Wiadomość Joaquin Phoenix zagra Jokera w nowym, samodzielnym filmie DC

DC (a w zasadzie Warner) nadal nie wie czego chce. Znaczy wie, pieniędzy, to oczywiste. Oglądałem ostatnio wszystkie filmy Marvela od początku. Nie wszystkie filmy trzymały poziom, jest kilka perełek i kilka kup, ale imponuje mi ewolucja postaci (THOR!), konsekwencja i wizja z jaką Marvel kreował swoje Cinematic Universe przez te lata. Za dzieciaka nie stać mnie było na wszystkie komiksy, zresztą w mojej małej mieścince rzadko które zeszyty poszczególnych serii były dostępne, więc czytałem co było, gubiąc się w zawiłościach, resetach serii, innych uniwersach itp. MCU mi to w jakimś stopniu wynagrodziło - takie komiksy dzisiejszych czasów dla zabieganych starych nerdów jak ja - pomimo dużej ilości filmów nie ma ich aż tak dużo, żeby się pogubić, ale na tyle dużo, żeby z bohaterami się zżyć i mieć swoich faworytów- zupełnie jak za dzieciaka. DC mając równie bogaty zestaw superbohaterów zupełnie nie wie jak się do tego zabrać. Ok, Man of Steel czy Batman vs Sup to nie były jakieś super filmy ale tak samo nie był nim pierwszy Thor (drugi tym bardziej) czy Iron Man 2. Od czegoś trzeba zacząć ale uniwersum budować trzeba powoli i konsekwetnie. Marvel najpierw zrobił filmy solowe a potem pokazał pierwszych Avengers. Zbudował już jakąś podstawę. DC nawciskało mnóstwo niepotrzebnych wątków do BvS, bo przecież Marvel już robi kasę to trzeba szybko nadrobić, więc pakujmy 4 filmy w jeden i od razu jazda z ligą bo Marvel już ma Avengers. A teraz jeszcze sobie porobią inne uniwersa, solowe filmy i jeszcze zamierzają jechać dalej z obsadą Ligi. Będzie jednocześnie dwóch Jokerów, pewnie dwóch Batmanów i diabli wiedzą co jeszcze. Good job guys.

Cóż, od Jareda to nawet kamień z mchem na wierzchu byłby lepszy i bardziej przekonujący...