Twórca Everspace o influencerach: „to często kompletna katastrofa”
Wystarczy w umowie zawrzeć wymóg jakości. Jak nie odpowiada wykonanie pracy czyli w tym wypadku stream jest wykonany idiotycznie to nie płaci się w ogóle, albo 1/4 stawki. Może wtedy debile nauczą się szacunku do marki.
Tu nie chodzi o chwalenie czy narzekanie na samą grę, ale kompletny brak przygotowania i chęci do poznania gry. Jedni sobie odpalą grę, żeby ogarnąć sterowanie/opcje i dowiedzą się czegoś o grze przed transmisją - inni idą na żywioł, czasami wręcz marudząc, że muszą w to pograć i nic nie umieją w grze zrobić. To nie jest promocja. Chodzi o to by produkt pokazać, a jak ktoś kto nie wie co robi ma cokolwiek pokazać.
Mniej kasy na marketing, jutuperów i prezenciki dla prasy growej a więcej na scenarzystów i gry znów będą great!
A oni umieją w ogóle coś poza darciem mordy i przeklinaniem do mikrofonu?
Z drugiej strony rozumiem, że twórcy gry płacili za dobre słowo swojego produktu nawet gdyby ta gra była słaba i promotorowi się ona nie spodobała.
Tu nie chodzi o chwalenie czy narzekanie na samą grę, ale kompletny brak przygotowania i chęci do poznania gry. Jedni sobie odpalą grę, żeby ogarnąć sterowanie/opcje i dowiedzą się czegoś o grze przed transmisją - inni idą na żywioł, czasami wręcz marudząc, że muszą w to pograć i nic nie umieją w grze zrobić. To nie jest promocja. Chodzi o to by produkt pokazać, a jak ktoś kto nie wie co robi ma cokolwiek pokazać.
Mniej kasy na marketing, jutuperów i prezenciki dla prasy growej a więcej na scenarzystów i gry znów będą great!
Nawet najlepsza gra bez odpowiedniego marketingu się nie sprzeda, a chcesz czy nie, obecnie główny marketing dla gier to youtuberzy.
Jaki marketing gier masz w Polsce? Czy Polacy kupują gry?
Jak to mawiał mój dziadek - dobry produkt sprzeda się sam.
Dobry produkt sam się sprzeda po kilku latach na rynku cierpiącym na stagnację. Rynek gier na stagnację nie cierpi, tak więc anegdota z trąby wzięta.
@DanuelX
Niestety, ale to tak nie działa. Marketing to obowiązkowa rzecz, jeśli chce się sprzedać grę. Co z tego, że tytuł będzie dobry, jak nikt o nim nie usłyszy?
dobry produkt sprzeda się sam.
nie zawsze
mało to było gier które miały słabą sprzedaż mimo, że były dobre? I to nie tylko w obecnych czasach ale na przestrzeni lat.
Zresztą nie tylko gry - z filmami też podobnie. Nowy Blade Runner mimo bycia dobrym filmem dopiero po sprzedaży na BluRay wyszedł na zero.
I już widzę jak DanuleX zarządza w firmie"nie będzie żadnego marketingu dla naszej gry".
A gdzie ja napisałem "nie będzie żadnego marketingu dla naszej gry"? Za to napisałem "Mniej kasy na marketing".
Ile było przypadków (ok głównie na PC) gier które BEZ marketingu sprzedały się wyśmienicie? Niech będzie ostatnia moda wśród młodzieży na pugba (czy jak to się tam pisze) czy początki LoLa. Nie było reklam w TV nie było wyskakując okien - po prostu jeden józek powiedział drugiemu - spróbuj fajna gra.
Ja rozumiem trzeba się reklamować - ok taki mamy świat, ale gdy EA mi mówi, że DS3 ma się sprzedać w iluś tam milionach bo oni wydali tonę kasy na kampanię reklamową to nie jest to ok.
Bez jaj, PUBG to akurat doskonały przykład w drugą stronę - przecież ta gra była promowana u każdego youtubera/streamera. League of Legends też niesamowicie zyskało po tym jak TotalBiscuit zrobił o niej materiał.
Marketing jest tak samo ważny jak jakość samej gry, a żeby mieć dobry marketing, trzeba dobrze zapłacić.
Nie przeczę, że zyskało - ale początki jednej i drugiej gry to 4chany i inne redity.
Albo lepiej więcej kasy na dlc i mikro tranzakcje i też będą great i zrobić p2win.
Wystarczy w umowie zawrzeć wymóg jakości. Jak nie odpowiada wykonanie pracy czyli w tym wypadku stream jest wykonany idiotycznie to nie płaci się w ogóle, albo 1/4 stawki. Może wtedy debile nauczą się szacunku do marki.
Dokładnie. Zleceniodawca ma prawo do oceny wykonanego zlecenia. Wystarczy odpowiednie zapisy umieścić w umowie i już. Agencji i youtuberów jest masa, tak że jak nie ten, to inny.
...YouTubowych celebrytów
Celebrytów...
"Wystarczy w umowie zawrzeć wymóg jakości. Jak nie odpowiada wykonanie pracy czyli w tym wypadku stream jest wykonany idiotycznie to nie płaci się w ogóle, albo 1/4 stawki. Może wtedy debile nauczą się szacunku do marki."
Ale nie zawsze to co ty uwazasz za "jakosc" jest tym za co placi firma. Skoro zabulili 5000/h to stream musial miec dosc duzy zasieg - streamowanie i youtube'owi influecerzy sa nowym zjawiskiem i moze facet nie ogarnia za co zaplacil. Darcie ryja, fajle, przeklenstwa i rage quity bardziej powiekszaja widownie niz rzeczowe omawienie produktu bo wiekszosc ichniej "gimbazy" jest tam dla beki. Chca zobaczyc jak koles lami i sie w*urwia. Przynajmniej tak wskazywalaby popularnosc - zobaczcie sobie streamy z duza widownia jak patola sie sprzedaje... moze influencer lepiej wiedzial co robi niz jego klient (co jest dosc czestym zjawiskiem)... Zreszta jak widze jak lamia prowadzacy na E3 to sie zastanawiam czy to nie specjalnie:P
W kazdym razie facet zaplacil za zasieg i rozglos i bez dodatkowych badan ciezko ocenic wykonana robote, oprocz zapewne zapisanej w umowie ilosci ogladajacych.
5k to są grosze w tej branży. Czasem za 10 minutowy filmik płaci się kilkadziesiąt albo kilkaset tysięcy jeżeli jutuber jest znany.
Ciężko taką pracę ocenić obiektywnie. Zapis musiałby mówić o subiektywnej ocenie zleceniodawcy a wtedy zleceniobiorca byłby na jego łasce i mógłby nie zaakceptować takiej umowy.
Zaczął tekstem „muszę teraz przestać grać w Destiny 2, bo jestem na sponsorowanym streamie, w czasie którego mam grać w grę kosmiczną – a nie znoszę gier kosmicznych”.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/developer-everspace-krytykuje-umiejetnosci-pro-streamerow/za1a969 Za coś takiego kazałbym mu nie dość, że zwrócić całą kasę, ale jeszcze dopłacić drugie tyle. Zgodził się za określoną sumę na reklamę, coś takiego nie jest tym raczej i gdyby go pozwali, raczej łatwo by ugrali.
No i? Jak gosc naiwanial caly czas w Destiny, to tak powiedzial bo widownia miałaby nie zauwazyc, ze gra w Everspace'a? Informacja czy to ustna czy pisemna na youtube o sponsoringu rozwiazala wiele problemow, z ktorymi borykala sie branza... i o dziwo zostala dosc pozytywnie przyjeta bo kanal/tworca musi zarabiac i git. Mlodzi bardziej cenia taka szczerosc, wyjasnienie proste i konkretne dlaczego na streamie nie ma Destiny. Mozliwe, ze streamer mial to wszystko gdzies... ale zwazajac jaka kase kazal sobie placic, moze po prostu zna swoja widownie lepiej niz tworca Everspace'a.
I jeszcze raz, facet nie zaplacil stricte za reklame, ale za to ze taki i taki fagas bedzie gral na streamie (o takiej i takiej widowni) w ich gre. Nic nie bierze sie z niczego, mogli isc do rzeczowego goscia, ktory ladnie przedstawilby ich gre, tylko pewnie widownia bylaby mikroskopijna. Polecieli na liczby nie zastawiajac sie, co sie za nimi kryje. Sam nie ogladam streamow w celach rozrywkowych, tylko bardziej aby znalezc informarcje o grach, ktore mam na radarze. O Everspace dowiedzialem sie od jakiegos polskiego youtubera po ikonce w polecanych, bo uwielbiam sci-fi i gry w kosmosie... wiec przynajmniej Polacy odwalili dobra robote:P
"Zaczął tekstem „muszę teraz przestać grać w Destiny 2, bo jestem na sponsorowanym streamie, w czasie którego mam grać w grę kosmiczną – a nie znoszę gier kosmicznych”. I grał jak idiota… p********y idiota"
Jakim trzeba być idiotą by płacić komuś za to by grał w twoją grę?
wykupić reklamę i nie uzgodnić warunków ;) ta branża ociera się o śmieszność a pieniądze w niej są gigantyczne z jednej strony człowiek który nie powinien zarządzać swoją firmą nie mając pojęcia o tym z drugiej strony rozwydrzone dzieci youtuba którzy zarabiają na robieniu show (czytaj. robieniu z siebie klauna) o zerowej treści merytorycznej i przekazie. Kiedyś chciałem sam z ciekawości zobaczyć tych graczy celebrytów -> obraz nędzy i rozpaczy w sumie rock i rojo polscy wypadają wręcz znakomicie na tle zagranicznego chłamu.
Brakuje mi takiego zapisu : gra reklamowana na youtube / twitch -> wiedziałbym już czego nie kupować. Z drugiej strony gry są niby adresowane dla ułomnej młodzieży, hm...
"rock i rojo polscy wypadają wręcz znakomicie na tle zagranicznego chłamu"
cool story bro!
DanuelX - w tamtym momencie jak widziałem różne materiały aby było to chyba przed premiera W3 to właśnie tak było, oczywiście nie zmienia to faktu że może do dzisiaj coś się zmieniło dla mnie youtube praktycznie nie istnieje.
Uważam jak koledzy wyżej: streamer wziął kasę i rzucił takim tekstem bo jego widownia wiedząc, że będzie jakaś kosmiczna gra, której nie lubi nasłucha się przekleństw itp. Taki streamer ma zainteresować produktem, a nie pokazywać jak gra. Co innego letspleje a co innego poradniki. Wątpię by ktokolwiek zgodził się wynająć kogoś bez odpowiedniej umowy i by jakikolwiek streamer biorąc ciężkie pieniądze kopał pod sobą rzucając takie teksty.
Ta wypowiedź jest kontrowersyjna, uderza w streamerów, zdradza stawki i przede wszystkim pada w niej kilkukrotnie nazwa gry - zobaczcie ile materiałów z tej konferencji jest na golu ;) gdyby nie ta wypowiedź to nie byłoby nic. A tak wszystkie growe portale o tym napiszą. Czyli marketing za darmo.
Oni już dobrze wiedzą komu zapłacić za stream i co powiedzieć byleby sprzedać grę...