Twórcy gry Anthem kładą większy nacisk na fabułę i postaci
Dyrektor generalny BioWare zapewnia, że studio nauczone doświadczeniami z chłodno przyjętego Mass Effect: Andromeda, kładzie większy nacisk na elementy fabularne i przedstawienie świata w nowo powstającej grze Anthem.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/tworcy-gry-anthem-poloza-wiekszy-nacisk-na-fabule-i-postaci/z11a933
Prędzej będzie na Golu miesiąc bez Wiedźmina niż te obietnice się spełnią..
Jakoś tego nie widzę.
Cały ten powrót do korzeni to bardziej chwyt marketingowy, bo niby jak oni chcą tego dokonać w grze online? To nigdy nie będzie to samo doświadczenie, więc niech sobie lepiej darują te slogany, bo znowu napompują balonik i będzie kolejna wtopa.
Anthem musi być przede wszystkim dobrą grą multi, jak już się za to wzięli, bo taki tytuł nawet ze świetną fabułą długo nie pociągnie.
Po Inkwizycji i Andromedzie zero zaufania do bioware. Płakałem z bólu jak czytałem dialogi/questy. Gry o znacznikach na mapie, a rpgi...
Jakoś tego nie widzę.
Cały ten powrót do korzeni to bardziej chwyt marketingowy, bo niby jak oni chcą tego dokonać w grze online? To nigdy nie będzie to samo doświadczenie, więc niech sobie lepiej darują te slogany, bo znowu napompują balonik i będzie kolejna wtopa.
Anthem musi być przede wszystkim dobrą grą multi, jak już się za to wzięli, bo taki tytuł nawet ze świetną fabułą długo nie pociągnie.
Dyrektor generalny BioWare zapewnia, że studio nauczone doświadczeniami z chłodno przyjętego Mass Effect: Andromeda, kładzie większy nacisk na elementy fabularne i przedstawienie świata w nowo powstającej grze Anthem.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/tworcy-gry-anthem-poloza-wiekszy-nacisk-na-fabule-i-postaci/z11a933
Prędzej będzie na Golu miesiąc bez Wiedźmina niż te obietnice się spełnią..
Moim zdaniem nie tędy droga. Wystarczy spojrzeć w co teraz najwięcej osób gra online - w Pubg i Fortnite'a. Obie gry są skupione tylko i wyłącznie na gameplayu i szybkiej rozgrywce. Moim zdaniem tego się właśnie oczekuje w grach sieciowych - fabuła/postacie są ekstra w singlu. Chyba, że mówimy tutaj o mmorpg, choć te powoli też odchodzą do lamusa - współczesny gracz ewoluował i nie widzi mu się spędzić XX godzin na grindzie i innych archaizmach, tylko od razu chce przejść do esencji gry.
Co mi po fabule w grze mmo? Nie wiem czemu, ale w grach sieciowych fabuła kompletnie mnie nie obchodzi, bo zawsze w jakimś stopniu będzie to kastrat.
Masz zadanie, npc mówi ci że jest to bardzo ważne, idziesz do punktu, a tam skacze 10 innych ludzi z tym samym "ważnym" zadaniem.
A umiesz pan czytać? "Gra RPG akcji z elementami MMO". To nie będzie czysta sieciówka.
@Absolem
W co ty wierzysz? A na prezentacji od samego początku wciskanie MMO i pokaz drużyna 4 graczy, podczas prezentacji cały czas pitolenie o towarzyszach, współpracy itp.
"elementami MMO" już widzę te elementy
kaszanka9 profesjonalizm wymaga, aby podejść do tematu w miarę subiektywnie. Tak więc dopóki gra nie ujrzy światła dziennego to tak, wierzę w słowa twórców bo nie mam powodów nie wierzyć. Dopiero po premierze zweryfikuję, czy mówili prawdę czy bajdurzyli. To trochę jak sprawy sądowe, dopóki nie zostanie udowodniona wina, oskarżony jest niewinny, a jedynie podejrzany, czy jakoś tak :P
Już nie mogę się doczekać aż będzie Pan miał w sygnaturze '' Anthem '' co jest jakością samą w sobie i najlepszą rekomendacją dla danej gry.
Enigma1990 ---> wcześniej będzie wiele innych gier :)
Ja ci powiem co bym sam chciał tam wpisać:
Ashes of Creation
Pantheon: Rise of the Fallen
Underworld Ascendant
The Bard's Tale IV
Dragon Age 4
World of Warcraft 2
The Elder Scrolls VI
Cyberpunk 2077
no i grę SF którą Bethesda już niedługo ogłosi na E3
jeżeli 1/3 z tych gier będzie dobra to będzie w co grać
co do Anthem, jestem optymistą, niestety mój optymizm nie zawsze wystarcza, zobaczymy :)
Ale to była ironia..
Enigma1990 ---> no ale co w związku z tym że to była ironia? mam ci nie odpisywać jakie gry lubię czy mam lubić te gry które ty lubisz? Każdy ma prawo śmiać się z tego z czego ma ochotę i każdy ma prawo grać w gry które lubi. Ty się za rok będziesz zaśmiewał z tego jaki Anthem jest kiepski, ja będę w niego grał, dobrze się bawił i jeszcze zarobię na tym kasę. Wolny wybór :)
Każdy ma swój gust i trzeba to uszanować, ale Pan słynie z tego, że wychwala w niebiosy słabe tytuły..
Dragon Age : Inkwizycja 10/10
MAFIA III 10/10
Mass Effect Andromeda 10/10
Moja ironia dotyczyła właśnie tego, ale skoro Pan jej nie wyczuł to znaczy, że wszystko jest ok..
Tylko luzik :)
Enigma1990 ---> oceny które widać w moim profilu mogą nie być do końca wiarygodne, gdyż to ja robiłem tą stronę i mogłem klikać aby coś sprawdzić.
Nie wiem dlaczego przyznajesz sobie prawo do oceniania gier jako "słabe.
Dragon Age : Inkwizycja - była wtedy gdy powstała rewelacyjną grą. Do tej pory ludzie w nią grają. W mało którą grę bawiłem się tak dobrze. Zapraszam cię do mojego atlasu https://game-maps.com/DAI/Dragon-Age-Inquisition.asp moze po prostu nie znasz tej gry.
Co do Mass Effect Andromeda to miała swoje wady ale świetnie się bawiłem zwiedzając Vaulty. Nakręciłem 35 filmów https://www.youtube.com/watch?v=d7pAv5M2xWY&list=PL8H6Ws9wm30ATH9PpjXDBcrAXbK-1OVVM zobacz tą playlistę i zobacz co straciłeś.
Co do mafia III jakoś specjalnie mi w pamieć nie zapadła. Bawiłem się nieźle ale raczej nie jest to wybitna gra.
Co do wyczuwania ironii. Na tym forum opluło mnie już z 1000 osób więc tego nie zauważam, staram się traktować to co ludzie piszą tak jakby byli normalni.
Wierzę w ten projekt, bo podoba mi się. Mam nadzieję, że dadzą radę, jak tylko nie będzie inwazyjnego mikroraka.
No a mechanika będzie żywcem skopiowana z MMO i graj 300 h i tlucz potworki i znajdzki zbieraj aby nabic ten durny lvl aby zobaczyć final tej gry jak w DA Inkwizycja, gdy wątek główny jest na 15 h ... :)
Przecież oni nie zrobili dobrej gry od czasu pierwszego Dragon Age czy też drugiego Mass Effecta, od tego czasu Bioware opuściło kilku starych weteranów także Anthem to pewnie będzie taka sama nowoczesna kaszanka jak najnowszy Dragon Age i Mass Effect
Nie zrobili dobrej gry? A Mass Effect 3 i Andromeda, oraz DA 2 i Inkwizycja? Może niektóre z nich miały swoje bolączki, ale były świetne fabularnie i powiedzieć o nich, że nie są dobre, to jak stwierdzić że PiS to najlepsze co przytrafiło się Polsce od czasu jej powstania.
A Mass Effect 3 i Andromeda, oraz DA 2 i Inkwizycja
To nie są dobre gry
ale były świetne fabularnie
FACEPALM
boy3 możesz w końcu przestać pisać te durnoty?
Mass Effect 3 - 93/100
Dragon Age II - 82/100
Dragon Age Inkwizycja - 89/100 i gra roku
To, że ci się te gry nie podobają nie oznacza, że są słabe.
Co mnie obchodzą kupione oceny i graczy którzy mają założone okulary fanboystwa
Akurat ME3 w 80% było bardzo dobra grą, niestety absolutnie skopana końcówka zaburzyła odbiór całości i pomimo świetnej zabawy przez większość czasu wszyscy pamiętali te tragiczne 2-3 godziny z końca.
Ale Andromeda i DA:I to totalne, monotonne nużące średniaki.
Co mnie obchodzą kupione oceny i graczy którzy mają założone okulary fanboystwa
No tak, bo jak coś jest niezgodne z twoją opinią to musi być to spisek. Zapomniałeś jeszcze wspomnieć o Żydach, masonach, cyklistach i reptilianach.
Ale Andromeda i DA:I to totalne, monotonne nużące średniaki.
To tylko twoja opinia, fakty są inne co potwierdziłem wyżej.
Podawanie ocen recenzenckich mija się z celem, to w końcu tez subiektywna opinia recenzenta i tak po prawdzie nie jest wyznacznikiem ogólnej "fajności" gry.
Jednakże zgadzam się że mimo zakończenie ME3 pozostawiało wiele do życzenia, to gra sama w sobie była naprawdę dobra.
Oczywiście, że oceny recenzentów są wyznacznikiem jakości gry.
Tak zwłaszcza dwie moje ulubione
https://www.gry-online.pl/recenzje/the-elder-scrolls-v-skyrim-recenzja-mamy-gre-roku/ze1ed4 (minusy i końcowa ocena to chyba 1 kwietnia)
https://www.gry-online.pl/recenzje/recenzja-gry-assassins-creed-origins-najlepsza-gra-w-historii-tej/z9301e
@planeswalker
Mass Effect 3
Recenzenci 89
Gracze 5,7
Średnia 7,3
Moim zdaniem krzywdząca trochę ocena graczy zaniżona jak wspomniałem przez fatalne zakończenie gry. Dla mnie gra 8/10 (z dobrym zakończeniem byłoby 9/10)
Dragon Age II
Recenzenci 82
Gracze 4,5
Średnia 6,35
Moi zdaniem gracze jak i recenzenci przesadzili i średnia wychodzi ok
Dragon Age Inkwizycja
Recenzenci 85
Gracze 5,9
Średnia 7,2
I tutaj ocena moim zdaniem bardzo adekwatna do tego co dostarcza nam tytuł.
Assassin's Creed Origins
Recenzenci 84
Gracze 6,7
Średnia 7,55
Dla mnie ocena ok
Skyrim
Recenzenci 94
Gracze 8,2
Średnia 8,8
Gra nie do końca w moim guście ale z tą średnią ocena się zgodzę, choćby dlatego, że jak przestaniemy traktować ta grę jako RPG, bo to tragiczne RPG, a zaczniemy jako takie GTA ze smokami (czyli casualowy sanbox) to w tej kategorii ta gra ustępuje w zasadzie tylko GTA właśnie i sprawdza się doskonale.
Bo jak już kiedyś wspominałem, recenzenci mają tendencję do zawyżania ocen dużych wydawców gdy gry nie są po prostu niezłe (brawa dla GOLa, który z recenzji DA:I wyciągnął wnioski i w wielu recenzjach ocenił gry rzetelnie, np. Fallout 4, gdy reszta świata oceniała po hypie a nie jakości samej gry). Natomiast gracze mają tendencję do niesprawiedliwego skrajnego obniżania ocen za pojedyncze drażniące ich elementy. Dlatego średnia dla mnie z tych ocen zazwyczaj jest najbardziej wiarygodna.
Recenzentom nie zaufam, ale tym bardziej w poważaniu można mieć opinię boya "rycerza nostalgii".
Bo jak już kiedyś wspominałem, recenzenci mają tendencję do zawyżania ocen dużych wydawców gdy gry nie są po prostu niezłe (brawa dla GOLa, który z recenzji DA:I wyciągnął wnioski i w wielu recenzjach ocenił gry rzetelnie, np. Fallout 4, gdy reszta świata oceniała po hypie a nie jakości samej gry).
Na jakiej podstawie tak sądzisz i dlaczego mam uważać akurat ciebie za wyrocznię w tej kwestii?
Natomiast gracze mają tendencję do niesprawiedliwego skrajnego obniżania ocen za pojedyncze drażniące ich elementy. Dlatego średnia dla mnie z tych ocen zazwyczaj jest najbardziej wiarygodna.
Czyli oceny hejterów i fanboyów oraz multikont zawyżających lub zaniżających oceny są dla ciebie bardziej wiarygodne od ocen recenzentów którzy są ekspertami i mają wiedzę 10x większą od każdego na tym forum i dla których jest to praca? Ciekawe podejście :D
planeswalker
"Czyli oceny hejterów i fanboyów oraz multikont zawyżających lub zaniżających oceny (...)"
Masz jakieś dowody na to, że wszyscy krytykujący albo zachwycający się to hejterzy, fanboje albo multikonta?
A tak zapomniałem. Dzisiaj słowo krytyki to to samo co mowa nienawiści i hejt, a dobre zdanie na jakiś temat, czyni opiniującego od razu fanbojem albo fanatykiem. Ciekawych czasów dożyłem.
"(...)są dla ciebie bardziej wiarygodne od ocen recenzentów którzy są ekspertami i mają wiedzę 10x większą od każdego na tym forum i dla których jest to praca? Ciekawe podejście :D"
Hmmm, pomyślmy. Czy konsument może być mniej wiarygodny od ludzi pracujących w mediach branżowych, współpracujących z wydawcami na różnych poziomach, mających różne z nimi umowy (choćby reklamowe, pierwszeństwo w dostępie do recenzowanego materiału, itp.).
Noo... konsument jest chyba jednak mniej wiarygodny, w końcu co on sam biedny może wiedzieć na temat tego co mu się podoba.
P.S. Ekspertami... mają wiedzę... mało monitora nie oplułem ^^
Doskonały przykład tego, że niektórych ludzi najwyraźniej nie stać na posiadanie własnego zdania i to osoby trzecie muszą im mówić co jest dla nich dobre, co mają myśleć, jak się ubierać albo w co grać.
Masz jakieś dowody na to, że wszyscy krytykujący albo zachwycający się to hejterzy, fanboje albo multikonta?
Nie mówię, że wszyscy tak robią ale duża część. Wystarczy wejść w oceny graczy na metacriticu i sprawdzić uzasadnienia tych najbardziej skrajnych.
A tak zapomniałem. Dzisiaj słowo krytyki to to samo co mowa nienawiści i hejt, a dobre zdanie na jakiś temat, czyni opiniującego od razu fanboja albo fanatyka.
Tak to niestety wygląda. Widać to bardzo dobrze na tym forum gdzie albo coś jest wychwalane pod niebiosa albo gnojone.
P.S. Ekspertami... mają wiedzę... mało monitora nie oplułem ^^
Dlaczego? Uważasz, że taki przeciętny gracz który nie ma żadnego pojęcia o grach zna się na nich lepiej od eksperta w branży który siedzi w niej od wielu lat? Jeśli tak to ja w tym momencie powinienem opluć monitor :D
Doskonały przykład tego, że niektórych ludzi najwyraźniej nie stać na posiadanie własnego zdania i to inni muszą mówić co jest dobre dla tych pierwszych (sic!), co mają myśleć, jak się ubierać albo w co grać.
Ale nikt cię nie zmusza do sugerowania się czyjąś opinią. Możesz całkowicie olać opinie recenzentów i przy zakupie gry kierować się np. tematyką, fragmentem rozgrywki itd.
A to, że tobie się podobają nie znaczy, że są dobre.
Ja nie powołuję się na mój gust.
,Przecież oni nie zrobili dobrej gry od czasu pierwszego Dragon Age czy też drugiego Mass Effecta,,
Przespałeś ostatnie 10 lat?
Jeśli nie to dlaczego celowo kłamiesz?
Zrobili m.in Mass Effecta 3 bardzo dobrego, jak i Inkwizycje, twoja teoria nie ma żadnego przełożenia w faktach.
,,od tego czasu Bioware opuściło kilku starych weteranów także Anthem to pewnie będzie taka sama nowoczesna kaszanka jak najnowszy Dragon Age i Mass Effect,,
Jeżeli dla ciebie słowo kaszanka oznacza bardzo dobre gry, to tak, mam wielką nadzieje, że Anthem będzie bardzo dobrą grą, podobnie jak pozostałe gry studia, które wydało praktycznie same minimum bardzo dobre gry w postaci paru wpadek, w tym jednej z Andromedy, która nie była zła nawet xd.
,,Co mnie obchodzą kupione oceny i graczy którzy mają założone okulary fanboystwa,,
Nic cię nie obchodzi jakikolwiek racjonalizm i zdrowy intelekt, to na pewno. Nie masz ani dowodu na jedno ani drugie, a sugerowanie, że ktoś kupuje masowo oceny recenzentów, to jedynie tanie oszukiwanie się. Żyjesz w iluzji, którą sobie wykreowałeś xd.
,,Tak zwłaszcza dwie moje ulubione,,
Obydwie gry które pokazałeś są bardzo lubiane i cenione przez graczy jak i recenzentów, to że tobie się nie podobają, oznacza jedynie, że..tobie się nie podobają. Jednakże, nie wpływa to na obiektywnie, bardzo dobry odbiór tych gier.
Akurat ME3 w 80% było bardzo dobra grą,
@elathil
Nie tylko końcówka, ale cała fabuła
Jak jeden z najważniejszych czynników wypadł fatalnie to dla mnie nie jest to dobra gra
,,Jak jeden z najważniejszych czynników wypadł fatalnie to dla mnie nie jest to dobra gra,,
No spoko, ale dlaczego? Jakie masz argumenty przemawiające za takim podejściem?
planeswalker
Dlaczego? Uważasz, że taki przeciętny gracz który nie ma żadnego pojęcia o grach zna się na nich lepiej od eksperta w branży który siedzi w niej od wielu lat? Jeśli tak to ja w tym momencie powinienem opluć monitor :D
Ale dlaczego mowa jest tylko o przeciętnym graczu (cokolwiek to znaczy)? Myślałem, że jest wśród nas więcej "gatunków" ;-)
Jestem pewien, że niejeden gracz mógłby powiedzieć więcej na temat gier, czy danej gry w szczególności, niż branżowi eksperci i niektórzy z nich korzystają z tej możliwości.
Sttarki
,,Jak jeden z najważniejszych czynników wypadł fatalnie to dla mnie nie jest to dobra gra,,
"No spoko, ale dlaczego? Jakie masz argumenty przemawiające za takim podejściem?"
Bo jak grasz w grę fabularną lub nastawioną na fabułę i ogólnie owa fabuła (wątek przewodni i poboczne, postacie, dialogi, interakcje ze światem i postaciami) okazuje się dla Ciebie źle prowadzona, infantylna, głupia, dziurawa, nudna itp. to pozostaje Ci wtedy jedynie mechanika. Możesz sobie postrzelać, pomachać mieczem, porzucać czarami, posłuchać pustych dialogów... fajnie, super i w ogóle ale nie po to w nią przecież grasz.
Jestem graczem, który stawia przede wszystkim na fabułę, granie dla samej mechaniki jest dla mnie stratą czasu, a polecanie takiego produktu jako dobrej gry fabularnej oszustwem.
Od dawna już omijam szerokim łukiem h'n's, mmo, moby i sieciowe strzelanki - czyli produkcje nastawione wyłącznie na gameplay (kiedyś z rzadka zdarzało mi się z nimi obcować, teraz tylko o nich czytam). Pewnie na palcach jednej ręki mógłbym wyliczyć tego typu pozycje, które sprawiły mi radość na przestrzeni lat (długiej przestrzeni lat) ;-)
Jak z książką. Jeśli jej treść Ci się nie podoba to staje się dla Ciebie jedynie stertą kartek z nadrukiem sklejonych do kupy. Oddajesz ją albo sprzedajesz. Nie będziesz chyba ją zachwalał, bo ma kredowy papier, ładny druk i kolorową okładkę. :-)
Bo jak grasz w grę fabularną lub nastawioną na fabułę i ogólnie owa fabuła (wątek przewodni i poboczne, postacie, dialogi, interakcje ze światem i postaciami) okazuje się dla Ciebie źle prowadzona, infantylna, głupia, dziurawa, nudna itp. to pozostaje Ci wtedy jedynie mechanika
Ale między tym co ty napisałeś a ja nie ma związku. Ja się zapytałem ściany, odnośnie tego dlaczego same gorsze zakończenie niby sprawia, że gra jest nagle bardzo zła, mimo iż jeszcze przed nim była np. bardzo dobra?
Boy nie pisał nic na tematy związane z fabułą itd więc..nie wiem jak to się ma do mojego pytania xd.
Chyba, że dla ciebie tak jest i np. mass effect ma głupią fabułę, postaci itd.
Jestem graczem, który stawia przede wszystkim na fabułę, granie dla samej mechaniki jest dla mnie stratą czasu, a polecanie takiego produktu jako dobrej gry fabularnej oszustwem
Ale o której ty grze mówisz? Co do pierwszego no spoko, mam podobnie, ale z małymi wyjątkami, też stawiam na opowieść w grach przede wszystkim.
Ale mówisz o poleceniu jaki dobry produkt fabularny..kto poleca? Masz na myśli Anthem? Przecież w tą grę nie grałeś, skąd wiesz, że będzie miała kiepską fabułę?
Od dawna już omijam szerokim łukiem h'n's, mmo, moby i sieciowe strzelanki - czyli produkcje nastawione wyłącznie na gameplay
Luzik :p
Jak z książką. Jeśli jej treść Ci się nie podoba to staje się dla Ciebie jedynie stertą kartek z nadrukiem sklejonych do kupy. Oddajesz ją albo sprzedajesz. Nie będziesz chyba ją zachwalał, bo ma kredowy papier, ładny druk i kolorową okładkę. :-)
Tyle, że książką to medium stworzone do przekazywani opowieści i historii, a gra to medium bardziej dla mechaniki i grywalności stworzone :)
Niestety dobra fabuła nie ma takiego znaczenia w grach. Inaczej najbardziej popularne byłby gry typu visual novel lub przygodówki. Np, niedawno przeze mnie ograny Ken Follet Phillars of the earth.
Większość graczy jednak chcę dobrej mechaniki i na tym poletku gry odnoszą największy sukces.
Nawet taki chwalony wiedźmin 3, sądząc po osiągnięciach na steamie, sprawił, że jedynie ukończyło go ok 60% grających z tego co pamiętam, ale mogę się mylić, bo sprawdzałem to bardzo dawno temu.
Sttarki: "Boy nie pisał nic na tematy związane z fabułą itd więc..nie wiem jak to się ma do mojego pytania xd. "
boy3 odpisywał na komentarz elathir: "Akurat ME3 w 80% było bardzo dobra grą, niestety absolutnie skopana końcówka zaburzyła odbiór całości i pomimo świetnej zabawy przez większość czasu wszyscy pamiętali te tragiczne 2-3 godziny z końca.
Ale Andromeda i DA:I to totalne, monotonne nużące średniaki."
I napisał dokładnie to:
"Nie tylko końcówka, ale cała fabuła
Jak jeden z najważniejszych czynników wypadł fatalnie to dla mnie nie jest to dobra gra"
Jak dla mnie jednoznacznie wskazuje na fabułę w całości, a nie tylko zakończenie.
Co do reszty wywodu, nie pisałem o żadnej konkretnej grze, opisałem temat ogólnie, bez wskazywania paluchem na jakiś cel.
"Tyle, że książką to medium stworzone do przekazywani opowieści i historii, a gra to medium bardziej dla mechaniki i grywalności stworzone :) "
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że "pisanie" zaczęto uprawiać na skalnych ścianach jaskiń, by po wielu stuleciach wyewoluowało w pismo jakie dziś znamy, do druku, a potem do wersji cyfrowej.
Inne medium - filmy, również przeszło ewolucję od swojej pierwotnej formy, po tą, którą mamy obecnie, i pewnie jeszcze się zmieni na przestrzeni lat (choćby za sprawą VR).
Dlaczego więc gry mają zatrzymać się na etapie zabawy mechaniką? Dlaczego nie mogą również opowiadać ciekawych historii, poruszać ważnych spraw, problemów? Jakikolwiek rozsądny argument stoi za tym aby nie mogły robić tego samego co książka - przekazywać opowieść, historię - ale na swój własny, wysoce interakcyjny sposób? (Chyba tylko argument opłacalności ale gdyby odbiorcy zaczęli wymagać od gier czegoś więcej to i on by upadł).
"Niestety dobra fabuła nie ma takiego znaczenia w grach."
W odniesieniu do obecnego ogółu - tak. Dla mnie ma znaczenie, nie interesuje mnie zdanie ogółu :-P
Aaa.. no to mea culpa.
Tym nie mniej nadal zero argumentów dlaczego niby fabuła jest zła, ot zwykłe stwierdzenie faktu bez niczego co by potwierdzało tą opinię.
A jak zamierzasz uargumentować opinię na temat fabuły? Miotasz się z tymi argumentami pod każdym postem i nawet ci przez myśl nie przyjdzie że nie wszystko da się uargumentować.
Nie lubię rosołu. Ale dlaczego?! Co skłoniło cię do podjęcia takiej decyzji? Czy przemyślałeś to zanim przelałeś swoje myśli na papier? A może hejtujesz rosół bo taka jest moda? Czy zdajesz sobie sprawę czym tak naprawdę jest rosół?!
Tutaj nie chodzi o to że fabuła ME3 jest słaba, tylko o to ze ma tyle dziur fabularnych że głowa mała, i każdy kto ograł ME3 to przyznaje czy to na forach czy youtuberzy
https://gameplay.pl/news.asp?ID=96096
Wystarczy sobie poczytać jak fabuła ME3 mogła wyglądać zupełnie inaczej, no ale czego oczekiwać jak dupki z EA wycinają Javika który na początku mial odgrywać ważną rolę w fabule 3, i każdy powinien to widzieć
Ja nie powołuję się na mój gust.
Nie ma żadnego znaczenia na co się powołujesz, to że ktoś coś twierdzi, osoba czy grupa równie dobrze nie znaczy, że coś jest dobre czy złe. Tylko obiektywne oceny się liczą, a to co nie może być obiektywne nie ma znaczenia.
Ale właśnie ja nie twierdzę, że jestem wyrocznią i ktokolwiek ma się zgadzać z moją oceną gry. Wiadomo, ze względu na gust moje oceny mogą odbiegać od ocen recenzentów czy innych graczy, i nie uważam ich za prawdę objawioną.
Natomiast @planeswalker chciałem zwrócić uwagę na to, że totalnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.
Czyli oceny hejterów i fanboyów oraz multikont zawyżających lub zaniżających oceny są dla ciebie bardziej wiarygodne od ocen recenzentów
Gdybyś przeczytał mojego posta z nutą zrozumienia tego co napisałem, zauważyłbyś, że nie uznaję ocen graczy za lepszych od ocen recenzentów. Wskazałem, że obie grupy mają tendencję do pewnego rodzaju skrajności w niektórych wypadkach, oceny obu grup są często niesprawiedliwe, ale z różnych powodów. Oceny pojedynczych graczy anonimowych są np. dla mnie guzik warte jak nie znam gustu danej osoby, ale już zbiór tych ocen może naprawdę dobrze oddawać rzeczywistość. Tyle, że niestety emocje grają tutaj za dużą rolę.
U recenzentów znowu brakuje mi trochę odniesień do obietnic twórców często (mp. wielu recenzentów ocenia gry w oderwaniu od obietnic twórców co do tego czym gra będzie), historii serii (wiadomo fani oczekują spójności w modelu rozgrywki z poprzednikami, recenzenci nie zawsze np. oceny Fallaouta 4 w wielu zachodnich portalach).
Dlatego wskazałem, że właśnie średnia tych ocen, gdzie głos kilkunastu do kilkudziesięciu recenzentów traktuje równoważnie z głosem od kilkuset do kilku tysięcy graczy (tak więc ciężko mówić tutaj o traktowaniu hejtera, fanboya czy w ogóle pojedynczego głosu gracza od recenzenta) jest dla mnie najbardziej wiarygodną oceną. Po prostu równoważy oceny optymistycznych recenzentów piszących recenzje bezpiecznie byleby jako pierwsi je wypuścić nie podpadając dużym wydawcom i nie budząc sensacji recenzją (tu brawa dla GOLa, że od ponad dwóch lat już tego nie robi) z ocenami hejterów, fanboyów, osób zawiedzionych jakiś aspektem gry skreślającym przez niego całą grę itd. Własnie ta równowaga jest dla mnie najbardziej wiarygodna.
Fabuła gry multiplayerowej. Aha.
Po Inkwizycji i Andromedzie zero zaufania do bioware. Płakałem z bólu jak czytałem dialogi/questy. Gry o znacznikach na mapie, a rpgi...
Jakby zrozumieli swój błąd to wydaliby porządne singlowe RPG a nie mikrodojne Anthem.
Ale po co? Przecież wystarczy zrobić grę w stylu Destiny aby upchać mikrogówno i przy okazji zgarnąć hajs za 3 duże rozszerzenia.
Gdzie tam dobry Single.. Za dużo roboty :) EA to zło. W EA nie ma już pasjonatów gier, są tylko maszynki do robienia pieniędzy.
Tutaj idealnie nadaje się cytat "gdzie są pieniądze za las?!"
Bo las będzie w dlc :kappa:
Nie płacz.. zawsze można zagrać w Trylogię ME poraz 20 :D
Jezu znowu te marudzenia ze DA:I nie była dobrą grą.
A ja uważam ze DA:I była i jest rewelacyjna.
Również uważam że DA:I było świetne. Ludzie spinający zwieracza nad zaebistością jedynie DA1 i ME2 mam wrażenie zatrzymali się na jakimś swoim etapie w życiu i tam pozostali, czerpiąc radość z podsycania "modnej" fali krytyki tytułów które w rzeczywistości wcale do "złych" się nie zaliczały. O BF2 nie wspominam bo to co tam akurat odwalili twórcy to było zwykłe skurczysyństwo i tyle...
Ludzie spinający zwieracza nad zaebistością jedynie DA1 i ME2
Po prostu te gry były najbardziej udanymi częściami ME i DA
Ja bym prosil aby kampania byla w jakis sposob do pominiecia bo po Destiny2 nie mam ochoty marnowac czas na SP gdzie 4x wiecej czasu czeka mnie w multi, grajac inna postacia bo jedna juz wymaksowana
Twórcy gry Anthem kładą większy nacisk na fabułę i postaci
Co z tego, skoro nie będzie tryb dla samotnego gracza? Scenariusz dla multi nigdy nie dorównuje do single.
Tego Pana głównie kojarzę z jego wypowiedzi sprzed bodajże sześciu lat. A konkretnie bajek jakie opowiadał przed samą premierą Mass Effect 3...
Osobiście nie mam już zaufania do BioWare.
jak widzę : Casey Hudson i jego uśmiech to dochodzę do wniosku że jednak to nie będzie dobra gra :)
BioWare
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/tworcy-gry-anthem-poloza-wiekszy-nacisk-na-fabule-i-postaci/z11a933
Wam już podziękujemy.