Recenzja gry Northgard – wreszcie Settlersi XXI wieku!
Dlaczego Settlersi ? ...skoro z recenzji w ogóle nie wynika że to jest chociaż trochę do nich podobne. Mała zróżnicowanie surowców , budynków .... recenzja mnie raczej zniechęciła do gry
Gra jest OK ale jakbym miał wybrać Northgard czy Setlersi 2 wersja odświeżona to S2 wygrywa. Ani to strategia ekonomiczna, ani builder królestwa ani militarnie nie wygrywa. Ot taki sobie średniak.
Mikrowanie?
-tato, tato, co jest w życiu najważniejsze?
-mikro synku, mikro
W Settlers II, Age of Empires II , HoM&M III czy
Warcraft II i III do dziś dobrze się gra.
Starsze bardzo udane gry do dziś świetnie się bronią np:
miodnością, klimatem, poziomem trudności, wymagającymi sekwencjami zręcznościowymi, zagadkami i rozwiązaniami przy których trzeba pomyśleć, a wszystko się składa na to coś co pcha do ukończenia gry i daje satysfakcję.
Obecne gry przecież są schematyczne, łatwe, samo przechodzące się, w niczym nie wyróżniające, gdzie 1/3 to sceny przerywnikowe. Przecież to gwóźdź do trumny, bo nie ma sensu do nich nigdy powracać. A w starsze gry grało się po 10 razy i nadal do nich wraca, jeśli są bardzo dobre.
Przyjemnie się gra, ale wydaje mi się że jednak jest trochę za łatwa ( a przynajmniej w pierwszych misjach ) + czasem jest irytująca, w 3 albo 4 misji trzeba zdobyć punkty chwały, ale dowiadujemy się o tym dopiero jak zbudujemy określony budynek, ja najpierw zająłem się zajęciem obszarów a gdy zbudowałem budynek przeciwnik był 100 pkt od zwycięstwa, być może było to wyjaśnione w scence przed misją, ale pominąłem ją ponieważ była w połowie po angielsku i francusku.
A tak w ogóle to ile jest misji w kampani?
Widać tutaj po komentarzach że większość z was gry nie zna lub nawet w nią nie zagrała ;) Gierka jest już grywalna od ponad roku, tyle że była w early access na Steamie, jest bardzo rozbudowana i dużo lepsza od Settlersów 2 czy jakiejkolwiek innej części z czym zgadza się większość zagranicznych fanów! Przede wszystkim wszystkiego jest tu więcej niż w Settlersach i sam klimat jest dużo lepszy i ciekawszy - pory roku, pływanie, dużo lepsza walka i rozwój z elementami RPG :) Zanim ktoś coś napisze tak jak jakiś nawet bez ksywki tylko z automatu premium476120 to trzeba trochę się orientować i poznać grę bo potem się pisze niepotrzebne pierdoły, że mała ilość budynków, surowców... wszystkiego jest multum tylko trzeba dobrze poznać tytuł!
Dziś gry również nie są bez błędów. Jak zawsze gry były lepsze i gorsze, niezależnie od czasu. Ale pisanie, że gry nowe są lepsze od starych, bo XYZ?
Ta gra to wciaz rts, czyli szybkie klikanie i mozliwie najszybsza ekspansja, reczne dowodzenie wojownikami, Settlersi to byla gra w sporej mierze ekonomiczna, zarzadzanie surowcami/rzeczami i ciagi produkcyjne.
Gra nie jest zla ale nie jest tez wspaniala, fanom rts chcacym czegos nowego napewno sie spodoba innym pewnie do pewnego czasu np. odkrycia wszyskiego w grze czyli np. do przejscia kampanii albo do przejscia kilka razy solowej misji.
Gra jest swietna tylko system szczescia powinien byc stworzony od nowa bo nie ma sensu. Szybko spada na dol by po chwili sie wybic nieco wyzej bez powodu i znow spasc. Utrzymanie szczescia na +1 to duze wyzwanie. Samo zbieranie surowcow jest proste i zawsze mam pelne magazyny tylko ta jedna rzecz nie dziala jak powinna.
Dokładnie, sama ekspansja, rozwój i planowanie ekonomii jest super, ale to szczęście jest bardzo frustrujące i nieraz nie wiadomo, o co chodzi... Jak miałem misje co miałem szybciej zdobyć punkty chwały niż przeciwnik to po rozwinięciu się do chyba 24 albo 26 mieszkańców zwyczajnie chodziłęm sobie po necie, bo to była tylko kwestia czasu aż wygram, a wiedziałem, że jak przejmę kolejny obszar, to będę miał znowu więcej ludzi, więcej jedzenia będę potrzebował, drewna i zaś będę musiał się męczyć ze szczęściem... Wydaje mi się, że zbyt trudno jest taki złoty środek osiągnąć.
Stanowczo settlersi lepsi. Ta gra nie jest zła, ale przesadnie duża ocena. 7,5 to idealne miejsce. Ma swoje minusy.. ta regrywalność, to chyba nie dla każdego. Mega mnie wciągnęła, 8h zeszło ale już nie umiem wrócić. Coś jak Banished. Chociaż Banished przegrałem 20h, potem nie umiałem do tej gry wrócić. Mało contentu tam jest imho, patrząc na dzisiejsze standardy. Gdyby taka gra wyszła 5 lat temu.. cudo. Teraz, trochę mało. Mimo to gra jest dobra, miło się gra, czas leci. Poziom trudności też jest fajny, normal wcale nie jest jak łatwy, jak to w dzisiejszych czasach jest. Chyba że zaczniesz już rzeczywiście kumać cały flow gry. I mimo tych wszystkich plusów, brak jej trochę featerów, które by zwiększyły tę regrywalnośc, która według mnie powinna być minusem, bo według mojej opinii, jest niska.
Zacząłem grę jak była wersja 1.0, błędów nie było. Ah, jedna rzecz denerwowała, filmiki i coś w tle się dzieje. Przez co człowiek nie mógł sobie spokojnie poczytać tylko klikał by jak najszybciej z niego wyjść - może w 1.1 poprawione zostało, niesprawdzałem.
jezeli XXI wiek charakteryzuje sie masa uproszczen, to ja wole Settlers 1 lub 2. Northgard niestety nie dorasta im do piet.
To graj sobie w stare Settlersy a my będziemy w nowiutkiego i lepszego Northgarda :)
gralem w Northgard, wcale nie jest lepszy, jest inny glownie poprzez survival i porownywanie go do settlersow w sumie to pomylka, ale skoro juz sie rzeklo... to swoje zdanie podtrzymuje, srednia gra
W Settlersach masz praktycznie tylko żmudną rozbudowę wioski połączoną z ekonomią, a tutaj jest wszystko to samo + zadania, misje, rozwój, walka, skarby, zmiany pór roku, żegluga i do tego wszystkiego taka grafika jaką powinni dostać nowi Settlersi po 2 i 3 części zamiast 3D :) Podobne opinie są wszędzie na zagranicznych forach. Za mało pograłeś i za mało przeszedłeś.
Pograłem i co mogę powiedzieć, że tytuł jest wysoce specyficzny. Nie można powiedzieć że to Settlersi. Tu nie ma ciągów produkcyjnych. Bliżej mu do RTSa ale zwyczajnie mała liczba jednostek pod kontrolą do tego walka ze szczęściem i porą roku jakoś nie przekonują do tego aby nazwać tą grę RTSem. Do tego drzewko technologiczne jakoś nie idzie to w parze z rtsem. Najlepsze w tej grze jest to, że nie trwa długo jak CIV6 czy Stellaris. I to mi pasuje najbardziej.
Świetna gra, w pewien sposób przypomina stare settlersy i dodaje troche nowych uroków. Jak tylko to znalazłem to kupiłem.
Złe podejrzenia tylko budzi we mnie możliwośc istnienia jakichs skryptów lub macro do wybierania idealnej strategii, bo sa tacy co praktycznie wszystko wygrywają. Więc moga znac ukryte mechanizmy gry lub oszukuja w inny sposób bo to zwyczajnie nie możliwe przy takich losowo generowanych mapach.