Rozglądam się za budżetowym rowerem i najlepiej nowym do max 1500zł. Chodzi mi wyłącznie o rower MTB mimo, że głównie będzie wykorzystywany do jazdy po mieście lub miejskich "bezdrożach". Przeszukując internet wiele razy trafiłem na propozycje MTB ROCKRIDER 520 27,5" B'TWIN , który jest dostępny w sieci sklepów Decathlon. Zawsze podchodziłem z przymrożeniem oka do produktów, które oferuje ten sklep. Ciekawą opcją wydaje się również KELLYS SPIDER 10. Możecie zarekomendować któryś z powyższych rowerów czy może jednak warto popatrzeć za czymś innym?
Kupiłem ostatnio na próbę pierwszy rower MTB i padło właśnie na Rockridera 520 i szczerze jest lepiej niż się spodziewałem. Amortyzator spełnia swoje zadanie, jednym słowem jak za taką kase to nic tylko brać i nie słuchać wyznawców religii krossa, czy meridy, którzy jeżdżą na takim samym sprzęcie albo i gorszym wyposażeniu, ale się podniecają napisem.
Fora rowerowe, to chyba największe pojedynki na e-penisa.
Kross to największe gówno jakie występuje pospolicie na rodzimym rynku. Nie rzadko są kilka grubych stów droższe o tych Rockriderów a osprzęt taki sam bądź gorszy.
Przejadę się do Decathlonu żeby w ogóle przymierzyć się do tego rowera i sprawdzić sobie. Nie szukam roweru do jakieś ostrej jazdy do MTB bo przy takiej kwocie nie ma co o tym myśleć.
Jest sens dopłacać do 300zł droższego Gianta takiego jak ten:
https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-giant-atx-2-2017?ff=13&fp=377&gclid=Cj0KCQjw8MvWBRC8ARIsAOFSVBXyOieGt6-ZJiHsLa4LkkvwEo8cR8b8wfNB8DshHbCQXzct45TTOlQaAhEsEALw_wcB
Nie wiem ile z tego płaci się za samą markę bo to jednak Giant względem Rockridera:
https://www.decathlon.pl/rower-mtb-rockrider-520-275-id_8360662.html
lub Krossa R1:
http://allegro.pl/rower-kross-level-r1-l-okazja-wyprzedaz-hit-i7262141193.html#thumb/1