Pytanie dla obeznanych w temacie...
Szykuje sie do kupna roweru Decathlon Rider 520s (model s, bo zalezy mi na dwoch amortyzatorach w rowerze). Rower przede wszystkim bedzie sluzyl do terenow gorskich z malymi wyskokami, ale tez bede go uzywal po ulicach, chodnikach i drogach rowerowych.
Czy ten rower jest ok a czy w cenie tego roweru da sie wyrwac cos lepszego?
Zbyt wolny Ram.Dokup Ram .... taki ze 3000 Mhz myślę :) Wtedy będzie dobrze hulać :)
Full w tej cenie to nie full. A na pewno nie jest dobry full. Rozleci się po pierwszej poważniejszej jeździe. Recki są częściowo słabe i odnoszą się do obu amorów. Nie wiem jak dobra jest rama. Osprzęt niskiej klasy shimano sis/sram dla napędu i manetki tectro dla mechanicznych tarczówek heyesa. Na stronie stoi jak byk, że nie nadaje się na enduro i allmountain. Do niewymagającej jazdy lepszy hardtail na lepszym osprzęcie = mnie rzeczy do spieprzenia. Nawet taki tani jak któryś Hexagon od Krossa czy najtańsze Gianty. Fulle rozpoczynają się od ok. 7 tysięcy. No chyba, że chodzi lans o posiadanie pseudoamora z tyłu (tak naprawdę sprężyny) dla osób w ogóle nie znających tematu. Więcej z tego roweru możesz mieć problemów niż przyjemności. Sam mam 3 Gianty i generalnie polecam tę markę z uwagi na ramy (wszystko inne zawsze idzie wymienić) i władowałem w nie kilkanaście jeśli nie więcej tysięcy. Przymierzam się teraz do full elektryka ale to już zupełnie inna bajka (14k minimum ciężko przełknąć a i technologia nowa więc odkładam zakup).
No 7 tysiakow za rower nie dam. Cos kolo 3 tysiakow moge wydac jak bedzie trzeba. Mi nie chodzi o cos ektremalnego. To moze kupic model 540s albo 560s. 4 sierpnia skameruje kawalek z tych szlakow jak to wyglada i moze wtedy bardziej bedzie wiadomo o co mi chodzi.
No na pewno nie jest on jakis wybitny ale jakość odpowiednia do ceny
Wez pod uwage ze jak rower cie zawiedzie na zjezdzie spore szanse na szpital, znajomy tak mial kiepski rower i coz szczescie ze tylko reka i noga zlamana.
Jutro kawałek szlaku nagram to ocenicie czy ten rower będzie ok.
