Witam. Chciałbym nauczyć się jeździć na deskorolce. :) Pierwszy problem jaki nastąpił przy spełnieniu celu to wybór deskorolki. Nie chciałbym poprzestać na zwykłym jeżdżeniu po równym terenie, chciałbym też spróbować ze skokami, trikami. Problemem jest budżet. Nie jestem w stanie złożyć/kupić komplet deskorolkę od topowych firm. Chciałbym wydać maksymalnie 150 zł. Póki co wybór leży pomiędzy tymi dwoma:
https://www.sklep-presto.pl/deskorolka-spokey-floyd-m4-839421-1279920/
http://kamuflage.pl/product-pol-39263-Deskorolka-Choke-Nick-7-5.html
Obydwie 7 warstwowe decki, z klonu kanadyjskiego (kontaktowałem się z pewnym topowym skateshopem online i dostałem informację, że nie ma tam klonu chińskiego wbrew opisowi strony). Deska firmy Spokey ma na papierze jedną przewagę - łożyska ABEC 7. Jednak obawiam się tego, że to firma Spokey, która w zanadrzu ma milion innych ogólno-sportowych produktów, więc może być lipa z wykonaniem. :P Może znajdzie się osoba, która mogłaby pomóc? Z góry dzięki. :)
Kombinujesz dobrze, ale nie za te pieniądze. Ta Spokeya może się sprawdzi do jazdy i prostych tricków, ale nie zdziw się, jak pewnego razu będziesz chciał wykręcić kickflipa, a truck albo decha trzaśnie :D
A co z tym Choke'iem? :P Gorszy od Spokeya z doświadczeń? Jakieś alternatywy w tej cenie się znajdą, czy wszystko ten sam sort? :P
up
w grudniu kupilem longboarda lepsza opcja niz deskorolka