Command & Conquer: Rivals | AND
R.I.P C&C
Ja wiem, że C&C to klasyka, że "EA niszczy kolejna markę" itd. itp. Ale sęk w tym, że Rivals to naprawdę dobra gra. Po rozegraniu kilkudziesięciu potyczek wiem, że to będzie jedyna mobilna gra, która zatrzyma mnie na dłużej niż 15min.
Nie jestem fanem gier mobilnych, ale Rivals jest autentycznie wciągające. Produkt "AAA" pełną gębą. Potyczki są krótkie, dynamiczne i emocjonujące, potrafią trzymać w napięciu do samego końca.
Wydaje mi się, że z dwojga złego - śmierć marki albo odrodzenie w wersji mobilnej - lepiej jest markę kontynuować w takiej właśnie formie.
Ale skoro gra jest dobra sama w sobie, to po co naciągać na nią zwłoki znanej marki, koro grupa docelowa jej nie zna a fani będą się tylko denerwować?
Co w tej grze jest takiego, że musi się nazywać Command&Conquer?
Czy zamiast zielonych kryształów nie mogły by być to czerwone grzyby? Mogły by. Ale szefostwo w EA uznało, że z CnC w tytule gra ma szansę się sprzedać 6,32% lepiej, więc taka zapadła decyzja.
śmierć marki albo odrodzenie w wersji mobilnej - lepiej jest markę kontynuować w takiej właśnie formie.
Raz- ta seria umarła i lepiej żeby już jej EA nie tykało.
Dwa- to w ogóle nie przypomina CnC, bez jakiegokolwiek dużego projektu samo Rivals imho ciężko nazwać kontynuacją serii.
A o żadnej dużej grze nic mi nie wiadomo.