Ktoś robił nalewke z wiśni? Dobry sprawdzony przepis?
Kup flaszke, wypij pol wodki, do pozostalej polowki dolej jakis hortex wisniowy, potrzasnij i masz wisniwke.
Bierzesz wiśnie, drylujesz, zostawiasz kilka sztuk z pestkami. Zalewasz spirytusem nalewkowym 60% i odstawiasz na jakieś 4 tygodnie. Potem zlewasz spirytus a wiśnie zasypujesz cukrem albo dodajesz miodu i stawiasz na 2-3 tygodnie w nasłonecznionym miejscu. Jak się cukier/miód rozpuści zlewasz sok, mieszasz z tym wcześniej otrzymanym spirytusem i odstawiasz do ciemnego, niezbyt ciepłego miejsca. Im dłużej postoi, tym lepiej.
Proporcje sobie dobierzesz, ja daję mniej więcej pół kilo cukru na kilo wiśni.
Idealnie byłoby robić nie na spirytusie tylko na destylacie z wiśni ale to już więcej roboty, bo trzeba zrobić bimber z wiśni wcześniej. Pamiętaj, żeby nie lać spirytusu 75% ani tym bardziej mocniejszego, 60% wystarczy, nalewka docelowo powinna mieć 30-35% żeby nie wypalała gęby.