Detroit Become Human z najlepszym debiutem w historii Quantic Dream
Dodałbym jeszcze, że na metacriticu ocena graczy to 8,7. Taki wysoki wynik naprawdę świadczy o tym, że gra się spotkała z bardzo ciepłym przyjęciem. Nie mogę się doczekać, aż niedługo nadrobię!
Mi się na prawdę bardzo podobała. O ile Beyond było takie sobie tak Detroit może śmiało stanąć obok Heavy Rain.
W sumie to niby ostatnią gra QD dla Sony. Mieli Real na 3 gry więc następna gra może być multiplatforma. Chyba że Sony po Detroit zgarnia QD do Worldwide Studios.
Serio? Z jednej strony dobrze, ale z drugiej nie wiadomo czy nie ucierpi na tym jakość ich gier
przy detroid świetnie się bawiłem natomiast heavy rain to mnie znudził po 2 godzinach.... ale pewnie dlatego że tam była historia jakich pełno o rodzince a tutaj mamy kawał dobrego scfi
Ja tam bardziej wolę thrillery, więc Detroit mnie jakoś mnie pociąga, poza tym słyszałem że historia w Detroit, Blade Runnerem raczej nie jest, tzn jest mało ambitna
A co jest ambitnego w blade runnerze? Ten film owszem kreuje zasadne pytania o człowieczeństwo, ale po za tym fabuła za ambitna nie jest, to kontynuacja, co zdarza się w tego typu filmach klasykach ultra rzadko, jest o wiele lepsza, w co chyba nikt nie wierzył, że to się uda.
Ja z kolei uwielbiam beyond, w dodatku to jedna z nielicznych gier z ultra wide na konsoli, a np. heavy rain jest mi obojętny, traktuję tą grę jako taki ich pierwszy eksperyment, gdzie sami do końca się jeszcze uczyli jak takie gry robić dobrze, gra był dość nużąca, a gameplay irytujący, przynajmniej dla mnie.
Najlepsza gra Quantic Dreams (o włos wyprzedzająca Heavy Raina jak dla mnie), a zarazem jedna z najlepszych gier na PS4. Wszystko zagrało jak należy (mimo, że jak to w grach Cage'a często można było dostrzec dziury w logice przedstawionego świata jak i samej fabuły, która i tak całościowo wypadła bardzo dobrze).
Ten sam redaktor popełnia ten sam błąd tłumacząc artykuły z zagranicznych stron.
DALEJ przez to myli słowo "debiut" ze słowem "premiera" lub "wydawnictwo".
Debiut studia może być tylko jeden, a debiutem Quantic Dream był Omikron: The Nomad Soul.
Chyba miał na myśli "najlepsze wyniki sprzedaży po premierze tytułu".
Gdyby napisał "gra zadebiutowała..." to by było poprawnie.
Jednak napisał "Detroit Become Human z najlepszym debiutem w historii Quantic Dream" - bełkot logiczny, choć trochę mniej rażący niż w poprzednim artykule "drugi najlepszy debiut" On po prostu uważa, że słowo "debiut" jest synonimem słowa "premiera"
Zasłuzone :) Jak dla mnie najlepsza gra Davida Cage'a, albo na takim poziomie jak Heavy Rain.