Za dzieciaka grałam w grę, której niestety nazwy nie pamiętam. Polegała ona na zbieraniu cukierków i świecących dyń przez naszą postać, która była przebrana za ducha. Trzeba było unikać potworów, które gdy protagonista znajdował się blisko, zaczynały go gonić. Poziomy, które pamiętam, to cmentarz, wnętrze rezydencji i piwnica.
Gra jest dość stara, mniej więcej z roku 2007/2008 lub coś koło tego.
Jeśli ktoś cokolwiek pamięta, to proszę o pomoc :)