Sekiro: Shadows Die Twice | PC
Nie ma co nawet ściągać. Nie podejdzie mu. Jeżeli twierdzisz, że jestem cienki jak sik pająka, to on tym bardziej nie ma szans. Ja w DS 3 nie pokonałem tylko Bezimiennego Króla. Pewnie po kilku godzinach bym go pokonał. On przecież napisał, że DS za trudne dla niego.
No, jak rozmawiacie na temat cen, a sam podajesz lekko zawyżone, to chyba ma to znaczenie.
W Bloodobrne pokonałem 3 bossow, a Soulsy nie lezelay mi nawet stylistycznie
Kiedys moze wypróbuje 'demo' tak z ciekawosci, teraz w sumie i tak mi sie nie chce, czekam na DMC5, bo kupiłem wczoraj ;) a dzisiaj i przez weekend zajme sie czym innym
Porównywanie jedzenia do gier, to takie nieuczciwe porównanie, gry są wirtualne i mozna zrobić miliardy ich kopii, jak cos zjesz to tego nie zwrócisz (no chyba, ze masz na mysli kanapke z szynka ;p)
Odpalajac pirata i nie majac najmniejszego zamiaru kupowania danej gry, producent nic nie traci
Nigdy nie byłem fanem trudnych gier. Grałem chwile w The Surge i okazało się dla mnie za trudne, nie czerpię przyjemności z frustrowania się podczas grania. W Darkest Dungeon pograłem dosłownie chwilę i dałem pass, natomiast moja żona ciosa w to namiętnie. Gra ma być dla mnie przyjemna, i na moje umiejętności, nie startuję w leaderboardy więc nikomu nie muszę czegokolwiek udowadniać :)
Tutaj zwykły generał jest trudniejszy do pokonania niż BOSS w DS :D
Nie po prostu ty jesteś cienki jak sik pająka, kojarze twoje płacze w wątku o DS3.
Ta gra przy SURGE czy Demon/Dark Soulsach to jak chodzenie po rozgrzanym węglu gołymi stopami. Zmiana mechaniki oraz podkręcenie dynamiki sprawiło że jest to naprawdę bardzo trudna pozycja. Niemniej trzeba dodać sprawiedliwa i to bardzo. Nawet minibossa czy bossa można tak podejść aby wbić mu jedną ranę śmiertelną jednym ciosem. Poza tym jak się opanuje kilka technik walki to można o dziwo grać na śmiertelną kontrę. Czemu śmiertelną bo ryzyko jest że się nie uda i wtedy na 100% nie żyjesz. Dla mnie genialne ale jestem pewien że 95% ludzi odbije się od tej gry jak od ściany. Nawet na NG++++ itc. nie było czegoś takiego jak tutaj. Problemem jest też rozwój, rozwijamy wiele rzeczy ale nie rozwijamy za bardzo paska życia / nie ma więc opcji jak w poprzednikach że wyfarmimy sobie dwa długie paski wbijemy siłę weźmiemy potężną broń i tarcze i do dzieła. Bossowie mają tak zabójcze timing + naliczyłem u jednego aż 6 ruchów że .... na pewno czegoś takiego w Soulsach nie było :)
NawGravedigger -
spoiler start
w jeziorach pływają różowe ryby po ich zabiciu ich łuski można wymienić na ciekawe przedmioty + sekrety jak np. część złamanej maski u nagi pływającej w beczce
spoiler stop
Pozostałe napisze potem, masz jeden :)
Mam za sobą blisko 5 godzin i powiem krótko - Sekiro jest rewelacyjne. Trudno mi uwierzyć, że gram w piątą grę tego studia i nadal tak dobrze się bawię. Sekiro ma dość złożony system walki wymagający dłuższego doskonalenia.
Mimo dość wymagającej rozgrywki Sekiro oferuje co zaskakujące kilka ułatwień. Dlatego rzadziej umieramy, a nowicjuszom będzie łatwiej będzie wkroczyć do świata gry. Pod kilkoma względami gra Sekiro jest optymalnym wyborem do rozpoczęcia zabawy z tym gatunkiem. Na ekranie pojawiają się samouczki, które dokładniej wyjaśniają zasady i mechaniki, a których próżno było szukać w trylogii Dark Souls, gdzie byliśmy skazani na powolne odkrywanie całej rozgrywki. Przeszedłem wcześniej Dark Souls 1,2,3, Bloodborne więc po Sekiro wiedziałem czego oczekiwać.
Chyba najbardziej urzekło mnie klimatyczne Dark Souls 1, ale też był to pierwszy kontakt z grami From Software.
Cały czas liczę na remaster Demon's Souls pod Ps4, bo słyszałem, że to najlepsza gra studia obok Dark Souls 1.
Co najważniejsze - grajcie obowiązkowo na padzie :)
a nowicjuszom będzie łatwiej będzie wkroczyć do świata gry - weź nie żartuj :) Seria Souls a tym bardziej Bloodborne to jak granie na łatwym poziomie. Jak dojdziesz do trzeciego bossa wróć i napisz jeszcze raz :)
Japonia z samurajami to jest to na co czekałem. Poza tym gry From Software są idealne skrojone do mnie. Mi pewne zmiany w rozgrywce i większe urozmaicenia nie przeszkadzają, a wręcz sprawiły, że chłonę tą grę niczym gąbka, by to wszystko mistrzowsko opanować. . To są moje odczucia. Masz prawo mieć inne. Nigdzie też nie napisałem, że Sekiro należy do łatwych gier. Znam ludzi, którzy mają problem z przejściem pierwszych bossów w grach tego studia, a dobrze wiesz, że są też tacy co przechodzą te gry bez zgona :) Oczywiście zaznaczam, że ja też ginę i wiem, że te gry wyróżniają się w tej dekadzie mocno poziomem trudności. Na dodatek w Sekiro trzeba adaptować się do wrogów, bo są bardziej nieprzewidywalni. Ale idzie się przyzwyczaić. Tym bardziej jak ktoś wcześniej przeszedł Soulsy. Być może masz rację, że Sekiro jest trudniejsza. Pozdrawiam. Wracam do gry.
@Alex
Bloodborne to jak granie na łatwym poziomie
Rozumiem, że new game +7 bez levelowania zaliczone ?
<3
Muszę przyznać, że jestem miło zaskoczony.
Na duży plus system walki - siłowanie się z przeciwnikiem, by naładować pasek obniżenia gardy i wyprowadzenia finishera. Nie ma mozolnego obijania przeciwnika, bo odstąpienie od walki jest jednoznaczne z wyzerowanie paska "zmęczenia" u wroga. Dodatkowo podoba mi się fakt, że walka wymaga skupienia i dobrych timingów - trzeba obserwować ruchy przeciwnika by dobrać kontrę, nie ma żadnych oczojebnych wskaźników pomagających w obronie, gracz ma sam dojść jaki typ ataku wyprowadza wróg, walki są bardzo szybkie i dynamiczne.
Wykluczono w walce schematy z soulsów, obejdź przeciwnika i uderz bądź wieczna turlanina.
Oprawa audiowizualna średnia - po trailerach spodziewałem się wodotrysków w grafice, a ta jest co najwyżej przyzwoita - nie zachwyca, ale też nie razi w oczy "starością".
Jedyne czego mi brakuje to brak itemizacji - w Soulsach uwielbiam przebieranki i poszukiwanie sprzętu, tutaj tego kompletnie nie ma, jedna zbroja, jeden miecz (przynajmniej przez te kilka godzin) + dodatki do protezy, czyli coś w stylu ataków specjalnych. Przedmioty jednorazowe raczej bez szału.
Gra bardzo przypomina mi Tenchu, zarówno stylistyką jak i mechaniką, które zostało przerobione na wzór Soulsów - dla mnie bardzo przyjemne połączenie, bo oba tytuły uwielbiam.
Gra jest trudniejsza od DS z uwagi na całkowicie system uników. Tak naprawdę nie wiadomo w którą dokładnie stronę unik będzie, czy cios sięgnie naszą postać, czy też nie.
Druga rzecz, to tyle lat a ja nie mogę przerwać wyprowadzanych ciosów. Kliknąłem 3 razy to 3 ciosy muszą być, co z tego że w międzyczasie chciałbym zrobić unik.
Do tej pory nie rozumiem tego systemu śmierci, co nam daje albo zabiera wybór śmierci, a co grania dalej.
Plus przy walce z ogrem wyskakuje nam opcja linki, która doczepia się do jego głowy. Coś da się z tym zrobić? Bo po tej animacji moja postać po prostu dolatuje do przeciwnika i tyle, nie mogę zadać ciosu dopóki nie dotknę ziemi.
jeśli będziesz umierał za pierwszy razem jest szansa że zaraz się nie rozniesie, jak będziesz wybierał wskrzeszenie szansa na zarazę na następne postacie jest dużo większa, nie wiem co robi jak masz oba koła zużyte.
Jeśli chodzi o walkę to zwróć uwagę że masz ciosy dolne / ich nie unikniesz unikiem chyba że będziesz poza zasięgiem je kontrujesz skokiem / a raczej dwa razy skok i atak, lub potem jeszcze inaczej, jeśli chodzi o ciosy pchnięcia to jak nauczysz się umiejętności skok na broń to będziesz mógł zrobić bardzo zabójczą kontrę ale jak ci nie wyjdzie to raczej będziesz martwy. Uniki lewo, prawo zależnie od tego w której ręce postać trzyma broń, jednakże jeśli nie ma ataku obalającego to łatwiej jest zrobić blok z kontrą niż unik.
Gra nie jest trudniejsza od serii DS/BB jest o wiele trudniejsza.
Im więcej razy giniesz tym większa szansa na złe zakończenie, plus tracisz całą gotówkę oprócz sakwie i exp.
Zakończenie jest też gówniane nawet gdy
spoiler start
uleczamy chorych na dragonrot?
spoiler stop
Bierzcie w spojlery nazwy bossów i lokacji. Szanujcie innych. Tak, patrzę na Ciebie antygimbie.
Obejrzyj let's play Rocka z Demon's Souls to się dowiesz. A Rojson? Za duże adhd do tych gier i pewnie trochę się cyka że dałby ciała, a przecież z erpegami jest za pan brat. No i spora cześć jego publiki nie wytrzymałaby odcinka do końca, bo woli te z wybuchami i okrzykami o tarczy.
Powalony tekst z tą tarczą. Na byku kończę na dziś. Jutro spróbuje. Cholerny dziad jest za mocny na moje nerwy.
Do wtorku będę miał przerwę w sumie 3 lokacje zrobione / ale muszę się córkami zająć / więc jak ktoś sprawdzi to niech napisze :
- uleczyłem smoczą zarazę, nie wiem tylko czy jest to czasowe wyleczenia aż znowu ktoś zachoruje, czy już na stałe, a nie chce marnować smoczej łzy, więc to pierwsze pytanie jak ktoś sprawdzi przez te parę dni niech napisze :)
Gra kapitalna
Antygimb - zrób lepiej najpierw lokacje z dzwoneczkiem, tam nie tylko dostaniesz dwa rozwinięcia do protezy co sporo innych pomocnych rzeczy, a potem wróć do zamku, byka pokonasz unikami, parowanie tylko jeśli masz czerwoną tykwę ochronną przed ogniem.
No to wieczór nr 2 start! ;)
Testo?
AntyGimb - jeszcze jedno czytaj i słuchaj co mówią postacie
spoiler start
ogr ma czerwone oczy i boi się ognia więc używasz na nim protezy ogniowej
byk to zwierze i boi się fajerwerków więc używasz na nim protezy fajerwerków
spoiler stop
Jeśli to laptop to prawdopodobnie nie przełącza ci się z karty zintegrowanej na kartę Nvidii (czy co tam masz). Ja wszedłem w Ustawienia Nvidia i tam w opcjach Zarządzanie Ustawieniami 3d, w zakładce Ustawienia Programu dodałem po prostu Sekiro.exe
Ok, trafiłem na typa bez głowy w jaskini i wydaje mi się, że tej gry nie ukończę.
Ten jest jeszcze łatwy (sporo życia ma i tylko parę ataków, niewidzialność) ;) Mnie zrównał z lochów to samo + kilkanaście latających sfer, które atakują i powalają, dystansowo jeszcze boss atakuje. A jak coś z wężem to trzeba do takiego namiotu czy coś wejść i zaczekać jak jego oko będzie czerwone.
Dawno nie rzuciłem tyłu kurw w ciągu 4h. Ta gra jest znacznie trudniejsza niż Soulsy.
Narazie zrobiłem tyle że skompletowałem wszystkie toolsy do protezy, ulepszylem butelkę i trochę pofarmilem żeby wykupić umiejętności. Na tym generale co z niego dropi to ziarenko do ulepszenia estusa padłem chyba z 20 razy xD a sposób na niego jest w sumie prosty
No a nie mówiłem? Było trzeba mi cisnąć? Spokojnie... Po 10h gry jest już ciut lepiej.
Gimbie, widzę, że strasznie chcesz zabłysnąć w tym wątku, a czytając każdy Twój komentarz odnoszę wrażenie, że masz maksymalnie 15 lat i jesteś typem osoby, co to nie potrafi trochę pomyśleć, tylko płacze, bo nie potrafi pokonać co nowszego bossa..
Resp. Identycznie jak w DS. Ale to dobrze bo tu warto expić.
Ponawiam pytanie: czy ta gra też jest tak przesadnie zerpegowana jak Soulsy ?
Co? Soulsy zerpegowane? To już asasyny mają więcej z rpga.
Nie, ta gra to praktycznie czysty akcyjniak slesz metroidvania
Ja na ten moment jestem strasznie na minus. Całkowicie chybionym pomysłem jest dla mnie zabieranie połowy ubieranych rzeczy i jednoczesna konieczność posiadania talizmanów, do użycia ręki. Bez talizmanów ciężko jest przejść niektóre postacie, talizmany kupujemy za kasę, którą tracimy z każdą śmiercią. Czyli de facto gra punktuje wejście w jeden obszar na 50 razy, zfarmienie kasy i doświadczenia, kupienie talizmanów i późniejszą grę. Nie widzę tutaj w żadnym miejscu sprawiedliwej gry. Wręcz przeciwnie, taką, która ma ci usrać życie na maxa.
Szczerze mówiąc, jestem trochę zawiedziony. Gra aż się prosi, żeby wklepać w nią system soulsowych wezwań innych graczy. Wyobrażacie sobie co by się tam działo, jeśli takie cuda są w DS?
Talizmany są tanie jak barszcz, kupiłem raz i od tego czasu się bie martwię nimi. I tak nie ma zbytnio na vo kasy wydawać
sekretów jest masa co ciekawe kiedy już myślisz że masz do rozwoju :
- shinobi arts
- ashina arts
- prosthetic arts
to okazuje się ze jest jeszcze :
- temple Arts
- mushin Arts
- ninjutsu techniques
Ehhh, ostrzegam przed jutubem, przed premierą wyszukiwałem trochę sekirowych filmików i teraz mi spoilerowe miniaturki wyskakują.
Ta gra to bubel skoro wersja na PC nie obsługuje pada.
Próbowałem pad od PS4 i DS4Windows
oraz pad od Xboxa i program x360ce
I d...pa ;-(
Korzystam ze Steam Controllera I nie mam żadnego problemu. Włącz obsługę pada za pomocą interfejsu Steam. Możliwe, że gra tylko z niego korzysta zamiast gotowego DirectInput bądź XInput.
oczywiście że działa we wszystkie gry na PC TPP gram na padzie od Xboxa. / to nie zależy od gry tylko od sterownika W10 jak masz włączonego pada to z automatu włącza ci kontroler w grze jako sposób domyślny grania.
Jeśli chodzi o pada od PS4 - Emulator "scptoolkit". Raz konfigurujesz i wykrywa w każdej grze.
Ja używam pada od ps4 i DS4Windows i chodzi bez problemów, tylko musisz mieć włączony tryb "Hide DS4 Controller".
Wyszedlem na spacer, objechalem wszystkie sklepy w okolicy ale nigdzie nie bylo wersji PC. Z wyjatkiem najdrozszego mozliwego miejsca... pierwszy raz w zyciu przeplacilem za gre w EMPIKu. :D Czuje sie jak łos (no hard feelings Łosiu :D) ale olac to, gra juz sie instaluje!
Czyli ogólnie polecacie? Narzekałem że Dark Souls III były proste w uj ale tutaj jest jakieś wyzwanie?
Przeszedłem grając stopami. Pozycja obowiązkowa dla weteranów serii DS oraz BB.
Kiedy po raz 30sty ginę na kolejnym minibossie
Po paru godzinach mogę napisać, że zabawa przednia i wrażenia super. FS znowu tworzy fantastyczny tytuł, przy czym zdecydowanie nie jest to bliźniak Soulsów. Wiele podobieństw, ale jest to inna bajka. I nie jest lekko, oj nie. Gra momentami piekielnie wymagająca. Obecnie użeram się z pewnym pijakiem, który spuszcza mi ładne manto. Ale łatwo mnie nie złamie... ;)
Poczekaj aż spotkasz motylka zaraz po pijaczynie
Nie strasz xD
No i miałem okazję poznać panienkę... Krótko trwała radość z powalenia tego pijanego kloca... Zapowiada się intensywna niedziela, bo już na dziś mi starczy ;)
Kozacka gra! Jedna z lepszych w ostatnich latach. Tylko czasami mam ochotę wyp... kompa za okno :D. Aha i przydałaby się WĘDKA bo trochę żmudne te "łowienie" ryb kataną ;)
Wszystkie gry powinny tak wyglądać ale jeszcze bym podniósł poziom trudności. Byłaby to dobra kuracja do wyleczenia się z grania.
Pani
spoiler start
Motylek
spoiler stop
za około szóstym i jest to chyba najlepszy boss dotychczas
spoiler start
Bysior
spoiler stop
za drugim, co wy widzicie w nim trudnego, czytajcie chłopy opisy rzeczy, na
spoiler start
petardach
spoiler stop
jest napisane jak wół,
spoiler start
że źwirze się ich boją
spoiler stop
Nudna ta gra jak jp. Nie ma startu do serii Dark Souls. Ode mnie producent żadnych pieniędzy nie dostał i oby się gra nie sprzedawała, bo jeszcze będą kontynuować tego typu syf.
Serio podziwiam ludzi, którzy przechodzą bossów po 3 razach. Ja nie mogę przejść ani pijaka ani konia i chyba podziękuję. Nie wiem, który cios mogę blokować, który nie. Nie na moje siły to.
Sposób na pijaka.
1. NPC narazie nie aktywujesz
2. ściągasz agro wroga i biegasz po mapie ściągając pojedyncze cele (tych z tarczami wystarczy uderzyć toporem i masz egzekucje)
3. Gdyby pozbędziesz się przydupasów chowasz się aby Pijak przestał cię szukać
4. Zachodzisz go od tyłu ściągając pierwszą egzekucje
5. Lecisz po NPC i bijecie go we dwóch, aż do drugiej egzekucji, możesz pomagać sobie ogniem.
Jako, że nie chciało mi się bawić w te wszystkie punkty proponuję innym rozwiązanie.
Zabija się ludzi, którzy są zaraz przy odrodzeniu.
Lewą stroną podchodzi się prawie na środek areny tak aby tylko pijak widział
Gdy biegnie za graczem zwabia się go na teren wody i tam zabija z NPC
Konia też zabiłem za pierwszym podejściem od marudzenia. Zaraz za nimi motyl i byk :/
Pytania techniczne.
Jak wykonujecie uniki? Do przodu? Tyłu? W bok? Na przykładzie tego byka - petardy działają na chwilę ale później przez około 10 sekund trzeba odskakiwać od jego szarży.
I odnośnie gry:
Czy jeśli mam 1 pkt doświadczenia do wydania, to po śmierci może mi to spaść do zera?
Czy jeśli wyleczę NPCów z choroby, to z każdą kolejną śmiercią będą oni chorować od nowa? Czy nie warto w takim razie czekać na jakiegoś bardziej wartościowego NPCa do wyleczenia?
Po walce z koniem mamy spotkanie z facetem w wieży, który każe nam zabijać szczury. Rozumiem, że chodzi o te karły w czapkach. ktoś to rozgryzł?
Czy ktoś znalazł iluzoryczne ściany po drodze? Znalazłem jedną po pijaku, dosyć oczywistą. Może są inne?
Na trasie do pijaka (gdy od łowcy shinobi skręcamy w lewo przez rzekę i tam spotykamy dwóch mnichów) znajduje się skarb, do którego trzeba przeskoczyć przez całą rzekę. Ktoś to wykonał?
Motylek padl za drugim. Przez zrypana mechanikę kombosow w tej grze można cheesowac większość przeciwników. :)
spoiler start
Wystarczy spamowac atak, unik, atak, unik. Pierwszy atak który siada zawsze zadaje poise dmg i daje stuna. Podczas gdy drugi już nie więc przeciwnik łatwo może nas skontrowac. Wystarczy przerwać swoje kombo unikiem po pierwszym ataku i jesteśmy w domu
spoiler stop
Sporo bossów daje się też łatwo stunowac ogniem, tego związanego ogra i generała który jest zaraz za nim w bardzo prosty sposób idzie zabić - rzucamy olej i podpalamy, Boss dostaje stuna na dobre 3-4 sekundy w czasie których naparzamy ile wlezie i potem powtarzamy akcje.
Szybkie pytanie.
Oblokowałem Kontre Mikiri i chciałbym jej używać. Tyle że coś to nie działa jak naciskam Shift podczas ataku wroga. Czy też trzeba ją przypisać czy działa automatycznie? Na razie mam przypisane jakieś Wirujące Cięcie ale nie mogę w ten sam slot przypisać Kontry Mikiri. Slot poniżej mam zablokowany. O co tu chodzi?
Strasznie czekałem i dalej czekam na Bloodborne 2, ale jestem przeszczęśliwy że FS wykonało taki mały skok w bok i dało nam Sekiro. Fantastyczny powiew świeżości, gra mi się fenomenalnie
Pierwszy prawilny boss za mną, bardzo ciężka ale i fajna walka. Teraz ciśniemy dalej ;)
Jak zbierać kasę z przeciwników? bo przy każdym trupie leży, a interakcji nie ma, a automatycznie nie podnosi. Co do samej gry jest dużo lepsza od DS. Klimat Japonii bardziej mi leży + dubbing japoński powoduje, że jest klimatycznie.
Na ps4 przytrzymujesz kwadrat, to zbiera wszystko wokół ciebie z trupów.
Moim zdaniem Sekiro jest wyraźnie lepsze od Dark Souls 2, a porównywalne z Bloodborne oraz Dark Souls 3, ale słabsze od Dark Souls 1.
Dark Souls 1 miażdży klimatem dark fantasy oraz lokacjami pozostałe gry tego studia. Ale Sekiro też ma kilka rzeczy kapitalnie zrobionych, których wcześniej nie było.
Witam, mam pytanie odnośnie wymagań sprzętowych, mianowicie gra przy 1080p zacina się totalnie niezależnie od ustawień. Karta graficzna 1070gtx procek i7 7700 itd. Ogólnie wszystkie gry chodzą na maxymalnych i w żadnej nie było problemu z płynnością. Jakieś sugestie?
Piecyk zwykły czy laptop? Jeśli laptop to znajdź moje pytanie na ten sam temat gdzieś wyżej. Trzeba przypisać plik sekiro.exe w ustawienia Nvidii, bo gra z automatu na laptopach nie przełącza się na gtx tylko leci na zintegrowanej.
Spróbuj zdefragmentować dysk, bo ściny na takim sprzęcie to może być tylko i wyłącznie wina dysku (chyba że masz 4 GB ram :P)
Nie lubię symulatorów umierania ale historia Sekiro mnie zainteresowała i postanowiłem zagrać z trainerem wiem, że to głupie ale podobnie uważam głupotą klepanie przeciwników ciągle robiąc unik, atak, unik, atak itd. Tak pokonałem 2 pierwszych bosów ale Skuty Ogr mi spuścił takie manto, że mimo ciągłych uników ciągle mnie dopadał. Dwaj pierwsi minibosowie z początku gry nie sprawiły mi radości jak ich ciągle klepałem tak samo.
Co mi się wydaje kiepsko zrealizowane to to że przeciwnik ma na nas jakby auto-namierzanie i jak zadaje cios, a ja robię unik to magicznie jego atak skręca w tą stronę w którą robimy uskok. Więcej ciosów potrafiłem uniknąć używając skoku ale robi się ogromny chaos i mimo wszystko obrywam.
Przejdę grę na swój sposób, a gdy poznam i nauczę się to może kiedyś spróbuję bez kodów.
Serio nadal tego nie poprawili? Ten autoaim jest w ich grach od pierwszych soulsów i działa na jakiejś dziwnej zasadzie, że jeśli nie zrobisz uniku w odpowiednim okienku czasowym, to chocby przy ataku z wyskoku przeciwnik i tak się obróci i trafi w cel... (chociaż w Bloodbornie działało to chyba najlepiej)
W grach tego typu kiedy każdy unik jest na wagę złota to bardzo ważne aby działało to w przyjemny sposób, a tak wchodzi 1 unik na 5. W walkach przestałem go używać bo nawet najsłabszy przeciwnik potrafił mi coś urwać z hp. Połowa zgonów praktycznie wpada przez mechanikę gry.
Bo w tej grze nie robi się uników jak w soulsach tylko blokuje lub lepiej paruje ciosy, wtedy przeciwnikowi zżera posturę i możemy potem wykonać na nim finisher (oczywiście przy minibossach robimy to kilka razy)
Trudna i wciągająca.Klimat,muzyka,fabuła na wysokim poziomie.Azjatycko i mocno.Polecam.
Trudna? W którym momencie?
Może masz na mysli przechodzenie byle mobków, żeby powalczyć z bossem?
I jak się nie uda, to znowu musimy przejść przez dziesiątki mobów na hita, żeby nauczyć się kombinacji bossa.
To jest ta trudność czy zwyczajna upierdliwość?
Trudna? W którym momencie?
Może masz na mysli przechodzenie byle mobków, żeby powalczyć z bossem?
I jak się nie uda, to znowu musimy przejść przez dziesiątki mobów na hita, żeby nauczyć się kombinacji bossa.
To jest ta trudność czy zwyczajna upierdliwość?
Ty to weź podaj swój przykład jakiejś trudnej gry.
Od razu mówię, że tasiemce odpadają.
NewGravedigger
Po walce z koniem mamy spotkanie z facetem w wieży, który każe nam zabijać szczury. Rozumiem, że chodzi o te karły w czapkach. ktoś to rozgryzł?
tak jak zabijesz bandę przy bramie to w nagrodę zostaniesz nauczony nowej szkoły walki ashina arts (samuraje) i będziesz mógł rozwijać umiejętności w tym drzewku
Właśnie jedna z osób wytłumaczyła mi jak działa system zarazy zależny jest od ilości przelanej przez nas krwi takie ratio K/D jak dużo zabijemy przeciwników i umrzemy to nic się nie stanie, jak będziemy często umierać a mało przeciwników pokonywać wtedy zacznie się rozprzestrzeniać zaraza. Oczywiście da się ja wyleczyć co sam zrobiłem. Jednak od piątku nie gram wiec jestem do tyłu.
AntiGimb pisz w spoilerach bo całkowicie wygonisz mnie i innych z tego wątku bo nikt nie chce mieć popsutej gry.
Jestem myślę mniej więcej w połowie gry (chociaż mam zaledwie 17 godzin na liczniku, a średni czas gry to 50 h, lecz przechodzę bez spoilerowania lokacji, więc zobaczymy co mnie jeszcze czeka) i jestem zachwycony praktycznie każdym elementem gry. Piękne i zaskakująco różnorodne i spójne lokacje (patrzę na ciebie Dark Souls 3 i 2!), genialni bossowie, najlepszy system walki ze wszystkich gier From Software klimatyczna muzyka, prawdziwa fabuła (tło fabularne z soulsborne się nie liczy), gra wymagająca (choć dla mnie nie aż tak wymagająca jak dla reszty - chyba jestem za dobry w parowaniu :P) i widoki niczego sobie. Jedyny problem, a raczej obawa, to to że po pierwszym przejściu tak naprawdę nie będzie już co robić, bo nie ma tu większej ilości broni poza narzędziami protezy, które nie zastąpią nigdy prawdziwego oręża. Szkoda, bo tak ta gra otrzymałaby z pewnością 10/10
Po setkach godzin spędzonych na DSach ciężko się przyzwyczaić do braku wielu mechanik, więcej na YT Zapraszam!
Gimbie, zostałeś zgłoszony i mam nadzieję że moderacja w końcu coś zrobi z twoim spamem. Nie pozdrawiam.
Co oni uczynili corrupted monkowi :0
Ta walka w niczym nie przypomina tej z alphy
@AntyGimb!!!!!!!!
Oznaczaj gameplay (boss, lokacje itp.) spoilerami!
Nie miałem za bardzo czasu pograć przez weekend, dzisiaj w końcu rozpakowałem kolekcjonerkę I odpaliłem grę.
Przyznam, że jestem trochę zawiedziony przynajmniej na tą chwilę (spoiler).
Gra nie jest może trudniejsza od BB czy DS, po prostu jest trochę inna. Dodanie wertykalności, skradania na plus, rozwój itd. spoko, z tego co widzę explor się opłaca (żadnego zaskoczenie). Do tej pory wyżynalem wszystko, jak leci, bo zawsze w tego typu grach musi paść każdy przeciwnik przynajmniej jeden raz (jakiej wielkości by nie był), tak już mam. :) Wiadomo coś tam się padło, ale system resurrection powinien zostać wywalony z gry.
Więc padł pewien jegomość co to łódkę bols lubi.
spoiler start
Sama walka nie była trudna, ale mam nadzieję, że dalej, są bardziej skillowe walki (unik, parry, odskok, TIMING itd), a nie pierdyliard mobów plus boss, 2 podejścia, za 3 go cheesowałem, żeby sobie czasu oszczędzić.
spoiler stop
Zobaczymy co będzie dalej, na tą chwilę BB, nadal na 1 miejscu. Ofc grę dokończę, mam nadzieję, że dalej jest lepiej. Kto tam, skończył, kończy grę, może odnieść się do spoilera i dać znać, czy jest lepiej? Pod tym względem? Ofc bez zbyt dużej ilości spoilerowych informacji proszę. :)
Pozdrawiam.
^^ 10h za mną i szczerze mówiąc w większości przypadków mini bossowie są na jedno kopyto - wielki samuraj, dookoła 5-10 mobkow. Nawet ciosy im się powtarzają.
Ja też jestem zawiedziony. Dark Soulsy i Bb dużo lepsze. Dobrze że kupiłem na Xboksa, przejdę i sprzedam bez żalu.
W mojej ocenie nie można powiedzieć, że mini bosowie są na jedno kopyto. Są generałowie, są wielkie bestie, są ninja.
Problemem dla mnie jest jednak przesadzona trudność, gra jest zrobiona w ten sposób, że albo przejdziesz albo nie. Nie ma możliwości podbicia postaci, przyfarmienia dusz itp. Jeśli nie umiesz w to grać to trudno. Nawalimy postaci po całej mapie. Każda może cię zdjąć na kilka ciosów, więc damy 4 na raz. Przykładem są pierwsze dachy w zamku z tymi sępimy typkami. 2 atakuje, 2 czymś rzuca, masakra.
Strzelam, że jedynka będzie mieć dobrą sprzedaż ale dwójka już nie.
stami
potem masz zamek, w którym praktycznie w każdej odnodze siedzi miniboss. To jest aż śmieszne, gdzie nie pójdziesz, tam jest ktoś, z kim trzeba się użerać kilka bądź kilkanaście (a w moim przypadku kilkadziesiat razy). Są mobki otoczone 5 innymi, są takie do których trzeba iść 15 minut, są takie gdzie walczy się w ciasnym korytarzu.
Patrząc na materiały promocyjne myślałem, że gra będzie polegać na faktycznej walce na miecze, cios, unik, kontra. Tutaj momentami jest chaos. Przeciwnicy atakują non stop, nie ma chwili jakiegoś zastanowienia się.
Może eksploracja w tej grze jest fajna ale poziom trudności jak dla mnie zabija przyjemność z niej. Z chęcią pograłbym w coś takiego np. z serii legacy of kain.
Na ogromny plus jest cała mapa, która spójnością przebija nawet tę z DS1.
Ja odpadam. Serio, szacunek dla tych, którzy nie mają większego problemu z przeciwnikami.
Okay, dzięki za informację. Szkoda, że tak to wygląda. Właśnie rzuciło mi się w oczy, że mobków nadżgali, jak szaleni. Jutro kontynuacja, zobaczy co dalej z tego wyjdzie.
Ja: wchodze, by sprawdzić co community myś--
AntyGimb: CO ZROBIĆ W ŚWIĄTYNI?!
Ja: naprawdę ciekawe, co commu--
AntyGimb: OD ŚWIĄTYNI POZIOM TRUDNOŚCI ROŚNIE
Ja: ciekawe, czy ludziom się gra podo--
AntyGimb: I CYK KOLEJNY BOSS 15 ZGONÓW
Jak można w jednym wątku napisać 20-30 postów w tydzień?
IMO Bloodborne dalej najlepszy, mimo wertykalnosvi poziomów odkrywanie świata w Sekiro nie sprawia mi takiej 'radości' jak Bloodborne.
Klimat tak samo w grze o łowcy rozwala Sekiro.
Gra nie jest jakoś specjalnie trudna, jest bardziej żmudna przez tanie zagrywki typu, masz minibosa i tuzin minionkow których musisz zabić ukradkiem. Po 3 razie zaczyna się to robić strasznie żmudne.
Tym bardziej że Bossowie w Sekiro są dość łatwi A to minibossowie sprawiają większe problemy.
Może fakt że kontry w Bloodborne opanowalem do perfekcji to sekiro nie wydaje się trudne. Na tym momencie (5 boss) z umarlem z 10 razy. Gdzie w Bloodborne na samym ojczulku padłem z 15 ;)
Brak Fashion, statystyk RPG I broni jeszcze bardziej potęguje brak chęci do eksploracji.
Na chwilę obecną nie bardzo mi się chce grać chyba klimat mi nie siadl. Miyazaki, pokazuj już Bloodborne 2 A nie :p
Zawsze się dziwiłem czemu ludzie mają problem z Gascoinem, tak samo dziwi mnie jak ludzie narzekają na Capra Demona w DS1. Grałem chyba z 3-4 razy i na Capra Demonie nie zginąłem chyba nigdy.
Na Gascoinie owszem ale nie miałem z nim większych problemów.
Sekiro mnie męczy. Nie ma nic co zachęca do eskploracji, broń stale ta sama, ciuszki te same, lokacje wyglądają wszystkie tak samo. Poziom trudności jest frustrujący, nie wiem, nie rozumiem tych zachwytów. Żałuję wydanych pieniędzy.
Ojczulek tylko na początku dawał w kość. Był to mój pierwszy boss w BB i w sumie na nim uczyłem się kontr i chciałem to przejść bez używania ulatwiaczy typu molotowy.
Teraz pada z marszu.
Capra akurat nie rozumiem jeden z łatwiejszych bossów w soulsach.
Dla mnie to wygląda w ten spisób
DS1>lekko>BB>>DeS>DS3>>>mocno>>>DS2
Jeszcze nie wiem gdzie umieszczę sekiro, ale pewnie za lub zaraz przed DS3, nie ukrywam, że nie zostałem rozwalony przez tę grę, choć ma bardzo dobre momenty
DS1 > DS3 = Sekiro > Bloodborne >>> DS2
Nie grałem w Demon's Souls, a to jedyna gra studia, która często stawiana jest na równi z DS1.
DS1 urzekło mnie klimatem mrocznym oraz projektem lokacji. Oraz to była pierwsza gra studia z jaką miałem do czynienia. Od razu poczułem się jak ryba w wodzie, bo gry tego studia przypominają trudnością wiele gier z lat 1985-2002. W tej dekadzie bardzo wyróżniają się, bo inne gry z ostatnich 10 lat nawet na Very Hard są prostsze.
Jestem na ostatnim bossie w Sekiro i mam problemy :)
Jak dla mnie poki co bomba, duzy plus za cala warstwe skradankową. Jeszcze nie mierzylem sie z wieloma wspomnianymi w watku przeciwnikami ale boss
spoiler start
na koniu
spoiler stop
padl za drugim podejsciem. Za to
spoiler start
spotkany chwile pozniej byk
spoiler stop
, ktory jak sie okazalo byl zaledwie minibossem skasowal mi ze 45min czasu i w koncu polecialy pierwsze %$&*!.
NewGravedigger --> Tez irytuja mnie walki, w ktorych przeszkadzaja lucznicy itd. ;) Trzeba kombinowac i zdejmowac jak najwiecej osob po cichu. Mozna cheesowac i po wyeliminowaniu kilku przeciwnikow cofnac sie i potem znowu rozpoczac z ukrycia. Dlugiego biegania po smierci jeszcze nie uswiadczylem. Co do farmienia to ja podfarmilem zeby zdobyc m.in. umiejetnosc leczenia po zadaniu konczacego ciosu (koszt 5pkt). Teraz widze, ze przez to troche wolniej leveluje ale na poczatku szlo bardzo szybko.
Najbardziej przeszkadza mi to, ze na padzie nie umiem operowac kamera tak dobrze jak na myszce.
[edit]
po zastanowieniu rzeczywiscie troche brakuje broni, a szczegolnie pancerzy do zbierania
Nie grałem, ale kolega grał i mówił że fajne więc dam pozytywną ocenę :D
Żeby oceny się zgadzaly... Nie grałem ale kolega mówił że bardzo frustrujaca i przeciwnicy oszukują więc wystawie negatywną ocenę.
9 i 1 podzielić na 2 będzie w połowie skali.
@AntyGimb Praca z tobą to musi być czysta przyjemność.
6:00 -MAJSTER PRZEBRAŁEM SIĘ
6:03 -MAJSTER GDZIE MŁOTEK?
6:04 -MAJSTER ZNALAZŁEM MŁOTEK!
6:07 -MAJSTER A GDZIE GWOŹDZIE?
6:20 -MAJSTER JUŻ 20 RAZ WBIJAM I CIĄGLE NIC
6:40 -MAJSTER JUŻ WIEM! TO TRZEBA DRUGIM KOŃCEM MŁOTKA SPAMOWAĆ!
......
13:50 -MAJSTER BO JA JUŻ WBIŁEM GWOŹDZIA!
Czy mi się wydaje czy soundtrack ssie? Nic mi nie wpadło w ucho jeszcze ;(
Jedna z najlepszych gier w historii. W TOP 20 bym umieścił. Brakuje tylko NORMALNEGO POZIOMU TRUDNOŚCI. Niestety ŻYCIE mi ucieknie przez tę grę :D
WIeczorem dojdziesz do bossa którego nie będziesz umiał przejść i będziesz stękał, że gra jest do dupy. Masz w nicku AntyGimb a zachowujesz się jak taki typowy gimbus i to mniej inteligentny. Ogarnij się człowieku.
Nigdzie tego nie pisałem. Poza tym ja cie nie obrażam ale takie mamy czasy ze ludzie nie potrafią małolatów wychować. Bezstresowe wychowanie zbiera żniwa.
Gimbie zobacz ile osob juz Cie prosilo o uzywanie spoilerow gdy piszesz o nazwach bossow, lokacji i kolejnosci ich napotykania. Ja od czasu premiery Pillars of Eternity II mam Cie na liscie ignorowanych bo tam panoszyles sie w sposob nawet jeszcze bardziej inwazyjny niz tutaj.
Szanuj innych i przestan traktowac forum jak swoj pamietniczek.
Kolejność bossów zależy od nas więc żaden to spojler. Nazwy bossow to takie straszne? Przecież fabuły nie zdradzam. Jako jeden z niewielu pomagam innym pisząc o tym jak pokonać bossów czy jak usunąć mgłę z mapy. Większość graczy nie ogarnie tej gry bo nie mają na to czasu i cierpliwości. Dzięki mnie wielu tych graczy ukończy tę grę a na pewno za szybko nie polegnie.
Przestań być leniem, albo robić to z premedytacją i dawaj wrażliwe informacje w spoilerze. Od tego są te funkcje na forum.
5 lat na forum, i nie widzisz funkcji, która jest nie od dziś? Czyli jednak starasz się psuć innym zabawę, "udając" głupiego.
Mało tego masz wątek specjalnie poświęcony Sekiro tam pisz. Nie bezpośrednio pod grą.
Jako jeden z niewielu pomagam innym pisząc o tym jak pokonać bossów czy jak usunąć mgłę z mapy.
Ostatnie twoje posty:
Kozacka gra! Jedna z lepszych w ostatnich latach.
Za kilka h pożałujesz bo gry nie ukończysz :D
Najgorsze/najnudniejsze jest to ciągłe czyszczenie respiących się przeciwników.
Ja mam tylko jedną protezę - Shuriken.
Nie mam prawie w ogóle protez a niby wszystko sprawdzam.
Powalony tekst z tą tarczą. Na byku kończę na dziś. Jutro spróbuje. Cholerny dziad jest za mocny na moje nerwy.
Gyonbu Oniwa to już BOSS?
Tutaj zwykły generał jest trudniejszy do pokonania niż BOSS w DS :D
Yes, yes, yes! Pokonałem mini bossa po 3-4h! Wow... Brawo Japońce za tę "super" grę :D! Czyste MASO hahaha!
Nie chce mi się dalej wklejać ale wszystkie twoje posty są w tym stylu. Komu one pomagają? Piszesz jak na jakimś czacie. Nikogo nie interesuje gdzie jesteś, z czym masz problem i kogo już pokonałeś i nie stanowi to żadnej pomocy dla innych więc się nie ośmieszaj koleś. Za taki spam dawałbym bana.
Ja jednak cofam swoje oskarżenia. Dopiero teraz zrozumiałem jaką ważną rolę odgrywa nasz Gimb. On pomaga. On edukuje. On wskazuje drogę.
Tu nikt jednak tego po tobie nie oczekuje. Podaj swój numer telefonu przy nicku i jak ktoś zatnie się to zadzwoni i uzyska poradę, i może poznasz miłego kolegę na wspólne spędzanie wieczorów.
Pograłem parę godzin i daleko nie zaszedłem, gra jest trudno, nawet bardzo. Nie porównuje do Dark Souls bo nie grałem. Do grafiki i klimatu się nie czepiam, grafika super, klimat kto co lubi. Gdy już zdobywasz ulepszenia protezy i myślisz że teraz zacznie zabawa to czeka Cię lekkie rozczarowanie. Było by o wiele lepiej gdyby korzystanie z ulepszeń podczas walki nie zużywało tych "krzyżyków", można by siec ile wlezie, a tak to trzeba brać poprawkę na ilość i jakość przeciwników. I savy...gdyby można było robić szybkie savy za pomocą jednego klawisza...a tak przedrzesz się przez kilkunastu przeciwników, zadowolony że uszedłeś z życiem, że robisz postępy a tu jeb z antycznej "bazooki" i nie wiesz jak się nazywasz i co się dzieje i leżysz i kwiczysz, a jak już umrzesz i się nie wskrzesisz to przenosi Cię do ostatniego posążka.... i uwierz mi, jak pomyślisz że znowu musisz taki kawał się przedzierać do punktu zero w którym nie wiadomo czy przetrwasz to ręce i chęci opadają. Podsumowując, czy gra jest warta ponad 200zł? Nie. Jakby kosztowała 100zł to można by się pobawić i sumienie by za mocno nie dręczyło. Narazie nie będę miał okazji pograć więc powodzenia dla najbardziej wytrwałych.
W Sekiro i tak nie jest źle jeżeli chodzi o posągi odradzania ponieważ jest ich nawet sporo w każdej lokacji. Zagraj sobie w bloodborne tam latarnie ( miejsce odradzania) było tylko na początku lokacji i po pokonaniu danego bossa. Co najwyżej w niektórych lokacjach były skróty co i tak jakoś specjalnie nie ułatwiało przechodzenia danego poziomu. Dziwna jest trochę twoja wycena, którą opierasz na podstawie trudności ? Jakby każdy przeciwnik był na jednego strzała wtedy była by gra wartej swojej ceny ?
Zróbcie sobie kopię zapasową zapisów przed gadką ze starym bo możecie się zblokować z dość dużej części gry.
Hewi spoiler
spoiler start
Zostań lojalny dla Kuro, walcz ze Sową
spoiler stop
nie zablokować tylko gra ma cztery zakończenia, i ma new game +/++/+++ itc. więc po co ? jak chcesz wbić calaka to i tak musisz grać więcej niż raz dla sprzętu
Ale jak nie chcesz grać dwa razy a chcesz normalnie dokończyć grę nie pomijając całego ostatniego poziomu (do którego właśnie dotarłem i jest najlepszy z całej gry) to warto zrobić backup savesów bo można się rozczarować, jeśli się nie ma zamiaru przechodzić dwa razy jak wspomniałem
12dura - są 4 zakończenia shura jest najgorszym ale najszybszym zakończeniem, nie tylko ostatni poziom przecież zakończenia są różne w zależności co potem zrobisz, poza tym niektóre subquesty już wcześniej w grze się wykluczają, calaka i tak nie zrobisz na jednym zapisie. Poza tym czemu 2 razy, zakładam że tak jak w DSach calak wpadnie mi po 3, a w tym wypadku 4 przejściach gry.
Twórcy ewidentnie czerpali garściami z takich filmów jak "Kongo" czy "King Kong" Jacksona. Oczywiście wyszło to bardzo dobrze a już znacznie lepiej niż słaby "Kongo".
Nie grałem nigdy w gry From Software, ale na tą grę się nahajpowałem ze względu na klimat i wyzwanie, szczególnie po obejrzeniu i przeczytaniu recenzji Heda, nawiasem mówiąc rewelacyjnych recenzji. Na Sekiro się skuszę. Ten klimat Japonii do mnie przemawia.
Czy przed Panią Motyl i Samurajem na koniu jestem w stanie gdzieś znaleźć wspomnienie dzięki któremu zwiększę siłę ataku? Z panią Motyl nie idzie mi najgorzej, jednak moje akcje ledwo co naruszają jej posturę. Już łatwiej mi pozbawić ją życia. Udało mi się ją prawie załatwić za pierwszym razem, a teraz ledwo co dochodzę do drugiej fazy
Wydaję mi się, że nie, ale jak się mylę, to mnie na pewno ktoś poprawi ;) Głowa do góry, też się z nimi męczyłem jeszcze wczoraj, a teraz już gryzą piach.
Parę rad:
spoiler start
Na Panią Motyl bezbłędna jest taktyka cios-unik-cios-unik. Jak wskoczy na tą swoją linkę, to od razu strącaj ją shurikenem. I tak w kółko, jak dobrze rozegrasz, to nawet cię nie dotknie. Jak w drugiej fazie otoczą cię te jej zjawy, używaj pękającego ziarna i dalej walcz z nią jak w pierwszej fazie. A do walki z jeźdźcem, warto znaleźć dodatek do protezy, petardy shinobi. Bardzo ułatwiają życie i baaardzo przydadzą się przy kolejnym bossie.
spoiler stop
Czytaj opisy przedmiotów, na shurikenach jest napisane, że zadają dużo obrażeń wrogom w powietrzu, a starucha lubi skakać, poza tym jak jej zbijesz trochę HP to będzie się dużo wolniej odnawiać postawa.
I jeszcze taki tip, jeśli zobaczysz podczas uderzania bossa, że sparował cios (będzie głos parowania i jaśniejszy niż zwykle rozbłysk) przejdź natychmiast do defensywy. Czasem się uda zestaggerować zanim na uderzy po parowaniu, no ale czasem, a czasem nie :D
Trzymaj ciągle prawy przycisk myszki. Atakuj 1 ciosem po kopniaku i ataku wymachem od jej lewej (naszej prawej strony). Jak atakuje od drugiej strony to zawsze odskakuje i rzuca nożami. Po jej ataku specjalnym (czerwony znak) odskocz, skocz i atak. W 2 fazie tak samo. Jak pojawiają się duchy to ziaren nie potrzebujesz. Biegaj w koło areny a jak znikną to ukryj się za filarem. Przed tymi magicznymi pociskami odskakuj.
@jonash01 dzięki. Akurat cofnąłem się do
spoiler start
Samuraja na Koniu. Dzisiaj padł za 2 razem. Zdecydowanie łatwiejszy niż Pani motyl. Kilkanaście ataków/bloków i postura przełamana.Całe szczęście pierwsze wspomnienie poszło właśnie z tego boss-a.
Myślę że Motylek jest za mocna na postać z podstawowym atakiem. Próbowałem ten patent który opisywany był tutaj już wcześniej, ale zdecydowanie lepiej szło mi przy zwykłej walce. Przy takim kombinowaniu często mnie trafiała a tutaj trzeba być skupionym cały czas.
spoiler stop
Także polecam wpierw utłuc
spoiler start
Samuraja na koniu
spoiler stop
A potem
spoiler start
Panią motyl
spoiler stop
No to powodzenia, ona też w końcu padnie ;)
Dzisiaj ubita bez problemu. Ale zanim się do niej cofnąłem
spoiler start
pokonałem byka i jeszcze jednego generała kawałek dalej. Dzięki temu razem z zakupionym koralikiem zaraz obok, odblokowałem kolejny pasek żywotności. Teraz jak się cofnąłem padła za 3 razem.
spoiler stop
Pany, Panie pytanie mam. Jak używać umiejętności? Bo mam odblokowane a nic się nie dzieje, przy skok atak, skok obrona, wirujące ostrza itd... cały czas mam tylko podstawowy atak. Ktoś coś?
Jeśli umiejętność jest aktywna to musisz wejść w opcje postaci i tam ją ustawić. W opisie umiejętności przełączasz guzikiem na wyświetlenie skrótu klawiszowego - wirujące ostrza to RB+LB (gram na padzie) wciśnięte jednocześnie, pod warunkiem, że je wcześniej ustawisz.
Ukończyłem w 4 dni. Zaskoczyło mnie,że gra jest wyraźnie krokiem naprzód, a nie kopiuj/wklej z poprzedników.
Oceniam grę na 8,5+. Jest dobrze, bardzo dobrze.
Japoński dubbing jest bardzo klimatyczny. Podobał się mi. Z kolei soundtrack średni i mało zapadający w pamięć.
Jak ktoś nie przeszedł żadnych Soulsów i ostatnio grał w prościutkie Devil May Cry V to może odbić się jak od ściany przy Sekiro :)
Gra daje w kość. Sprawia pewne trudności i umieranie jest wpisane w grę. Chyba przez zbytnie przyzwyczajenie się do utartych soulsowych taktyk i prób zarolkowania bossów na śmierć :)
Sekiro wymaga zmiany koncepcji i nastawienia się na szybsze i agresywniejsze starcia. Zamiast wbijanie pojedynczych ciosów, by wypunktować bossa skuteczniejsze staje się wczucie w
dynamikę sterowanej przez nas postaci i dostosowanie się na bieżąco do tego co robi dany boss. Przeciwnicy są szybcy i czasem ciężko wyczuć ich ciosy :)
Kluczem do skutecznego rozstrzygania starć jest przede wszystkim opanowanie sztuki parowania nadchodzących ciosów wroga. Zgranie w czasie wytrąca wroga z równowagi,
zaburzając jego postawę, a to stanowi dla nas prezent w postaci zadania mu błyskawicznego ciosu. Trudniej, gdy wymierzony w nas jest cios specjalny.
Wtedy już trzeba spróbować zablokować go specjalną gardą lub zrobić unik czy odskok. Gra mimo, że jest spadkobiercą duchowym Soulsów stawia na wiele nowych i ciekawych rozwiązań.
Najbardziej podobała się mi walka z bossem na koniu. Tego mi właśnie brakowało w Soulsach. Opłacalne w grze było skradanie i atak z ukrycia. Na plus też efektowna wspinaczka z linką.
Polecam obowiązkowo grać na padzie. Na klawiaturce i myszce będzie więcej bólu i umierania :)
Japończycy rządzą w tym roku - Resident evil 2 remake, Devil May Cry V, Sekiro. Jedynie Metro Exodus rywalizuje póki co z grami z kraju kwitnącej wiśni.
Gry tego studia tak oceniam:
Dark Souls 1 - 9+
Dark Souls 2 - 8
Dark Souls 3 - 8,5+
BloodBorne - 8,5
Sekiro - 8,5+
Najtrudniej z tych pięciu gier ukończyć Dark Souls 1 wersje Pc z 2012 oraz Sekiro. Tak to odczułem.
Dark Souls 1 ze względu, że to był pierwszy mój kontakt z tym cyklem gier oraz, że wtedy bez pada było dość trudne sterowamnie na pc.
Dark Souls 2 i 3 oraz tym bardziej BloodBorne nie sprawił mi kłopotów i rozgrywkę miałem płynniejszą niż w Dark Souls 1.
Sekiro mimo doświadczenia już z grami tego studia oraz grania na padzie dał mi w kość w wielu miejscach :)
Generalnie gry tego studia przypominają mi wiele gier z lat 1985-2002, gdzie, żeby je ukończyć było trzeba bardzo się przyłożyć i grać perfekcyjnie,
bo mieliśmy na przykład trzy życia na przejście całej gry lub inne duże utrudnienia np: dziwne sterowanie, którego nie szło skonfigurować dobrze czy wiele trudniejszych zagadek.
Proszę o remastera Demon's Souls pod Ps4. Jedyna gra, która mnie ominęła z tego cyklu.
AntyGimb
Pisałeś na forum Dark Souls 3 i spamowałeś tam na potęgę cały wątek, że to niemożliwe, że ktoś pokonał bez kodów silnego bossa na dość niskim levelu, bo ty na 96 levelu nie dajesz rady. To jest możliwe, bo zwyczajnie nie opanowałeś walki nawet w połowie tak dobrze jak ktoś na filmiku. Nawet nie dał się trafić ani razu.
Już dawno przeszedłem DS 3 i nie wiem jak mogłem się z tym kiedyś męczyć. Dark Souls Remastered i Dark Souls 2 też przeszedłem. Teraz cisnę Sekiro i już ogarnąłem mechanikę. Podstawa to jednak parowanie.
Jak dałeś radę przejść całą trylogię Dark Souls to raczej Sekiro też przejdziesz.
Daj linka do konta steam lub xo/ps4 to zobaczymy jak daleko jesteś od ukończenia gry ;) Napisz przeszedłem a nie ukończyłem. Gra ma podobno więcej sekretów niż każda poprzednia tego studia a wbicie calaka ukonczenie 100% wymaga ich całkowitego rozpracowania.
Wbijanie calaków na 100% mnie nie kręci w ogóle w nowych grach. Wiadomo, że ukończenie starszych gier dawało o wiele większą satysfakcję niż 95% nowych. A to wbijanie na 100% w nowych grach i chwalenie się tym jest dla mnie dzieciniadą. Latanie za jakimiś pierdołkami. Mylisz też pojęcia. Każdy nową grę ukończył, jeśli zobaczył napisy końcowe obojętnie czy ma w niej 60% czy 100%.
Tomb Raider 1-4 też miały sekrety, ale zdecydowana większość nigdy nie zdobyła wszystkich, ale mimo, że nie zdobyli, a dobrnęli do końca rozgrywki to też ukończyli grę.
Poboczne pierdoły to tylko dodatek.
Tak samo w Gothic 2NK raz przeszedłeś to ukończyłeś grę, a wiadomo, że musiałeś trzy razy przejść, by większość odkryć.
A i tak jakieś poboczne smaczki wielu nie odkryło do dziś np: jak dostać się za most urwany w jarkendarze czy w ukryte przejście w gildii złodziei pod kratą. To znaczy, że nie ukończyli gry mimo przejścia jej 15 razy ? :) LOL
To nawet mimo sympatii do nowych Tomb Raiderów za sentyment do serii nie miałem w nich więcej niż 90%.
Oczywiście wiem, że jest do odkrycia więcej w tej grze, bo pisałeś, że są 4 zakończenia, ale żeby zobaczyć wszystko trzeba zaczynać od nowa. Ale, aż takim maniakiem nie jestem :)
Alex żyjesz w innym świecie. W tym bez pracy po 8-12h dziennie. Kto dziś wbija 100%? Ja w RDR 2 mam ok 120h i tylko 80% z groszem. Oczywiście gra skończona. Sekiro ukończy może 25% tych co kupili jeśli łatwego Wiedźmina 3 nie skończyło nawet 40% graczy. Na 100% Sekiro ukończy może 3%?
Kaczmarek35 - nie w przypadku gier FS, ponieważ jak sam wiesz skończenie dowolnej gry z Demon/Dark/BB i teraz Sekiro to jakieś 50% zawartości. Co innego gra taka jak Metro gdzie wbicie calaka było przyjemnym wyzwaniem ale różnica to tylko mniejsza wiesza o świecie (mniej przeczytanych książek), inne zakończenie czy też pominięcie części lokacji (ale i tak stosunkowo nie duże)
W przypadku gier Souls rozmawia się o nich często jeszcze długo po ich skończeniu w tym nadal czasami odkrywa się jakieś sekrety. I tak zawsze pochwalę się i bije brawo dla wszystkich którzy w tych grach wbili calaka bo w większości przypadków nie robią tego dla mechanicznej platyny ale głównie z miłości do serii. Bez emocjonujące przejście Sekiro omijając sporą część gry, błech
A w ogóle to wrzuć linka do konta pokaż jakich bossów zabiłeś a ile ominąłeś, czy to jakiś problem jest ?
AntyGimb - tym bardziej jest to wartościowy calak bo będzie go miało niewiele osób. Ja na 100% kończę tylko gry które na to zasługują a Sekiro zasługuje na to bezwzględnie.
@Alex
Czyli, jak się ukończy np. metro na Epic, to tak jakby się w grę nie grało, bo nie ma achiv?
Szukanie ringów +1 +2 itd. w DS 3, zmienia w jakikolwiek sposób moją znajomość contentu w DS, dowiaduję się czegoś nowego z opisu tych itemów, czegoś nowego o świecie? A z tego co pamiętam, żeby zaliczyć, pewien achi z ringami, trzeba zebrać też te z plusem.
spoiler start
to, że ktoś wbije calaka, wcale nie oznacza, że wszystko wie o świecie gry. The Old Hunters (Bloodborne). Przyznam się, że miałem lekkiego mindfuck-a, grając w dodatek i trochę info musiałem doczytać o ramach czasowych itp. Domyślałem, się, że to co się dzieje w dodatku, można nazwać pewnego rodzaju prequelem (ale, kto z kim, po co i dlaczego) - lekko mi namieszali w głowie. Hunterzy, którzy swoje nabroili - piękny obrót sprawy.
Do czego zmierzam, mam platyne(podstawka), gold(dodatek) a i tak musiałem pare rzeczy doczytać, żeby mieć pełną spójność świata.
spoiler stop
stami - Metro do był przykład że fajnie było zrobić calaka ale kto nie zrobił to nie stracił nic poza własną satysfakcją, tak w DS3 wbicie calaka (1 aczek to wszystkie pierścienie +1/+2) co nie zmienia faktu że też posiadania wszystkich czarów i cudów oraz otrzymanie różnych zakończeń. Aby to uzyskać trzeba było ukończyć grę na różne kilka razy a że Souls ma New Game +/++/+++ itd. to przecież to sama przyjemność / zdobycie nowych pierścieni to tylko marginalny dodatek. W sumie to poza walką z odcinaniem uszy wszystkie aczki wpadły mi bez większego zaangażowania z samej gry a nie skupianiu się na uzyskaniu osiągnięcia. I to jest właśnie magia gier FS nic nie musisz robić na siłę.
Nie przesadzaj, moim zdaniem wystsrczy jak wszystkie bossy się przejdzie. Nameless King to opcjonalny boss ale nie wyobrażam sobie przejścia gry bez zabijania go
Mnie też Demons Souls ominęło... A nawet przez pewien czas mialem ps3, tylko soulsy mi wtedy zwisały :/ Oby remaster/remake powstał.
@Alex
Co do zakończeń, zgadzam się, zawsze staram się zobaczyć wszystkie. Ale 100% achi nie jest równe 100 procentom poznania świata, lore itd. (Jak chcesz zerknij na spoiler z mojego poprzedniego posta).
Inna sprawa, że w Sekiro historia jest opowiadania w bardziej przystępny sposób, przynajmniej takie jest moje odczucie.
stami - w sekiro jest wszystko podane na tacy, w dark/demon/bb trzeba było się domyślać i analizować ale to było też wspaniałe. Nie wiem od czasu Demons Souls którego ściągnąłem z Azji kiedy w PSXE coś tam o tym słyszeli do dzisiaj uważam że gry FS od tamtej pory to nie jest tylko rzemieślnicza robota, ale po prostu piękne obrazu namalowane przez artystę. Zamienniki są to prawda ale daleko im do oryginału.
Kaczmarek gratulacje. Cztery dni to bardzo dobry wynik, mi sie pewnie jeszcze zejdzie ze 2-3 tygodnie. :) Wczoraj pokonalem Pania M. i poki co generalowie i mini bossowie sa duzo trudniejsi od tych wlasciwych bossow. :) Czy Twoim zdaniem jest tak przez cala gre?
Co do wbijania 100% osiagniec to rowniez uwazam, ze to wylacznie sztuka dla sztuki. Jeszcze rozumiem, ze mozna to uznac za swoj prywatny wyraz uznania dla tworcow, ale w zyciu nie powiedzialbym, ze gre uznajemy za ukonczona dopiero po wbiciu calaka. A w DS3 wcale nie jest to takie ciezkie. Sam mialem taki zamiar ale odechcialo mi sie grac tuz przed New Game++, moze jeszcze kiedys dokoncze bo malo zostalo. :)
Ładny wynik, a też gram od premiery, a czuje ze nawet 1/3 gry nie mam. Rozkoszuje się wszystkim, szukam ukrytych wejść do jakiś kryjowek itp.
spoiler start
O dziwo z generałami nie mam problemów. Przeciwnik na koniu i ten byk z rogami ognistymi poszli przy pierwszym podejściu. Najgorzej męczyłem się z Panią M. przeszło 2h dopóki nie rozkminiłem kiedy uciekać przed atakami, a kiedy parować. Po ogarnięciu tej mechaniki problemu już nie było. Nawet hp uzupełniać nie musiałem i na bardzo wczesnym etapie podchodziłem do tego bossa.
Uważam że cierpliwość przy mocniejszych przeciwnikach to priorytet. Zapoznac się z jego dokładnymi atakami i bez pośpiechu robić swoje. Początki moich walk wyglądają tak że biegam jak głupi wokół przeciwników i poznaje ich schematy ataku :D
Pytanie z ciekawości:
1. Wielki wąż jeśli nie wbilem mu miecza w jego oko... Mam rozumieć że walka ostateczna z nim będzie jeszcze trudniejsza?
2. Choroba Rozprzestrzenia się kiedy ostatecznie giniemy? Wskrzeszenia wpływu na to nie mają?
spoiler stop
Obscure - zaraza symbolizuje twoje ratio K/D jeśli masz dużo zabójstw a mało zgonów to nie rozprzestrzeni się aż nie spadnie K/D do pewnego poziomu. Da się tak grac aby w ogóle nie mieć rozpoczętej zarazy.
Alex masz rację, że gry tego studia na 100% to jest coś wielkiego i szacun dla takich ludzi. Ale te gry psychicznie wykańczają. I ja nie dałbym rady tak męczyć się, by robić je na 100%.
Sir klesk
Gra jest trudna do końca. Mój początkowy optymizm był później często totalnie gaszony. Skradanie pomaga w wielu sytuacjach. Sądzę, że mi pomogły w grze pocieszne opinie AntyGimba przez sobotę i niedzielę jak męczy się strasznie, a mimo to nie poddaje. Bez tego byłoby mi ciężej o nastawienie po licznych zgonach, bo w tej grze najważniejsze jest nastawienie psychiczne. Jedna z najtrudniejszych gier od dawna wymagająca małpiej zręczności palców. Czasem źle dobierałem taktykę. Bossa na koniu męczyłem chyba blisko godzinę, ale jaka satysfakcja. Tak zapadł mi w pamięć, że uznaje go nr 1. Znów opancerzony wojownik straszył wyglądem, a prawie od razu padł i został zepchnięty :) Różnie bywa. Niektórzy wrogowie w grze są przecięci albo ja złą miałem taktykę na nich. Ale w sumie na każdego znajdzie się sposób. Najpiękniejsza lokacja gry góra Kongo. Ta gra mnie tak wymęczyła psychicznie, że kilka tygodni całkowicie bez kompa będzie potrzebne.
Jakby ktoś potrzebował szybkiego expa to znalazłem farmę - 1191 pkt doświadczenia w około minutę.
Prosiłbym o uchylenia informacji dotyczące farmy expa, o której wspomniałeś. Pozdrawiam
"TWIERDZA" Zabijasz pierwszego kolesia ze strzelba, uzywasz Ninjitsu, chowasz sie na chwile, zabijasz drugiego kolesia strzelba, kolesia na rusztowaniu, kolesia w tunelu i ostatniego kolesia ze strzelba.
ale się wkopałem / jest tak dzwon w który jak się uderzy to się zwiększa poziom trudności fakt coś za coś drop przedmiotów też się zwiększa ale ... nie da się tego cofnąć ;) niezłe :)
VaatiVidya wrzucał jakiś filmik ostatnio i mówił, że się da. Ale nie pamiętam jak, obczaj sobie ;)
o to nie wiedziałem, nie oglądam poradników a tym bardziej poradników filmików na pewno nie dla gier FS, wolę czegoś się dowiedzieć na forum niż dostać podane na tacy od tak. / ale dobrze wiedzieć ze się da :)
No to jak co, to musisz użyć przedmiotu
spoiler start
Bell Demon, który miał na tym filmiku w ekwipunku.
spoiler stop
Ale skąd go wziąć itd, to nie wiem ;) Niewykluczone że automatycznie się w nim pojawia, po użyciu tego dzwona, sprawdź
Gdzie jest jeszcze ktoś kto sprzedaje za łuski, poza tym typem w beczce, musi być ktoś jeszcze bo tych łusek jest zbyt wiele
Ashina Elite - ten do dopiero potrafi nauczyć pokory, ale w końcu padł :) Nie wiem czy wiecie ale przewidzieli że będą tacy mocarze którzy pokonają Genichiro Ashina w prologu :) spróbujcie sami zobaczycie co będzie :]
spróbujcie sami zobaczycie co będzie :]
W sumie to nic nie będzie, trochę inna cutscenka.
Na PPE widziałem. Ja za to od 2 dni walczę z Wodną Ori i nie mogę jej pokonać. Tylko raz doprowadziłem do 2 fazy :/
A.l.e.X ===> Ashina Elite nie sprawił mi większego problemu. Padł za 2 podejściem. Za to Genichiro Ashina ten to mi napsuł krwi. Walczyłem z nim ok. 8h. O ile 2 pierwsze fazy są do zrobienia easy to 3 jest irracjonalna. Pokonałem go fartem chyba. Zrobiłem podejście, żeby pokazać synowi jak szybko ginę w 3 fazie. Podejście bez strategii na luzie. I udało się.
Szkoda mi Sekiro. Od tego bosa Genichiro Ashina odbije się pewnie masa ludzi, a szkoda. Po zabiciu go gra jest łatwa, siłę ataku z 2 na 5 podbijamy z 40-60 min. a z taką siłąm ataku i zdrowiem na 17 + 8 tykw każdy mini boss to popierdółka. Ewidentnie gra jest źle zbalansowana.
Nie jest łatwa. Ja go zabiłem szybciej niż O'Rin. Bezgłowy to już w ogóle masakrator. Jeden cios i sajonara.
Ashina Elite to noob na 20 sekund. Wystarczy 3 razy z rzedu go sparowac i gitara. Ale jak widać każdy ma swojego bossa z którym się meczy. Ja dopiero za jakimś 40-50 razem pokonałem teraz Wodną Ori'N. Czas na jeszcze trudniejszego - Bezgłowego.
Szczerze to dark souls który był moim pierwszym soulsem sprawił mi więcej problemów niż sekiro. Nie natrafiłem na nic szczególnie trudnego, jedynie małpa grizzly mnie zatrzymała na dłużej.
I jakoś specialnie nie jaram się bossami mimo że są całkiem spoko, wczoraj walczyłem z hornet (kingdom's edge) w hollow knight i ta walka była ogromnie satysfakcjonująca, bardziej niż cokolwiek dotychczas w sekiro.
2 faza walki z Wielką Małpą trwała u mnie ok. 15 minut. W DS żadna walka tyle mnie nie kosztowała.