Nadchodzi Leisure Suit Larry Wet Dreams Don’t Dry
uuu Larry wygląda okropnie. Cała jego moc polegała na tym, że był łysiejący, niski z brzuszkiem a i tak uganiał się za kobitkami.
Larry 7 życie na fali to najlepsza (for me) gra przygodowa którą ograłem kilka razy i wracam do niej co kilka lat. Ciekawe co z tego wyjdzie...
uuu Larry wygląda okropnie. Cała jego moc polegała na tym, że był łysiejący, niski z brzuszkiem a i tak uganiał się za kobitkami.
Szczerze powiedziawszy to strasznie lipnie to wygląda...
Niemieckie studio
... zwiastuje niemiecki "humor" ;-). Na miejscu fanów (ja nigdy takowym nie byłem) zachowałbym daleko idący sceptycyzm. To nie musi się skończyć źle, ale brak w ekipie osób odpowiadających za oryginalną serię nie jest dobrą wróżbą. Chociaż... kto wie, może się mylę (chciałbym)? W końcu mamy w historii branży przypadki, kiedy to "świeża krew" i "młode wilki" potrafiły zawstydzić starych wyjadaczy...
Bez przesady, akurat niemiaszki robią spoko przygodówki od lat a deponia była chwilami śmieszna.
Akurat Niemcy robią rewelacyjne przygodowki.
Tylko niemiecki humor erotyczny jest trochę żenujący. Czasami wręcz przypomina żarty piątoklasisty.
tak smutacie, panowie, jak gdyby Larry'ego kiedykolwiek cechował wyszukany humor. : )
grę się sprawdzi, bo czemu by nie? pamiętam, że gdy wychodził Larry 7, ja byłem jeszcze szczeniakiem i gra wydawała mi się baardzo niegrzeczna i bezpruderyjna (prawie tak samo jak chowane pod dywanem CKM-y :).
Ja bym chciał tylko remaster WET-a. Steam się nie czepia seksu, nagości itp w Larrym?
https://www.youtube.com/watch?v=yMzjFr5BGA8
Tylko żeby dubbing zrobić znowu z Stuhrem i Czyżem, a w ogóle umarłbym z radości.
@DanuelX -> uuu Larry wygląda okropnie
Coś mi przypomina...
--->
Jaka niespotykana zgodność! Się chyba wszyscy zgadzamy, że postaci są fatalne. Czy nikt im tego nie powiedział? Nawet abstrahując od tego, że postać Larrego jest znana i wypadało by się jednak trzymać jakichś szerokich ram, to postaci są jak z jakiejś fatalnej gry z przeglądarkowej.
Czasami mam takie wrażenie, że gdzieś w piwnicach, za marne grosze, przez x lat, prawdziwi artyści tworzą grafikę, która potem cieszy oczy, a jak jest kasa i znana marka to bierze się jakichś wyrobników, którzy pyk pyk, jako tako i fajrant.
Brak Lowe'a napawa lekkim pesymizmem. Do tego nikomu nieznane studio. Poczekamy, zobaczymy.
Czy ja wiem czy ta grafika taka gorsza? Zdecydowanie inna - to fakt, ale żeby od razu taka zła i okropna? Jeśli patrzeć przez pryzmat ostatniej części przygód Larrego (Reloaded) to tak, ale jeśli go porzucić to warto się zastanowić. W końcu oprawa prezentuje zupełnie inny styl i jedynie nawiązuje do tego co znamy z poprzednich części!
Kto wie, może jest to w jakiś sposób powiązane z ogólnopojętą fabułą i idzie z nią w parze?
Larry wygląda okropnie, a dziewczyny nie zachwycają wyglądem.
Czarno to widzę.