....czy zostałem sam po 19 latach emisji serialu :P W sumie to trudno dziś już to nazwać oglądaniem (prędzej słuchaniem), ale po tylu latach ciągle do nich wracam, tak jak swego czasu do Miodowych Lat
Nigdy tego nie oglądałem i niezbyt lubiłem, ale tę rozmowę często i chętnie odtwarzaliśmy z kolegami na różnych wyjazdach integracyjnych ;) https://www.youtube.com/watch?v=_50MXDbSKjQ
Bardzo często do nich wracałem. Obecnie już nie.
Ostatni sezon byl calkiem spoko. Na pewno najlepszy z tych wszystkich w nowej formule. Najlepszy etap tego serialu to gdzies srodkowa seria i odcinki oparte na relacjach 3sasiadow przedewszystkim. Bardzo lubilem. Ostatnio srednio ale chyba i tak ogladalem wszystkie odcinki. Licze ze serial jeszcze powroci, przemodelowany najchetniej.
Oglądam, znaczy się leci w tle, a ja robię coś innego, czytam, albo gram. Jednakże, ale chyba znam wszystkie odcinki, ogólnie nie raz, nie dwa rozbawił mnie niemal do łez.
Świat bez kiepskich, byłby zupełnie innym światem, serial ten jest już swoistą ikoną, niech leci jak najdłużej :)
Uwielbiam i nadal oglądam (ale Jolaśke i Waldka mogliby wyrzucić.). Szkoda, że Kotys już niedomaga zdrowotnie więc pewnie nowych odcinków nie będzie a jak będą to to już nie będzie to samo bez tej łysej pierdoły.
Pierwsze serie najlepsze były jak było dużo osób w odcinkach. Świat Kiepskich wtedy był naprawdę inny, działy się różne rzeczy, o których się fizlologom nie śniły.
Ferdek miał pomysła i razem z Waldkiem starali się zarobic i nie narobić a Paździoch im w tym przeszkadzał albo kopiował pomysły. Działo się dużo więcej w odcinkach, miały początek, rozwinięcie i koniec, a te nowsze to mam wrażenie że zaczynają się w połowie i zaraz kończą bez sensownego zakończenia.
Ale mimo wszystko idzie to jeszcze oglądać.
to to jeszcze leci? w sensie nowe odcinki?
podobno ferdek i walduś zdecydowali sie odejsc, myslalem ze to juz umarło...
Nigdy nie zrozumiem fenomenu tego serialu.
Początkowo to jeszcze mogło bawić, jako taka satyra na polskich Januszy i Karyny.
Teraz dekadę później to samo mogę sobie pooglądać w internecie w formie różnych wypowiedzi i komentarzy takowych.
Za czasów gimnazjum i liceum co jakiś czas lubiłem zerknąć (zwłaszcza na stare odcinki). Aktualnie nie mam zamiaru do niego wracać zwłaszcza, że na każdym kroku czuć wypalenie materiału, a sama postać tej dziewczyny/żony Waldka jest niebywale denerwująca. Odnoszenie się do polskiej rzeczywistości jest spoko, ale ile można - ot taki trochę Januszowy humor.
Jak są odcinki Patryka Yoki to tak.
Co za czasy I kto by pomyślał kiedyś że Kiepscy to będzie jedno z najinteligentniejszych rzeczy w tv.
Świetna satyra Polaków I ich zachowań
te nowe odcinki z tą idiotą jolaśką czy jak je tam to istny dramat i tandeta kiepscy skończyli się wraz z odejściem Okiła
to już nie jest komedia, nasrali tych nowych postaci a ferdek z fajnego gościa z pomysłem, zrobił się taki typowy dziad polski
Też nie trawię tych nowych odcinków. Choć niektóre były całkiem udane, ale zdarzał się taki może jeden na dwa sezony. Z tych takich dużo świeższych najbardziej w pamięci zapadł mi ten jak Ferdek został grabarzem. Fajny cmentarny klimat i naprawdę im się udał, ale jak pisałem zdarza się to bardzo rzadko w porównaniu do odcinków, które wychodziły z rąk Okiła.