Graliśmy w State of Decay 2 – nowy silnik i coop na razie nie porywają
Nie rozumiem. Autor pisze, że "Na niecały miesiąc przed premierą deweloperzy zaprezentowali wersję gry, która w takim stanie nie ma prawa trafić na sklepowe półki." Dlaczego więc oczekiwania 9.0 ? Czyje to są oczekiwania, autora czy graczy?
Graczy. To tylko artykuł przedpremierowy, redakcja swoją ocenę wyraża w recenzji. ;)
Dupy nie urywa graficznie, gameplajowo jakoś tak nudno się wydaje - pierwszy SoD był w czasie w którym, temat zombiaków był popularny i gra była dość ciekawa itd. a teraz to raczej aby tylko coś wypchnąć dla graczy.
To ja już wolałbym w Wildlands 2 grac niż w to..
Mam nadzieję że nie czeka mnie największe rozczarowanie od czasu andromedy, chociaż zobaczymy.
Będzie jeszcze gorzej :)
Graficznie i technicznie wygląda słabo, niczym gra z 2012r., fabularnie tez czuje lipe, ale to w końcu gra nastawiona na co-op. Grunt, ze będzie lepsza od badziewnej jedynki, ale gra jakiegoś przełomu nie wniesie, takie zombie jak w tej grze były modne kilka lat temu.
Przy jedynve pękło ponad 2500h - tu będzie znacznie dłużej, reszta tytułów w tym roku będzie czekać w kolejce. Długo czekać.
Mi to wygląda jak tania, gorsza i nieudolna podróbka Dying Lighta, który był hitem, a to to co najwyżej wygląda na średniaka. Ale zobaczymy :)
Podróbka Dying Light... A wiesz kolego że Dying Light premierę miał około dwa lata po pierwszej części State of Decay? Te gry to całkiem inny gatunek, rozgrywka polega całkowicie na innych zasadach, nie wspominając już o mechanice czy klimacie. To że w jakiejś grze występują zombiaki i broń biała to nie znaczy od razu, że to jest podróbka Dying Light...
"kooperację dla czterech osób, opartą wyłącznie na współpracy;"
A na czym innym może być oparta KOOPERACJA?
"redaktorzy" drodzy XD
Lipa.
Jedynka miała fajny pomysł i trafiła w dobry czas, ale była niedorobiona w wielu elementach.
Dwójka z tego, co widzę poprawia tylko niedoróbki.
To za mało jak dla mnie.