The Elder Scrolls V: Skyrim VR | PC
Jeśli ktoś wydał 10k na zestaw do VR to se pewnie odpali. Plus to pierwsze wrażenie 'imersji'.
Reszta to toporne sterowanie, grafika to już koszmar w porównaniu do wersji 2d (widać niewiele, zwłaszcza z dystansu). Wszystko co dobre w Skyrim, plus wszystkie minusy dzisiejszego VR (głównie niska rozdzielczość hełmów i software nie pisany pod kontrolery i wyświetlacze VR).
Jeśli ktoś chce przejść Skyrima to raczej zrobi to na tradycyjnym ekranie, bo jest to po prostu wygodniejsze, lepiej wygląda i ma więcej sensu.
To po kolei. Gra na samym początku ma mnóstwo problemów. Pierwsze co należy zrobić, to zmienić w pliku ini character settings na 40000 (z domyślnych 10). Następnie wyłączyć w steamie betę vr (gdyż mamy nieprawidłowe mappowanie guzikňw - nie działają przyciski w prawym touchu). Przed odpaleniem gry jeszcze musimy wyłączyć 3D vision w sterownikach, bo inaczej nic nie zobaczymy. Następnie wejść ponownie we właściwości steam vr i ustawić boosta najlepiej na 300% [uwaga - gtx 1080ti to absolutne minimum, by wtedy mieć 90 klatek]. Na samym końcu wgrać mody graficzne kopiując je ręcznie ze zwykłego Skyrima (instalki nie zadziałają, pliki trzeba wyodrębnić). Po tych operacjach wchodzimy w grę, w opcje i ustawiamy płynne poruszanie, wylaczamy teleportacje, skokowy ruch zmieniamy na płynny i odznaczamy filtry fov, by nie mieć efektu lornetki. Dopiero teraz włączany grę i cieszymy się najlepszym Skyrinem, jakie ktokolwiek widział na oczy. Jedyne, co może przeszkadzac, to kwadraciki zamiast polskich znaków. No i gra wtedy wymaga 1080ti, ale to są nieznaczace detale. Ważne, że gra maksymalnie odstaje od wersji na psvr i ... na pecetach w 2D
Co masz na myśli: 'że gra maksymalnie odstaje od wersji na psvr i ... na pecetach w 2D'? Tzn. że wg. ciebie gra się lepiej?
Chodzi o imersję. Czujemy się jak wykreowana przez nas postać przy dużo lepszej grafice z płynnym poruszaniem się przy zachowaniu ruchu broni względem własnych rąk. W yej grze to mega ważne, bo nie dostosowujemy się do tego, jak jest zaprogramowana gra, ale....do siebie. Movy w PSVR nam tego nie zapewnią w czasie chodu samej walki. W dodatku tam jest zbyy łatwe ryzyko odejścia od obrębu lamerki psvrowej. W tej grze jest to wyjątkowo odczuwalne. Grałem w pbie wersje, więc mam porównanie.
zdecydowanie polecam zainstalowac vorpx, bo wtedy mozna pograc w Skyrima SE w VR, z modami itd, bez koniecznosci ponownego kupowania gry. Jedyny minus to brak teleportu jako sposobu poruszania... zreszta z vorpx tez mozna odpalic w VR Bioshocka, Dishonored, czy Morrowinda :)
Jak na port tradycyjnej gry na gogle wirtualnej rzeczywistości jest naprawdę nieźle. A z modami dodającymi wirtualne ręce, holstery na broń, fizykę i inne rzeczy jest jeszcze lepiej. Ich instalacja jest banalna. W podstawowej grze jest całkiem sporo opcji dotyczących komfortu grania w VR, dwa sposoby poruszania się i obracania, filtr dla ludzi którym kręci się w głowie, fizyczne skradanie, realistyczne strzelanie z łuku i pływanie (ta ostatnia czynność wygląda raczej śmiesznie dla innych osob w pokoju :P) A smoków przelatujących nad głową można się przestraszyć. Polecam szczerze pomimo kilku drobnych błędów i lekkich problemów z płynnością.