Shadow of the Tomb Raider | PS4
SE znowu poleciało w kulki. Nie dość, że nie będzie w Polsce kolekcjonerki, to jeszcze wersja PC będzie w pudełku tylko przed premierą, później już tylko cyfra. Nie będę nawet liczył, która to już przegięta decyzja firmy. TR zawsze było multi platformowe. Potem dali jakieś xbox-owe exlusivy, teraz już na PeCety wjeżdżają. I akurat na Polskę się wypięli. Kompletne odpały.
Bardzo lubię serię, ale absolutnie powinna trafić w inne ręce. I nie mówię tylko o wydawcy, ale i o developerze.
mi sie wydaje ze moze byc fajna gra. druga czesc byla o wiele lepsza niz 1, oby trzecia czesc nie zawiodla
Moim zdaniem druga była gorsza. Nie dlatego kupuje grę z seksowną bohaterką, żeby ponad połowę gry biegać nią w puchowej kurtce. Pierwsza część dla mnie zdecydowanie lepsza (historia, tropikalna wyspa, średniowieczne "japońce" ;)
@uookie
Jak ci to tak bardzo przeszkadzało to wystarczyło się przebrać przy ognisku.
Hehe no raczej, ale... wtedy Larze by grażyna zmarzła.
Grałem na PS4 Pro PLATYNA zrobiona nie nudziło mi się ani chwili w grze polecam mocne 8.5/10
Prosiak na wyposażeniu , a loadingi jak przy wczytywaniu kasety na c64. Maskara. Kompletnie zabiera to chęci do gry. Słabo, lepiej mniej detali, szybka grę robić z szybkim wczytywaniem, bo to co zapodali to jest przeciętne.
To nie ex więc stwierdzili że pójdą trochę dalej jak sprzęt z poprzedniej dekady i pomyślą też o PC więc taki efekt.
Łata 1.05 i dalej robię za beta testera, właśnie bawiłem w grobowiec Path of battle, ukończyłem bieganie i unieruchomiłem posąg i moją nagrodą był skok w przepaść , bo tyle mogłem zrobić, gdy kładka się zawiesiła zamiast przemieść pod przejście i od nowa. Loadingi nadal koszmarne. Kupuj tu gry na premierę, nie da się w nie grać zupełnie.
Obecnie gra na konsoli w cokolwiek innego jak "ex" jest ryzykowne. Za słaby to sprzęt i optymalizacja multiplatformowca jest czasochłonna i skomplikowana.
I jak grywalna już ta gra czy jeszcze trzeba zaczekać.?
Nikt nie gra?
Błąd, który widzicie powyżej jednak nie jest spowodowany przez grę. Konsola i pady właśnie trafiły do serwisu, zobaczymy o co chodzi.
EDIT: Jednak problem był z kontrolerem. Sorry, Lara :)
Dzisiaj właśnie do mnie dotarła płytka, więc po pracy wieczorem może będzie chwila by uruchomić i sprawdzić.
Wszystko działa jak należy, aktualizacja to ok. 11 GB więc trzeba swoje niestety odczekać.A sama gra tak jak poprzednie części bardzo zadowalająca :-)
Dla mnie najslabsza czesc z trylogii, fabula usypiajaca, rozgrywka niestety tez
Ciagle wlasciwie tylko dzungla i dzungla
Pod kazdym wzgledem ta gra się chowa przy Uncharted 4 - o ile miejscowki graficznie wypadaja na zblizonym poziomie, tak animacje Lary budza skojarzenia z Underworld z 2008 roku, modele postaci takie jakies zbyt plastikowe i nie maja tej 'prawdziwosci' co te z U4 (mimika i te sprawy), ale i tak sa ladne
No, ale nawet gdyby grafa byla cudem swiata, to i tak ta gra jest po prostu mega nudna
Początek gry jeszcze dawał rade, srodek byl nudnawy i pod koniec znow lekko sie rozkrecila
Grałem w 10 gier z tego roku, ten TR to dla mnie przedostanie miejsce od konca (na ostatnim Vampyr), jeszcze interesują mnie 4 gry ;P
Sorry za dwa z rzedu, ale pominalem ocene - na poczatku po przejsciu dalem 7, ale to za duzo
Dawno w tak nijaka gre nie gralem i strasznie szybko o niej zapomnialem (ktos odswiezyl watek i sobie przypomnialem :P)
Co wnosi nowa aktualizacja?
A mi się gra ogólnie podoba. Na pewno nie dorówna Uncharted 4, zresztą nawet nie wiem co by na przełomie tych 2 lat mu tak naprawdę dorównało. Osobiście lepiej mi się grało w każdego z 3 ostatnich Tomb Raiderów niż w pozostałe części Uncharteda (1,2,3), chociaż 2 naprawdę daje radę.
Jeśli chodzi o porównanie Shadow do dwóch poprzednich Tomb Raiderów to faktycznie wypada blado, chwilami tu więcej oglądania cut scen niż grania no ale co kto lubi, na pewno można śmiało przy niej zjeść kolacje :P
Gra jest krótka, mi się to podoba bo nie mam za dużo czasu na granie i pamiętam dzięki temu wątek, wiem również, że nie zdążę się znudzić jak to bywało pod koniec Unchartedów i na pewno ją ukończę.
PS: Ghost podasz n.u. PSN ?
Ukończyłem właśnie podobał się TR i to to bardzo zaskakuje nie nudziłem się ani chwilę i o to chodzi ; ) dla wszystkich fanów polecam :)
Wreszcie, po wielu perypetiach skończyłem. Na wstępie zaznaczam, że w serii szukam przede wszystkim klimatu i Lary nie wychodzącej z grobowca przez 3/4 gry.
Aktualnie ukończyłem wszystkie Tomb Raidery od Crystal Dynamics + pierwsze dwa klasyczne. Jedynka i Dagger of Xian były bardzo klimatyczne, ale odrzucało mnie toporne sterowanie. Głównie przez to wątpię, czy zagram w pozostałe klasyki. Za najlepsze, jak dotąd części uważam Anniversary i Underworld, przede wszystkim za KLIMAT przez wielkie K. Owszem, poziomem trudności nie mają startu do klasyków, ale to głównie przez toporne sterowanie (moim zdaniem).
W nowej trylogii jest, niestety mało Tomb Raidera. Brakuje klimatu osamotnienia, wymagających zagadek i porządnych tombów. Do tego nadziubane wszędzie tych znajdziek i innego barachła. W starszych częściach trzeba było pokombinować, żeby znaleść artefakt, tutaj większość leży pod nogami. No i zagadki są banalne. A najbardziej nie mogę przeboleć ostatniego poziomu w Rise.
spoiler start
To mógł być taki klimatyczny level, a zrobili z niego zwykłą nawalankę. I tak jest w całej trylogii.
spoiler stop
Mimo wszystko dwie poprzednie części były świetnymi grami akcji, grało się świetnie i będę do nich wracał. A jak jest z Shadow? Z całej trylogii ta gra jest, niestety najsłabsza.
W Reboocie i Rise twórcy odeszli od klimatu serii, skręcając mocno w stronę akcji. Nowy developer próbował to odwrócić, przec co Lara stanęła w takim rozkroku, że zrobiła szpagat. Eidosi nie naprawili błędów poprzedników, za to dołożyli własne. Tym razem walki jest o wiele mniej, natomiast eksploracji jest aż za dużo. A klimat, poza paroma momentami leży i kwiczy. Jak tu się wczuć, kiedy większość czasu ktoś nam towarzyszy albo gada do nas przez radio, a starodawny, "pełen" skarbów grobowiec znajduje się ze 200 metrów od miasta?
Właśnie, o wilku mowa:
spoiler start
Zwiedzasz sobie jakąś opuszczoną miejscówkę, leci nastrojowa muzyczka, cholera, nawet się klimacik robi - a 2 minuty potem jeb! - zamieszkałe miasto w środku dżungli.
spoiler stop
...i klimat całkiem szlag trafia. W tym momencie musiałem zrobić przerwę, bo mi się nie chciało w to brnąć.
Rozwój postaci też słabszy, w połowie gry miałem już wszystkie bronie ulepszone na maksa i wcale tych ulepszeń nie czułem. Umiejętności też w większości nieprzydatne (może poza Oddechem Kajmana). Zagadki nadal łatwe, może poza jedną, tą z obracaniem reflektorów. Moją ulubioną zresztą.
Muzyka nie porywa, ale wpada w ucho (zwłaszcza motyw na flecie, brzmiący nieco japońsko). Do grafiki nie przywiązuję wagi, ale myślę, że Shadow nie ma się czego wstydzić. Wiadomo, Uncharted to to nie jest, ale widoczki przepiękne. Fabuła sztampowa, ale to jak zawsze w serii, więc nie ma co się czepiać. Przypadła mi do gustu retrospekcja z młodą Larą.
Wiem, że głównie narzekam, bo tak, gra jest najsłabsza z trylogii. Albo inaczej: jest zrobiona w trochę innym stylu niż poprzedniczki i mi to mało pasuje. ALE mimo wszystko grało się dobrze i mniej niż 7/10 postawić nie wypada.
Najwyższy czas zmienić koncepcję. Wrócić do korzeni (po raz 5 w serii?) i pokazać trochę starszą Larę, zaprawioną w bojach i lekko cyniczną, jak każe kanon.
W porownaniu do dwoch poprzednich odslon, to ta wypadla bardzo slabo. Niby na plus mniej walk, ale co z tego skoro tutaj walki sa tak nijakie, ze chyba wolalem Lare-Rambo. Moze z wyjatkiem jednej lokacji, cala reszta jesli chodzi o grafike, w sensie artystycznym sie cofnela. Jeszcze nigdy dobor palety kolorow tak mi nie przeszkadzal. To wszystko bylo tak bardzo nijakie. Tomb Raider w 2018 zasluguje na duzo lepsza gre. Zapomnialem dodac, ze scenariusz i dialogi sa na poziomie filmow klasy B.
Narzekanie na kolory, granie bez HDR. Logika górą
KURDE.
Gra mi się ogólnie dobrze, ale tu są tak irytujące błędy, że mnie to boli... to trzecia gra w nowej serii, a mimo to mamy tu przypadkowe zsunięcie się z ziemi do wody z brakiem animacji (lara stoi i w ułamku sekundy pływa), przybijanie lin strzałami do belek też ma brakującą animację, schodzenie z liny wygląda obrzydliwie.
Przeszedłem w ciągu roku wszystkie 4 Unchartedy, a w TR gram od dwójki - jak to możliwe, że nowy TR ma gorsze wspinanie się, niż U? Przecież to U miało niejako kopiować rozwiązania Tomb Raidera, a tu coś nie pykło...
Gdyby nie to, że dałem za nówkę 100zł - byłbym BARDZO zły.
Ok jestem już dużo dalej i niestety - bieda wieje z tej gry strasznie. Tu wszystko jest biedne - dialogi, NPCe (ich mimika i dubbing to jakaś parodia, dałem opcję immersji, a oni brzmią gorzej, niż gdyby mówili po angielsku), logika nie istnieje.
Walka jest nudna i w sumie tak rozwiązana, że mogłoby jej całkowicie nie być. Za to moment, w którym z TR robi się Resident Evil to już bajka.
Byle skończyć i odsprzedać/wymienić. Nie sądziłem, że powiem tak kiedykolwiek o TR, zwłaszcza że nawet TRAoD było dla mnie do przełknięcia jak na tamte standardy. Shadow nie miał prawa wyjść w takiej jakości w 2018 roku.
Niestety te nowe Tomb Raidery nie mają startu do żadnego Uncharted. Nawet złota otchłań na PSV zamiata je pod dywan.
Może za 10 lat technologicznie doscigna ND. Bo pomiędzy U4 I SotTR to jest przepaść generacyjna na korzyść gry ND.
W Shadow of the TR grało mi się bardzo przyjemnie, fantastyczna i klimatyczna przygoda! Ciągle czułem pewien niepokój odnośnie wydarzeń, które mają nastąpić (fabuła). Początkowe tsunami wywarło na mnie ogromne wrażenie, jednak późniejsze katastrofy działy się tak jakby w tle i trochę czułem niedosyt... Sama rozgrywka, moim zdaniem, jest bardzo dobrze zbalansowana. Tak jak w trylogii TR Legend, TR Anniversary i TR Underworld to ostatnia część łączyła w sobie najlepsze cechy poprzednich odsłon, tak i tutaj Shadow of the TR bierze to, co najlepsze z TR2013 i Rise of the TR. Wachlarz umiejętności, które nabywa bohaterka podczas przygody są interesujące i niektóre innowacyjne, jednak nie ma raczej takiej możliwości, by użyć ich wszystkich w czasie trwania jednej gry. Warto zatem rozpocząć Nową Grę+ i wtedy bawić się różnymi umiejętnościami Lary. Tak naprawdę, za drugim razem miałem zdecydowanie większą frajdę z gry. Shadow of the TR ma przepiękną oprawę graficzną, Lara wygląda wspaniale. Znakomite efekty wybuchów, szczegółowa roślinność, realistyczna woda! (póki co grafika jednak nie przebija Uncharted 4 i U4: The Lost Legacy i, moim zdaniem, te dwie pozycje są wciąż najpiękniejszymi grami tego typu na PS4). Olbrzymim plusem jest różnorodność lokacji. Mimo, iż akcja dzieje się wyłącznie w dżungli, to mamy możliwość odwiedzania przeróżnych świątyń, krypt, grobowców, lokacji podwodnych, itp. Grobowce są bardzo innowacyjnie i przemyślanie skonstruowane, są niekiedy sporym wyzwaniem. Niektóre z nich są dosyć mroczne i przerażające, co bardzo mi się podoba. Ścieżka dźwiękowa niejednokrotnie wprawiła mnie w zachwyt - niesamowite majańskie klimaty, w muzykę zostały wplecione instrumenty z dawnych kultur, nie brakuje też nowoczesnych kawałków. Brawa dla kompozytora! Jeśli chodzi o długość gry, to wydała mi się za krótka (głowny wątek) w porównaniu do poprzednich dwóch odsłon (TR2013 i RotTR), hub Paititi minimalnie zwalnia główną rozgrywkę, jeśli jest się zainteresowanym wykonywaniem misji pobocznych.
spoiler start
Zakończenie przygody wydało mi się stworzone jakby na odczepnego, spodziewałem się większego "wow" jak na zakończenie trylogii przystało. Dobrze, że jest epilog po napisach końcowych, dzięki któremu się uśmiechnąłem i możemy stwierdzić (mam nadzieję), że to nie są ostatnie przygody Lary Croft.
spoiler stop
Gra niewątpliwie bardzo dobra i godna uwagi!
Właśnie ukończyłem grę i niestety w porównaniu do poprzednich dwóch części nowej serii ta wypada słabiej.
Ładna, momentami bardzo ładna oprawa graficzna. Niektóre lokacje bardzo fajnie zaprojektowane, inne gorzej. Zagadki - są takie przy których i można się przy nich na chwilę zatrzymać i to chyba tyle z plusów. System walki słaby, fabuła czy zadania poboczne na słabym poziomie. Dialogi i wykreowane postacie w grze... nijakie, właściwie to lepiej to przemilczeć.
Ostatnia walka z bossem to już w ogóle... Czułem się jakbym grał w Dragon Age albo Skyrima. Pomimo grania na trudnym poziomie (Jedność z dżunglą) przeciwnicy głupi jak but.
Przez bardzo długi czas biegałem za każdą "znajdźką" ale pod koniec gdy fabuła męczyła coraz bardziej aż w końcu odpuściłem wszelakie aktywności poboczne. Chciałem jak najszybciej skończyć tę grę.
Mieliśmy tak na prawdę w grze jeden epizod który mnie bardzo zaciekawił, który był czymś co np. Uncharted 4 oferuje przez większość gry. Chodzi mi o moment kiedy docieramy do
spoiler start
starego kościoła San Jose aby odnaleźć srebną skrzynię. Przeszukiwanie kościoła, potem w jego podziemiach motyw z drogą krzyżową Jezusa. To było ciekawe.
spoiler stop
I to by było na tyle.
Absoulutnie nie jes to tragiczna gra ale jest jednak słabsza od poprzednich dwóch części a do Uncharted 4 to już nie ma nawet co porównywać, nawet jeżeli weźmiemy poprawkę na to że to troszkę inne gry.
Pierwsza moja przygoda z odsłon gier z cyklu gier Tomb Raider. Nie grałem we wcześniej wersję gry, więc nie będę jej oceniał przez pryzmat poprzednich odsłon. Grało się przyjemnie, ciekawa fabuła, chociaż momentami niektóre sceny niepotrzebne, mechanika gry bardzo dobra, grafika na TV 4k z HDR wyśmienita. Minusem na pewno jest to, że jest tyle przedmiotów do znalezienia, że w późniejsze fazie gry to nuży i nie ma się ochoty na szukanie kolejnych artefaktów, przedmiotów czy reliktów, które tak naprawdę nic szczególnego nie wnoszą do gry. Jeżeli ktoś nie grał we wcześniejsze odsłony to polecam.
Przeszedłem wszystkie 3 części jedna po drugiej. Jakbym miał ustawić je od najlepszej do najsłabszej, byłoby 2-1-3. Niestety na tle poprzedniczek "trójka" wypadła najsłabiej, ale to wciąż był kawał dobrej historii, przy której przednio się bawiłem. Jedyny etap, jaki mnie przynudzał, to ten
spoiler start
od momentu dostania się do Paititi
spoiler stop
. No po prostu jakoś tyłka mi nie urywało. Mimo wszystko fajnie rozbudowane grobowce, w końcu "Tomb Raider" to nie był tylko tytuł, dużo znajdziek, lecz nie były one IMO tak ciekawe, jak w poprzedniczkach. No ale to może przez to, że nigdy nie miałem aż takiej zajawki na punkcie historii Majów, Inków itpd. Podobał mi się spory wachlarz broni, ubiorów, dużo umiejętności. Grafika i muzyka tez robiły robotę. Zastrzeżenia miałbym tylko do samej fabuły i aktywności pobocznych - jeśli człowiek leci po fabule, historia wciągnie i będzie spójna. Jeśli jednak odejść na bok, by pobawić się w różne aktywności.. ja jakoś traciłem połączenie z wagą wydarzeń fabularnych, miejscami też zaczynało mi brakować jakiejś głębii fabularnej. Zakończenie z kolei,
spoiler start
a dokładnie obrazek ukazany nam na końcu sceny po napisach, gdzie widać namalowaną Larę i jej rodziców w Egipcie daje do myślenia, że może, jeśli powstanie kolejna część, jej akcja zostanie osadzona właśnie w Egipcie?
spoiler stop
byłoby to ciekawe i jak dla mnie - bardzo interesujące. Ode mnie gra otrzymuje 8, bo mimo, że miejscami przynudzała i czasami nie wciągała, to jednak był to dobry kawałek opowiedzianej historii i bardzo dobra przygoda.
Rise był lepszy, chociaż Shadow też jest naprawdę dobry i warty polecenia. Na początku byłem zachwycony, ale im więcej grałem tym mniej gra mi się podobała jednak mimo wszystko warto zagrać szczególnie jeśli grało się w poprzednie 2 części
Najsłabsza z trylogii... Akcja zaczyna sie dopiero pod koniec gry ale ogólne nie jest źle
Super Gierka
Ogółem gra jest spoko. Ładna graficznie i ogólnie. Ale mnie już jakoś denerwuje panna Croft jako postać z tych trzech gier. Mam jej po dziurki w nosie ?? Dobrze że gra nie jest dłuższa bo by męczyła a tak jest w miarę pozytywny odbiór.
Ostatnia odsłona Tomb Raider'a jak sama nazwa w tytule wskazuje jest tylko cieniem tej gry . Piękna oprawa audiowizualna niestety nie wystarczy,podczas walki wręcz gdy przeciwnik jest zorientowany, jesteśmy skazani na porażkę,gdyż czekan nie zadaje mocnych obrażeń ,celowanie bronią dystansową jest toporne ,najlepszym rozwiązaniem jest atak z ukrycia ale wrogowie są tutaj mocno czujni i tak większość moich podejść kończyła się konfrontacją z hordą oponentów ,,Trójcy". Fabularnie wieje nudą.Peruwiański klimat dżungli tutaj można poczuć ,szczególnie na słuchawkach(Headset gold PS4)z specjalną ścieżka dźwiękowa dla tego tytułu.Uwazam,że zmarnowany został potencjał , biorąc pod uwagę dwie poprzednie części.
Gra niestety najsłabsza z całej trylogii, fabuła na poziomie "Dlaczego Ja" i tym podobnych, a za zakończenie to złota malina się należy.
Gra po prostu jest nudna jak pieron, przez większość gry łazimy po ścianach i skaczemy i zbieramy tony śmieci po drodze.
Oczywiście gra ma tam swoje plusy, ale ja osobiście to ledwo ją ukończyłem.
Przyznaję, że choć grę miałem od pewnego czasu to nie chciało mi się uruchamiać, bo po poprzednich częsciach nie spodziewałem się czegoś aż tak dobrego. Jednak po przejściu gry ( głównej linii fabularnej) jestem bardzo mile zaskoczony i uważam, że ze wszystkich trzech części po reboocie serii ta była dla mnie najbardziej wciągająca.
Przede wszystkim czuć było wreszcie klimat "starego Tomb Raidera" a kto grał, to wie, że w starym TR trzeba było dosyć precyzyjnie skakać i rozwiązywać zagadki ( questy poboczne typu grobowce ). ścieżka fabularna SotTR niczego sobie, system walki tej przyjemny, choć akurat ataki z ukrycia niosły ze sobą zawsze spore ryzyko, co ujmowało jakości traktowania walki w sposób czysto taktyczny a szkoda, bo skradanki taktyczne bardzo lubię.
Pod względem artystycznym uważam, że choć nie była to gra przełomowa, to poziom bardzo wysoki - muzyka i grafika klimatyczna i pierwsza klasa zarówno artystycznie, jak i technicznie.
Na przyszłość życzyłbym sobie jeszcze mocniej powrotu do stylu starego TR z zagadkami.
To, co można w przyszłości usunąć to beznadziejne, nudne i żmudne wyzwania typu "zlikwiduj totemy żaby", które poza sztucznym wydłużaniem czasu rozgrywki nic nie wniosły - ani z tego myślenia, ani satysfakcji z rozwiązania.
Poza tym choć grałem na poziomie trudnym to ani razu nie utonąłem - jako grający w każdą część TR uważam to za skandal! ;-)
no niestety najslabsza z trylogii, nuda nuda nuda, bardzo malo walki, po co mi te karabiny pistolety i luki w definitive edition skoro nie ma w kogo strzelac? antagonista tez slabiutki, jedynie widoczki fajne co jest standardem w tej serii
az mam ochote wrocic do rise of tomb raider
Świetne zakończenie trylogii przygód Laty Croft a sama gra jest świetna i też świetnie się mi grało . Fabuła świetna . klimat w grze świetny tak jak w poprzednich dwóch częściach , postacie w grze dobrze napisane i świetny dubbing w grze a sama jak zwykle Lara świetna tak jak w poprzednich częściach
Shadow of the Tomb Raider to świetna gra i grało mi się świetnie tak jak przy dwóch poprzednich częściach . Grafika świetna , klimat trzyma w napięciu tak jak przy poprzednich częściach , misje poboczne i grobowce świetne , dubbing świetny . Gra jest godną zakończeniem trylogii i polecam każdemu
Shadow of The Tomb Raider jest świetnym zakończeniem trylogii przygód Lary Croft .Dubbing w grze jak zwykle świetny a Pani Karolina Gorczyca podkładając głos Lary Croft wypadła świetnie tak jak w dwóch poprzednich odsłonach. Świetna fabuła , grafika grze przepiękna , animacja bardzo dobra , eksploracja jak zwykle świetna , więcej dodanych grobowców i artefaktów , walka i skradanie świetne zrobione tylko szkoda że tak mało no i sama główna bohaterka czyli Lara świetna oraz jak zwykle piękna ¦¦¦ . Eidos-Montréal wykonał kawał świetne pracy przy tej grze i polecam każdemu kto jeszcze nie grał a moja ocena to 8