Dane za 2015:
Czechy 184
Słowacja 126
Niemcy 135
Węgry 340
Norwegia 237
Szwecja 331
Portugalia 192
Hiszpania 224
WIelka Brytania 255
Turcja 30
Izrael 102
Polska 3
To jest naprawdę wielki sukces Ordo Iuris, że wypchnęli dziś tysiące normalnych kobiet na ulice pod rękę z paszczurami z partii razem. Chcieli powalczyć o 0,3% aborcji, za parę lat będą mieli poziom Portugalii.
Zagranicą jest wiele klinik w który dokumenty, personel itc. rozmawia po Polsku bo zostały one stworzone dla polek i wiele polek z tego korzysta. Każde durne prawo tak naprawdę uderza tylko w biednych, wróć każde prawo tak naprawdę uderza tylko w biednych. Bogaci zapakują się i dokonają aborcji nawet na końcu świata, a biedni jak zwykle. Dodatkowo te brednie o rodzeniu chorych dzieci. Żaden z tych debili nie ma pojęcia co to jest mieć chore dziecko, mam znajomego który ma takie i nie dość że ich rodzina balansuje na granicy upadku emocjonalnego (wszyscy są wykończeni i mówimy to o mąż żona dziadkowie) to dodatkowo aby takie dziecko wychować trzeba niemałych sum. On sam wydaje bez pomocy (a pomagają mu jeszcze fundacje) po 15-20K miesięcznie gdzie tutaj na słowo 10K niektórym staje obraz życia w luksusie. Poza tym tym dzieckiem musi ktoś się zajść po ich śmierci też. Więc PiS to taka partia "typowy polak" sam ma zdrowe dzieci ale inni niech rodzą chore i niech całe życie swoje poświęcą na wegetacje swoje i tego dziecka. Ja bym był zgodny z każdą ustawą "chrześcijańskiego sumienia" jakby dana parafia płaciła na rzecz chorego dziecka po 20-40K miesięcznie (zgodnie z miejscem zamieszkania) + przynajmniej kilku duchownych i sympatyków pis pomagało dla takiej rodziny np. delegowani 2-3 osoby aby pomagać każda po 5 dni w miesiącu. A tak środkowy palec dla głupoli i głupich pomysłów.
Troche to przerazajace, ze tylu bogojebnych zaraz sie pojawilo co aborcje sprowadzaja do jednego - widzimisie puszczalskiej kobiety.
Jak was w zyciu "Bog na probe wystawi", to zabczy jeden z drugim jak to cudownie jest miec np, dziecko z gwaltu, ulomne lub nieuleczalnie chore.
Ta sekta Ordo luris to powinna byc dawna juz zakazana a finanasami powinien sie zajac odpowiedni urzad.
Uwielbiam czytac wpisy walczacych o tolerancje. Szczegolnie kiedy przychodzi test tolerancji na odmienne poglady.
ilprincipino nie można stosować zasad tolerancji dla radykałów, bo potem powstaje taka III Rzesza...
To z pewnością całkowity zakaz aborcji przyczyni się do ograniczenia nielegalnych aborcji :)
Chyba na Onecie, albo WP był artykuł kilka dni temu o tym jak polki zachowują się jak przyjeżdżają do Austrii do prywatnej kliniki tam zrobić aborcję, więc te statystki świetnie odzwierciedlają rzeczywistość
że wypchnęli dziś tysiące normalnych kobiet
Tak, kobieta drąca ryja na ulicy i pokazująca środkowy palec to naprawdę ideał kobiety.
Niestety po raz kolejny to powtórzę.
Szkoda mi tych kobiet co teraz marzną bo nie ma I nie będzie u władzy takich idiotów co każą rodzić po gwałcie czy w zagrożeniu życia.
Są teraz protesty jest temat nr 1
PIS zadowolony bo może się czymś zająć po cichu.
Zadowolona opozycja I pewne ruchy I organizacje, bo mogą o sobie przypomnieć I nabijać popularność.
Srednio ogarnięty wyborca wie oco chodzi
I dobrze, że protestują - ale ja nie będę protestował z nimi. PiS rozp system prawny, kradnie zawłaszcza wszystko - kobiety zajmują się swoimi sprawami. PIS chce się dobrać do spraw kobiet - wtedy one wychodzą na ulicę.
Tak jest z Polakami - mają gdzieś państwo prawa, dopiero jak się zaczyna palić wokół ich dupki to wtedy oburzenie. Jakby PIS siedział cicho w sprawie aborcji i dorzucił jeszcze z 250+ to dzisiejsze protestujące zagłosowałyby za prezesem obiema rękoma.
pis sobie strasznie zepsul notowania tym krokiem
a powinno zostac tak jak bylo do tej pory
Zagranicą jest wiele klinik w który dokumenty, personel itc. rozmawia po Polsku bo zostały one stworzone dla polek i wiele polek z tego korzysta. Każde durne prawo tak naprawdę uderza tylko w biednych, wróć każde prawo tak naprawdę uderza tylko w biednych. Bogaci zapakują się i dokonają aborcji nawet na końcu świata, a biedni jak zwykle. Dodatkowo te brednie o rodzeniu chorych dzieci. Żaden z tych debili nie ma pojęcia co to jest mieć chore dziecko, mam znajomego który ma takie i nie dość że ich rodzina balansuje na granicy upadku emocjonalnego (wszyscy są wykończeni i mówimy to o mąż żona dziadkowie) to dodatkowo aby takie dziecko wychować trzeba niemałych sum. On sam wydaje bez pomocy (a pomagają mu jeszcze fundacje) po 15-20K miesięcznie gdzie tutaj na słowo 10K niektórym staje obraz życia w luksusie. Poza tym tym dzieckiem musi ktoś się zajść po ich śmierci też. Więc PiS to taka partia "typowy polak" sam ma zdrowe dzieci ale inni niech rodzą chore i niech całe życie swoje poświęcą na wegetacje swoje i tego dziecka. Ja bym był zgodny z każdą ustawą "chrześcijańskiego sumienia" jakby dana parafia płaciła na rzecz chorego dziecka po 20-40K miesięcznie (zgodnie z miejscem zamieszkania) + przynajmniej kilku duchownych i sympatyków pis pomagało dla takiej rodziny np. delegowani 2-3 osoby aby pomagać każda po 5 dni w miesiącu. A tak środkowy palec dla głupoli i głupich pomysłów.
dobrze napisane
zamiast łazić po ulicach i krzyczeć niech idą i pomagają ludziom,
dadzą przykład że im zależy na tych dzieciach narodzonych, a nie są po to by krzyczeć o dzieciach nienarodzonych.
Nie słyszałem, żeby Ordo Iuris prowadziło jakieś hospicjum dla nieuleczalnie chorych dzieci, czy wspomagało rodziny z takim problemem.
Nie słyszałem, żeby wspierali systemową edukację seksualną i profilaktykę zdrowotną wśród ciężarnych, czy swobodny dostęp do antykoncepcji, żeby zmniejszyć ilość niechcianych ciąż.
Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale wszystko co robią, to próba zmuszenia kobiet do rodzenia bez względu na sytuację.
Mamy ujemny przyrost naturalny, każde życie jest na wagę złota, więc te statystyki mnie cieszą. Jeśli ktoś nie chce wychowycać/ nie jest gotowy na dziecko to może je oddać odpowiednim instytucją, a nie zabijać bez skrupułów.
Widzę żeś fan Ceasescu (polecam link w moim poście niżej).
To nie rts. Więcej jednostek nie oznacza wygranej nad wrogiem. W Polsce ludzie nie będą chcieli mieć wiecej dzieci, póki nie będzie im się dobrze żyło. Żadne zakazy tego nie zapewnią.
Czy ty nie rozumiesz, że chodzi o WOLNOŚĆ WYBORU? Że chcę mieć prawo zdecydować czy chcę, aby przeżyło dziecko czy żeby przeżyła poród moja żona w sytuacji gdy zagraża on życiu matki? Albo chcę mieć prawo do przerwania ciąży, gdy moja żona zostanie zgwałcona, aby nie wychowywać dziecka z gwałtu, które każdego dnia będzie przypominać o tej tragedii. Chodzi o wolność podejmowania decyzji, samemu wedle własnego sumienia.
Nie dla aborcji na życzenie i nie dla całkowitego zakazu.
Tylko większość walczy o możliwość wykonania zabiegu bo się im nie chciało kupić gumek.
@velociraper Tylko, że takie osoby będą zawsze a dlaczego wszystkim ma się obrywać?;)
Szkoda, że ten nienarodzony człowiek nie ma MOŻLIWOŚCI WYBORU zadecydowania czy chce żyć czy nie, tylko za niego podejmuje tą decyzję "matka", która, za przeproszeniem, dała dupy bez zabezpieczenia w XXIw.
Velociraper
Nie chciało kupić, czy facet nie chciał założyć? Ty zawsze używasz antykoncepcji? Czy to obowiązek kobiety się zabezpieczyć?
@Orzołek
Gwałt nazywasz "dawaniem dupy bez zabezpieczenia"?
Czy ty umiesz czytać? Napisałem wyraźnie o 2 konkretnych przypadkach, które obecna ustawa dopuszcza do przerwania ciąży. I napisałem wyraźnie, że "nie" dla aborcji na życzenie. Jeżeli masz w zanadrzu takie ordynarne i chamskie argumenty to proszę cię, żebyś się nie wypowiadał.
Matysiak.
A to facet zachodzi w ciążę?
Jak ktoś nie chce mieć dzieci i zgadza się na seks bez zabezpieczeń z ryzykiem, to jest sam sobie winien i powinien ponosić tego konsekwencje.
Jak ktoś nie wie co to prezerwatywa albo piguła antykoncepcyjna, to podczas aborcji równie dobrze mogą wykowywać na takiej osobie zabieg eutanazji.
Ehh, nie wierzę, że muszę to tłumaczyć..Prezerwatywa albo "piguła" nie dają 100% zabezpieczenia, bo gumka może pęknąć(wow, szok!) a tabletka może nie zadziałać, bo kobieta nie przeczytała ulotki;) Gościu, nie wypowiadaj się na tematy na które nie masz pojęcia
To niech się nie rucha, jak nie jest gotowa ponieść konsekwencje, proste.
Jak nie chcę się skaleczyć to nie żongluje nożami i nie lecę pod sejm z płaczem, że się skaleczyłem.
Prezerwatywa albo "piguła" nie dają 100% zabezpieczenia, bo gumka może pęknąć(wow, szok!) a tabletka może nie zadziałać, bo kobieta nie przeczytała ulotki;)
Aha, czyli dlatego, ze jakaś kobieta jest na tyle głupia, że nie potrafi przeczytać ulotki, trzeba zabić nienarodzone dziecko. Nie no logika super.
Szkoda, że w tej "debacie" na temat aborcji nie ma głosu tych, którzy przez nią nie mogli przyjść na świat, bo im się tą możliwość odebrało jeszcze zanim mogli na niego spojrzeć :) A osoby, które nie zostały wyskrobane krzyczą o niej najgłośniej. Smutne, że jest tylu ignorantów na tym świecie. A najbardziej mnie rozwala argument "zlep komórek to nie człowiek" - każdy, kto chociaż trochę słuchał na lekcji biologii w gimnazjum/podstawówce wyśmieje takie coś. No ale cóż, większość tych co najbardziej krzyczy "nie wypowiadaj się na tematy na które nie masz pojęcia" sami wiedzy mają tyle co nic.
Może dlatego, że dziwnym trafem w Bolandzie nadal nie ma edukacji seksualnej z prawdziwego zdarzenia?
@twostupiddogs
Tu pełna zgoda - tylko po co dążyć do aborcji skoro można zwiększyć edukację seksualną ? Trochę rozwiązywanie problemu na opak :)
Orzołek
Zapytaj o to rządzących Bolandą począwszy od 89 roku z SLD włącznie i przedstawicieli KK, którzy w tym temacie mają mnóstwo za uszami. To są skutki tamtych zaniechań.
Myślę, że będzie jeszcze gorzej, że po odchyleniu w jedną stronę odbijemy za chwilę w drugą.
@twostupiddogs
To prawda. Zgodzę się, że gdyby wcześniej był ten temat ruszony to byłoby mniej tego typu problemów obecnie. Ale sporo osób nie myśli perspektywicznie i nie pomyślało, że jak nie naprawią problemu w jednym miejscu, to pojawi się on w drugim (i to poważniejszy).
moi znajomi wpadli. ona miala tabletki, wyobraz sobie ze jest lekarzem, pracuje w szpitaklu, potrafi sie zabezpieczyc
ale to czasem nie wystarczy
inni znajomi adoptowali dziecko bo kilku lekarzy powiedzialo im ze nigdy nie beda miec dzieci
i rok pozniej tez wpadli
tak, brzmi jak bajka, ale tak bywa czasem
oczywiscie obie ciaze i oboje dzieci byly dla rodzin wielkim szczesciem, ale nieplanowanym
jakby trafilo na innych to by moglobyc wielkim nieszczesciem i to mimo antykoncepcji (w 1 przypadkum, drudzy sie nigdy nie zabezpieczali bo po co:)
Troche to przerazajace, ze tylu bogojebnych zaraz sie pojawilo co aborcje sprowadzaja do jednego - widzimisie puszczalskiej kobiety.
Jak was w zyciu "Bog na probe wystawi", to zabczy jeden z drugim jak to cudownie jest miec np, dziecko z gwaltu, ulomne lub nieuleczalnie chore.
Dlatego powinniśmy podzielić temat aborcji na dwa typy - 1 z powodu niechcianego dziecka (wpadka), drugi to dziecko z gwałtu, nieuleczalnie chore lub z takimi wadami, które i tak nie pozwolą na przeżycie (typu płód bez głowy itp.). W drugim typie to są tak ciężkie sytuacje, że naprawdę trudno oceniać - moje wypowiedzi były skierowane do tego pierwszego typu.
Generalnie jestem za obecnym kompromisem - wydaje mi się, że przy obecnej technologii każdy ruch w prawo lub w lewo to skrajność.
Z tą technologią chodzi mi o możliwość rozwinięcia zapłodnionej komórki poza organizmem kobiety. Wtedy można by było może jakoś to inaczej rozwiązać.
Ale co ma edukacja seksualna do aborcji?
Nie żyjemy w Afryce, niechciane ciąże nie biorą się z niewiedzy, tylko z zaniedbań i pecha
Wydaje mi się, że mógłbyś się zdziwić :P A nawet jeśli - sex to nie tylko przyjemność, ale też odpowiedzialność. Wiesz skąd się dzieci biorą więc dorosły człowiek powinien zdawać sobie sprawę z konsekwencji.
Troche jak z jazdą samochodem - bierzesz odpowiedzialność za to co robisz - czy popełnisz przestępstwo lub wypadek z zaniedbania czy pecha to odpowiedzialność za swoje czyny bierzesz. Tutaj powinno być podobnie.
mohenjorado
Niestety w tym względzie żyjemy w Afryce.
Łatwiej zobaczyć, jak się robi rimjoba, niż zamówić pigułki.
Bywają też ciąże chciane tylko w połowie. Znaczy facet chce, a kobieta ma spełnić swój obowiązek, ewentualnie dużo rzadsze przypadki gdy facet chce po prostu dymać i kobieta jest tylko "kawałkiem mięsa naokoło pochwy".
Także moglibyśmy rozmawiać o zakazie aborcji z powodu nieodwracalnego uszkodzenia płodu w idealnym świecie, gdzie diagnostyka i medycyna prenatalna kwitnie, gdzie państwo silnie wspiera rodziny z chorymi dziećmi, aby mogły prowadzić względnie normalne życie, gdzie bezwlględnie ściga się przestępstwa seksualne, a mężczyźni zawsze szanują słowo "nie"". Niestety mieszkamy w kraju, który za urodzenie chorego dziecka płaci 4 tys, opiekunowi daje głodowy zasiłek i nie refunduje leczenia rzadkich schorzeń, nie chce ratyfikować konwencji o przemocy wobec kobiet i obcina finansowanie dla organizacji zajmujących się problemem.
Lekcja historii dla zwolenników zakazu aborcji. Po prostu raj na ziemi:
http://rekolektyw.pl/ma%C5%82gorzata-rejmer---ko%C5%82yski-i-trumny.html
Co do samej aborcji. Sprawa jest prosta całkowita LEGALIZACJA. Jeśli komuś sumienie zakazuje usunięcie zygoty - niech tego nie robi proste nie? Dlaczego nie wprowadzimy ustawowo zakazu wyznawania innych bogów pod karą więzienia? Przecież to też "grzech ciężki"?
Kościół katolicki zawsze (ZAWSZE) krzywo patrzył na jakiekolwiek zabiegi medyczne na ciele człowieka i tak będzie w przyszłości.
I tak jest we większości krajów cywilizowanego świata i wraz z edukacją seksualną aborcji jest tam mało, ale u nas rządzą morali inaczej...
To w takim razie proponuje legalizację wszystkich (twardych też) narkotyków - kto będzie chciał kupować to kupi, a kto nie to nie skorzysta :) jak również legalizację kradzieży, gwałtów i morderstw - kto będzie miał sumienie to się tych czynów nie dopuści, proste nie?
Nie. To nie jest proste. Nikt nie chce aborcji. Nikt nie chce znaleźć się w sytuacji, kiedy jej potrzebuje. Ale kiedy już się znajdzie, aborcja bywa rozwiązaniem problemów. Najmniejszym złem. I właśnie sumienie jest ważne w takich momentach, a nie prawo.
Narkotyki zwykle są przyczyną problemów. Inna rzecz, że WHO i większość ośrodków naukowych zaleca legalizację miękkich narkotyków.
1. Narkotyki - jestem za - o ile zażywający zrezygnuje z partycypacji albo będzie miał zwiększoną składkę zdrowotną.
2. Kradzież, gwałty i morderstwo - bzdurne porównanie.
Fajnie jest porównywać kompletnie inne rzeczy, które łączy tylko podejście prawne. Nigdzie nie słyszałem aby kobiety miały radochę z robienia aborcji, albo były od niej uzależnione i robiły ją nałogowo...
Wydaje mi się, że mógłbyś się zdziwić :P A nawet jeśli - sex to nie tylko przyjemność, ale też odpowiedzialność.
best wingman ever :D
Dla mnie ten tekst jest całkowicie niedopuszczalny:
"Troche jak z jazdą samochodem - bierzesz odpowiedzialność za to co robisz - czy popełnisz przestępstwo lub wypadek z zaniedbania czy pecha to odpowiedzialność za swoje czyny bierzesz. Tutaj powinno być podobnie."
Nie chcesz dziecka? Trudno musisz go mieć i go wychować. Na pewno w ten sposób będziemy mieli bardzo wiele kochanych i zadbanych dzieci, które wyrosną na pełnych empatii obywateli tego kraju.
Jeżeli uda im się zakazać całkowicie aborcji ciekawe jak bardzo wzrośnie procent zgonów "noworodków" i kobiet...
W siódmym zdaniu mamy już odwołanie do nazizmu. Great job.
Poza tym nauczania gościa, którego ten problem nigdy nie dotyczył.
JP2 to ten koleś, któremu udało się przeforsować całkowity "zakaz aborcji" w Salwadorze, na skutek czego oskarża się i wtrąca do więzień także kobiety, który poroniły (bo oskarża się je o próbę wywołania aborcji) ?
JP2 to ten koleś, który chronił arcypedofila Marciala Maciela i "w 1993 publicznie wskazał na o. Maciela jako na „przewodnika, wzór dla młodych”" ?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Marcial_Maciel
Najśmieszniejsze zdanie z całego tego "artykułu" - "Kościół nigdy nie akceptował aborcji." - do tego stopnia nie akceptował, że jeden z papieży napisał podręcznik dotyczący usuwania ciąży. Od metod "mechanicznych" poprzez różne ludowe sposoby, aż po ziołowe i chemiczne (alchemiczne?).
O ile sam fakt aborcji był przez KK potępiany od samego początku, to interpretacje "kiedy płód staje się człowiekiem" były różniste. Czym to się różni od aktualnej interpretacji medycznej jeżeli chodzi o określenie progu aborcji na 12 tydzień (wykształcenie się systemu nerwowego)?
Dopiero chyba w XIX wieku zabroniono aborcji wszystkim katolikom pod jakąkolwiek postacią.
Jak ktoś jest na tyle głupi że nie potrafi się zabezpieczyć, to niech nie płacze i żąda aborcji na koszt podatników.
Za bezmyślność się ponosi konsekwencje.
A nie macie wrażenie, patrząc na statystki z pierwszego posta, ze w krajach z duża kultura aborcji robi się z tego już powoli zabieg kosmetyczny? Ze liberalne prawo torpeduje barbarzyński i tragiczny charakter tego aktu skoro dzieci się wyrywa jak na taśmie w fabryce?
Te w macicy. Dla mnie Danuel tez nie jesteś jeszcze do końca rozwinięty, ale nie odmawiam Ci człowieczeństwa.
Nie oszukujmy się, przesuwanie definicji człowieczeństwa płodu to marketing. Oszukujmy się tak jako społeczeństwo żeby kobietom po aborcji nie było smutno, ale ja jednak staram się nazywać rzeczy po imieniu.
Przede wszystkim, aby wyciągać jakikolwiek wniosek z tych danych należy ustalić czy dane dotyczą wyłącznie rezydentek danego kraju.
No faktycznie dzieci. Jak rozumiem od "dzieciństwa" niewiele się zmieniłeś i przypominasz latające jądro?
Liberał z ciebie jak z koziej dupy czapka.
Jeśli leżałoby w macicy i nikt by nie gmeral to po chwili wyrosłyby tak, ze widziałbyś człowieka.
To tak jakby mówić, ze fundament to nie budynek. To już jest człowiek, tylko w wersji alpha. Ludzie kupują dostęp do takich wersji na Steam i nie krzyczą, ze to zlepek kodu i nie jest gra.
Ja jestem liberałem, popieram prawo do eutanazji, bo liberałowie wierzą, ze ich wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. No i płód to już ten drugi człowiek.
To zabawne, ze Wy socjaliści twierdzicie, ze macica kobiety to jej sprawa, ale jednocześnie nie pozwalacie mi wywalić na zbity pysk najemcy, który nie płaci mi czynszu.
Przecież zygota jest pewnym etapem w rozwoju każdego człowieka. Polecam wybrać się na lekcje przyrody w podstawówce, danulex.
a tak wygląda dziecko w 24 tygodniu ciąży, w GB można takie "usuwać" bezpłatnie w ramach świadczeń państwowej służby zdrowia - faktycznie niczym niczym nie różni się od zlepka komórek z pierwszego tygodnia ciąży.
"Socjaliści"
:D Twój liberalizm zaczyna się i kończy tam gdzie twoja wolność.
"Polecam wybrać się na lekcje przyrody w podstawówce, danulex."
A może lepiej do plebana?
Danuel, jesteś merytorycznie cienki jak sik węża
Ale nie martw się, cała partia razem tak wyglada. Liberałowie maja logikę, a wy poprawność polityczna. Jak czegoś nie da się sprowadzić do „nie rozmawiamy o tym bo nie” to leżysz i kwiczysz, wpadasz w jakiś randomowy berserker mode, jeszcze im napisz coś o pedofilach w kościele i radiu Maryja, ale obiektywnie każda kolejna wypowiedz ad episkopatem tylko pogrąża ciebie i ukzuje twoja merytoryczna słabość w tej dyskusji
Ale jakie przekonania religijne? Tak właśnie wygląda rozmowa z tobą. Nie wiesz co powiedzieć, to zaczynasz coś pieprzyć o religii, naziolach, PiSie i kapitalistach.
Ciekaw jestem gdzie ty byś postawił granicę, kiedy jest się człowiekiem, a kiedy nie.
Muszę przyznać, ze danuel strzelił w 21.11 naprawdę pięknego samobója.
"Partia razem"
:D Niech ci będzie ale proszę ja ciebie nie nazywaj się liberałem bo liberałem nie jesteś.
Merytorycznie ale o czym? O tym czy zygota jest człowiekiem? Naprawdę mam się spierać z kimś kto uważa zlepek komórek za człowieka? Jakie "dowody" naukowe taki człowiek ma mieć?
Może sobie twierdzić, że to uświęcone naczynie w które bóg wlał duszę. Że to przyszły człowiek i takie tam. Ale nich swoje RELIGIJNE przekonania zostawi dla siebie.
Ale masz świadomość, ze ty tez jesteś tylko zlepkiem komórek? Nawet jeśli nie za wiele z nich to te szare ;)
Kolejny slogan o zlepku komórek, zapętlony i powtórzony, pewnie podłapany na Marszu Szmat, ale niezbyt widzę tutaj odniesienie się do argumentów przedmówców
Myśle, ze każdy uczestnik tej dyskusji bzyka na lewo, aktywnie ogląda pornhuba i je mięso w piątek, nawet ten wielki, wiec wyjeżdżanie z religiami to chwytanie się brzytwy
Jedyną osobą, która zaczęła gadać o religii jesteś ty. Mam pytanie. Skoro ten zlepek komórek nie jest człowiekiem we wczesnym stadium rozwoju, to czy może on wyrosnąć na całkiem inny gatunek? Czy taki zlepek komórek nie posiada indywidualnego materiału genetycznego? I ponawiam pytanie. Skoro ten zlepek komórek nie jest człowiekiem, to kiedy człowiek jest człowiekiem? Czy to jest jakiś magiczny moment, kiedy to zlepek komórek zamienia się w człowieka? Naprawdę, bez ironii, ciekawi mnie jakie masz stanowisko w tej sprawie, ale nigdy nie można się doczekać, żebyś odpisał coś na poziomie.
1. Z zygoty będzie albo nie będzie człowieka - sprawdzić procent odrzucanych zygot przez organizm.
2. Zawiera DNA jak twój włos, ślina i paznokieć.
3. Kiedy staje się człowiekiem? To problem MORALNOŚCI i wiary. Jak dla mnie z chwilą gdy w pełni działa jego układ nerwowy, ale ze względu na rozwój naszej cywilizacji przyjmuję, że nawet płody powyżej 12 tygodnia powinny być chronione.
Teoretyzowanie - co by się stało z zapłodnionym jajem czy wyrósłby na człowieka czy ma duszę itd to dla mnie kwestia wiary i sumienia kobiety. Bo jeśli mamy kreować prawo wokół takich przekonań to cała antykoncepcja i onanizm powinny być również zakazane. A może kobieta która podczas owulacji nie doprowadza do poczęcia też powinna być skazana za nienarodzenie domniemanego człowieka?
E tam, aborcja prenatalna.
Bądźmy w końcu postępowi i mówmy o aborcji postnatalnej!
Przecież taki zlepek komórek 2 miesięczny ani z Tobą nie pogada, ani sam koło siebie nie zrobi
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przedludzie
Dobra, to skoro człowiek staje się człowiekiem dopiero po rozwinięciu układu nerwowego, to czym jest wcześniej? Przecież to nie jest jakiś odrębny gatunek.
Ja cały czas podchodzę do sprawy pod kątem czysto biologicznym, a nie wiary, czy moralności. Stawianie granicy, która określałaby, kiedy człowiek jest człowiekiem, a kiedy nie, nie ma sensu z punktu widzenia biologii. Taka granica, która by ustalała, kiedy można uznać aborcję za moralną, a kiedy za niemoralną, nie jest związana z faktycznym początkiem istnienia i rozwoju istoty z gatunku homo sapiens.
lol, czyli wierze zostawiamy to czy ktoś jest człowiekiem czy nie? a nie nauce, logice, czy zdrowemu rozsądkowi?
co by się stało z zapłodnionym jajem czy wyrósłby na człowieka czy ma duszę itd to dla mnie kwestia wiary i sumienia kobiety
Takie sprawne wyrugowane z procesu decyzji o własnym dziecku mężczyzny.
No ale przecież wiadomo, to "ciało kobiety", wiec Tobie marny chłopku nic do gadania.
a nie nauce, logice, czy zdrowemu rozsądkowi 3 rzeczy, ktore sa ci obce, co oczywiscie nie preszkadza ci gardlowac za aborcja.
Uff, jak to dobrze ze te miliony kobiet za wami murem stoja bo inaczej bym pomyslal, ze jestescie z jakiejs innej bajki.
Najglosniejsi sa rowniez co, co dzieci nie maja. Idz jeden z drugim porozmawiaj z jakim rodzicami co musza sie dzieckiem 24/7 zajmowac do usranej smierci, liczyc kazdy grosz i martwic sie co bedzie jak ich zabraknie, czesto spychajac inne potomstwo na bok bo czasu nie starcza. Moze wtedy jeden z drugim zweryfikuje swe podejscie. W netach kazdy mocny w gebie a jak co do czego w zyciu przyjdzie to ci bogojebni pierwsi szukaja "rozwiazan aborcyjnych".
MAsz jakies statystyyki, czy jak zwykle pieprzysz farmazony bez poparcia?
Akurat to jest prawda i jest pełno statystyk na ten temat:
http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/abreasons.html
los pollos hermanos - a to Polska jeste teraz 5x stanem USA?
Ja sie pytakem o Polskie statystyki.
1) Ile lagalnych baorcji bylo na "dzieciach" zdrowych
2) jaka jest faktyczna liczba nelegalnych aborcji w Polsce? I tu szacunki mnie nie interesuja bo te sa pomiedzy 7k a 200k. A co ciekawsze nawet ta organizacja najzajadliwiej walczac o te zminy z ramienia tej sekty Ordo luris podaje gorna granice 17k.
Tym wojownikom aborcyjnym unika tez fakt, ze ogromna wiekszosc protestujacych przeciwko zmianom jest za tym, aby bylo tak jak jest. Jest to dosc komiczne, kiedy kazdy przeciwnik zmiany z automatu jest traktowany jako oredownik nieograniczonej aborcji.
Poszukajcie sobie znaczenia słowa "acefalia", takie "dzieci nienarodzone" też mają być donoszone.
Nie chcę wdawać się w dyskusję o duszy, uduchowieniu i byciu człowiekiem bo nie ma pola do dyskusji.
Jak o aborcji zaczynają rozmawiać mężczyźni, to staje się to kontrowersyjne. A jak już na temat aborcji wypowiadają się emocjonalne zgliszcza pt "jak się puszczała, to niech teraz ponosi konsekwencje" to robi się przerażająco obrzydliwie.
O czym tu właściwie dyskutować..
Odcinajac sie od mojego pogladu - czy moge wiedziec dlaczego za dziwne a nawet niestosowne uwaza sie sytuacje, w ktorych na temat aborcji wypowiadaja sie faceci? Tzn wiem ze nie my nosimy dziecko w brzuchu przez 9 miesiecy i wiem, ze to Wasze zdrowie jest narazone ALE dzieci czesto oprocz mam maja tez ojcow?
Podobno czesto ojciec kocha mame swojego potomstwa... i tez szargaja nim rozne emocje dotyczace swojej drugiej polowki i moze mu zalezec na tym by w sytuacji zagrozenia zycia ta ukochana kobieta mogla sie ratowac. Poruszamy tematy raczej uniwersalne: ludzkiego zycia, zdrowia a nawet poczatkow swiadomosci.
Czy mozemy laskawie dostac przyzwolenie by bez osadzajacych, kobiecych spojrzen moc sie wypowiadac na ten temat?
Jak czytasz takie teksty jak wyżej, to nie dziw się, że babki się wkurzają.
Ok, rozumiem, ale zanim megera odniosla sie do tego tekstu nazywajac autora slusznie zgliszczami, napisala, ze sprawa staje sie kontrowersyjna w momencie gdy zaczynaja o niej rozmawiac mezczyzni. To o ten fragment chcialem zapytac.
A ten velociraper wylapal ode mnie minusy juz wiele godzin temu. Szkoda klepac w klawiature na takich gosci.
No sory, ale od praktycznie 200 lat dostępne są skuteczne środki antykoncepcji, a mimo to spora część podejmuje ryzyko i potem płacze, że prawo mu zabrania wyskrobrać potomka, to raczej on jest zgliszczem i nieodpowiedzialnym jak małe dziecko.
O tak, duże dzieci.
A że prawo zabrania wykonywania tego precedensu w beznadziejnych przypadkach, gdzie dziecko i tak umrze, albo będzie się musiało męczyć całe życie, albo życie matki jest pod zagrożeniem, to już wina upośledzego prawa, które dla pewnych przypadków powinno zostać zmienione.
Co nie zmienia faktu, że spora większość walczy o legalną skrobankę, bo się nie chciało zabezpieczyć.
Nie. Protesty są z powodu kolejnej już próby zaostrzania i tak jednego z najbardziej restrykcyjnych na świecie praw reprodukcyjnych.
Gdybyś przeczytał link, który wcześniej załączyłem, może byś zmienił zdanie o zakazie.
Klesku :) Ale zauważ, że ja nigdzie nie napisałam, że mężczyźni nie mają prawa wypowiadać się na temat aborcji. Chodziło mi tylko o to, że różne męskie wypowiedzi, szczególnie te radykalne, mogą być.. nie na miejscu?
Osobiście uważam, że ojciec to taki sam rodzic, "moralnie", jak i matka. Ba, uważam, że fizjologia kobiety /ciąża, poród/ nie daje jej z marszu większych praw decydowania. Jestem przekonana, że dojrzali emocjonalnie faceci którzy kochają swoje kobiety przeżywają te kwestie tak samo, jak one - w przypadku ciąży zagrażającej życiu matki, świadomości że dziecko urodzi się nieuleczanie bądź śmiertelnie chore, strach jest taki sam. W przypadku ciąży z gwałtu ciężar emocjonalny w stosunku do dziecka jest taki sam. W przypadku utraty dziecka ból jest taki sam. Tzn. IMHO tak powinno być.. W każdej relacji dwóch zdrowych psychicznie osób.
Wkurzam się tylko na radykalne osądy osób, których temat nie dotyczy. I tak na przykład rozumiem stanowisko kościoła, o ochronie życia poczętego - ale już ostre, agresywne słowa księży budzą we mnie złość i sprzeciw - no bo jakie oni mogą mieć pojęcie o realiach? Czysto teoretyczne. Wkurzam się na prymitywne, głupie i powierzchowne stwierdzenia typu "mogła się nie gzić, była głupia i nieodpowiedzialna to teraz niech ma!" - w zasadzie nie ogarniam, jakim trzeba być bucem żeby coś takiego z siebie wydalić. Albo jest się młodym, głupim szczylem, albo kimś zwichniętym emocjonalnie, aroganckim, niedouczonym, mentalnym inwalidą, który wiedzę o życiu czerpie z książek, telewizji bądź też jakichś chorych urojeń.
Nie odmawiam mężczyznom prawa głosu w tej kwestii, ba, cieszy mnie takie zaangażowanie, ale niech ten głos ma jakieś uzasadnienie, niech za tym stoją argumenty, niech to zdanie będzie czymś więcej niż bełkotem oszołomów odklejonych od rzeczywistości.
Możesz mnie uznać za osobę nietolerancyjną, ale kieruję się w życiu zasadą, że jak się nie znam, to się nie odzywam. IMHO człowiek inteligentny i kulturalny powinien wiedzieć, kiedy zmilczeć. Zdanie patologicznych osobników, którzy krzyczą głośno nie mając bladego pojęcia o partnerstwie, rodzicielstwie itd - jest co najmniej w złym tonie, nie uważasz? Więc tak, zasadniczo odmawiam prawa głosu oszołomom.
Nie znam statystyk, nie wiem, ile z tych kobiet wychodzących na ulice żąda aborcji na żądanie, "bo tak", bo takie jest ich widzimisię - mam jednak nadzieję, że większości chodzi o coś zupełnie innego, czego niektórzy tutaj zupełnie chyba nie rozumieją. Kobiety nie walczą o to, by móc się skrobać na zawołanie, tylko, w pewnym sensie, o swoją godność.
Glupi ranking. Polska jest jedynym krajem EU gdzie nie mozna wykonać aborcji na życzenie (oprócz Irlandii). Jest mniej, ale w razie czego kobiety wykonują zabieg w Czechach, na Słowacji
Karać grzywną albo ograniczeniem wolności wszystkich mężczyzn, ilekroć dopuszczą się ejakulacji poza kobiecą waginą albo poza placówką medyczną. Takie czyny to bowiem akt przeciwko nienarodzonemu dziecku, godzący w świętość życia.
A co zrobić z kardynałami o wymoczonych w kleryckich analiach członkami?
Ciach?
Zwyczajnie zwiększy się ilość placówek medycznych przy parafiach. Lud będzie rad.
Dokładnie. Przecież plemniory to dziecko w wersji pre-alpha. Karać wszystkich zbrodniarzy.
Polska 3 ?
Polki jeżdżą do UK (tak jak i Irlandki):
http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/18265/Aborcja-ma-dwie-twarze,2
a oprócz tego do Niemiec, Czech i Słowacji.
Hiszpania i Portugalia: to kobiety z Maroka, Ameryki Południowej i Środkowej. Zwłaszcza w 2015 i 2016, gdy szalał tam wirus Zika i była epidemia narodzin dzieci z małogłowiem i innymi wadami. Oczywiście nie biedota lata ale jakaś tam klasa średnia.
Co do Szwecji (a pewnie i Norwegii) to coś zawyżone te statystyki -->
W Szwecji bardzo ograniczono liczbę aborcji u młodych kobiet, widać to na wykresie, gdyż dano im dostęp do środków antykoncepcyjnych nawet bez wiedzy rodziców, a od roku czy dwóch mają je w ogóle bezpłatne.
Aurelius - nielegalna aborcja istniala, istnieje i bedzie istniec, bez wzgledu jak bardzo zaostrzone zoastana przepisy przez bogojebnych hipokrytow. Jedynie rykoszetem oberwa te kobiety, ktore faktycznie takiego zabiegu potrzebuja. Bo chyba nikt przy zdrowych znyslach nie liczy na to, ze spadnie dzieki temu liczba nielegalnych zabiegow.
No ewentulanie z rozpedu moga przepchnac ustawe, ze co miesiac kazda kobieta bedzie przechodzic przymusowe badania aby przypadkiem nie przeoczyc kiedy jest w ciazy i za wczasu zapobiec aborcji.
Jak w Rumunii za Ceasescu.
Najstraszniejsze, że naprawdę nie musimy nic wymyślać. Nasz najdzikszy pomysł prawdopodobnie ktoś już przetestował, bo nie dorastamy fundamentalistom do pięt w kwestii sadystycznej wyobraźni.
Np. próba skazania ciężarnej kobiety za próbę samobójczą jako usiłowanie zabójstwa dziecka.
Jako człowiek prawdziwej, niechrześcijańskiej, laickiej prawicy powiem tak: gdybym był posłem i miałbym głosować za jakąś ustawą dotyczącą aborcji zagłosowałbym za ustawą obecnie obowiązującą. Gdybym jednak musiał głosować za jedną z dwóch skrajności głosowałbym za....całkowitą legalizacją tejże. Nie będę się powtarzał i pisał tego co napisał A.l.e.X. Oczywiście, jestem człowiekiem w pewnym sensie religijnym, jednak nie uważam by dziecko było "od poczęcia", nie uważam też by człowiek dostawał duszę od poczęcia. Raczej dopiero po uformowaniu się wszystkich narządów wewnętrznych, zwłaszcza mózgu. Aborcja NIGDY nie jest czymś fajnym i dobrym, ale świat, cóż za niespodzianka! nigdy nie był czarno - biały.
W związku z wcześniejszą wypowiedzią Manolito o tym kto z jakimi poglądami jest człowiekiem i czy zasługuje na obóz jestem ciekaw jakiej ty wiary jesteś, bo na pewno nie katolikiem a jeśli tak twierdzisz to nad tym ubolewam bo tacy jak ty nam prawdziwym katolikom robią tylko czarny PR.
Oczywistą oczywistością jest to, że to prawo (jak i każdy inny debilny zakaz) dotknie najbardziej biednych.
Kobiety posłów polecą samolotem na wycieczkę do Pragi. Kochanki księży dostaną kopertę z tacowego żeby wstydu nie było. Jesteś biedna? To masz urodzić kadłubka.
Cóż, stając na fejsiku w obronie obecnej ustawy dostałem odpowiedź że jestem "pawianem" i "kalekim umysłowo lewicowym imbecylem". No, tak to mnie jeszcze pisowczycy nie wyzywali.
A to ty nie wiesz, że w Polsce jest 70% lewaków i 30% prawdziwych prawicowych patriotów wyborców PISu?
Jesteś lewakiem bo bronisz „kompromisu” oprotestowanego z każdej strony przez lewicę. Chcę palić to co ci ludzie palą.
Mam gdzieś zapasową tęczę, podeślę.
Nie pal. Po prostu lewakiem w tym kraju zostaje się, jeśli tylko odstąpi się na milimetr on ultrakonserwatywnej wizji rzeczywistości.
Hitler był lewakiem.