PUBG – kolejna fala testów mapy Savage i zmiana nazwy
Jakoś dalej uważam, że PUBG jest lepszy niż Fortnite. Przynajmniej moim zdaniem. O ile szanuję Epic Games za ich podejście do graczy i politykę częstych aktualizacji i słuchania społeczności (coś czego strasznie brakuje Valve w sprawie CS:GO), o tyle mechanika Fortnite mnie odrzuca. Pomijam kwestię grafiki - jestem w stanie przeboleć cukierkowate, bajkowe klimaty, ale co do zasady nie lubię takiego stylu. Ale po za tym strzelanie mi nie siada, budowanie jest jak dla mnie kompletnym idiotyzmem w tego typu grze.
PUBG, natomiast, ma przyjemną grafikę, interesującą rozgrywkę i jest to wszystko bardziej "urzeczywistnione", przez to lepiej mi pasuje. PUBG cierpi na tym, że nie jest FreeToPlay, przez co też nie wróżę mu niestety wyrównanej walki z Fortnite.
Oba tytuły mają bardzo spoko mechanikę, jedna jest szybsza a druga bardziej taktyczno-balistyczna. Teraz gram tylko i wyłącznie w PUGBa bo nie chce mi się bawić w Boba Budowniczego. Ten aspekt mine bardzo odrzuca, gdyby to wykluczyli to grał bym w oba tytuły. Zobaczymy ta nową mapkę bo może być bardziej dynamiczna i wtedy każdy będzie miał coś dla siebie.