niedawno zrobiłem kurs kwalifikowanego pracownika ochrony
co prawda nauczyłem się tych paru chwytów samoobrony ale jakoś nie widzę siebie jako pracownika w np grupie interwencyjniej np jest włamanie a tam 8 a my tylko w 4
na konwoje to wcale o tym niemyśle znam jednego kolegę co go postrzelili po roku pracy
w grupach interwencyjnych płaca ładnie bo 16 zł do ręki razy 240 godzin to wyjdzie niezła kwota
na obiektach logistycznych gdzie jest spokój jako kwalyfikowany pracownik zazwyczaj jest 12 zł do ręki razy 240 godzin
też ładna sumka jest sens spróbować narażania zdrowia dla wiekszej kasy?
Po co robisz kurs z czegoś czego nie jesteś gotów robić? Idź do biedronki, tam będziesz walczył z nieprawością i występkiem u miejscowych żuli niczym batman w gotham.
Kolega pracował na ochronie w Biedzie. Przyłapał żula na wynoszeniu taniego wina. Po zmianie sklepali go we 3. Zgłoszenie na policje oczywiście poszło ale kolega i tak na następny dzień złożył wypowiedzenie bo cytuje" za 6zł życia nie będzie narażał".
Kuzyn też przez jakiś czas pracował, miał bardzo podobną sytuację z tym że zorientował się wcześniej co się święci to zadzwonił po kolegów z interwencyjnego.
Generalnie, jeżeli autor ma takie obawy to nie warto. Nawet za 20zł do ręki.
No nie głupie? Mózg się zniszczy, zdrowie psychiczne od takiego chodzenia po sklepie. Taka praca miałaby większy sens, gdyby część czasu przeznaczać na treningi.
24/48 albo 12/24 tak się zazwyczaj robi w ochronie stare dziadki maja taki przycisk że jak coś się dzieje to przyjeżdża grupa interwencyjna
ja mam 180 cm 90 kg żadnego sportu walki nie trenowałem
chyba jednak wybiorę 12 zł na h w bezpiecznym biurowcu czy coś
w grupie interwencyjnie nigdy nie wiadomo co cię spotka wysiądziesz a tam 8 napakowanych nacpanych kiboli i co zrobisz wiecie jak taka licencje łatwo stracić jak się użyje niezgodnie z przepisami broni
Hopie, to nie lepiej już do jakiegoś Lidla iść pracować? Więcej chyba płacą niż 16 zł. Acz praca wcale lekka nie jest.
Mysle, ze pozwolenia na bron nawet nie dostaniesz bo nie przejdsiesz badań z takim tokiem myślenia jak ty masz. Sam pracuję w więzieniu, na co dzien mam do czynienia z najgrozniejszymi ludzmi w pl. Z takim nastawieniem, ze boje sie wejsc do zbuntowanych karków w - narazilbym na niebezpieczenstwo swoich ludzi. Dla ich dobra lepiej nie pchaj się w prace typowo ochronną, bo podczas akcji moga wyjsc niezłe cyrki