Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Wasze najciekawsze historie z akademików - podzielcie się!

09.06.2018 20:07
Jedziemy do Gęstochowy
1
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

Wasze najciekawsze historie z akademików - podzielcie się!

Moje, z dawnych czasów studiów:

- napruty sąsiad wyjmujący przyrodzenie i lejący jak fontanna na siebie i łóżko
- napruty sąsiad wracający z imprezy i idący na czworakach do pokoju, lejąc przy tym przez nogawkę
- znajomy rozpylający gaz pieprzowy w kuchni
- znajomy wyzywający kierowniczkę i za to wylatujący z aka ( był napruty a jakże )
- znajomy katujacy innych puszczanym z kompa Korwinem i jego przemowami
- postawienie przez kogoś klocka do kosza w kuchni
- wyrwanie drzwi od pokoju i udawanie surfingu

Ot takie, normalne zdarzenia wśród studenckiej braci.

Kto nie był na studiach, lub był zaoczniakiem nie uwierzy, a wszystko prawda.

post wyedytowany przez Jedziemy do Gęstochowy 2018-06-09 20:10:41
09.06.2018 20:13
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1261696
0
Pretorianin

Czy jest gorsza grupa społeczna od studentów...

spoiler start

WĄTPIE

spoiler stop

09.06.2018 20:35
mohenjodaro
2.1
4
mohenjodaro
115
na fundusz i prywatnie

Partia Razem, opis ten sam, tylko maja po 35 lat

10.06.2018 16:50
Kanon
2.2
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Prawnicy.

09.06.2018 20:13
Szyszkłak
😐
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
Szyszkłak
210
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

W jedyne co nie wierze to że ukończyłeś studia z taką elitą... chociaż w sumie.

09.06.2018 20:19
Jedziemy do Gęstochowy
3.1
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

To historie tylko z dwóch pokoi i kilku znajomych osób, w akademiku mieszkało z 20 razy więcej ludzi... wyobraź co tam się jeszcze działo

09.06.2018 20:25
Szyszkłak
3.2
Szyszkłak
210
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Wiem co się działo w akademikach za moich czasów - studenci ni jak mądrzejsi nie byli - bo siadanie z gąbką w odbytnicy do miski z mocnym alkoholem czy wyrzucanie wózka sklepowego z któregoś piętra - mądrym nazwać nie można. Jednakże mówienie o załatwianiu potrzeb fizjologicznych pod i na siebie czy też do kuchennego śmietnika nie mogę nazwać inaczej jak najczystszą formą kretynizmu dodatkowo pełną obrzydliwości.

Cieszę się, że ominęło mnie siedzenie w takim chlewie jaki opisujesz.

09.06.2018 20:19
4
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany146624
131
Legend

Normalny człowiek w tym czasie albo mieszkał sam, z kobietą (lub kilkoma), albo rodzicami. A perypetie miał ciekawsze i to co dziennie, a nie tylko raz na weekend ;)

09.06.2018 20:22
Jedziemy do Gęstochowy
4.1
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

Oj tam, a ile go omijało, dopiero w akademiku poznałem co wychodzi z ludzi, w tym z grzeczych dzieci które oddalają się od rodziców, serio, szkoła życia i studium ludzkich charakterów

Dziewczyny bywały gorsze od chłopaków - patrz, kibel uwalony krwią z miesiączki bodajze i tampon w sedesie, (laski miały imprezę).

09.06.2018 20:22
5
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1196217
20
Konsul

na szczęście byłem zaoczniakiem, większość studentów to tępa hołota*.

pięć lat bujania się i zabawy w dorosłe życie, a potem rozczarowanie, że tylko na magazyn chcą przyjąć.

a studium charakterów miałem dogłębne, gdy robiłem za barem.

* okej, nie wiem, jak było kiedyś, ale obecnie (zwłaszcza ci z licencjackich) to potworne niemoty. A jakie mniemanie o sobie, ho ho!

post wyedytowany przez zanonimizowany1196217 2018-06-09 20:26:28
09.06.2018 20:32
Jedziemy do Gęstochowy
5.1
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

Z tego co mówią znajomi, to faktycznie, większość studentów nie czyta, nie interesuje się niczym poza alko.

To w sumie jak i dawniej.

09.06.2018 20:34
mohenjodaro
6
odpowiedz
mohenjodaro
115
na fundusz i prywatnie

Robisz to zbyt łatwe dla Bullza

09.06.2018 20:38
Długowłosy Metal
7
odpowiedz
Długowłosy Metal
102
Konsul

Pamiętam jak na któreś igry (juvenalia politechniki Śląskiej) ludzie zamówili tonę piasku i zwalili to na korytarz robiąc plaże...
Ja mieszkałem z rodzicami bo miałem blisko ale do akademika zaglądałem bardzo często i aż tak powalonych akcji żeby ktoś oddał mocz albo zrobił kupę na środku korytarza to nie kojarzę. Rozwalanie drzwi, wchodzenie do aka po piorunochronie, ostre libacje na korytarzach, rzucanie butelkami z okien to chyba codzienność każdego akademika.
Mimo że sam byłem studentem to uważam że naprawdę studencki to bydło. Niektórzy to chyba naprawdę przez 18 lat byli trzymani przez rodziców w piwnicy pod kluczem z książkami i dopiero na studiach mają okazję zabalować i się "wyszumieć".

09.06.2018 23:27
WolfDale
8
1
odpowiedz
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Zawsze jak czytam te historie, to zastanawiam się jak potem tacy ludzie mogą być prawnikami, nauczycielami, lekarzami czy inżynierami. Niby to ma być inteligencja, przyszłość narodu, a zachowują się jak skończona patologia i na dodatek wydaje im się, że wszystko im wolno.

Oczywiście nie piszę tutaj o wszystkich, bo jestem przeciwny zawsze i wszędzie wrzucania wszystkich do jednego wora. Lecz też miałem z tym styczność i nie trzeba połykać kija i zachowywać się jak ustatkowany doktorek. Lecz pewne zachowania bardzo mnie odrzucają. Niby cywilizacja idzie do przodu, a zachowanie szkoda pisać.

Ot takie, normalne zdarzenia wśród studenckiej braci

Nie, to nie jest normalne. Równe na poziomie patologii lub zakładów bez klamek z ciężkimi przypadkami...

post wyedytowany przez WolfDale 2018-06-09 23:28:06
09.06.2018 23:53
Paudyn
9
odpowiedz
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Kto nie był na studiach, lub był zaoczniakiem nie uwierzy, a wszystko prawda.

Wystarczy raz pojawić się na Juwenaliach i zobaczyć, jak tam bawi się studencka elita.

10.06.2018 09:07
rpn
10
1
odpowiedz
rpn
133
prison break

U mnie typ w kombinezonie i kasku zjeżdżał po schodach na nartach z 3 piętra. Ten sam typ przegrał w papier nożyce kamień kto nago przebiegnie całą długość korytarza (zamknęliśmy mu drzwi i wołaliśmy na cały akademik 'zboczeniec kur*a!').

10.06.2018 10:35
11
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1191507
24
Legend

Ja dostałem pokój z takim gościem z 3 roku. Obaj jesteśmy mało imprezowni i podczas, gdy reszta akademika chlała na umór i zdradzała swoje półówki my wracaliśmy szybko do pokoju. W sobotę oglądaliśmy finał LM. Zwyczajny męski wieczór, bo koleś okazał się być miłym kompanem do rozmowy. Jak to na meczu, jakieś żarty, jak szalał ten Mane z Liverpoolu to jakiś dowcip o murzynach, jakieś historię o ich członkach, pociągnęliśmy trochę ten temat i w końcu jakoś tak się zgadało, że pokazaliśmy sobie członki. No a dalej to jakoś samo poszło, że o jak się wykrzywia, czy w zwodzie też, a pokaż, daj sam zobaczę, nie bój się, no i koniec końców doszło do wytrysku. Wszystko trwało bardzo szybko, zresztą byliśmy po paru piwach, więc to nic nie znaczy. Po wszystkim koleś przepraszał, mówił, że sam nie wie, po co to zrobiliśmy i skoro już tak wyszło, to grzecznie poprosił, czy nie mógłbym ja jemu zwalić, bo się podniecił. Koleś naprawdę w porzo, więc głupio było mi odmówić. I to wszystko.

Opowiedziałem, to wczoraj dziewczynie, bo akurat w serialu był wątek homo i myślałem, że to będzie dla niej taka śmiesznostka, a ta zrobiła inbę. Na początku uważałem, że zdrowo przesadza, ale teraz sam już nie wiem. Czy taka niewinna przygoda po czterech piwach, bez żadnych czułości, żadnego dotykania czy przytulania, to naprawdę zdrada?

post wyedytowany przez zanonimizowany1191507 2018-06-10 10:37:41
10.06.2018 14:08
Porucznik Gruber
11.1
Porucznik Gruber
0
Chorąży

Normalna historia. Nie widzę w niej nic złego.
Lepiej rzuć tę zacofaną dziewczynę i znajdź sobie kogoś lepszego.

10.06.2018 14:25
WolfDale
😐
11.2
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Boję się Ciebie Yarpen, teraz już wiem czemu się zamknęliście...

10.06.2018 10:56
12
odpowiedz
JonsonJonson
101
Generał

Wszedłem tu tylko dla postu Bullza. Zawiodłem się

10.06.2018 13:45
zloteuszy
😒
13
odpowiedz
zloteuszy
51
Generał

To zes historii naopowiadal :/

To raczej zachowania z pierwszego roku. Czasami na drugim znajdzie sie jeszcze jakis artysta myslacy ze jest fajny.
Dzieciaki nasluchaja sie glupot pozniej sami sie szmaca myslac ze sa kul. Ale z fekaliami trzeba byc zaawansowanym zulem i to raczej nie jest cos czym mozna sie pochwalic ze sie widzialo spotkalo. Tzn przynajmniej dla mnie bo reprezentujemy raczej inny poziom. Bo to rowne temu ze ide ulica i widze bezdonego co w spodnie narobil. Masz ubaw po pachy juz?

Takie zachowania to wyobraz sobie nie sa nie do uwierzenia. To normalne nawet podczas zwyklej domowki z wyjatkiem fekalii. Jeszcze malo o zyciu wiesz zeby takie tezy dawac ze ktos w cos moze nie uwierzyc.

Coz.. jacy ludzie takie przezycia. Rozumiem ze to szczyt twoich przezyc :(

Idz zapytaj swojego ojca jesli bywal w akademikach o jakas historie. To byly historie jak wyszla jakas sytuacja niespodziewana a nie ze ktos sie nachlal lub do kosza nasral czy lal na siebie. Super przezycia

post wyedytowany przez zloteuszy 2018-06-10 14:18:52
10.06.2018 13:52
Mutant z Krainy OZ
14
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
256
Farben

Zastanawiajace jest, ze zawsze ktos jest swiadkiem takich zdarzen, ale nikt nie powie "a wiecie, ja to kiedys nasralem do zlewu po pijaku". Cos na zasadzie "kolega pyta, czy ropne krosty na wacku w wieku dojrzewania to norma?", a wiadomo ze kolega nie istnieje i pyta autor.

10.06.2018 14:23
U.V. Impaler
15
1
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

"Wasze najciekawsze historie z akademików:

(...)

Moje, z dawnych czasów studiów:

- napruty sąsiad wyjmujący przyrodzenie i lejący jak fontanna na siebie i łóżko..."

Jeśli to są najciekawsze historie, to gratuluję Ci z całego serca. Musisz mieć beztroskie życie.

10.06.2018 14:27
raziel88ck
16
odpowiedz
raziel88ck
203
Reaver is the Key!
Image

Akademik u dziewczyn...

Wszystkie wymalowane, ale w kuchni i w pokojach miały gorzej jak w chlewie.

post wyedytowany przez raziel88ck 2018-06-10 14:32:35
10.06.2018 14:31
17
odpowiedz
tadek[5]
223
pięć

Mieszkałem w trzech akademikach, w dwóch zwykłych i na ostatnim roku w małżeńskim. Największe biby i imprezy były w małżeńskim. Trochę to obala teorię, że na pierwszym roku studenci muszą sie wyszaleć :)

post wyedytowany przez tadek[5] 2018-06-10 14:32:08
10.06.2018 15:04
Drackula
18
odpowiedz
Drackula
237
Bloody Rider

Zawsze jak czytam te historie, to zastanawiam się jak potem tacy ludzie mogą być prawnikami, nauczycielami, lekarzami czy inżynierami.

Bo w wiekszosci sa to historie z palca wyssane lub takie osobliwe wersje miejskich legend. :)
Mieszkalem w akademiku, znalem kupe kumpli z akademikow i owszem, mozliwe ze ktos wywalil butelke pr zez okno, mozliwe, ze komus fizjonamia gdzies puscila, ale robienie z tego normalnego standardu jest zlosliwa glupota. Bylem na setkach mocnych imprez i owszem pilo sie do upadlego czasem ale z tym totalnym ekstemum to bym nie przesadzal, nikt telewizorow z okna i lozek nie wyrzucal. Z fekaliami to juz wogole wymysl niezly.

Przez wszystkie lata w akademiku, z takich ekstemealnych sytuacji to tylko ktos dwa razy gasnice odpalil, ale w sumie najwieksze konsekwencje poniosl od kumpli.

A najciekawsza historia bylo to kiedy znajomy pedzacy winko w pokoju mial wypadek i jeden balon pekl, capilo na pietrze przez pol roku a bidok na swoj koszt musial parkiet w pokoju wymieniac.

Niby to ma być inteligencja, przyszłość narodu, a zachowują się jak skończona patologia i na dodatek wydaje im się, że wszystko im wolno.

Mozliwe ze teraz po 20 latach sytuacja jest inna, nie wiem, za stary jestem na bywanie w akademikach. Mozliwe ze obecni"milienialsi" to juz innyc sort w kwestiach zachowania.

10.06.2018 15:20
Xinjin
😍
19
odpowiedz
1 odpowiedź
Xinjin
183
MYTH DEEP SPACE 9

Przyjechał ze wsi do miasta. Postudiował. Popatrzył. Przeżył. Teraz dzieli się tym na forum. Jedziemy mówisz o tych troglodytach jakby to byli twoi idole? Nie wiem czym się tu chełpić :D

post wyedytowany przez Xinjin 2018-06-10 15:31:45
10.06.2018 15:52
zloteuszy
19.1
1
zloteuszy
51
Generał

Myslal ze to historie niczym z kryminalu ciezko do uwierzenia. Cos czym mozna sie pochwalic jaki to kozakiem sie jest bo sie widzialo kolesia pijanego czy sikajacego na siebie czy kupe w koszu.

10.06.2018 21:28
Bullzeye_NEO
20
3
odpowiedz
Bullzeye_NEO
230
1977

Wszedłem tu tylko dla postu Bullza. Zawiodłem się

come on, po mniej niz 1zl sie nie schylam

10.06.2018 21:48
Kanon
😂
21
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Ktoś się oszczał, ktoś się zesrał.

No faktycznie ciekawe historie.

Forum: Wasze najciekawsze historie z akademików - podzielcie się!