Wolfenstein III w nowej formule?
Ostatnie dwie częsci bardzo słabiutkie,New Order ujdzie ale bez zgięcia w kolanach.
Także gęsiej skórki na tę wiadomość nie mam wcale.
No, ale już to zrobili w new colossus, poświęcili single za możliwość powtórnego grania map, fajny dodatek, ale single był przez to gorszy niż w new order.
Wolfenstein bez szkopskich zamków, zabitych dechami wiosek, i drugowjennej europy już nie jest Wolfensteinem.
Oby nie będzie sandbox... Wolę liniowy lub pół-otwarty świat.
Lubię Wolfenstein 1-2, bo mają ciekawe scenariusze.
@Konr@d -> Ale jak zrobią nowy Wolfenstein w zamków i w Europie, to będą się narzekać, że znowu "powtórka" i "gdzieś już to widziałem, meh". Jak będą nowe gry, to mają być niepowtarzalne.
@sevenup -> Może dla Ciebie są słabe gry, ale dla inni dostarczają niezapomniane przeżycie. To kwestia gustu.
Po ostatnim rozczarowaniu jakie zrobił New Colossus mam nadzieję że nowa formuła pójdzie w dobrą stronę. Co oni źle zrobili do tej pory?
- Za dużo gadania, cut scenek
- za mało strzelania, mało różnorodności w przeciwnikach
- przydzielanie misji tragiczne
- chodzenie po ubocie i robienie misji typu zabij szczura bo się go boje really? ...
- brak finałowego bossa
- największy minus brak wątków paranormalnych
Co powinni zmienić :
- Powrócić do mechaniki return to castle bądź old blood. Dostaje misje która składa się powiedzmy z 5 etapów i wiem co mam zrobić. Klimatycznie to było w tych częściach
- Powrót do wątków paranormalnych. Ostatnie części to dla mnie rozczarowanie pod tym względem. Wolfenstein to prze de wszystkim takie wątki. New order i Colossus pod tym względem rozczarowanie na maxa
- Mniej cut scenek i gadania i więcej strzelania jak to było w returnie i old blood
- Więcej bossów. Bo po ostatniej części nie dali nawet finałowego ...
Szczerzę to nie wiem czego się spodziewać. Ostatnia część to chyba najgorsza część. Za mało klimatów wolfa. Powinni powrócić do stylu returna niż robić coś takiego. Wysyłają mnie na misje do X - labs która składa się w 3 etapach i wiem co mam tam zrobić i nie wiem czego się spodziewać. A w Colossus wysyłają mnie do Nowego Jorku gdzie mam znaleźć ruch oporu. Gdzie chodzą niemcy sami nie wiedzą po co oni tam są. W notatkach było że są jakieś mutanty itp rzeczy a byli tylko niemcy ... Mam nadzieję że w 3 części się ogarną i zrobią coś w stylu returna.
Ostatnia część to chyba najgorsza część
Jak na najgorsza część Wolfenstein, który zdobył uznanie wiele gracze i krytyków, że zdobył 3 miejsce w TOP 2017 GryOnline?
Zgodzę się, że to nie jest najlepszy część z całej serii Wolfenstein, ale nie jest słaba gra.
"Powrót do wątków paranormalnych. Ostatnie części to dla mnie rozczarowanie pod tym względem. Wolfenstein to prze de wszystkim takie wątki."
lol :D no przede wszystkim :D
- Mniej cut scenek i gadania i więcej strzelania jak to było w returnie i old blood
I to jest niby wada ? AHA AHAA
Może nie zgodzę się ze wszystkimi zarzutami, ale i tak dla mnie The New Colossus był największym rozczarowaniem 2017, choć niekoniecznie słabą grą. Dodałbym od siebie, że za mało było scen w cywilnych miejscówkach okupowanych Stanów. Zwiastun i pierwsze gameplaye pokazywały tak naprawdę najlepsze momenty z całej gry.
I całe to biadolenie Blazkowicza pod nosem - nie kupiłem tego.
@boy3
Jaka wada? Przecież napisał, że powinni zmienić na mniej scenek i gadania, a więcej strzelania.
I to jest niby wada ? AHA AHAA
Tak to jest wada bo Wolfenstein to strzelanka a nie interaktywny film.
Ja bym dodał do wad ważniejsze rzeczy jak upolitycznienie całej gry, zrobienie z nazistów błaznów których kobieta w ciąży jest nawet w stanie pokonać, a Hitler który biegał w mechu teraz jest starą, roztrzęsioną ciotą. Zrobienie z terrorystki i komunisty bohaterów.
Ogromne skoki w poziomie trudności.
Tragiczne słabe mapy składające się głownie z metalowych korytarzy.
Fatalny interfejs przez który trzeba szukać wszystkiego co można podnieść jak pies.
Wciśnięcie na siłę misji pobocznych na tych samych nudnych mapach tylko po to żeby ukryć, że gra wyszła krótsza od New Order.
Tak to jest wada bo Wolfenstein to strzelanka a nie interaktywny film.
Czyli powinniśmy się cofnąć do wolfenstein 3d pierwszego gdzie cała gra nie ma ani jednego dialogu i cutscenki?
No sorry, ale im wiecej custenek i dialogów, tym gra nabiera większej głębi, i tak powinno być
Mroczny klimat II wojny światowej, nazistowskich eksperymentów, przeplatany okultyzmem zarzucony na rzecz i dynamicznej strzelanki scfi a''la Quake 2, stylistycznie totalnie zerżniętej z Fallouta 4. Bethesda poszła na łatwiznę. Przycięli w ..., a ludzie to łyknęli jaki to niby powrót do klasyki.
Zaczynam się bać. Jedynym Wolfem od Machine Games, który się im naprawdę udał, było The Old Blood. Jeśli pójdą w tym kierunku, to jestem za. Jeśli znowu zechcą wpychać na siłę głupią jak but, kompletnie niepotrzebną fabułę, to... oddajcie tę markę id Software, proszę.
Wow old blood się udał? Bzdurna fabuła, beznadziejni główni przeciwnicy i bzdurne zoombie dobre na dodatek zagraj i zapomnij. Ale najgorszą zbrodnią old blooda była walka - brak dynamiki i nastawienie na pif paf za zasłony.
Zombie były w tej serii obecne począwszy od Wolfenstein 3D. Co do dodatku, tak się składa że wczoraj go ukończyłem, fabuła rzeczywiście była nijaka ale dodatek należy traktować jako rozszerzenie prologu do the New Order, a nie osobną historię. Rozgrywka była przyjemna i nie sprowadzała się do jak to nazwałeś ,,pif paf za osłony'' wystarczy trochę skilla.
Bzdurna fabuła
Nie było jej prawie wcale. I o to chodzi! Zresztą, głupotą nic nie przebije The New Order i Colossus.
bzdurne zoombie
Ekhm, Operation: Eisenfaust. Nieumarli są częścią tej serii od Wolfensteina 3D.
nastawienie na pif paf za zasłony
Przeszedłem całą grę na najwyższym poziomie trudności prawie nie używając osłon. Było świetnie, dostałem wyzwanie, którego oczekiwałem.
The Old Blood jest najlepszą odsłoną od Machine Games, bo odwołuje się do korzeni. I tyle, mając dobrą rozgrywkę, zwykłe odwołanie się do korzeni wystarczy, by zrobić dobrego Wolfa. Nie brnięcie w coraz większe durnoty fabularne, ani nie wrzucanie na siłę polityki.
Hmmm. Wolf nigdy nie miał zombie?
Wolf 3D - mutanty
RtCW - szkielety
Wolf z 2009 - zombiepodobne coś
The Old Blood jest najlepszym (albo byłby najlepszym, gdyby był dłuższy) od Ordera i średniego Colossusa. Fabuła była prosta jak w poprzednich grach z serii. Ba, wygląda to nawet na mix RtCW oraz Wolfa z 2009. Były areny z (mini?) bossami, klimat etc.
O ile New Order pod względem rozgrywki dawał radę to Wolfenstein 2 był kompletną porażką. Na wyższych poziomach to po prostu ciągłe chowanie się na ścianą i wychylanie o szarżowaniu nie ma nawet mowy bo gra nie informuje nas skąd strzelają i ile bohater przyjął na klatę. 1/3 gry to kiepskie dialogi, cut-scenki a Blazkowicza jest kiepskim bohaterem ciężko go polubić.
Grze zabrakło klimatu i jakiegoś unikalnego stylu, mam nadzieję że seria trafi w ręce jakiegoś bardziej utalentowanego studia.
Mniej polityki poproszę bo gry to forma relaksu i odstresowania się mają być odskoczą od rzeczywistości.
Wzorem jest tutaj nowy DOOM, który pokazał jak powinny wyglądać strzelanki, minimum fabuły i ekstremalnie przyjemne tance z diabłami, takie powroty do przeszłości to ja rozumiem :D
"Mniej polityki poproszę bo gry"
O cieszę się, że jako jedyny miałeś odwagę powiedzieć co ci naprawdę przeszkadzało.
Mimo pozytywnego odbioru nowego Wolfa plus samodzielny dodatek, sprawdzilem gre na wyprzedazy i nie podeszla mi. Jakos nie rajcuje mnie Serious Sam Wolfenstein choc klimaty wybrali ciekawe. Jakos bardziej podchodzi mi RTCW czy Wolfenstein od Raven mimo tych mocy... Licze ze powrot do WW2 w jakis ciekawy sposob, np. podroz w czasie wiec zabawa czasem jak w Quantum Break/Timeshift ;)
Dla mnie II to najlepszy Wolf, średnia ocen 88/100 z tyłka się się wzięła
The New Colossus było arcydziełem, tak więc boję się, że jakiekolwiek zmiany zaszkodzą serii.
Czekam
... kolejną grą studia ... Tetris 2 ... będzie FPS-em.
Ja tam bym wolał Return to castle Remastered lub Wolfenstein III który mocno nawiązuje to tej najciekawszej części. Mogli by połączyć DOOMa z Wolfensteinem i myślę że była by to świetna gra. Taki doom podczas IIWŚ.
No i słusznie, bo dwójkę popsuli koncertowo. Gdzie te projekcje poziomów z TNO, które dawały możliwość szarży i bardziej swobodnej gry? Gdzie pojedynki z bossami? Po co do gry wrzucili możliwość ponownego przechodzenia tych samych etapów? Czemu nie było więcej misji przedstawiających okupowane Stany Zjednoczone, bo aż sie o to prosiło?
Narzekacie, a II to najwyzej oceniana gra w serii
Jedyny zarzut z jakim się zgadzam to brak pojedynkow z bossami, a tak poza tym gra jest swietna, narracja i fabuła tez daje rade.
Na steamie oceny mieszane
Gra tez jest zauważalnie zbugowana, wiec oceny lecą.
Ale co mnie czy tam kogo obchodzą czyjeś oceny, grałem, każdy oczy ma, obiektywnie to jest gorsze i zakończenie bida, nie rozumieją, że zakończenie musi być czuć.
No i fajnie zrobili misje ponowne na mapach, ale kosztem sp...
Przecież TNC jest o klase lepsze od TNO..
Te nowe Wolfy to taka 'spłaszczona' koncepcja z The Chronicles of Riddick, jakoś średnio mi to podpasowało. Nie widzę też jakiejś oczywistej drogi na nową drogę dla tej marki, może pójdą w stronę, w którą poszedł Doom.
Chciałbym, żeby MachineGames mogło pracować przy nowym Riddicku, ale prawa ma chyba kto inny, więc nic z tego.
a co dodadzą jazdę na Niemcu?
A Tak na serio to chcą ją pokazać przed E3 2020? czyli by pokazywali ją 1-2 lat(a) po Wolfie II na którego trzeba było czekać 3 lata
Ale nic czekam i to bardzo!
Wystarczyłoby porządny remake lub remaster RTCW i byłoby świetnie.
Wiadomo juz było że trylogia Wolfensteina będzie cóż mam nadzieje że to tylko 2 lata poczekamy na 3 część .Chętnie zagram i w tą część
Gry dwójka wyszła to pamiętam jak była tu wychwalana. Teraz widzę praktycznie tylko, że to było rozczarowanie. A idźcie wy w pizdu, wierzyć ludziom na tym forum w cokolwiek, to jak wierzyć ślepemu opisującemu jak wygląda obraz.
tylko niech wezma innych do projektowania poziomów .... bo w ostatnim Wolfiku to była tragedia ... najgorsze mapy w grach FPS EVER !
Tetris jako fps ? Grałbym :P