Robię materiał na temat wojen między graczami i chciałbym również poznać opinię ludzi z tego forum, ale bez trollowania tylko prawdziwe opinie. Robię to, ponieważ według mnie nie powinno być podziału na gracza konsolowego i gracza komputerowego, a to dlatego, że wszyscy jesteśmy graczami bez względu na jakiej platformie gramy. Już na tym forum można zauważyć wojny konsole vs PC, a nawet PS vs XBOX vs NINTENDO, co już też jest troszkę chore.
Tutaj mogę przywołać motto youtubera Roja za którym osobiście nie przepadam ze względu na komediowe podejście do każdej gry, jednak jest on mądrym gościem, a chodzi mi o tekst "Gry łączą, a nie dzielą" i to chyba powinno dotyczyć wszystkich graczy, prawda?
A co wy myślicie? :)
"Robię materiał"
Dla TVPiS?
"przywołać motto youtubera Roja (...) jest on mądrym gościem"
Muj bosze świebodziński!
"Dla TVPiS?"
Nie, dla Radia Maryja :)
"Muj bosze świebodziński!"
Pomińmy takie rzeczy i przejdźmy do tematu, dobrze? :)
To tylko Danielek, nawet jakby ktoś dał temat o ulubionej zupie to on i tak by coś napisał na temat pisu. To jest ten typ człowieka, że on musi mieć jakiś obiekt/kogoś do wylewania życiowych frustracji.
Krótko i na temat, pierwszy I ostatni raz to powiem, bo pod temat.
Takie wojny tworzą dzieci.
Żaden dorosły człowiek będzie miał w d.... takie problemy.
Ja sam gram na ps4 bo jest to tania I ekonomiczna maszyna, na dobry komputer mnie nie stać, a jakbym uzbierał to mi zwyczajnie szkoda kilka tysi na spręt do grania byle pograć w jakieś fps sieciowe.
Naprawdę życie i świat ma tyle ciekawych rzeczy by takimi pierdołami się nie zajmować
Takie wojny tworzą dzieci.
tutaj bym się z tobą kłócił jak widzę, że ktoś ma na golu konto ponad 10 lat i rozpoczyna takie prowokacje to można się zastanawiać czy to dzieci są.
A to jak ktoś tak robi to jest zwyczajną nie dojrzałą osobą, jak zamiast czymś się zająć robi takie cyrki
Dla mnie takie wojenki prowadzą osoby, które chcą się dowartościować tym, że to ich sprzęt jest najlepszy.
Wojny niepotrzebne, dyskusje o plusach i minusach danego sprzętu - jak najbardziej.
Nie widzę problemu w tym, jak ktoś wskazuje, że nie gra na konsoli, bo jest lock na 30 fps. Nie widzę problemu jak ktoś napisze, że nie gra na PC, bo porty są często nijakie i gier nie można odsprzedać. Natomiast wątki prowokacyjne, hejtowania - dziecinada i prześciganie się kto ma więcej klatek na sekundę i większego e-penisa.
Też się z tym zgodzę, dyskusje są jak najbardziej na plus. Sam często się paru rzeczy nauczyłem w wyniku tych dyskusji, jednak w tym temacie chodzi mi właśnie o takie typowe prowokacje i kłótnie.
Imho nikt normalny się nie wykłóca o to co jest lepsze. Sam grałem na pececie, później na konsolach, znowu pececie i zaś wróciłem do konsol. Dla mnie to wygoda, wkładam płytkę i gram. Nieistotna jest dla mnie grafika, ani nie spuszczam się nad fpsami. Nie przejmuję się tym, że coś mi nie będzie działać albo będzie, ale nieprawidłowo, z błędami.
Tak samo bawi mnie to, jak niektórzy się kłócą o to, czy jakaś tam gra wyjdzie na daną platformę, czy nie. Przykład? Nowe Red Dead Redemption. Już gdzieś to kiedyś pisałem, ale się powtórzę - życzę pecetowcom, żeby też dostali ten produkt.
Chore są dla mnie takie wojny, ludzie którzy tak zawzięcie plują jadem w tym temacie powinni zostać zbanowani. Amen.
Mam podobnie, przez większą część czasu grałem wyłącznie na pececie, z małymi przerwami na pegazusa, ps1 i ps2, ale tak to główny prym wiódł pc. Od zeszłego miesiąca gram również na konsoli, aby nie ominęły mnie żadne produkcje, co prawda jeszcze muszę się nauczyć grać na padzie, jednak z tego powodu też nie hejtuję konsoli.
Oj pamiętam sytuację z trylogią crasha po informacji, że po prawie roku wychodzi on również na resztę konsol, to niektórzy którzy wcześniej cieszyli się, że odświeżona wersja w ogóle wychodzi, tak po tej wiadomości zaczęli ją nienawidzić. Chore to dal mnie i niezrozumiałe.
Jakiś czas temu Gambri robił z tego materiał. Tam masz wszystko o wojenkach między graczami.
Prawie Każdy facet jakoś chce sobie poprawić nastrój dowartosciowac się chyba że jest popularny bogaty i wplywowy i ma dużo kobiet wokół siebie to nie gdyż ma wartość.
Każdy według wlasnego poziomu jedni autem inni PC jeszcze inni nawet konsolę uważają za taki obiekt do dowartosciowania się w czasach biedy i braku towarów u nas piractwo i dostep do gier pirackich był też takim czynnikiem... Widzicie można znaleźć wartość urojona wszędzie...
To mija w miarę jak wartość zaczyna mieć twoja osoba. Gorzej jak nie ma czegos takiego wtedy zostajesz flustratem i przegrancem życiowym.
