Dying Light 2 | XONE
Ojjj czekam jak skurrrczesyn :D zapowiada się doświadczenie na podobieństwo filmu Jestem Legenda z Willem Smithem . Będzie grane !!!
Uważam tak dying Light 2 to będzie gra roku 2020 ponieważ: dying Light 1 jest podobne do dying Light 2 tylko że w dl 2 mamy wybory a w dl 1 nie i tylko tyle a cyberpunk 2077 redzi są nowi w tym temacie nic nie wiedzą o filingu strzelania i prowadzenie autem i o to się najbardziej boje a o dying Light 2 jestem spokojny gorzej być nie może tylko lepiej a pozatym techland udostępnił wpis że podobno TYLKO NA XBOX ONE X MA BYC 4K/60 i z tego powodu się cieszę mało tego Xbox one może normalnie korzystac z myszki i klawiatury lecz będzie łatka po 7dniach od premiery tak samo było z metro Exodus
XBOX ONE X to platforma dla poważnych ludzi co wybrali gameplay zamiast gier ekskluzywnych ale każdą grę ekskluzywną można przejść w prawie każdym sklepie a od Xbox one nie
Beka z dzieci co obniżają ocenę gry bo też wyszła na Xbox one
Słyszał co to kropki i przecinki?
Jedynka mi się strasznie podobała, ogrywałem ją kilkukrotnie. Teraz czekam na 2 i to będzie chyba jedna z nielicznych gier którą kupie tuż po premierze. Już samo więcej tego samego by mnie przekonało a że będą fabularne wybory może sprawić że wciągnę się na jeszcze dłużej niż przy 1
Gra jest wyraźnie gorsza niż 1, to już nie jest gra o zombiakach, tylko walka o przetrwanie gdzie czasem zdarzą się zombiaki, miasto podzielone na strefy wpływów rożnych frakcji, a te pilnują swojego kawałka ziemi.
Co do technikaliów gra jest nie grywalna w trybie 4k@30, a na 1080p@60 jest brzydka przypomina Borderlands 2 tyle że rozmydlone. na TVku 55" 4K krwawią oczy czasami, a tak tylko łzawią.
Kiepski dubbing, polecam zmianę j. konsoli na inny, w grze nie da się zmienić.
Odechciało mi się grać po 4 godzinach, jakim cudem ktokolwiek miałby wytrzymać 500godzin przy niej.
Fabuła jak w główny wątek w Wieśku 3 - 5/10 - poboczne uratowały te grę, liczne patche i dodatki ;>
Poszedł zwrot do MS (wersja digital)
Zobaczymy za pół roku.
Wsadziłem płytkę z DL1 i sobie gram.
Napaliłem się a tu taki zawód.
Mocne 8.5
Na pewno lepsze od jedynki - choć to bardzo subiektywne. Ta gra jest tak rożna od pierwszej części, że poza fabułą mało co ja łączy. Klimat jest kompletnie inny, mechaniki bardzo rozne. Ja wole dwójkę.
Niestety, są minusy. Największy to wydajność na Xbox Series X. Pierwszy raz zdarzyło mi się, ze konsola się przegrzała. Graficznie w trybie jakości jest pięknie ale to tylko 30 klatek i tylko Full HD. Liczyłem na 4K plus światła z 60 klatkami. Może w przyszłości… tryb wydajności jest genialny do parkuru - blur działa dobrze, chodzi w stałych 60 klatkach, czas reakcji jest idealny. Problem w tym, ze nocą siada klimat. Oświetlenie mniej niż przeciętne, wnętrza wyglądają blado. A znów w trybie jakości gra nie działa w takich warunkach idealnie.
Druga kwestia to dubbing i dialogi. Nie powalają. Misje same w sobie są dobre a nawet bardzo dobre (3 godzinny prolog to jedna wielka misja, jedna z najlepszych ogólnie w grach, świetnie wprowadza a klimat a potem miażdży stanem zagrożenia), niestety czasem potencjał jest zmarnowany - nie spojlerując: poszukiwania Mai miały mega potencjał: miejscówka, sama postać… tylko misja kończy się szybciej niż zaczyna.
No i to czego brakuje to większego klimatu zagrożenia przy badaniu wnętrz budynków. Ten aspekt jest i tak super, odliczanie i zegarek potęguje pośpiech, jednak brakuje oddechu zombie na plecach.
Poza tym jest mega. Ponad dwadzieścia godzin w trzy dni - dwie kompletnie zarwane nocki.
Po 20h jeżeli chodzi o technikalia na xsx, dwa razy mi się wykrzaczył całkowicie dźwięk, musiałem restartować grę. Bardzo ucieszylem się jak zobaczyłem, że jest quick resume, niestety działa jak chce, nieprzewidywalnie, raz działa, raz odpala grę od nowa.
Absolutny zawód roku. Kupiłem na premierę mając nadzieję na ulepszoną część pierwszą, a dostałem jakieś "coś"... Graficznie brzydka jak noc listopadowa. Brzydsza niż część pierwsza z 2015 również pod względem artystycznym. Fabularnie leży i kwiczy nawet przy części pierwszej, gdzie fabuła również nie była górnych lotów. Zadania poboczne to jakiś żart. Nawet nie próbują zainteresować gracza tylko krzyczą "odhacz mnie". Parkur jest spoko i to jedyne co mnie trzymało przy tej grze, ale po zrobieniu wieżowca VNC absolutnie straciłem zainteresowanie tą grą. Nic mnie do niej już nie ciągnie. Jest potwornie nudna i mdła. Nie skończyłem jej i wątpię, aby kiedykolwiek to nastąpiło. Prawie nigdy nie oceniam gier, których nie ukończyłem ale w tym przypadku zawód jest na tyle duży, że nie potrafię przejść obojętnie.
Technicznie na Series X było tak sobie na premierę, później się zreflektowali i dali dynamiczną rozdziałkę w 60 klatkach więc gra już nie wyglądała jak gówno na TV 50'.
Nie polecam fanom "jedynki" i ogólnie mało komu polecam. Chyba, że będzie za 50zł i kupicie tylko po to aby pozabijać sobie zombi bo do tego tylko się nadaje.
PS
Ocenę podnosi obecność Davida Belle jako Hakona bo misje z nim to był chyba najlepszy fragment gry.
Witam, miał ktoś glicze graficzne na xsx? U mnie jest tego pełno, bardzo często ludzie czy zombie są cali w jakiś migających wielokątach albo na niebie pokazują się pasy. Jest tego bardzo dużo i tylko w tej grze. Nie myślałem że na konsoli mogą być takie problemy.
Dying light 2 5/10
Platforma: Xbox Series X
Czas ukończenia: 22h
Co za mordęga... Gra pod względem fabularnym i konstrukcji zadań to istny szrot. Beznadziejne postacie, nijaki główny bohater i silące się na dramatyzm akcje fabularne to po prostu żenada. Już dawno nie grałem w coś tak żenującego. Graficznie jest ok, ale bez zachwytu. Widać, że gra siedzi jeszcze w poprzedniej generacji pod każdym względem. Gameplay to taka poprawiona część pierwsza i to wyszło fajnie. Walka jest dość nudna, ale da się zrobić fajne akcje. Ogólnie żałuję, że w to grałem. Gdybym nie grał w kooperacji to nigdy bym tego nie ukończył. Słabizna.