Ostatnio znalazłem hobby że raz na tydzień ruszam w restsurację i próję kucnie świata.
Co polecacie ?
Ja prubowałem włoską i zdałem sobie sprawę jak zespute mam kubki smakowe gdzie na codzień spsghetti czy pizza gdzieś w lokalu lub samemu i jak poszedłem do prawdziwego włocha to nie było czuć jak zawsze chemii z sosów itd tylko świeże warzywa i przyprawy, i mimo iż to było dobre i nic do zarzucenia to nie tak jak samenu.
Azjatycka to nie moje klimaty jednak, i ten sam problem. Jadałem w takich badziewiach jak zen thai i przyzwyczajony do czego innego.
Za to meksykańska rewelacja bo moje klimaty, pikantna zupa czy ostre buritto z jalapeno, plus !
Na pewno węgierska bo papryki i ciekawe jak placek po wegiersku prawdziwy.
Co polecacie toralnie innego ?
Jakieś bałkany, kaukaz ?
A może kuchnia japońska, kolumbijska i coś z czarnego lądu, np: senegalska?
Lepsze niż nasza
Wege ;)
Nie no serio kuchnia wege potrafi być super i olać ograniczonych ludzi wyzywających wegetarian itd. Oczywiście ja kocham mięso ale czasem samo zielone daje radość. Pamiętam gdy pierwszy raz zjadłem soję to byłem zaskoczony smakiem.
Tutaj ciekawa stronka pozytywnego pana. Nie robię nic z tego co on ale lubię popatrzeć na jego dzieła kulinarne ;)
a jakieś owoce morza tylko z tym u nas problem bo to bardzo droga żądko spotykana
ja teraz mam okazje właśnie spróbować ośmiornic krabów i innych dziwadeł bo jestem w azji np takiego węża podobno ludzie tez chwała sobie mięso z kangura które można kupić w internecie