Jurassic World: Upadłe Królestwo jednym z najbardziej dochodowych filmów w 2018 roku
ten film był tak głupi fabularnie a obsada tak denerwująca, że myślałem że zapadnę się pod ziemię. A najgorsze jest to, że ostatecznie i tak na filmie się dobrze bawiłem... Chyba jednak dinozaurom można dużo wybaczyć.
Film jako akcyjny blockbuster jest okej, ale jest słaby jako produkcja spod szyldu Parków Jurajskich. Mało klimatycznej akcji na wyspie, płaskie jak podeszwa trampka postaci, ponownie wątek mili-zaurów. Na plus efekty, ale znów mało jest animatroników, mimo że naobiecywali więcej. Jurassic World jest o wiele lepszy, nie mówiąc już o wcześniejszych Parkach (może z wyjątkiem trójki). Mimo to seans nie był marnacją czasu i pieniędzy.