Hide Or Die – sukces kickstartera asymetrycznego horroru multiplayer
Tak fajnie się zapowiadało, a jednak gra multi. Meh :/
Wszędzie ludzie narzekają na multi, ale problem leży w grach singlowych, a konkretnie w braku implementacji AI. Przez to wszystkie nowe gry singleplayer są do siebie podobne - lepsza lub gorsza fabuła, questy sprowadzające się do kilku schematów (przynieś, wybij, eskortuj, ukradnij, przeprowadź zamach), coraz lepsza grafika i idące za nią wymagania sprzętowe i wciąż równie durne NPCe co 15 lat temu (przeciwnicy blokujący się na przeszkodach, durni towarzysze, przeciwnicy tak mądrzy, że przejeżdżają swoich kompanów i jadą sobie dalej itp.), pełno skryptów i masa cutscenek. Czasem mam wrażenie, że więcej w tym oglądania niż grania, z czasem przeciwnicy potrafią być wyzwaniem już jedynie dzięki swej sile i długiemu paskowi zdrowia, nigdy dzięki sprytowi i kooperacji ze swoimi kompanami. Dlatego jak mam ochotę na dobrą historię to raczej wolę film lub książkę, gry tego typu przestały mnie już bawić (pytanie tylko czy to ja się starzeję czy może odgrzewane kotlety nie są smaczne), a gdy chcę pograć to wybieram zabawę wieloosobową gdzie gram z ludźmi i przeciw ludziom którzy potrafią mnie ciągle zaskoczyć (błyskotliwością, sprytem lub przeciwnie - głupotą, ale taką głupotą której boty pokazać nie potrafią).
Myślę, że jeszcze kilka lat rozwoju gier skupionego na grafice i gdy ta osiągnie już bardzo wysoki poziom to priorytetem stanie się sztuczna inteligencja i za jakieś 20 lat gry singleplayerowe rozpoczną swój renesans właśnie dzięki AI. Do tego czasu popularność multi nie powinna nikogo dziwić.
Problem polega na tym, że większość rzeczy związanych z AI robi się ręcznie (miejsca gdzie AI będzie wiedziało, gdzie się schować, ścieżki czy sam "mózg"). Światy robią się większe z masą detali, przez co trudno zrobić wiarygodne AI. Patrz jak w FC5 jak biegają jak oparzeni albo siedzą za osłoną i czekają na cud, gdzie w takim Fearze z prostszym układem pomieszczeń potrafią "myśleć", flankować, wykorzystywać otoczenie etc.
Kurcze świetny klimat i grafa na poziomie. Turtle Rock Studios miało ciekawy pomysł z grą asymetryczną ale trochę poniosła ich fantazja z tymi potworami w Evolve. Sukces gry Friday the 13th pokazuje ze wystarczył by zwykły psychopata i bardziej przyziemne podejście do tematu.