Tak jak w temacie znacie coś takiego ? chodzi mi głownie o gierki na pc w ktorych jedyne co robimy to walczymy i zdobywamy nowe tereny bez ekonomi jedyne co robimy to szkolimy nowe jednostki i nasze imperium sie rozrasta. dobrym przykładem takiej gry jest polytopia ale ona jest na androida.
Seria total war. Ekonomia i rozwój tam to jedna wielka kpina.
mozna krasc. podbijasz kraine, kradniesz wsyztsko ze skarbca i jedziesz dalej:)
Jak już zostało powiedziane kradzież to też ekonomia tylko na dodatek losowa :). Ogólnie jestem zdania (i tak to u siebie robię teraz) że ekonomia powinna się ograniczać do 1,2 zasobów które (tak jak w DOW) zdobywamy ownując planszę, żeby było przewidywalnie ale nie ograniczało taktycznego mięsa czyli walki. IMHO :)
Ciężko to nazwać gra o podbijaniu świata, ale w sumie poniekąd podbijamy tam planety.
Warhamer 40k dawn of war, ostatnie dodatki. Jest to klasyczny RTS, gdzie głównym surowiec zdobywamy poprzez panowanie na mapie. Po prostu zajmując kluczowe punkty. Więc ekonomii jest tyle co kot napłakał.
Na mapie kampanii wybieramy kolejne systemy do zaatakowania, i z ekonomii to jest tyle, że za wygrane kampanie dostajemy zasoby na jednostki początkowej.
Kampanie dawn of war 40k dark crusade oraz soulstorm
Podbijasz same tereny, bez żadnej ekonomii praktycznie
rise of nations rise of legends ma też kampanie gdzie się podbija tereny, bez żadnej ekonomii
Hearts of Iron IV ekonomia ogranicza się tu do naciskania przycisków auto wybierania.