Pierwsze spojrzenie na pojedynek Creed vs. Drago w zwiastunie Creed 2
Pierwsza część Creeda bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, nawet Stallone w końcu pokazał, że potrafi grać. Na drugą część z chęcią wybiorę się do kina.
Coś pięknego. Można mieć wiele zarzutów do filmów z Rockym, ale na pewno wiele osób mogło utożsamiać się z tytułowym bohaterem. Teraz pałeczka została przekazana dalej i po znakomitym Creedzie mamy finalizację wątków z Rocky'ego 3.
Ryan Coogler jest całkiem przyzwoitym aktorem i mi osobiście miło ogląda się go na ekranie. Ale i tak największą siłą filmu będą sceny ze Stallonem, jego "mądrości życiowe", które przekaże Adonisowi i przy okazji widzom. Na pewno pójdę do kina i jeśli będzie to finalne pożegnanie z sędziwym już Rockym, to oby film okazał się wspaniałym widowiskiem.
Ryan Coogler jest reżyserem; jeśli mówimy o Michaelu B. Jordanie, to on wcielił się w postać Adonisa. :)
Jedyna obawa co do filmu jest taka, że za scenariusz i reżyserię odpowiadają inne osoby, niż w 1 części.
Może być ciekawie. Jak utrzyma poziom przynajmniej pierwszej części Creeda to będzie ok.