Witam. Stoję przed strasznym dla mnie wyborem, a mianowicie wybór przyszłych studiów o kierunki IT. Zaraz większość powie mi pewnie, że studia IT są podłe, passe, tfu, nie chcę czytać takich postów. Wiem, że samymi studiami roboty dobrej nie znajdę i praca samodzielna czyni mnie mocniejszym na rynku. No, to mam nadzieję, że się rozumiemy. A teraz do rzeczy. Na swój główny cel obrałem Informatykę Stosowaną na AGH wydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska. Wybór stąd, iż moja matura nie będzie najwyższych lotów. Obecne próbne rozszerzone arkusze piszę na mniej więcej 50-60 parę procent. To samo tyczy się informatyki. Zastanawiam się, co jeszcze wziąć pod uwagę. Myślałem też nad Informatyką Stosowaną, zaś na wydziale Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej AGH, jednak krążą różne opinie o tym wydziale, i dobre, i złe. Wyjściem awaryjnym byłby UMCS, jednak nie uważam, że potrafiłbym tak zdupić maturę. :P Ktoś mógłby zaproponować od siebie, osobiście inne uczelnie i wydziały? Ponadto, jeśli znalazłaby się osoba, mająca jakiekolwiek pojęcie o wymienionych przeze mnie wyżej wydziałach, prosiłbym o opinię. Jestem z okolic Radomia, więc nie chciałbym też kończyć na drugim końcu Polski, czy mieście z ciężkim dojazdem. Akademik też by się przydał. Z góry dzięki za pomoc. :P
Informatyka Stosowana na wydziale Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska?
http://www.wggios.agh.edu.pl/studia/kierunki-studiow/informatyka-stosowana/
Nie brzmi to jakoś specjalnie dobrze, ale ważniejsze jest imo pytanie po co tracić czas na przedmioty typu geo* skoro w ogóle Cię nie interesują?
Problem polega na tym, że ciężko znaleźć coś ok, mając prawdopodobnie te 60% z rozszerzeń. :P Wiem, mogłem się przykładać bardziej, ale nic już z tym nie zrobię. Pozostają albo kierunki IT na kijowych uczelniach, albo tego typu wariacje na lepszych uczelniach, a szczególnie AGH.
Studia IT to bardzo dobry kierunek, tylko dodatkowo musisz byc tez dobrym informatykiem, a tego same studia Ci nie dadzą. W Polsce bardzo brakuje informatyków. https://bezprawnik.pl/czy-warto-byc-informatykiem/
Myślę, że nie matura, a chęć szczera, zrobi z ciebie programmera. Spróbuj napisać jakiś program na Androida do rozpoczęcia studiów.
Jeżeli jesteś słaby z chemii, fizyki i matematyki to zapomnij o AGH albo zacznij się uczyć tych przedmiotów, a tym bardziej na wydziałach metalurgicznych czy tam geologicznych.
Dostać pewnie się dostaniesz, ale czy się utrzymasz ?
A same kierunki dość przyszłościowe, zresztą jak w ścisłym IT nie znajdziesz zatrudnienia to przemysł Cię przyciągnie.
Informatyka na wydziale metali z tego co pamiętam z moich czasów była dobrym wyborem nie dość że uczyli się programować to i AutoCAD znają - co może być bardzo przydatne w późniejszych etapach życia.
na geologii takie będziesz mieć przedmioty:
https://syllabuskrk.agh.edu.pl/2017-2018/pl/magnesite/study_plans/stacjonarne-informatyka-stosowana--7
tutaj sporo geofizyki i geologii, ale też samej fizyki sporo
chemia raczej łatwiejsza niż na metalach
a takie na metalach:
https://syllabuskrk.agh.edu.pl/2017-2018/pl/magnesite/study_plans/stacjonarne-informatyka-stosowana--5
i są tam takie "perełki" jak: mechanika płynów, termodynamika (w chemii i fizyce), metaloznawstwo (wykresy fazowe :D)
i już na 4 semestrze zaczynasz informatykę :D
Po pierwsze: jeśli wolisz uczyć się matmy, elektroniki, fizyki zamiast programowania, robienia stron, czy rzeczy typowych dla grafika komputerowego, to idź na studia. Mówi Ci już student, który niedługo kończy Polibudę, a mam kolegów, którzy zrezygnowali i koszą kasę w Warszawie bez studiów. Studia zajmą Ci 3-5 lat życia. A wystarczy, że przez rok nauczysz się programować np. w Javie czy robić apki na iOS/Andka to pracodawcy czekają na Ciebie z otwartymi ramionami (pod warunkiem, że masz skille na pewnym poziomie).
W skrócie: jeżeli Twoim marzeniem jest być studentem, czy zdobycie papierka, to idź na studia. Jeśli myślisz, że dzięki temu zdobędziesz pracę (papierek zamiast wiedzy i umiejętności) to grubo się mylisz i zdecydowanie odradzam pójście na studia.
Nie słuchaj frustratów, którzy nie dostali się na studia/zostali wywaleni po roku. Będą ci tacy wmawiali jakie to zmarnowane kilka lat życia. Studia to najlepszy okres w życiu - o ile wybierzesz kierunek który NAPRAWDĘ cię interesuje a nie taki po którym na pewno będzie tona pieniędzy.
Co do informatyki - bez dobrej znajomości matmy (i umiejętności myślenia matematycznego - to BARDZO ważne) będzie ciężko. Wbrew obiegowej opinii programowanie ma bardzo dużo z matematyką wspólnego.
Jeśli myślisz, że dzięki temu zdobędziesz pracę (papierek zamiast wiedzy i umiejętności) to grubo się mylisz i zdecydowanie odradzam pójście na studia. Kończy studia, a czytać ze zrozumieniem nie potrafi. :P
O utrzymanie się nie boję. Nie chcę iść na studia tylko po to, aby zachlać ryj do zdarcia gardła. Dotychczas z fizyki i matmy szło mi ok, poziom czwórek w szkole, no ale raczej ocenami nie ma się co sugerować.
o ile wybierzesz kierunek który NAPRAWDĘ cię interesuje a nie taki po którym na pewno będzie tona pieniędzy. Zdaję sobie z tego sprawę. Chcę po prostu żyć w przyszłości na przyzwoitym poziomie, bez cudowania. Chcę mieć przysłowiowo co do gara wrzucić, kupić czasami jakąś zachciankę, jak mnie najdzie ochota. Pogoń za ogromnym pieniądzem nie jest dla mnie. :P Prosty człowiek jestem. :)
Informatyk (tych stosowanych i nie) na AGH masz praktycznie co wydział :D ale kilka pierwszych semestrów to masz albo matmę albo matmę + przedmioty związane z fizyką, chemią itp. (właśnie w zależności od wydziału). Dużo zależy od Twojego samozaparcia, chęci rozwoju, i ogólnie zarysu planu na przyszłość. Ja idąc na studia (te 5,5 roku temu, a wybierając prawie 6 lat temu) nie miałem takiego wielkiego planu - poszedłem na kierunek, który mnie najbardziej interesował: matma stosowana na AGH i nie żałuję tego czasu, teraz siedzę w IT ale nie jako programista, ale analityk i konsultant, wiedzy ze studiów za dużo nie wykorzystuję (realizowałem dosyć ciekawy mix specjalności na mgr), ale dużo umiejętności z zakresu logicznego i analitycznego myślenia i podejścia do rozwiązywania problemów, algorytmika - to wykorzystuję na co dzień.
Myślę że w Twojej sytuacji powinieneś przede wszystkim zadać sobie pytanie: czy chcesz zrobić studia dla papierka, dla nauki ( taaa jasne :D ), czy jako mega doświadczenie, które będzie Cię w stanie ukształtować - a co podczas nich będziesz robić i jak się rozwijać to trochę wyjdzie w praniu. :D
A co powiecie o inżynierii obliczeniowej na AGH? Ktoś, coś? Na papierze wygląda nawet lepiej, niż ta infa stosowana, bo nie ma tyle zbędnych metali i innych głupot.
Sorry za post pod postem.
Na pierwszy rzut oka, ta inżynieria wydawałaby się ciekawym rozwiązaniem, zważywszy na fakt analizy danych. Przynajmniej ja to tak zinterpretowałem, a że za analitykami też potrzeba, to byłby to perspektywistyczny kierunek nauki.