Graliśmy w The Division 2 – gra dla fanów „jedynki”
Jedynka nauczyła mnie żeby nie przywiązywać wagi do wypuszczanych przez ubi gameplay'ów. Bo ostatnio miało być tak pięknie a wyszła kupa
Na dzień dzisiejszy nie wierzę, że w gra doczeka się jakichś rewolucyjnych zmian. Większość z nich będzie zapewne miała charakter kosmetyczny. Od premiery minęły 2 lata, rok temu Ubi pracowało nad wydłużeniem życia pierwowzoru i nagle wyciągają drugą część jak z rękawa. Ile oni ją robili? Kilka miesięcy? Jedyne sensowne wytłumaczenie takiego stanu rzeczy to, że być może Ubisoft, jak wspomniał sam autor, próbuje zrobić z tego grę usługę, a premiera kolejnej części to tylko zabieg marketingowy, zwykły boom, który ma przypomnieć o istnieniu marki. Tylko czekać aż pojawi się tu słynny Battle Royal...
Srutu tutu - biorę w ciemno!! 700+ godzin w jedynce - super gra - jedyny minus za trailery division bo mało oddają dynamikę gry!
30 na karku, za stary jestem na gry Ubiszoftu, za dużo już się ograło tego żeby ciągle ogrywać to samo i to samo tylko z innymi teksturami.
jakieś konkrety o tych klanach? tego w jedynce bardzo brakowało.
a tak to tekst tragiczny, nic o talentach na broni, nic o zestawach pancerza - ot wziął pada do ręki i pew-pew pare minut.
A myślałeś, że jak wygląda hands-on za zamkniętymi drzwiami? TD2 to była 15-minutowa sesja z presetami, których nie dało się ruszyć, a do tego deweloper mówi Ci co masz zrobić, żebyś zobaczył dokładnie to, co chcą pokazać. :)
Elessar90 więc skoro tak tak wygląda to po pierwsze wyjazd na takie pokazy nie ma absolutnie sensu a co za tym idzie tym artykułem można się co najwyżej podetrzeć bo służy robieniu graczy w wała. To tak jakbym zbudował samochód zaprosił cię na pokaz pokazał zajebisty silnik ale nie powiedział że samochód nie ma hamulców.
@Up
A co poradzić? Takie są po prostu realia konferencji tego typu. Nie robi się ich z "miłości do graczy", tylko w celach marketingowych i promocyjnych. Niemniej nawet w takich "zmanipulowanych" warunkach można wyciągnąć sporo przydatnych informacji, np. odnośnie sterowania, grafiki, animacji, płynności działania, AI, bugów, udźwiękowienia, feelingu strzelania, responsywności itp. Niby niewiele, ale i tak znacznie więcej niż po obejrzeniu trailera czy zapisu cudzej rozgrywki.
Bierz co dają albo nie czytaj :).
Dla mnie gra wygląda jak The Division 1, której po prostu zmienili numerek na 2.
Dla fanów to pewnie bez różnicy, ale jak ktoś był niezdecydowany i nie kupił jedynki, to myślę że dwójki też nie kupi.
Ja tam wolałbym żeby The Division nie stało się aż tak za bardzo popularne bo się skończy "casualizacją" i napływem dzieci z COD i CS i zacznie się narzekanie że wysokiego skakania nie ma, jetpacków nie ma, że wrogowie za twardzi, że to jakiś mmorpg a nie shooter, że rajdy za ciężkie, że straefować nie można, że endgamowy lot trzeba zbierać miesiącami a nie dostaje się go w tydzień.
Tak to właśnie skończyło się dla Battlefielda, niegdyś gra dla elit, dzisiaj 90% tam grających graczy biega i ginie bez współpracy bez planu bez składu, radośnie strafe'ujące casuale. Teraz dorośli ludzie szukają znowu jakiejś normalności albo w Rising Storm: Vietnam, albo Post Scriptum (jedynie gry wymagające odrobiny cierpliwości są w stanie nadal skutecznie odpychać narwanych graczy) bo Arma 3 już tez opanowana przez pokolenie GTA. Szkoda mi serii "Tom Clancy's".
Tak, bo faktycznie The Division miał tak skomplikowaną rozgrywkę, że wcale tam nie grały dzieci albo ludzie, co w strefach pvp robili sobie polowania na graczy z małym lvlem, a ty nawet shotgunem z bliska nic im nie robiłeś.
Mhm. Elytarna gla, podkreślam, elytarna.
Zbyt wielu tych dinozaurów już nie ma - Rising Storm: Vietnam ma teraz 900 graczy...
Dokładnie. Rising Storm Vietnam - realistyczny, ale nie jakiś na maksa hardkor kosztuje ciągle koło 30 zł, dostaje ogromne darmowe dodatki regularnie i ma wsparcie moderów - ma wszystko, o czym marzą narzekacze na Battlefielda pisząc o tym elaboraty, jednak ci w ogóle w niego nie grają. Paradoks?
Problemem tego typu gier jest niestety grafika, nie ma co się łudzić gdzie nie zajrzę na forum, to na pierwszym miejscu grafika.
@Heinrich07
1 - gram od bety, ponad 2000h, w DZ zazwyczaj ludzie używają mikrofonów, nawet jak maja PTT. Nigdy nie spotkałem nikogo o głosie dziecka. Ale nawet gdybym spotkał 100 osób w tej chwili to nie byłoby to nawet 10% całości osób które podczas tych ponad dwóch lat spotkałem.
2 - DZ jest trybem PVP+PVE gdzie zasad nie ma. Tak jak w życiu. Jak ci wyjdzie wydziarany łysy typ z nożem to ty nawet kijem mu nic nie możesz zrobić.
3 - Od sprawiedliwego PVP są inne tryby dostępne w grze.
@DM
- nie narzekam na BF, ale na napływ ludzi którzy słabo współpracują ze sobą
@domino310
- wszystko jest ważne, ale faktycznie ceny kart graficznych mówią wyraźnie co jest decydujące dla wielu ludzi. Większość graczy to płeć męska - wzrokowcy.
Zbytnia popularność często kończy się źle dla miłośników serii które miały dotąd bardziej zamkniętą społeczność.
W jedynce mam póki co 345 godzin i dla mnie była to gra której potrzebowałem - połączenie mmo ze strzelaniem w plus minus współczesności. Bez japońskich wodotrysków. Faktycznie, fabuła kulała, jak kilka innych rzeczy. Jednak ze wszystkimi dodatkami i ze znajomymi na prawdę świetna gierka. Zagram w dwójkę. Z tym, że nie wiem czy na premierę.