Watek na luzie z dawka dowcipu.
Coraz czesciej podczas aplikacji do nowej pracy, rozmowy kwalifikacyjnej spotykamy sie z roznymi testami psychologicznymi lub pytaniami bazujacymi na wyborze sytuacyjnym. Czesto te pytania nie maja sensu dla nas, ale rownie czesto daja one przyszlemu pracodawcy wglad w to, jakim czlowiekeim jestes co moze byc atutem podczas decyzji o tym, kogo zatrudnic.
Osobiscie nigdy jeszcze sytuacyjnych pytan nie mialem, zazwyczaj sa to dlugasne testy, z podchwytliwymi pytaniami, ale ostatnio znajomy mial pytanie sytuacyjne bazujace na znanym nam filmie (przynajmniej mi znanym). Co prawda znajomy nie chcial sie przyznac co do odpowiedzi ale mam wrazenie ze nie poszlo mu najlepiej z tym pytaniem :)
Wracasz do domu swoim autem podczas burzowej nocy. Pogoda jest naprawde paskudna, wieje silny wiatr, leje jak z cebra i blyska sie jakby koniec swiata mial byc. Podczas jazdy mijasz niechroniony przystanek autobusowy i widzisz trzy osoby czekjace na autobus:
- Staruszke, ktora wyglada jaby zaraz miala odejsc z tego swiata,
- Starego przyjaciela, ktory ci kiedys uratowal zycie,
- Super dziewczyne jak ze snu, perfekcyjna druga polowke.
Wiesz ze masz miejsce tylko na jednego pasazera, bo twoje auto jest naprawde male, ktora osobe z tej trojki bys zabral i dlaczego?
Alternatywy:
- zabierasz staruszke, poniewaz moze umrzec a ten sposob ocalisz jej zycie
- zabierasz przyjaciela, ktory ocalil ci zycie a to bylaby super szansa aby sie odwdzieczyc
- zabierasz dziewczyne, poniewaz nigdy wiecej juz mozesz nie znlaezc perfekcyjnej partnerki.
Najlepsza odpowiedz:
spoiler start
Oddal bym kluczyki mojemu staremu przyjacielowi i pozwolil mu zawiezc staruszke do szapitala. Sam zostal bym z wymarzona dziewczyna na przystanku i poczekal na autobus.
spoiler stop
Jesli znacie podobne historyjki, mogace pojawic sie podczas rozmowy o prace, to smialo, dzielcie sie nimi. Kto wie, moze komus pomozecie :)
U mnie w pracy wiele osób wykłada się na pytaniu "Czy czyta Pan/Pani książki? "
spoiler start
Najlepsza odpowiedź to "TAK", ale jakoś ostatnio ludzie częściej częstują wymówkami.
spoiler stop
Polecam poszukać multitest do policji ;) Bardzo podchwytliwe i cwane są wszystkie pytania.
Pytanie, czy ma pan apetyt?
- Tak
- Nie
- Chyba Tak
- Chyba Nie
Prawidłowa - TAK, bo policjant musi być zdecydowany i musi być zdrowy (apetyt = zdrowie)
Uwielbiam testy psychologiczne, gdzie podają Ci gotowe odpowiedzi i każą wybrać jedną sposód podanych propozycji, a poprawną odpowiedzią jest wymyślenie czegoś samemu. Ja na miejscu aplikanta w pierwszej kolejności zwróciłbym uwagę na błędnie zadanie pytanie w stosunku do oczekiwań:
Wiesz ze masz miejsce tylko na jednego pasazera, bo twoje auto jest naprawde male, ktora osobe z tej trojki bys zabral i dlaczego?
Poprawnie zadane pytanie powinno brzmieć jak wybrnąć z tej sytuacji, żeby wszystko pogodzić. Natomiast nadal uważam, że podana odpowiedź nie jest poprawna, ponieważ kto o zdrowych zmysłach w sytuacji zagrożenia życia bawi się w proszenie znajomego o podwiezienie osoby ocierającej się o śmierć do szpitala, wymiana dokumentów, wymiana kontaktu bo jak się dawno nie widzięli to może nie mają stałego kontaktu, a zegar staruszce cyka. Poza tym nie byłbym zainteresowany znajomością z przyjacielem i dziewczyną, którzy stojąc obok umierającej osoby nie zadzwonili po pogotowie.
Następnie prosiłbym o przejście do meritum bądź opuścił rozmowę. Na szczęście nie musiałem się z takimi kretynizmami zmagać na rozmowach kwalifikacyjnych, te w moim przypadku były dotychczas bardzo rzeczowe, a panie z HR zadawały sensowne pytania oraz testowały angielski.
Czasem przeprowadzam rozmowy kwalifikacyjne. Przeważnie techniczne ale też staram się wybadać umiejętności miękkie. Najlepsze pytanie/zadanie jakie do tej pory wymyśliłem to 'proszę opowiedzieć jakiś dowcip'.
Przeważnie techniczne
Rekrutacja na stanowisko wymagające umiejętności czytania płaskiego rysunku technicznego maszynowego. Na stole leży prosta bryła z otworem, ołówek, długopis, kartka w kratkę i SUWMIARKA. Gość ma naszkicować przedmiot ze stołu. Wstaje i z biurka obok podnosi EKIERKĘ i zaczyna mierzyć średnicę otworu ...
Sam bym na to nie wpadł. O tego czasu ekierka i linijka leża na stole, a suwmiarki leżą na wszystkich sprzętach w zasięgu ręki kandydata. Zgadnij ilu pyta, czy może skorzystać?
Suwmiarki oczywiście tradycyjne, bez wyświetlacza ;)
Tak, koleżanka mi to opowiadała.
Jej koleżanka to miała na teście i też napisała, że zostanie z tą wymarzoną dziewczyną na przystanku.
Chyba zacznę się umawiać na rozmowy kwalifikacyjne w korporacjach, bo widzę, że jest duży potencjał trollingowy.
Ps. Ja bym zabrał staruszkę i przyjacielowi zrewanżował się piękną dziewczyną. To pokazuje, że jestem wdzięczny w odróżnieniu od osób, które każą mu dodatkowo jeszcze robić za Ubera dla starych raszpli.
jak chcesz potrolowac i ewentulanie umowic sie z kobieta z komisji to jak najbardziej. W przypadku faktycznej checi dostania pracy, warto sie wyuczyc schematow. Na przykladzie zony pracujacej w finansach widze, ze jak ktos ma schematy obcykane to ma szanse dostac prace nawet bez doswiadczenia w danej sektorze.
ze jak ktos ma schematy obcykane to ma szanse dostac prace nawet bez doswiadczenia w danej sektorze
co doskonale podsumowuje bezsens takich pytań psychologicznych.