Hitman 2: Silent Assassin
Niesamowicie podobał mi się Alekhine's Gun. Choć recenzje nie za szczególne, spróbuj, a nuż też tak podejdzie jak mi ;) Polecam jeszcze Kameleon i Clandestine.
Dzięki za propozycje kolego. Nie słyszałem o tych grach nigdy, ale z tego co widać to klimaty zimnowojenne stanowią popularne tło dla produkcji "hitmanopodobnych" :D Chętnie zapoznam się z przedstawionymi przez Ciebie grami :D
marcinho01
"Moje pytanie odnośnie całej serii Hitman brzmi: jakie inne gry konkurują z Hitmanem? Nawet dziś, w 2020 roku? "
Najlepsze skradanki to raczej Thief 1 i 2 oraz Metal Gear Solid 1-4.
Za nimi Thief-Deadly Shadows, Metal Gear Solid 5, Splinter Cell, Splinter Cell-Pandora Tomorrow, Splinter Cell-Chaos Theory, Splinter Cell-Blacklist, Hitman 2-Silent Assassin, Hitman-Blood Money, Dishonored 1 i 2, Styx 1 i 2.
Troszkę gorsze powiedzmy są Hitman Codename 47 czy Hitman-Contract, ale też dają frajdę jako skradanki.
Nowe Hirmany z lat 2012-2021 mniej mnie bawią. Nie mają cech 100% skradanek. Ale zagrać można i sprawdzić czy spodoba się inna formuła.
Niezbyt podobały się mi Splinter Cell-Double agent i Splinter Cell-Conviction. Trzymaj się z daleka też od Thief 4.
Niektórzy też do skradanek przypisują Deus ex 1, a wiadomo jak wybitna to gra.
Z nowszych też niezła jest - A Plague Tale: Innocence.
Nigdy nie byłem fanem tej serii gier ale Silent Assassin jest zdecydowanie najlepszą, najbardziej wciągającą i chyba najbardziej klimatyczną odsłoną ze wszystkich części Hitmana. Jedyna część która przeszedłem całą, w następnych odsłonach tylko się od gry odbijałem, i po 4-5h i gry lądowały w koszu.
Zgadza się, dwójka jest najlepsza ale pozostałe części też są dobre.
Hitman 2: Silent Assassin 2002 oraz Hitman-Blood Money 2006 wydają się być zdecydowanie najlepsze.
Hitman-Codename 47 z 2000 potrafiło trochę dać w kość na misjach 4, 7, 10 z wszystkich 12.
4 to ostatnia w Hong Kongu, 7 ostatnia w Kolumbii oraz 10 w porcie, gdzie, nie można było być wykrytym zanim nie podłożyliśmy bomby pod limuzynę.
Hitman-Codename 47 było najtrudniejsze, bo nie było zapisów ręcznych gry podczas misji jak później.
Mnie najmocniej kręcą pierwsze cztery części ze względu, że mają cechy 100% skradanek.
Hitman-Codename 47 z 2000 potrafiło trochę dać w kość na misjach 4, 7, 10 z wszystkich 12.
Najtrudniejsza jest chyba jednak 7.
7 misja w Codename 47 jak już wiemy co zrobić i poznamy schemat działania wydaje się łatwiejsza od 4 i dużo prostsza od 10, która mnie upokarzała :)
Popsuła mi wiele krwi misja 10 w porcie :)
Najgorszy ten brak zapisu w trakcie misji. Dlatego dwójka już była łatwiejsza.
Ciekawe jaki % graczy by dzisiaj ukończyło pierwszego Hitmana.
hmm trudno powiedzieć. Często gry z lat 1980-2005 nie prowadziły za rączkę i twórcy chyba wtedy mieli gdzieś jaki procent je ukończy :)
Mnie kręcą starsze gry z powodu mechanik, grywalności, wyzwania.
Brak zapisu przez całą grę to była częsta moda w grach z lat 80'. Na całą grę 3 życia. Uczenie się map na pamięć.
Ciekawe jaki % graczy by dzisiaj ukończyło pierwszego Hitmana.
Hehe, ja właśnie chyba przez 4 misję się poddałem i już nigdy do Codemane 47 nie wróciłem. Mechanicznie jak na 2000 rok nie ma tragedii, ale gra nie daje graczowi żadnego marginesu błędu i jest wobec niego nie fair, a takiego czegoś nie lubię. Czasem lubię większe wyzwanie w grach, ale to już totalne przegięcie.
Hitman-Codename 47 nie wyróżnia się mocno trudnością wśród wielu gier z lat 1985-2005, które wymagały opanowania mechanik i poznania lepiej gier. Tak tworzono kiedyś gry, że twórcy mieli gdzieś jaki procent je ukończy więc szybko odsiewały prawdziwych graczy od niedzielnych Januszy. Coś jak teraz Dark Souls 1 zrobił.
Hitman-Codename 47 nie jest trudniejszy przykładowo od Tomb raider 1-4, Shadow man, Drakan-Order the Flame, Thief 1 i 2, Soul Reaver 1 i 2, System Shock 2, Deus Ex 1, Might and magic 6 i 7, Wizardry 8, Gothic 1 i 2, Morrowind, Mafia 1, Soldier of Fortune 2, Far Cry 1, Devil May Cry 1 i 3. To często było normą wtedy.
Po prostu Hitman 2: Silent Assassin, Hitman-Contract, Hitman-Blood-Money były dziecinnie proste w porównaniu do Hitman-Codename 47 w kwestii ukończenia całości, bo można było w nich zapisywać w trakcie misji :)
W Hitman-Contract ponad połowa z 12 misji to kopia misji z Hitman-Codename 47 i z miejsca widać, która gra jest jakimś wyzwaniem, a która casualem.
Ostatnio mój młodszy kuzyn o 12 lat narzekał nawet na trudność Kingpin z 1999 :)
Klasyk nad klasykami. Doskonaly klimat, swietne misje ktore mozna przejsc na wiele sposobow.
Ponownie po latach zamierzam przejsc cala gre ale tym razem jak prawdziwy zawodowiec a nie jak Rambo, kiedy gralem w ta gre pierwszy raz.
Graficznie nawet daje rade i z modem na widescreen mozna spokojnie odpalic w 4K ale HUD gry troche maly i trzeba sie przyzwyczaic.
Trzeba jeszcze wrzucic do folderu z gra pliki z innego moda ''enbconvertor '' ktory rozwiazuje pewne problemy graficzna na nowszych systemach niz Windows XP i gra dziala jak ta lala na Windows 7 64 Bit.
Odradzam sieganie po wersje Steam,poniewaz jest troche ocenzurowana i lepiej nabyc wersje GOG w ktorej owej cenzury nie ma.
Jakas tam organizacja Hinduska przyczepila sie do gry i tworcy w wersji Steam po usuwali pare rzeczy ale do wersji z Gog sie juz nie przyczepili i dlatego lepiej brac ta wersje.
Najlepsza część, wszystko perfekcyjne
Hitman 2 Jak na taką starą Gre prezentuje się całkiem nieżle i Graficznie też były też stare gry i wyglądali owiele gorzej i ważną cechą jest klimat jaki jest w Codename
W Silent Assassin i W Blood Money. I Musię się pochwalić że Codename 47 jest najtrudniejszą częścią i dałem rade ukończyć wszystkie misje i wydaje mi się że najtrudniejsza misja to ta 10 i 7 Też. owiele łatwiejsza była misja 4 W Kong Kongu.