Hello Neighbor wkrótce na urządzeniach mobilnych i konsolach Switch oraz PS4
Ach to ten żałośnie słaby crap, który reklamował się niesamowitą AI, a wyszła z tego zepsuta kupa guano z błędami uniemożliwiającymi przejście gry oraz zepsutą "sztuczną inteligencję" sąsiada i zagadkami, które ani trochę nie polegają na logice? Aaa... To ja podziękuje.
Zapomniałeś jeszcze dodać, że to ta gra, w której wczesna alpha była lepsza od wersji 1.0 :D
Tiaa, wtedy to w sumie sam jarałem się tą grą. Alpha była zajebista, dawała świetny koncept (którego w 1.0 za cholerę nie dało się zrealizować) i niby sąsiad był trochę przygłupi, ale można było sobie tłumaczyć, że to dopiero pierwsza alpha, ale nie spodziewałem się, że sąsiad w 1.0 będzie jeszcze głupszy:)
Twórcy po prostu pogubili się w swoim koncepcie gry. Gra miała być o szpiegowaniu sąsiada, ale założenia gry były ogólnie inne. Najlepiej to było widać w coraz to nowszych aktualizacjach. Nagle przeskok w mroczny klimat potem znowu w jaskrawy. Pierwsze wersje opowiadały o wprowadzeniu do nowego domu głównego bohatera, potem o zakupie zamieszkałego domu a najnowsza o chłopcu, który zainteresował się tym domem. Wyglądało to tak jak by twórcy zaczęli się nie dogadywać między sobą a pierwotne założenia wywalono do kosza.