Tower of Time | PC
Zgodnie z opisem - izometryczny drużynowy RPG z aktywną pauzą (czy może raczej: aktywnym spowolnieniem czasu) ;]
Wydaje mi się, że twórcy wprowadzili opcję wyboru pomiędzy aktywną pauzą, a spowolnieniem czasu w zależności od preferencji. Nie jestem jednak pewien.
Tak jest możliwość ustawienia czy korzystamy z aktywnej pauzy czy z aktywnego spowolnienia czasu.
Gra ciekawa ale jedno bardzo mnie irytuje. Produkcja nazywana polskim RPG nie zawiera języka polskiego.
Ja rozumiem, że małe studio, że brak pieniędzy itp itd. Jednak mimo wszystko uważam, że jest to bardzo bardzo niedobre, jeśli nawet rodzimi producenci nie raczą wydawać swojej gry po Polsku.
Nie, na ten moment jest po angielsku - tak jak podajemy wyżej ;)
Bardzo fajne zaskoczenie. Szkoda że polskie studio wydało grę tylko po angielsku, ale jak widzę ten błąd ma być niedługo naprawiony :)
Polska wersja powinna pojawić się do końca kwietnia lub na początku maja, gra jest świetna -> sami będziecie zaskoczeni.
Rafusv224 - "Wygląda na grę dla dzieci."
Rozumiem, że gry są dla emerytów w większości :D
A ta jest dla dzieci :D
Bo na PCty... i klikasz tylko w klawisze...
A w grach w które TY grasz, jak to działa?:D
Gra wydaje się warta zainteresowania. Czytam recenzje i pojawiają się oceny 8 czy nawet 9/10. Nawet spolszczenie ma być do końca kwietnia, więc szybciej niż w Divinity. Chyba zaryzykuje i pogram.
Nie jest to typowy cRPG, ale na prawdę warto, pozytywnie się zaskoczyłem. Na liczniku już z 70h, a jeszcze chyba do końca troszkę zostało...
UPDATE: W tym tygodniu gra ma otrzymać polską wersję językową.
Od wczoraj gra dostała polską wersje, jest to polski produkt, świetny, polskiego dewelopera. Szkoda że GOL nie pofatygował się z recenzją !
No coz bycie polska, swietnie odebrana gra (90/100 na Steamie) to za malo aby gol zrobil recenzje.
Pewnie w umowie z CDPRed na 7 newsow o niczym (byleby bylo slowo Wiedzmin albo Cyberpunk) tygodniowo i conajmniej 4 artykuly o krzeslach i owadach w Wiedzminie miesiecznie jest klauzula, zeby nie pisali o innych polskich RPGach.
Szczerze watpie aby tworcy Tower Of Time byli w stanie zaplacic lub podeslac wiecej fantow redaktorkom GOL'a niz CDProjekt.
Ewentualnie gra za trudna. Nie zdziwilbym sie.
TAK czy siak jesli ktos sie zastanawiai szuka RPGa z ciekawym settingiem, dosc fajna, tajemnicza fabula i nietypowymi systemami walki i rozwoju postaci/druzyny to polecam z calego serca. Gra jest bardzo dobra.
nietypowymi systemami walki i rozwoju postaci/druzyny
..zawsze zaczynam oceniać grę dla siebie od możliwości tworzenia postaci oraz drużyny..
To może więcej na ten temat?
Postaci glownej sie nie tworzy. Zaczynasz dwoma postaciami (archetypowy wojownik i luczniczka/lotrzyk) i w czasie gry dolaczasz do party jeszcze kilka.
Tutaj jest fajna recenzja, z ktora mniej wiecej sie zgadzam. Walke sobie mozna obejrzec na youtube. ;)
www.g r a m .pl/artykul/2018/04/15/podroz-w-glab-wiezy-ku-wielkiej-niewiadomej-recenzja-tower-of-time.shtml
Trzeba usunac spacje z 'gram'.
Najlepszy w tej grze jest setting i tytulowa 'wieza'. Az sie chce schodzic 'wyzej' i odkrywac sekrety tego miejsca.
Jak porozglądałem się tu i ówdzie - to rzeczywiście gra przedstawia się dość nietypowo..
Tylko że - nie wszystko mi musi pasować. Tak n.p. "arena gry", pojawiająca się w momencie kiedy dochodzi do starcia z przeciwnikami.. To jest rozwiązanie znane z innych gier, niekoniecznie "rasowych" CRPG ;)
Sam początek gry czyli wprowadzenie też dość interesujące, aczkolwiek nie zrozumiałem skąd narrator (co zarazem niby głównym bohaterem ma być) wytrzasnął dwie pierwsze w zasadzie gotowe, postacie drużyny.. Czyli rola gracza, jest w tym wypadku, po prostu ograniczona.
I jeszcze jakaś notka z metacritik (które skądinąd dość wysoko grę ocenia) zresztą powtarzająca się - o monotonii rozrywki na dalszych etapach.
Może coś dorzucisz bardziej ciekawego o grze, w sensie zachęcającym, Takeshi? ;)
Czyli tak jak pisałem - spamowanie klawiszami qwe, fabuła typu pokonaj złego typa, brak elementów logiki, rozwoju bohaterów, wszystko narzucone z pozorami ze coś się zmienia gdy postać leveluje, jedynie grafika daje radę. Gra dla klikaczy i tyle (czasami też lubię sobie bezmyślnie poklikać).
*w grę nie grałem, ale na taką wygląda.
Tak, przyznaję że też jeszcze nie grałem ale po dostępnych materiałach na temat rozgrywki, zdaje się ciekawsza niż piszesz. Walka wygląda na bardzo taktyczną i nie przypomina mi bezmyślnego klikania... Ale rozumiem że Ci się nie podoba po tym co już widziałeś i czytałeś.:)
Tu masz informację od autorów które zaprzeczają twojemu
wyobrażeniu o tej grze.
https://jarock.pl/tower-of-time-wyszlo-z-early-access
Czcionka i sposób graficzny przedstawienia tytuły nasuwa skojarzenia z Grą o tron :)
Ciekawy tytuł.Dopiero dziś na tą grę wpadłem.Poczytam i zobaczę jak w to się gra :)
Mam za soba dopiero okolo 16h gry. Wyczyscilem na 100% dwa pierwsze pietra i aktualnie przedzieram sie przez trzecie. :) Mam nadzieje, ze w polowie gra nie stanie sie monotonna. Oby wybronila sie swietnymi lokacjami tak jak np. Lords of Xulima. :)
Poki co mam pytanie - czy z biegiem czasu moge spodziewac sie nowych aren do potyczek? To chyba jedyna rzecz, ktora mnie troche razi. Trzeci poziom wiezy, a walki tocza sie naprzemiennie na kilku tych samych polach walki.
Jest kilka celów potyczek, chyba jeszcze nie widziałeś wszystkich. To powinno trochę rozbić monotonię. Areny również się zmieniają, ale nie jakoś znacznie i z tego co pamiętam jest to losowe. Możliwe że już widziałeś wszystkie. ;)
Z ta monotonia to narazie tylko takie puste obawy. ;) po prostu zauwazylem, ze w grze jest okreslona liczba "plansz", na ktore trafiamy gdy rozpoczyna sie walka. Szczerze to nie zauwazylem zadnej losowosci z wyjatkiem rozmieszczenia portali (tych z timerem, przyzywajacych wrogow). ^^ Teren ma ogromne znaczenie w TOT. Dlatego przed kazda potyczka trzymam kciuki zeby ta odbywala sie na jednej z aren, ktora ma skaly lub filary dookola ktorych mozna wodzic przeciwnika za nos. ;) Troche szkoda, ze te "mapki" nie byly budowane pod konkretne potyczki bo tak na prawde taktyke wystarczy dostosowac do otoczenia by zyskac przewage.
Ale ja nie o tym chcialem. :) mam pytanie o zadanie z poziomu trzeciego.
spoiler start
Chodzi o glowne zadanie, czyli zamkniecie portalu do swiata bestii - mozna go zniszczyc lub zostawic w spokoju. Czy oprocz zmiany nastawienia u czlonkow druzyny sa pozniej jakies inne konsekwencje tego wyboru?
spoiler stop
Gra jest rewelacyjna, a przynajmniej sprawia takie wrażenie na początku - być może potem wkradnie się monotonia, co by nieco obniżyło ocenę gry (ale i tak mocna siódemka conajmniej). System rozwoju postaci może być, sterowanie nie nastręcza problemów, oprawa graficzna daje radę, muzyka też niczego sobie. Gra wciąga!
Jak na debiutantów bez doświadczenia, gra jest zaskakująco dobra, choć oczywiście nie obyło się bez problemów.
Skrótowo:
Na plus:
+Fabuła - wypada bardzo dobrze, choć troszkę wolno się rozkręca.
+Projekt lokacji - ale tak dopiero od połowy, na początku wyglądało to dla mnie trochę sztampowo
+Muzyka - przyjemna, ale nic więcej
+Niektóre postacie - nie jest to poziom Baldura, ale wszelakie postacie wypadają tutaj w porządku.
+Eksploracja - zaglądając w każdy zakamarek można znaleźć ciekawe informacje lub przedmioty
+Ciekawy świat przedstawiony - z początku wydawał mi się nieco sztampowy, ale potem jest... trochę dziwny, ale jedyny w swoim rodzaju.
+Dubbing/Lektor - mało tego, ale kiedy występuje, to brzmi nieźle
Tak pół na pół
-+ Walka była przyjemna na początku, na normalnym trochę łatwa, ale pod koniec miałem już dość więc przełączyłem poziom trudności na "Opowieść", w sumie nie żałuję.
No i na minus:
-Gra momentami się dłuży, niektóre piętra wieży były w moim odczuciu całkowicie niepotrzebne lub na siłę wydłużone.
-Parę literówek w polskiej wersji, czasem postać coś mówiła w przerywniku, a w napisach skrócono to do kilku słów.
-W grze jest mechanika "kłótni", gdzie bohaterowie się sprzeczają i mamy wybrać którąś ze stron lub pozwolić im zrobić to samym... Całkowicie mi się to nie podobało, wygląda sztucznie, kłótnie są dziecinne, a czasem bez sensu, przykład:
Przez całą grę chodzicie po wieży pełnej trupów, zbieracie wszystko co popadnie, mordujecie i okradacie zmarłych... Nagle gdzieś w połowie gry jedna z postaci chce przeszukać parę trupów, na co niektórzy "To się nie godzi! Dajmy spokój TYM zmarłym" i jest kłótnia.
Gra naprawdę godna polecenia, ale niestety trzeba przeboleć parę nudniejszych chwil.
Jest w porządku. Ograniczenia budżetowe są bardzo widoczne ale twórcy zdają się wiedzieć co robią i nie mogę powiedzieć by cokolwiek mocno popsuli. Nie jest to też jednak jeden z tych indyków które wciągnęły mnie dokumentnie, prawdziwie zachwyciły i nie pozwoliły oderwać się od ekranu.
Zalety:
1. Prześliczne i pomysłowe lokacje. Strasznie spodobał mi się pomysł wyjściowy i eksploracja jednego wielkiego lochu. Poszczególne jego poziomy są różnorodne i jest to zdecydowanie najważniejsza zaleta tej gry.
2. Nieskomplikowane choć budzące sympatie postaci, przede wszystkim członkowie drużyny ale nie tylko.
3. Eksploracja i wątek główny. Przez większość czasu byłem ciekaw tego co czeka mnie dalej oraz jakie będzie ostatecznie wyjaśnienie wszystkich spraw.
4. Przyjemna muzyka choć niestety utworów jest bardzo mało a gdy słuchałem ich poza grą nie brzmiały już tak dobrze.
5. Mimo swojej prostoty gra była w stanie wywołać u mnie pewne emocje. Nie jakieś szczególnie intensywne ale w paru momentach zrobiło mi się smutno a w innych wesoło. To naprawdę fajna, dobrze poprowadzona opowieść.
Wady:
1. Ostatecznie fabularne wyjaśnienia okazały się słabe i niesatysfakcjonujące. Pamiętam, że byłem zawiedziony.
2. Nie od razu ale po dłuższym czasie walka zaczęła mnie nudzić. A już zwłaszcza nie miałem ochoty na nieobligatoryjne starcia w czymś na kształt areny w bazie wypadowej.
3. Liniowość. Nie podejmujemy żadnych większych decyzji i możemy jedynie być biernymi obserwatorami spektaklu który zaplanowali dla nas twórcy.
4. Ogólna bieda której ciężko nie dostrzec. Na przykład przy przerywnikach filmowych z nieruchomymi, powtarzającymi się obrazami.
Nie wiem jak to ludzie robią, ale nie jestem w stanie na normalnym poziomie trudności trzema postaciami i jedną przywołaną pokonać hord wrogów, po kilkadziesiąt w jednej bitwie. Chociaż może za szybko się poddałem.