A spotkanie Azjaty czy czarnego graniczy z cudem ?
Dzisiaj spotkałem dwóch Wietnamczyków. Cud!
Bramę obok mnie mieszka dziesięciu Japończyków, a do tego na osiedlu mieszka kilka rodzin czarnoskórych. Ja to mam szczęście, same cuda na moim osiedlu.
Natomiast strach iść na miasto, Japończyków, Chińczyków czy Koreańczyków tyle że ho ho!
Czego szukaja u Ciebie w miasteczku Japońce?
Bo to europejski kraj.
Tak na zachodzie: Anglia,Francja, Belgia, Niemcy są bo przybyli z byłych kolonii czy jak w Niemczech pracownicy z Turcjii by odbudować kraj.
A I do czego mieliby przybyc do kraju smutnego I biednego z komuny ?
Teraz sytuacja się zmienia I Polska rosnie w siłe I widać azjatów I turków.
To ironia czy na prawdę ma podzienkować ?
Mnie się tam podoba jak jest.
Jednolite społeczeństwo z małym procentem użytecznych w gastronomii Tajów, Wietnamczyków, Turków plus inteligentych czarnych którzy studiowali cięzkie kierunki by być np lekarzami.
A Multikulti jak na zachodzie ?
Dziękuję bo nie wiem czy zaraz jakiś idiota onamiony religią pokoju w metrze się nie wysadzi
Po części dzieki Stalinowi, bo II RP była całkiem multikulti, ale Stalin uskutecznił modyfikację granic plus przymusowe przesiedlenia i dzięki temu masz jednorodne pod względem narodowości społeczeństwo.
Runnersan uważał na historii. Dodałbym do tego zamknięcie bloku wschodniego przez 40 lat po wojnie dla obcokrajowców.
Tak ale te konsekwencje to najmniejsza rzecz istotna w polityce tego śmiecia.
Gdyby byli tutaj dalej Polacy, Żydzi, Ukraińcy w istotnych procentach to kto wie czy by nie było drugiej jugosławii.
W Nowej Hucie też możesz dostać maczetą,a naszych nożowników też Ci u nas dostatek.
Nie ma zasilaczy na start i dlatego nas omijają.
Myślę że z tego samego powodu jak np w Kongo czy Wietnamie, nasz kraj zalicza się do tych z których się migruje, a nie do tych które są celem imigrantów
Fakt że ostatnio to się zmienia za sprawą obywateli Ukrainy.
Do tego nigdy nie mieliśmy kolonii jak bogate zachodnie kraje i tu podobnie jak Afryka należeliśmy do tych o których myślano jak o miejscu na kolonię, np dla Niemców którzy uważali po co po Afryce się tułać ja zaraz na wschodzie Polska.
Brak kolonialnej przeszłości i do nie dawna ubóstwo ekonomiczne na tle krajów położonych trochę dalej na zachód. Działa to też w tą stronę, że o ile można powiedzieć, że Polska coś kolonizowała to głównie tereny dzisiejszej Ukrainy. I teraz masz od 1 do 3 mln obywateli Ukrainy tu pracujących. Gdyby tam od zawsze mieszkali czarni, azjaci czy indianie nie narzekałbyś teraz na brak multi kulti.
Powiedziałbym, że Polska przed II wojną światową przez wieki była bardzo multi-kulti.
^ multi-kulti to termin z końca XX wieku, nijak nie przystaje do stosunków narodowościowych panujących w Rzeczpospolitej Obojga Narodów na przykład (czy nawet w II RP).
Nie chce im sie uczyc polskiego, po angielsku tez sie nie dogadaja, wiec wola inne kraje.
Polska podobno slynie z zyczliwosci. A Polacy sa tacy zyczliwi, ze hej. :P
Dla tych którzy marudzą że Polska kolonii nie miała
https://youtu.be/_s4j33A0keE
Co do "spotkanie Azjaty czy czarnego graniczy z cudem" zdarzają się wręcz hurtowo (a w okolicach większych targów typu ex stadion x lecia) - ale to w większych miastach, ale szczerze co taki murzyn ma robić w Wypiździjewie Dolnym? Przyjechać na wycieczkę po muzeum wsi Radomskiej czy jak?
To jak biali w Japonii czy Chinach w większych miastach zobaczysz - ale pójdziesz na wieś to katany i cepy szykują bo jakiś demon przyjechał ;)
e tam, nawet na moich wypiździejowicach jest klilku azjatów (Wietnamczyków, chińczyków co prowadzą bary, są też kebab bary z .... wiadomo kim ....) Jedynie murzynów nie uświadczyłem jeszcze . Powoli jednak się mieszamy :)
ale pójdziesz na wieś to katany i cepy szykują bo jakiś demon przyjechał ;)
zaplułem monitor kawą ze śmiechu xD
Dominują tak samo jak dominują w reszcie Europy, głównie środkowo - wschodniej. Gdyby kraje byłego ZSRR i bloku wschodniego rozwijały się pod butem USA a nie Rosji, czyli normalnie, to u nas też było by kolorowo. Do tego dodaj fakt że większość krajów tzw. Zachodu to kraje kolonialne, Polska nigdy takowym nie była. Mam ci tłumaczyć kontekst historyczno - kulturowy. Swoją drogą obecnie w Łodzi Indusów, Nepalczyków i innych Lankijczyków jest MNÓSTWO. Wietnamczyków też bardzo dużo. Arabów w sumie też niemało.
Tak natura ukształtowała ludzi, że poszczególne rasy siedzią sobie w swoich zakątkach świata i nie ma w tym nic dziwnego.
Na zachodzie trwa moda na wielokulturowość jednak nie działa to zbyt dobrze, ci co przybyli z afryki siedzą w gettach i się nie asymilują więc chyba lepiej żeby było jednolicie. A co do Polski to jest sporo przedstawicieli różnych ras i kultur jednak u nas działa to trochę lepiej bo są to ludzie którzy szybko się "wtapiają" w społeczeństwo, no może oprócz Cyganów
A i to zależy od Cyganów.
A to nie jest pytanie z serii dlaczego na jabłoni dominują jabłka?
Tak było jeszcze za czasów PO. Spotkanie obcych faktycznie graniczyło wtedy z cudem.
Ale jak tylko doszło do władzy PiS z Kukizem i narodowcami, to nagle wszędzie Ukraińcy, AfroPolacy, Hindusi itd ......
A kiedyś tego nie było!
Zależy gdzie, pojedź sobie na Wólkę kosowską albo pod Rzgów, poczujesz się jak w Azji.
I bardzo dobrze, ze jest jak jest.
W Polsce przyjezdni jeśli tu zostali to są to na pewno wartościowo ludzie. W Polsce nie dało się jeszcze do czasów 500+ prowadzić politykę pasożytniczą (i nawet teraz ona może co najwyżej zadowolić ukrainców). Tutaj się ciężko pracuje kto został musiał się z asymilować, dlatego jestem prawie pewny że jeśliby doszło do inwazji na Polskę to o naszą ziemie walczyli by też przyjezdni. To akurat jest miłe. Poza tym Polska zawsze na świecie była znana jako kraj wielki i gościnny. Pisanie głupot jak Lord.
Tak natura ukształtowała ludzi, że poszczególne rasy siedzią sobie w swoich zakątkach świata i nie ma w tym nic dziwnego.
z grzeczności przemilczę. Zastanawiające jest tylko co by powiedzieli na takie rewelacyjne tezy Amerykanie i Kanadyjczycy.
W Polsce przyjezdni jeśli tu zostali to są to na pewno wartościowo ludzie. W Polsce nie dało się jeszcze do czasów 500+ prowadzić politykę pasożytniczą (i nawet teraz ona może co najwyżej zadowolić ukrainców). Tutaj się ciężko pracuje kto został musiał się z asymilować, dlatego jestem prawie pewny że jeśliby doszło do inwazji na Polskę to o naszą ziemie walczyli by też przyjezdni. To akurat jest miłe. Poza tym Polska zawsze na świecie była znana jako kraj wielki i gościnny. Pisanie głupot jak Lord.
Napisałem dokładnie to co ty jednak nic nie stanęło ci to na przeszkodzie żeby i tak sobie coś głupiego dopowiedzieć i przekręcić wypowiedź.
z grzeczności przemilczę. Zastanawiające jest tylko co by powiedzieli na takie rewelacyjne tezy Amerykanie i Kanadyjczycy.
Czyli kłamstwo napisałem? Jeśli sprawdzimy to okaże się że poszczególne obszary wcale nie są zdominowane głównie przez jedną rasę?
"I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!"
A jak powszechnie wiadomo Bóg, Adam i Ewa byli rasy białej kaukaskiej.
Dlaczego w Polsce dominują biali ludzie?
na ten stan rzeczy wpływ miało zamknięcie Polski na świat za PRL (choć Arabowie, Wietnamczycy i rozmaici Afrykanie bywali i wtedy - przede wszystkim studenci, specjaliści wojskowi i cywilni).
ja się bardzo cieszę, że w Polsce dominują biali ludzie - i uważam to za najzupełniej naturalny stan rzeczy, który należy za wszelką cenę utrzymać. Pytanie zapewne prowokacyjne, ale doceń to, że ktoś chciał ci rzeczowo odpowiedzieć.
poza tym - w Lublinie pełno obcokrajowców. Jakimś cudem nie było jeszcze pogromów. : P
Azjatami bym nie pogardził, uważam ich za bardzo inteligentną rasę.