A konkretnie bólu dupy. PiS wpadł na pomysł biura odwoławczego dla tych, którzy dostaną bana w Social Media. W końcu bat na Łukasza Warzechę notorycznie banującego każdego, kto ma argumenty nie do zbicia :).
Myślałem, czy nie wrzucić tego do dobrej zmiany, ale uznałem, że nawet ci, których nie interesuje demolka ustrojowa się tym zainteresują.
Wut? Nawet nie wiem jak to skomentować, absurd level expert. Już wiadomo gdzie biedny sicretserwis będzie pisał skargę ;(
Całe szczęście mi to wisi bo nie mam konta na żadnym "social media" <tfu>
eee tam. Widocznie jakiś bratanek kogoś tam w rządzie jeszcze nie ma posady. #rodzinanaswoim.
Śpię spokojniej wiedząc, że państwo działa w tak słusznych sprawach
Mmmm kolejny bezużyteczny stołek dla kolesi. Wstaliśmy z kolan żeby zaraz paść i sobie głupi ryj rozwalić.
Wstajemy z kolan, bo (z premedytacją) spadajamy w przepaść i po prostu mamy gdzie nogi wyprostować.
Trzeba jeszcze zakazać Facebookowi sprzedawania danych swoich użytkowników w niedziele niehandlowe.
Te pytania oraz pomysły pana Gowina sprzed paru tygodni powinny znaleźć się w listopadowym referendum.
Gorzej, jak pytań nazbiera się tyle, że będzie trzeba wypuścić książeczkę.
Co wtedy? Jak głosować?
niz sie nie boj, pis juz zadbal o ten problem. Ty masz tylko odpowiedziec czy chcesz zmian czy nie. Jesli chcesz to pis juz wie jakich zmian chcesz i je dla ciebie wprowadzi. O szczegolach sie dowiesz po fakcie ;P
W końcu odpowiedź na najpoważniejsze problemy nękające Rzeczpospolitą.
A czy Ministerstwo Cyfryzacji podejmie współpracę z Ministerstwem Zdrowia w celu utworzenia jakichś grup wsparcia dla zbanowanych i dotowania ośrodków rehabilitacji dla tych, którym bana cofnięto?
A jak braknie funduszy, to znowu bogatsi się dorzucą.
