Kumpel wreszcie kupuje dobrego kompa i planujemy popykać w coś razem.
Kiedyś ograliśmy Dying Lighta z dodatkami, ale już nam się znudził.
Słyszałem o "A way out", ale podobno jest krótkie.
Way out ze znajomym przeslismy w jakies 7 godzin (dwa wieczory).
Gra to taki troche lepszy sredniak, fabula bryndza (od poczatku idzie przewidziec co i jak), dialogi drewniane (gameplay tez niestety drewniany, choc urozmaicony trzeba przyznac).
Jedynie grafika trzyma poziom AAA. Takie 6+/10
Juz lepszy Far Cry 5, ktory fabularnie tez jest mierny, ale ma przynajmniej duzo gry w grze.
No wlasnie zawsze preferuję bardziej liniowe gry, ale w tym przypadku jest odwrotnie, co tylko swiadczy o tym jak A way out mnie rozczarowalo.