Agony zbiera fatalne recenzje
Ludzie chcieli zobaczyć czym jest cierpienie i agonia, to dostali dokładnie to czego oczekiwali.
Gdzie jest Hydro, który starał się wszystkim wmówić, że będziemy mieć do czynienia z grą generacji?
Czyżby ceznura zepsuła grę?
A może po prostu gra jest kiepska i żadne wymówki nic nie dadzą?
Czyżby ceznura zepsuła grę?
Przyznaje im racje. Wczoraj pogralem z godzinke i w glowie jedynie "eeeh... slabo, moze sie pozniej rozkreci". Myslalem raczej, ze bedzie cos w stylu "Grubo! Bedzie sie dzialo" na poczatku, ale nic z tego. No nic, tak jak napisalem, moooze sie rozkreci, chociaz teraz widzac recenzje cos mi nadzieja lekko spadla na to.
Szkoda, bo gra zapowiadała się ciekawie. Zostaje teraz poczekać na jakieś gamplaye na yt i samemu ocenić czy warto kupić, choć recenzje nie wróżą niczego dobrego.
Zagrac a obejrzec to nie to samo. Tyczy to sie crapow jak I hitow.
Mówisz mi o tym jakbym nie widział ;) Bardziej chodziło mi o to, czy Agony oferuje to co zapowiadano i w jakim stopniu. Dlatego też wolę to zobaczyć na yt i ocenić w "praktyce".
Agony oferuje to co zapowiadano i w jakim stopniu.
A co takiego niby zapowiadano, he?
Kto te gre kupil na steam, to prosic o zwrot kasy, poki steam sie nie rozmysli.
Ludzie chcieli zobaczyć czym jest cierpienie i agonia, to dostali dokładnie to czego oczekiwali.
Plenwalker dokładnie taki jakiego nie lubie.
Chcieli zobaczyć czym jest cierpienie, a doświadczyli go na własnej skórze grając w tą grę. Ale chyba nie o to chodziło by ludzie się męczyli przy grze.
Niestety. Często jest tak, że coś co jest budowane wokół kontrowersji samo w sobie raczej nie zachwyca, nie tylko w temacie gier, raczej ogólnie. Wyglada na to, że Agony potwierdza tą teorię.
Swoja drogą, jestem ciekaw, czy te zamieszanie w okół cenzury, bylo tego warte.
Kolejny zmarnowany potencjał horror.
Na Steam można zauważyć, że recenzje w większości zostały wystawione już po niespełna 3 godzinach. Oczywiście znaleźli się tacy, którzy zrobili to dopiero po 10, ale byli i tacy, którzy zrobili to jeszcze nim na liczniku wbiła im się jedna godzina.
Żeby tylko ludzie nie zaczeli hejtować dla mody tak jak to było z zwiastunem Infinity War.
Toż ludzie zawsze hejtuja dla mody xd
Call of Duty, trailery mówią same za siebie. Tak samo jak ostatni Battelfield. Po prostu jak ludzie widzą, że gdziekolwiek mogą swoją frustracje wyrzucić, to to robią.
A 3 godziny to chyba ok czas, biorąc pod uwagę że gra nie ukrywa nie wiadomo to jakich mechanik pod koniec gry.
Tak, bo wszystkie negatywne opinie, to hejt dla mody wstawiany przez chorych psychicznie ludzi, a jedyne oceny którym można wierzyć, to te pozytywne. Same hejtery na tym internecie! Jak gra jest zła, to jest zła i nie szukajcie w tym drugiego dna. Ludzie źle przyjęli takie gry jak Mafia III, Mass Effect Andromeda, CoD IW i pokrywa się to z ocenami krytyków oraz wynikami sprzedaży, a w przypadku gier multi takich jak CoD wyznacznikiem jakości jest ilość osób na serwerach i z tym też nie było dobrze. Zaakceptujcie to że ktoś może mieć odmienne zdanie na jakiś temat, a nie zwalajcie wszystko na ślepy hejt.
i tego się obawiałem :) Jak widać to było do przewidzenia choć starałem się być optymistą ;)
Nie sądziłem, ze bedzie az tak zle, ale od początku wygladalo to slabo.
Ktos pisal, ze ta gra bedzie na ustach wszystkich w najblizszym czasie xDD
Niestety ale sam muszę podzielić opinię recenzentów. Gra nie taka jak każdy liczył nuda, blokowanie się postaci, irytujący przeciwnicy (demony przed którymi musimy się chować),spontaniczne spadki klatek.Dodatkowo gry nie ułatwia fakt że cała gra jest ciemna, nic nie widać.
Szkoda, miał być hit, miało być piekielne dobrze a jest piekielnie źle,tytuł jest trafny.
Fajnie wykreowany świat, widać że na to mieli pomysł ale niestety gameplay wyszedł im dość topornie. No nic, miejmy nadzieję że kolejną grę dopracują o te aspekty
Szkoda, wielka szkoda. Zapowiadało się niesamowicie, a tu taki klops... :/
Już na trailerach pokazujących prawdziwy gameplay widać było, że jest to gra co najwyżej na poziomie budżetowego symulatora chodzenia, które teraz zalewają steama.
Niestety jest nawet gorzej, gdybym nie czytał wywiadów to nie wiedział bym o co chodzi fabularnie, grafika jest co najwyżej dobra, gameplay, cutscenki i interface to straszna tragedia.
Problem w tym, że nikt nie wie czym ta gra miała w ogóle być więc ciężko ją oceniać i porównywać do czegokolwiek. Mieliśmy już polską grę o piekle i była jeszcze słabsza. Z tego co widziałem gra przypomina amnesię: skradamy się, czytamy notatki, zwiedzamy świat i wykonujemy jakieś proste zagadki typu znajdź przedmiot. IMO nie jest aż taka zła. Takie 6.5/10.
Gdzie jest Hydro, który starał się wszystkim wmówić, że będziemy mieć do czynienia z grą generacji?
Dołączam się do pytania
Mi dał minusa i próbował wmówić że gra jest świetna bo wywołuje u niego gęsią skórkę... on chyba nie ma żadnych wymagań wobec gier. Po prostu wystarczy że są.
Hydro, wzywamy cię abyś odniósł się do tych zarzutów ;) może jak wróci z procesji, to się odezwie ;)
Przeżywa agonię z wrażenia, nie miej wątpliwości, że w końcu się pojawi, na białym koniu, aby wszem i wobec oświadczyć, że gra jest fantastyczna.
Nie ma co się śmiać, bo gdyby jakoś udało im się wcisnąć na miejsce obok residenta vr to taka kontrowersyjna "zwiedzanka" miałaby szanse się wybronić. Największym atutem są wizualne aspekty rozgrywki, pokręcone wizje autorów na temat piekła itp więc wspomniany vr mógłby popchnąć oczko wyżej ten tytuł.
Wstyd mi za tą grę i za Polaków, którzy ją stworzyli..
To straszne!
Nie wyszło, to nie wyszło. Wstydź się za siebie lepiej.
Tytuł ten dość mocno przypomina mi polską grę o nazwie Inner Chains wydaną rok temu, która również zebrała raczej niskie oceny. Niby studio inne, lecz tak coś czułem że raczej będzie to słaba/średnia gra.
Nie ma co ubolewać.
Już zrobili swoje.
Sprzedali na samym Steamie ponad 50 000 szt. pomiędzy 50-200k
Teraz jeszcze konsole PS4 i Xbox1
Jak sprzedadzą ponad 100 000 to na tym wygrają.
Piranja Bites :) twórcy ELEX jak sprzedali ponad 200 000 to się cieszyli jak dzieci i zapowiedzieli że z marszu zabierają się za ELEX 2, bo zarobili i mają za co go zrobić.
Ok, cena ELEX była wyższa niż Agony, ale jednak..
Także podejrzewam, że twórcy Agony dostaną hajs i dostana szanse na zrobienie następnej gry.
Kto wie, czy nie zatrudnią więcej ludzi.
Z tym, że Elex to bardzo dobra gra mimo wielu bolączek. Gram to doświadczam. Bawię się z nią dużo lepiej niż w Wiedźminem 3.
W przypadku Agony miałem obawy, że może chodzić tylko o szokowanie designem, a liczyłem na dobrą fabułę. Wychodzi na to, że to co najważniejsze nie wyszło.
Tak, to prawda ELEX jest dobrą grą.
Przede wszystkim ciekawszą i dłuższą.
Ale jednak to chyba nie AAA.
Piranha Bytes to takie studio rodzinne, które robi sobie gry.
Twórcy ELEX nie mieli też kasy na dobrą kampanię marketingową.
To kosztuje czasami cholernie dużo kasy.
Wiedzieli, że na to ich nie stać.
Dlatego ELEX nie dotarł do wielu ludzi.
A niektórzy już o nim zapomnieli.
No a Agony, ma problem z tym, że już się posypały słabe oceny.
Czyżby ceznura zepsuła grę?
A może po prostu gra jest kiepska i żadne wymówki nic nie dadzą?
Yep, jeśli gra wymaga cyfrowych cycków i tanich zabiegów by być ocenianą dobrze, to to nie jest dobra gra :) Szkoda bo czekałem na to bardziej niż na Scorna, a teraz sam nie wiem. Chyba poczekam na jakiegoś humble'a :)
no w sumie racja
Szczerze? Dopiero w tym tygodniu pierwszy raz usłyszałem o tej grze. Jak widać, nic bym nie stracił gdybym nigdy o niej nie usłyszał.
Czyli w 2018 dostaliśmy kolejne Inner Chains i co śmieszne obydwie te gry miały premiere w podobnym czasie, obydwie są Polskie, obydwie są "symulatorami chodzenia" i obydwie są o podobnych klimatach i w obydwu jedyne co na prawde się udało to klimat i sam "styl graficzny"
Zbyt duże ambicje i zbyt małe studio. Było zrobić klasyczny symulator chodzenia, dorzucić parę zagadek / puzzli i skupić się na szlifowaniu najlepszego elementu gry, czyli świata. Niestety im się zachciało prawdziwej rozgrywki, która w finalnym produkcie kuleje, głównie z braku dopracowania.
Osobna sprawa to manipulacje ze strony twórców. Gra - jak zapewniało studio jeszcze w dniu premiery - miała być ocenzurowana tylko nieznacznie (2 z 7 zakończeń miałby być złagodzone, reszta bez zmian). W rzeczywistości całosć została mocno okrojona względem chociażby wersji demo sprzed roku (fioletowa krew, mniej gore, mniej detali), a do tego cenzura erotyki jest absurdalnie wybiórcza. Np. część postaci w grze ma wymodelowane sutki czy genitalia (tyczy się to obu płci), a część nie (mimo że ich humanoidalna postać obecność takowych sugeruje). Jaki to ma sens? Jak w ciągu godziny grania odbiorca zobaczy 3 krocza demonów to będzie zbyt szokujące, ale 2 już mogą być?
Życzę im tylko, żeby to przetrwali, wyciągnęli wnioski i wrócili kiedyś z Agony II.
Wczytałem się też w temat i okazało się, że twórcy Agony to niezłe parówy. Osoby, które wsparły grę na kickstarterze nawet nie otrzymały kluczy, wcześniej je otrzymali ci co grę kupili. Devsi nawet się na ten temat nie zająknęli, nie powiedzieli czemu. Bany na steamie za krytykę. https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=8flJvFlPKBk
Wstyd po prostu.
Teraz ogłosili, że są w trakcie rozmów z GOGiem i być może uda im się wynegocjować pozwolenie na wydanie gry w wersji nieocenzurowanej. Niestety nie wiadomo do końca co mają na myśli wspominając o "wersji nieocenzurowanej". W końcu oficjalnie nadal uparcie twierdzą, że wersja sklepowa została ocenzurowana tylko w zakresie tych scen, które pokazali na filmiku sprzed kilku godzin, co jest oczywistą ściemą (wystarczy porównać obecną wersję gry do tej sprzed roku).
Z drugiej strony jeżeli GOG da zielone światło dla scen, które widać na wspomnianym filmiku (a trzeba przyznać, że ten segment gier video czegoś tak dosadnego chyba jeszcze nie uświadczył), to przywrócenie demonom i potępionym genitaliów, czy krwi czerwonego koloru, będzie raczej czystą formalnością.
Jeżeli komuś robi to różnicę, to radzę się wstrzymać z kupnem wersji Steam i zobaczyć co wyjdzie z tym GOGiem.
No i abstrahując od kwestii cenzury, powinni się wziąć za połatanie gry. Moim zdaniem usunięcie problemów technicznych, podbicie gammy i lekkie przebalansowanie rozgrywki (czytaj: ułatwienie) może tu zdziałać cuda. Jasne że żaden patch nie naprawi "takiej se" fabuły, nie usunie powtarzalności i nie nada rozgrywce głębi, ale przynajmniej eksplorowanie piekła będzie przyjemniejsze, co w przypadku tej produkcji (w której eksploracja świata gry jest daniem głównym) może zaważyć na sukcesie całego projektu, czego nadal im życzę.
@Heinrich07 - filmik miażdżący. Nie wygląda to dobrze. Poddali się cenzurze, bo niby bali się zamknięcia studia. Wyjdzie na to, że takie zagrywki z ich strony - czyli nieszczerość - też do tego doprowadzą.
Początki gry faktycznie były kiepskie ja prawie 3 razy ją wywaliłem w pierwszych 2h gry. Potem ściągnąłem Agony +3 Trainer by SUPERstrongtaner na bieganie bez limitów bo to co jest w grze nic nie daje, nauczyłem się że z pochodnią można śmiało chodzić tylko trzeba ją wywalić 'x' jak się robi niebezpiecznie przez co ciemność nie stanowi już problemu.
I utknąłem w 3cim akcie za chwilę spróbuję po raz kolejny odnaleźć tego sigla ;/ Agonia a jak. Gra jest odpychająca ale i potrafi wciągnąć.
Nie wiem ale jak dla mnie to ta gra przyciąga ludzi tylko tymi sukkubami z trailera :D
Może się mylę, bo nie grałem tylko widziałem parę filmików na YT
A jak pisałem że nie ma się czym ekscytować to jakiś kłamca pisał, że gra została pozytywnie odebrana i nie jest to kolejna kaszana, kwitując mnie dodatkowo minusem.
Ludzie są serio naiwni.
Gra jest słaba, wystarczy obejrzeć dowolny gameplay.
38% na Mecie to gorzej nawet od Inner Chains (ten miał 40%).
Ale zastanawia mnie inna kwestia. Ile wynosił budżet tej gry? Jak na kicku zebrali 200 tys $, to z innych źródeł ile mogli zebrać? Milion, dwa miliony? Natomiast za grę żądają 100 zł, połowę tego co za Wiedźmina 3, choć wyprodukowanie W3 kosztowało ponad 100 milionów.
Ale jest i dobra wiadomość. Jeśli Madmind teraz splajtuje to może wypuścić tego patcha bez cenzury.
Napisałem komentarz w temacie z Agony :> Szczegóły wieczorem :P
No i nawet spoko, tak się kończy budowanie gry na kontrowersjach, a potem jeszcze wycofywaniu się z nich, bo konsolowe dzieci
,,konsolowe dzieci'' mogłeś sobie darować, ograniczony pogląd o konsolach dla dzieciarni jest nieaktualny od niemal 15 lat
Ale to już nawet nie jest kwestia tego, co ja sam myślę, tylko tego, że producenci konsol decydują, w jakie gry mogą lub nie mogą grać konsumenci na ich sprzęcie - w nieocenzurowane Agony nie zagrasz na Xbox, bo tata z Microsoftu powiedział, że zbyt brutalne ;(
@Skilgar - klapki na oczach zasłoniły mu oczywistą oczywistość.
Wcale się nie dziwię. Dawno nie wdziałem tak odpychającego gameplay'u.
Nie chodzi mi o setting ofc. To jakieś nieporozumienie.
Po recenzjach i opiniach stwierdzam że gra jest po prostu przeznaczona to węższego grona konsumentów, takich co lubią sobie połazić i dla tych dla których klimat piekła jest nagrodą samą w sobie. Wielu przeszkadzają takie rzeczy jak poziom trudności i oświetlenie. Czego się spodziewali po piekle?
Z drugiej strony gra słusznie zbiera baty za optymalizację i bugi, ale to da się naprawić w parę miesięcy. No i jeszcze te niepotrzebne kontrowersje, podobno złagodzili wbrew obietnicą sporo scen względem dema. I to nie przez tę niby cenzurę bo ona obejmuje tylko zakończenia.
Tak w ogóle, słyszeliście że mieli dać wczoraj film pokazujący co zmienia cenzura? Wczoraj najpierw podali info że nad tym pracują, a potem że się rozmyślili i stwierdzili że płytę z filmem dostanie jakaś streamerka która wygrała konkurs. Na moje oko mieli to zaplanowane już wcześniej.
Film pokazujący usunięte sceny z Agony.
EDIT: Nowy link bo tamten już usunęli: https://www.youtube.com/watch?v=NYpNUC5yZss&t=2s
W sumie nic specjalnego, głównie sceny seksu.
spoiler start
I tak nie wierzę, że pokazali wszystko.
spoiler stop
Luksja, wrzuciłem nowy.
Jak usuną to wrzucę kolejny.
No fakt gra miała szokować przemocą golizną i brutalnością - słaby pomysł niestety. Na siłę chcieli wypromować grę która okazała się crapem. Częściowo im się to udało pomimo cenzury - sam pomysł "symulatora" piekła jest oryginalny i to tyle w temacie.
Rozumiem sceny gwałtu i seksu ale animacje kobiecego tyłka przy chodzeniu to jest taki problem kiedy istnieje na nexusie coś takiego?
https://youtu.be/YFC3gdU3tTg
I o to się rozchodzi? O jakieś dzieci z dziwnymi twarzami dorosłych, gdzie w Dead Space chodziło o NORMALNE dzieci i nikt się tam nie pluł, że potrzebna jest cenzura? Albo o tą scenę seksu z sukubem, gdzie byle chińska porno bajka ma gorsze sceny?
Hahahaha, ależ mi kontrowersje i potrzeba cenzury :) A już usunięcie fizyki tyłka to dla mnie czysta komedia. Twórcy tacy originalni, kontrowersyjni i edgy, a takie pierdoły cenzurują. Dobre.
Kolejny link:
Przecież to wygląda wręcz komicznie x D Naprawdę to było aż takie kontrowersyjne?
Fajnie, że tak uporczywie wrzucasz te filmiki. Internet nie zapomina :).
A co do cenzury: nie wiem gdzie tam jest zabijanie dzieci. Chyba ktoś jest ślepy. Nie było czego cenzurować.
Symulacja drgających pośladków i piersi. Cenzura? Kolejny żart.
Gwałt na demonie: no, może faktycznie takie numery rzadko się widzi. Narodziny Onoskelisa też w ten deseń. Tu mam mieszane uczucia. Chociaż scena, w której po raz pierwszy poznajemy Trevora jakoś umknęła bogobojnej cenzurze, a ten jak wiemy
spoiler start
najpierw grzmoci babę na kuchennym stole po czym skacze po głowie jej mężowi(?) aż jucha bryzga
spoiler stop
.
Coś nie halo z tą cenzurą. Duży może więcej?
Dzięki za filmik :) Myślę że szkoda że nie ma takich scen w grze na pewno by podniosły jeszcze klimat.
Nie rozumiem czemu , niektórzy kopią tutaj leżącego. To smutne, że się gościom nie udało. Szkoda developera, który mógł być kolejnym nowym graczem na polskim, przecież małym podwórku. Nie ma to jednak jak dokopać komuś bo się nie udało. To takie polskie. Taka bezrozumna zawiść. Tu nie ma się z czego cieszyć. To jest tylko smutne.
Jak lubisz deweloperów tylko za narodowość to spoko. Szkoda tylko, że goście wlepiają bany za krytykę na steamie i olali ludzi, którzy na kickstarterze wyłożyli kasę na ich grę. Nie ma to jak podwójne standardy tylko dlatego, bo to Polacy. Jeszcze kłamstwa typu "na premierę będzie patch usuwający cenzurę". To tak się robi? Bo tyle się tu jadu na EA wylewa i Ubisoft, a im wolno?
Zastanów się nad sobą.
Czyli dlatego, że słabą grę zrobił ktoś z mojego kraju oznacza, że nagle mam albo o niej mówić dobrze, albo ma mi się ona cudownie spodobać, albo w ogóle nic nie mówić, bo "to takie polskie"?
Dokładnie
Jeżeli jest produkt do kupienia i jak go weryfikuję to nie obchodzi mnie czy jest polski,ukraiński czy niewiadomo jaki.
Ja pracuję na te pieniądze i je wydaję, i nie dam za byle co.
Gdyby grę robili amatorzy to można by im wybaczyć "pierwsze podejście". Ale to byli weterani pracujący wcześniej nad wieloma hitami.
Ewidentny skok na kasę, zrobić kupsztala i żądać 100 zł za niego.
Bardziej niż "skok na kasę" powiedziałbym że im się budżet skończył. Całkiem sporo tych kickstarterowych niewypałów tak kończy. Bo co im po doświadczonych developerach, skoro zabrakło kogoś doświadczonego w zarządzaniu projektem informatycznym.
Goście z MadMind raczej nie zasługują na współczucie. PlayWay po premierze wydało oświadczenie a w nim można przeczytać:
Nie było w planach powiększania budżetu, ponieważ zespół był już zdeterminowany, by wydać grę w jak najszybszym terminie. Negocjacje co do przesunięć terminu były przyjmowane negatywnie. Ostatnie przesunięcie premiery o 60 dni PlayWay wynegocjował pod koniec marca, ale na dalsze developer nie wyraził zgody.
Uparli się by wydać niedorobioną grę i byli na tyle pewni siebie, że nie słuchali testerów. Wychodzi na to, że w Polsce tylko Bloober Team jako tako potrafi robić horrory bo wszystkie inne: "Kholat", "Phantaruk", "Hollow", "Inner Chains" a teraz "Agony" - są słabe albo bardzo słabe.
Teraz czekamy na SCORN.
Szczerze jakoś mnie to nie dziwi, od pierwszych zapowiedzi gra mnie nie porwała a czym dalej w las tym raczej odpychała niż przyciągała i była raczej skazana na porażkę niż na spektakularny sukces. Oczywiście kibicuje polskim developerom bo robią coraz to lepsze gry, wpadające do światowej czołówki ale tutaj imo trochę porwali się z motyką na słońce. Plan i wstępne założenia może były dobre ale wykonanie już nie do końca...
Halo Hydro gdzie jesteś? Mówiłeś o ocenach 8+/9+ kiedy ja dałem oczekiwania na 6 (i jak widać nieźle przesadziłem)...
Widziałem gameplay. Nieestetyczny, głupi i nie zachęca.
spoiler start
Wrażenie zrobił na mnie jeden z ukrzyżowanych szatanów/diabłów. Wizualnie jednak kiepsko.
spoiler stop
Już jest lepiej, bo 47/100 na metacriticu i 49% na steamie. Chociaż ciekawi duży rozrzut recenzji - od 3 do prawie 8.
Hydro robi multikonta i podbija średnią.
W przyrodzie równowaga być musi. Frostpunk i Ancestors Legacy dobre oceny dostało. Agony rady nie dało. Madmind Studio współczucia mnóstwo. Rób albo nie rób nie ma próbowania.
Na Metacritic ma score 78 i user score 7.8. Na Steamie ma 84% pozytywnych recenzji przy ich łącznej ilości ponad 500, także gra jak najbardziej została docceniona, zwłaszcza jak na studio, które do tej pory słynęło bardziej z kontrowersji niż jakości (chociaż Hatred też kaszaną nie było i dało się zauważyć, że to studio coś tam ogarnia w zakresie gamedevu).
Komuś się podoba?
Klimat i muzyka są świetne. Ale nic więcej mnie się tam nie spodobało ;D
Mi
Czytałem na reddicie że w finalnej grze ocenzurowano min kobiece genitalia (męskie nie) bo esrb nie zezwala na to (z reszta cala Ameryka ma jakiś strach do tej części ciała więc to mnie zbytnio nie dziwi). Poza tym animacje kobiecego tyłka również musiały zostać skasowane, to jest śmieszne gdyż animacje penisa i piersi w grze mogły zostać. Jakiś absurd i sprzeczność a esrb i USA poraz kolejny pokazują że są rakiem branży. Gra przeznaczona dla osób dorosłych, ale jednak musi być ocenzurowana bo dorosły mógłby się wystraszyc waginy czy podskakującego tyłka. Dziwi mnie natomiast dlaczego gra została ocenzurowana w wersji europejskiej. Chyba że jednak w tej europejskiej wycięli mniej rzeczy? Ciekawe, wie ktoś może?
Myślę że nie mieli ani czasu, ani pieniędzy, ani tym bardziej chęci by wypuszczać produkt w kilku wersjach.
tak to jest jak się cały marketing opiera na brutalności
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14595341&N=1#post0-14595411
Potwierdzenie tego, że polacy robią denne gry - Wiedźmin wyjątkiem potwierdzjacym regule
Dying Light? Chyba zapomniałeś o Techlandzie ;) Firma z Wrocławia, soildne gierki, proszę szanować.
Wiedźmin, Dying Light, Frostpunk, This War is Mine... a to tylko te nowsze.
To jest lipna gra i to już w gamleyu widać, nie trzeba grać. Toporna mechanika, nieprzyciągająca jakoś oprawa audiowizualna i raczej fabuły w takiej grze raczej też próżno szukać.