Nie wiem co powiedzieć :(
RIP
https://kultura.onet.pl/muzyka/wiadomosci/dj-avicii-nie-zyje/h3gtdpt
Przed chwila sie dziwilem, ze nie ma watku o tym. Ludzie wrzucaja info, gdy umrze ktos, kto i tak byl u schylku, a brak zainteresowania gdy umiera ktos w wieku 28 lat poteznie znany w branzy muzycznej. Mega szkoda typa, naprawde :(
PS nie zlicze ile jego utworow mam na playliscie...
Ostatni raz tak mną wstrząsnęło po śmierci muzyka gdy dowiedziałem się o Chesterze, a wcześniej o Lemmym... Cholernie smutna wiadomość :(
https://www.youtube.com/watch?v=-ncIVUXZla8
Niech spoczywa w pokoju.
Jak widać alkohol zabija też przed trzydziestką.
Nawet jak to nie jest jazda po pijaku, wdanie się w bójkę albo przypieprzenie głową w twardą powierzchnię.
Umarł to umarł, szkoda człowieka ale muzyk to średni był.
Albo właściwie średnią muzykę robił, nie wiem jak to napisać w odniesieniu do elektronicznej. Miksował? Whatever.
Cooo? O fuck. Szkoda chłopaka. Pół forum gra w God of War, to mało kto wiedział.
MI tam się jego piosenki nie podobały, ale 28 lat to krótko. Mógł pożyć jeszcze a przy tym stworzyć coś dobrego.
Robil chyba najbardziej przereklamowana muze w gatunku, zawsze musialem zmieniac stacje kiedy na antene wjezdzaly te jego jeki. Czlowieka jak czlowieka szkoda, jako artysty ani troche.
W sumie był jedną z osób, dzięki którym poznałem muzykę elektroniczną 10 lat temu (występował jeszcze jako Tim Berg), nie podobała mi się ta komercja w jego utworach, natomiast szkoda chłopa, 28 to dopiero 1/3 życia przeciętnego człowieka. Niech Ci Ziemia lekką będzie Tymek...
akurat na wsi ludzie żyją dość długo jeśli nie chorują na poważne choroby np. genetyczne. Moje dwie babcie kilka lat temu zmarły, jedna miała 98, a druga 92, także da się żyć długo i szczęśliwie ;)
Wszędzie widzę, że jakiś Awinci umarł i zastanawia mnie, że póki żył to nie miałem pojęcia o tym gościu. A musiał być jakiś ważny, bo w każdym portalu o nim jest, że umarł.
A kim on w ogóle był? Ymm jakoś nigdy o nim nie słyszałem. Mimo to zapalam świeczkę.
Wygląda, że jakiś plumkacz elektroniczny.
Avicii to autor kilku głośnych przebojów muzyki popularnej z ostatnich lat. Moim zdaniem nie jest to ktoś, kogo trzeba było za wszelką cenę znać, ale też nie widzę powodu, żeby się jakoś ostentacyjnie obnosić z tym, że świat nam ucieka.
https://www.youtube.com/watch?v=IcrbM1l_BoI
Dodatkowo umarł jednak w dość młodym wieku, co z pewnością dodaje temu zdarzeniu sensacyjnego charakteru.
Abstarhując od jego muzyki, zastanawiam się ile trzeba żłopać alkoholu, żeby organizm spasował w wieku 28 lat.
To raczej dragi z alkoholem.
Sam alko aż tak destrukcyjny nie jest
Rockmani to aż szok że tyle niektórzy zyli lub żyją.
Tacy Roling Stonsi to chyba pakt z diabłem podpisali.
qLa -> To raczej dragi z alkoholem. Sam alko aż tak destrukcyjny nie jest
Znalem 3 osoby, w tym jedna miala 16 lat, ktore zmarly na zawal, a wszystko spowodowane to bylo chlaniem wody na potege. Po za przedawkowaniem wodka i dragi nigdy nie sa bezposrednia przyczyna smierci, poprostu pod ich wplywem cos w organizmie zawodzi.
Znajoma ksywa, i spojrzałem na playliste to sporo współczesnej muzy z teledysków I radia.
Nie sądzę by za 5,10 lat bd miał status wysokiej pułki muzyków, raczej do zapomnienia.
A co do 28 lat I śmierci to nie mnie oceniać, zył krótko ale intensywnie i wielu wolaloby tak.niż długo ale nudno I schematycznie
Nie znam typa, kojarzę jego muzykę z radia, nie lubię. Skoro skatował organizm przed 30-tką, to mi go nie szkoda.
Nie ma co go żałować, tak się kończy chlanie i ćpanie bez umiaru. Jego życie jego wybór, chciał przeżyć szybko to przeżył szybko. Ale ojojojo umarł szkoda chłopaka :(
Od lat stopniowo słuchałem coraz mniejszych ilości popularnej muzyki klubowej.
Z ręką na sercu- jak zmarł to pierwszy raz usłyszałem o tym artyście.
Zalinkowane kawałki ogólnie ok, ale akurat nie muzyka jest dla mnie w nich najciekawsza.
A skąd wiecie, że umarł przez chlanie?
Nie podano przyczyny. To, że ze 2 lata temu miał ostre zapalenie trzustki przez chlanie nie znaczy, że przez chlanie umarł.
No nie, wcale.
Miał zapalenie trzustki od chlania, ale to nie przez nie umarł, a gdzież tam.
RIP. Niektóre kawałki miał dobre chociaż dzisiejszy Dance za bardzo mi nie podchodzi.
Sama wiadomość o jego śmierci mnie zaskoczyła jak Roberta Milesa którego o wiele bardziej ceniłem.
Możesz łaskawie skończyć swoją zabawę w górnika i przestać odkopywać wątki?
Ja rozumiem, że potrzebujesz atencji, ale google nie gryzą.
Przecież on tylko zacytował co będą mówić na jego pogrzebie.
Robię przegląd na forum. Nie zawsze mam czas tu zaglądać. Teraz jasne czy nie? Jak nie, to obaj zluzować i do łóżek. Już po północy.
Slabo, nie zmiescil sie w klubie 27.