Gra o tron - zakończono zdjęcia do ostatniego sezonu
No i mam nadzieje że ten ostatni sezon będzie najlepszym jaki kiedykolwiek powstał, będzie to godne zakończenie wszystkich sezonów, choć powiem szczerze że 7 sezon troszkę mnie rozczarował, no cóż poczekamy na 8 może się coś zmieniło.
Ludzie to zawsze będą na coś narzekać. Nie ważne jak genialny zrobiliby serial to zawsze będzie jakieś bezsensowne narzekanie.
Akurat to nie jest bezsensowne narzekanie. Sezon 7 był świetny pod względem akcji, batalistyki, efektów i ogólnego "łał", ale był jednocześnie też kompletnie nielogiczny i pozbawiony w wielu elementach sensu.
@Salzmore Czytałeś książki? Tam jest podobnie z tymi podróżami? Jestem w trakcie drugiego tomu dopiero, więc nie jestem w stanie jeszcze ocenić różnic w późniejszym czasie historii, pierwszy tom był niemal 1:1 skopiowany przez serial. W drugim zaczynają się różnice.
@ManinFlames, książki nie zaszły tak daleko z historią. Od któregoś sezonu trochę się rozeszło z książkami, potem już całkowicie jadąc na oryginalnym scenariuszu z udziałem samego autora powieści.
Rozumiem że twórcy serialu powinni dokładać kilka dodatkowych odcinków tylko po to, aby pokazać co spotyka (lub nie) postaci po drodze? Byłoby narzekanie że nudny serial, mało akcji i twórcy pomysłu nie mają. Obejrzyj wikingów to zobaczysz w późniejszych sezonach co to znaczy "nielogiczny i pozbawiony w wielu elementach sensu".
Rozumiem że twórcy serialu powinni dokładać kilka dodatkowych odcinków tylko po to, aby pokazać co spotyka (lub nie) postaci po drodze?
Czemu nie, może dzięki temu dowiedzieli byśmy się jak ten kruk w ciągu jednej nocy przeleciał te wszystkie kilometry... Kosmici, silnik odrzutowy w czterech literach, tunel podprzestrzenny... To mogłyby być całkiem interesujące odcinki. IKS DE.
Najpewniej będzie podobnie do 7 sezonu. Jazda bez trzymanki, kupa akcji, historia grubymi nićmi szyta. Fanom książek się nie spodoba. Martin będzie rwał włosy z głowy i odwlecze zakończenie sagi. Główny nurt oglądaczy będzie piał z zachwytu.
Tak jak zwykle jestem zdania, że w serialach lepiej skończyć historię szybciej niż tworzyć dłużny czy tasiemce, to tym razem uważam, że można było śmiało pociągnąć wątki z książki, które się nie pojawiły lub po prostu sensowniej rozpisać pomysły, które ostatnio się pojawiły.
Serial i tak ma mało wspólnego z sagą PLIO od 5 sezonu.
Stąd w sezonach 5-7 poprzez duże cięcia i zmiany względem książek stał się ubogi i nielogiczny pod względem scenariusza, a dialogi i niespójność postaci była co raz bardziej zauważalna.
Później oczywiście od 6 sezonu też brakowało materiału książkowego. Najbardziej zmarnowano wątek Martellów i Greyjoyów. A z postaci popsuto w ostatnich sezonach najbardziej Dorana Martella, Littlefingera, Stannisa, Varysa,
Tyriona, Jaimiego. Tyrion na pomysłach dedeków stał się zupełnie nijaki, gdy sami musieli pisać pod niego scenariusz i dialogi. Jaimie i jego wyprawa do Dorne - żenua. Marny przydupas Cersei. Oddanie przez Littlefingera Sansy do Boltonów kompletnie nie pasuje do niego, bo on nie jest takim imbecylem. W książkach jest bardzo przebiegły i ludzie mu ufają. W serialu dedeki już robili z nim gafę jedną w 2 sezonie, gdy powiedział Cersei, że wie, że jej dzieci nie są Roberta co było nie książkowe, ale w 5 sezonie zrobili z jego postaci kompletnego durnia. A następnie te odwiedziny u Cersei, która oczywiście nic nie wie kto oddał Sanse Boltonom. Zero pomysłu na jego postać. Na temat Stannisa nie będę się pastwił, bo twórcy zniszczyli jego postać w 5 sezonie, bo mówili, że nie lubią jego postaci. Może dlatego tak bardzo go upodlili w serialu.
Dorana i całego wątku Martellów lepiej jakby nie było w serialu. Jedynie im wyszedł Oberyn Martell.
Można powiedzieć, że od śmierci Tywina i braku intryg na dworze królewskim z udziałem Tyriona, Littlefingera, Varysa serial zaczął pikować w dół. Dedeki są słabymi scenarzystami. Rozumiem, że można zmieniać to co jest dobre oraz bazować całkowicie na swoich pomysłach, gdy nie ma materiału książkowego, ale trzeba to zrobić, by miało ręce i nogi, a nie iść po najmniejszej linii oporu.
"Na temat Stannisa nie będę się pastwił, bo twórcy zniszczyli jego postać w 5 sezonie, bo mówili, że nie lubią jego postaci. Może dlatego tak bardzo go upodlili w serialu."
No tak, to już wiadomo dlaczego w tak chamski sposób promują tą Targaryeńską zdzirę. Jest ich ulubioną postacią, oczkiem w głowie, więc muszą pchać ją na świecznik aż do porzygu. Tego jak zeszmacili Jona pod koniec sezonu, tylko po to, żeby znowu Daenerys wyszła na najważniejszą to im po prostu nie daruję. King in the North w ostatnim odcinku szóstego sezonu było cudowne, potem całkowite zeszmacenie postaci.
Przecież od dawna widać, że serial i książka się rozjechały.
Jeden z najlepszych seriali w historii a takie marudzenie, że głowa mała.
Rok czekania a potem rach ciach i koniec przygody:(
8 sezon prawdopodobnie będzie miał premierę w marcu lub kwietniu. Jest więc półtora roku czekania od
zakończenia 7 sezonu w sierpniu rok temu.
Mam nadzieję, że pójdzie to z jakością serialu nie tylko pod względem technicznym, ale i scenariusz nie będzie tak dziurawy jak w sezonach 5-7.
Nie maja juz materialu zrodlowego w postaci sagi Martina, to i poziom nieco spadl, ale wciaz jest to zajebisty serial, swietnie dobrana obsada robi robote.
Sezony 1-4 mogę ocenić śmiało na 10/10,
ale ostatnie sezony 5-7 to max 8/10.
Spora obniżka formy, jeśli chodzi o scenariusz, dialogi, spójność postaci. Cała reszta na wysokim poziomie.
Serial się skończy, ale oby zaczęły wreszcie powstawać dobre gry w świecie GoT. Szkoda nie wykorzystać takiego uniwersum.
Lycencja by jest droga a takie ea czy blizzard woli wydać grę dużą ilością micro i lootboxów.
Mod do Mount and Blade: Warband o nazwie Clash of Kings jest w uniwersum gry o tron i bardzo wciaga....
Ja nawet żadnego odcinka jeszcze nie obejrzałem pierwszego sezonu.
I dobrze.To jest moda.coś jak Pokemon Go.
I wchodzisz na newsy pod innymi serialami których nie oglądasz i piszesz że ich nie oglądasz?
Niezbyt ciekawe hobby...
Jaki to w ogóle gatunek filmowy? Wie ktoś? Tylko nie piszcie, że serial.
Nie rozumiem zarzutów do serialu...Najważniejsze wątki są takie same jak w książce (ewentualnie trochę zmienione ) Zakończenie będzie tako samo jak w Książce. Książki są niepotrzebnie rozciągnięte...serial to ładnie skraca. Chociaż usunięcie parę postaci to idiotyzm...w Serialu brakuje 3 ważnych postaci, które są dosyć ważne dla fabuły. Chociaż równie dobrze w książkach zdechną ,i jednak nie będą takie ważne XD
Od 5 sezonu serial bardzo rożni się z książkami.
Serial powiedzmy do 4 sezonu stał przede wszystkim fabułą i intrygami. Później to już głównie widowisko audiowizualne. Świetnie wykonane, lepiej niż niejeden wysokobudżetowy film. Ostatni sezon też raczej pójdzie w tym kierunku. Spodziewam się świetnych bitew oraz kiepskiej fabuły ze słabym zakończeniem. Co nie oznacza, że serial mi się nie podoba. Po prostu gdyby Martin szybciej skończył książki, a twórcy mniej od nich odchodzili to serial byłby o wiele lepszy.
