W co gracie w weekend? #247
Witajcie!
Ja ostatnio ukończyłem pierwszą część Assassin's Creed na PS3, a że w trybie wręcz błyskawicznym z Józefowa (k. Otwocka) przyszło mi The Ezio Collection, toteż zachwycam się póki co drugą częścią serii o skrytych zabójcach. Ile tu jest do roboty! Ludzie! Pomijam już zbieraninę, typową dla otwartych światów, ale sama rozbudowa Monteriggioni to zabawa na ho hooo! Już wiem że będę się wyśmienicie bawił przy "dwójce". Ezio to też fenomenalnie nakreślona postać, od razu się z nim utożsamiłem.
A co poza tym? Bloodborne i koszmarne Yharnam... Ubiłem jak na razie Bestię Żądną Krwi i wlazłem do lochów. Podobno jest tam masa sprzętu do zdobycia, także nie omieszkam się lepiej wyposażyć.
@up
Najlepsze w tym Asasynie, poza fenomenalnym renesansowym klimatem rzecz jasna, jest to, że te wspaniałe katedry przetrwały aż do dziś i w dalszym ciągu są podziwiane przez turystów z całego świata.
No po 74h skończyłem wreszcie Cold Steela 2. Ogólnie oceniam go troszkę gorzej niż jedynkę, za mało zmian i nowości, same stare mapy itd. Gra straaasznie przeciągnięta, zupełnie niepotrzebnie, strasznie dużo fillerowej zawartości. Gra ogólnie dobra ale troszkę rozczarowanie jednak.
W FFXV zbliżam się wreszcie do końca, 83h na liczniku i rozdział 14. Ale potem jeszcze post game i reszta nieskończonych zadań pobocznych więc jeszcze troszkę zejdzie. Strasznie słodka ta gra. Fabuła i questy poboczne leżą ale i tak wciąga jak bagno światem, bohaterami i klimatem.
Jako, że Cold Steel skończony to zaraz ruszam z Ni No Kuni 2, pewnie jeszcze dzisiaj. W jedynkę nie grałem ale się naczytałem wiele dobrego.
Jestem sobie gdzieś w połowie Darksiders 2 Deathinitive Edition i nawet fajnie.
Nie mam z kim grać w planszówki :-( ludzie nie wiedzą co dobre... Pozostaje mi tylko dalsze nabieranie wprawy w malowaniu figurek i czytanie instrukcji...
Udanego weekendu wszystkim!
Końcówka Tales of Vesperia (Xbox 360) którą po prostu przeciągam jak się da. Mógłbym już spokojnie stawić czoła Duke'owi ale już teraz żal mi się pożegnać z tymi bohaterami. Na załączonym zdjęciu, jeden z kilku odnośników do Tales of the Abyss. :)
Pozdrawiam "wcgww"!
Skończyłem Tomb Raidera, oryginalnego z 1997 roku, mam do niego dodatek (Unfinished Business, choć jedna rzecz za którą chwalę Cenegę czyli dodatki do TRów dostępne do kupienia za grosze) ale sobie odpuszczam, teraz przechodzę TR Chronicles.
Nie taki dobry, chociaż krótszy to dam radę. Zagadek tu prawie nie ma wcale.
Szczerze - pomimo tego jak ludzie pomstują na Angel of Darkness to jest to znacznie lepszy TR niż Chronicles.
Jeśli rzeczywiście TR Chronicles okaże się taki krótki na jakiego wygląda to został mi jeszcze System Shock 1. Ta klaustrofobia na stacji kosmicznej jest rewelacyjna. Gra może cholernie stara ale bardzo przyjemnie się gra po prestawieniu się na taką rozgrywkę....
Oczywiście God of War. Powiedział.... #PCMR
Weekend się kończy i jak zwykle był za krótki. Zdążyłam tylko pograć w Persone 5. Jestem prawie gotowa ukraść skarb Madaramy. Na szczęście zbliża się długi weekend może w końcu jakoś nadrobię zaległości.
Weekend upłynął na wyjeździe, więc za dużo czasu na granie nie było. Zdążyłem jedynie urwać kilka godzin z Hitmanem, wbijając 20. poziom mistrzostwa w Paryżu i tym razem kończąc przygotowania do zaatakowania aktualnego nieuchwytnego celu. Gra wciąż mnie zachwyca i się nie nudzi :)