God of War zachwyca! Porządnie ograliśmy nadchodzący hit na PS4
,,Bardzo prosty. Kiedy usłyszałem Zoltana Chivaya w roli... krasnoluda, po prostu wymiękłem. Czy naprawdę w naszym kraju nie ma tylu zdolnych aktorów, że wciąż trzeba posiłkować się tymi samymi nazwiskami? ,,
Są, ale kogo dałbyś jako krasnala? Jakiegoś nowego, mało doświadczonego aktora, który swoim głosem i grą, niszczyłby immersje? Już wolę stare, sprawdzone nazwiska. Ekipa, która nagrywała wiedźmina ma doświadczenie często z tymi postaciami( i prezentuje bardzo profesjonalny poziom). Jako krasnal, dobrze by się sprawdził jeszcze pewnie Boberek, albo Zbrojewicz, lub Z. Kwieciński.
W tej branży powtarzają się oni na okrągło i to naprawdę, niezależnie czy grasz w grę po polsku czy angielsku.
Paweł Szczesny jest bardzo doświadczony w dubbingu i miło czytać, że nadal gra, jak dla mnie to dobra bardzo rekomendacja by zagrać ta grę po polsku.
Btw, jak brzmi syn Kratosa? Aktor dobrze odgrywa postać, czy słychać zgrzyty?
Paweł Szczesny akurat należy do najlepszych i najbardziej doświadczonych aktorów dubbingowych. A to że w większości słyszymy go jako krasnoluda? Jest w tym bezkonkurencyjny i bardzo wiarygodny, po prostu pasuje i tyle. Lepiej wybrać nie mogli.
Boberek jako krasnal raczej wątpię, za to Zbrojewicz bardziej jako jakiś oprych, postać negatywna itd. Tak czy siak, czekam z niecierpliwością na polską edycję.
ps. Troche offtop: Ja raczej widzę, że szklanka jest do połowy pełna, niż od połowy pusta. Mamy w Polsce etatowych aktorów dubbingowych, którzy są mistrzami w tym co robią, jest to dość "eksploatowana" grupa ludzi, ale to dobrze. Są najlepsi, więc powinni grać najwięcej. Mam na myśli Grzegorza Pawlaka, Krzysztofa Banaszyka, Jacka Kopczyńskiego, Stefana Knothe, Miłogosta Reczka i tak dalej ... listę można pisać bez końca. Cieszmy się z tego, że mamy takich aktorów, a nie kręćmy nosem "że znowu oni", bo są bezkonkurencyjni. Żal tylko, że Andrzej Blumenfeld nie zagra już żadnej postaci ;(
Np. Lesław Żurek (np. jako Lambert w Wiedźmin 3) akurat przy tych aktorach wypada blado, może musi nabrać doświadczenia, a może to barwa głosu ...
kupa prawda, że są bezkonkurencyjni. dubing to cześć promocji i znane nazwiska mają być i kropka. marketing/sprzedaż najważniejsze, umiejętności schodzą na dalszy plan. przez to mamy od lat te same twarze w obsadach dubingowych a dochodzą tylko "gwiazdy" filowe/serialowe. kółeczko wzajemnego głaskania się po siusiakach, gdzie nikt nowy nie ma szans się przebić. smutne jak cholera.
Krzysztof Banaszyk jako Joel odegrał bardzo dobrze swoją rolę. Emocjonalnie 1-liga. Porównywałem pl dubbing w TLoU i eng. dubbing i moim zdaniem polski lepszy, ale to pewnie przez angielski akcent, co nie zmienia faktu ze eng dubbing to i tak mistrzostwo, dla mnie po prostu pl lepszy. Boberek i Lesław Żurek tez sprawdzili się w swoich rolach kapitalnie. Dubbing jest dobry wtedy, kiedy nie czuć sztuczności i na siłę podkładanyc głosów.
Ktoś spodziewał się czegoś innego. Sony absolutnie niszczy jeżeli chodzi o gry. Dla mnie GOTY. Chyba że RDR2 zamiecie.
Ja tam się cieszę, ze gra przypomina Uncharted. To takie połączenie Uncharted z The Last of Us i Horizon: Zero Dawn, tylko do tego z epickim systemem walki i wykończeniami niczym z Wolfensteina 2, czy Doom'a (chodzi mi o L3, nie o te same wykończenia). Gra prezentuje się niesamowicie dobrze w moim odczuciu, a 30FPS wygląda stabilnie, gdyby było takie same jak w Uncharted 4 to wgl byłoby idealnie. God of War to pewny kandydat do GOTY i duza szansa na wygraną, o ile nie zgarnie mu tego tytuły RDR 2, albo Spider-Man. Moze to juz nie jest ten stary Kratos, ale mi ten nowy się bardziej podoba i pod względem wyglądu i pod względem charakteru. Na + tez idzie taktyczne unikanie niektórych ciosów, np. od Bossów, trochę jak z Dark Souls. Czekam do 20 kwietnia, bo ten dzień będzie w 2018 wyjątkowym!!
1. Czy to, że na rzucanie toporem najwidoczniej nie ma cooldownu nie sprawi, że grę będzie można "cheese‘ować"?
2. Czy tylko te pierwsze draugry można stunlockować byle pierdnięciem?
3. Czemu do diabła zwykły gracz nie ma dostępu do dema?!!?!?
1. Nie, bo topór nie wraca Ci do ręki automatycznie. Musisz go "wyjąć" i rzucić ponownie, mierząc przy okazji w cel.
2. Z grubsza tak.
3. Zapytaj Sony. :)
No to Hype skoczyl jeszcze bardziej!
Mocny kandydat do GOTY sie szykuje. Jesli jeszcze bedzie tak dluga jak mowili Tworcy to bedzie to bedzie gra bliska idealu.
Imo dobrze ze zmienili gameplay i styl bo 6 czesci w starym stylu zupelnie wystarczy. Poza tym nie zdziwie sie jak Bluepoint zrobi jakis Reamake pierwszych GOW.
Oj będzie grane. Liczę, że Kratos będzie wpadał w szał i odpierdzielał akcję niczym w poprzednich częściach. Im brutalniej, tym lepiej :D
Nabyłem w x-kom - była promocja za 189 zł.
yEaH! ^_-
Czy to z tych gier dla lubujacych się w ciągłym powtarzaniu jak dark souls czy gra ma normalny poziom trudności? Bo myślę nad zakupem ale pod warunkiem ze to nie w stylu dark souls?
Jeżeli nie zmienili tego to gra jak najbardziej nastawiona na przynoszenie frajdy, nie na powtarzanie i sztuczne utrudnianie życia jak w DS-ie.
Jeżeli nie zmienili tego to gra jak najbardziej nastawiona na przynoszenie frajdy, nie na powtarzanie i sztuczne utrudnianie życia jak w DS-ie.
Oby.
TO najlepszy slaher w historii gdzie sa ciekawe zagadki i najbardziej wygodny intuicyjny system walki przy ktorym sie relaksujesz i jestes BOgiem
Zapowiedź + kolejne filmik = czekam coraz bardziej
W grze nie ma ani jednego cięcia, akcję w większości przypadków obserwujemy zza ramienia Kratosa, a kiedy program chce pokazać coś innego, np. w przerywniku filmowym, kamera płynnie zmienia pozycję i wraca na swoje miejsce po zakończeniu sceny.
Bardzo dobre ulepszenie. W każdej grze tak powinno być a nie, że nie dość, że filmiki się wczytują to jeszcze bohater jest ubrany inaczej niż powinien i stoi w innym miejscu niż stał.
Trupy, flaki i plamy krwi znikają czy zostają?
Jakoś nigdy nie zachwycały mnie gry z tej serii. W swoim gatunku rewelacyjne, ale po prostu do takiej radosnej sieczki mnie nie ciągnie.
Tak przynajmniej myślałem dopóki nie zobaczyłem pierwszego fragmentu z rozgrywki w nowej części. Klimat, starcia, praca kamery i grafika wyglądają fenomenalnie. Mówiąc krótko:
Bende grał w gre!
Pierwsze co zrobię po uruchomieniu gry to wyłączenie pasków życia przeciwników.
Kolejny gamingowy must have... boje się tylko że rozbije się o to że po prostu nie grałem w poprzednie części? Jak to jest? Ktoś kto nie wie co się działo w poprzednich częściach da radę?
YouTube opowie Ci całą historię. Na pewno narracja rozwiązana jest tak, żeby nie trzeba było grać w poprzednie części. Mogą pojawić się jakieś nawiązania lub delikatne mrugnięcie okiem w stronę gracza.
Myślę najważniejsze, żebyś znał podstawy tej historii a mianowicie Kratos był spartiatą i toczył wojnę z barbarzyńcami. Gdy znalazł się pod toporem jednego z barbarzyńców zaprzedał duszę Aresowi w zamian za zniszczenie jego wrogów. Pózniej Kratos zabił własną rodzinę (wiadomo, że zapanował nad nim Ares). Kratos został nowym bogiem wojny po zabiciu Aresa. Zagrożenie w nim (czyt. w Kratosie) zobaczył Zeus i chciał go zgładzić co mu się udało, ale Kratos wrócił z martwych. Wyciął prawie cały olimp z Zeusem na czele plus paru tytanów. Napisałem prawie bo przeżyła tylko Atena. To jest główny wątek, być może będą jakieś smaczki, ale myślę, że nie będą miały dużego znaczenia. Jak będziesz miał możliwość to polecam zagrać w God of War 3 bo jest mega sztosik. ;) Pozdro! ;)
Ja tam pamiętam, że Kratos zabił Atenę przez przypadek, bo ta rzuciła się by ratować Zeusa.
bo tak było, ale na końcu, po zabiciu Zeusa pokazała się w troszkę innej postaci i zabrała ten niebieski miecz który Kratos używał podczas tej furii. ;)
Zeusa osłoniła w dwójce a w trójce na końcu znów się pojawiła, ale z jakiej paki, to już nie pamiętam.
nie ma sprawy.
a i te bandaże które ma Kratos na rękach (widoczne na screenach) ukrywają blizny po dwóch mieczach na łańcuchach, które otrzymał po zaprzedaniu duszy. Że tak Ci to opisze, jego przedramiona owinęły rozpalone łańcuchy od owych mieczy. Miłego wyczekiwania do 20 kwietnia. ;)
Siekanka z podlatującymi to gracza potworami. Co z tego, że świetna technicznie?
Ale co jest złego w siekance. Gra jest tym czym jest, nie ukrywa tego i wygląda na to, że jest w tym bardzo dobra. Kiedyś uwielbiałem gry w stylu Double Dragon czy Golden Axe dzisiaj mam Kratosa w fajnych mitologicznych klimatach. Mam powoli dość gości znudzonych grami którzy wpadają z nudów do miejsc gdzie nie jest ich miejsce.
Tylko że to taka sama gra jak wiele innych. Patrzę na to i widzę to samo, co w "Bloodborne" i wielu innych grach. Pewnie młodsi gracze nie wiedzą, że w ciągu ostatnich nastu lat takich rzeczy było sporo.
Kiedyś było milion kopii Mario, milion kopii Dune 2, milion kopii Dooma. Są czasy, że gracze lubią pewne rozwiązania pewne gatunki bardziej od innych. Sam jeden Bloodborne im nie wystraczy. Po za tym God of War będzie miał swoje własne szczególne momenty. I studia Sony akurat w tego rodzaju grach czują się mocne.
Większość graczy to ludzie dość młodzi. Wydaje im się, że do tej pory potworów nie było wcale za wiele. Tymczasem większość gier z ostatnich 20 lat zawiera potwory i stwory.
Potwory i stwory towarzyszą nam od tysięcy lat. Gry czerpią garściami z mitów, legend i opowieści ze starożytnych czasów akurat w tych podaniach to potworów i herosów przedzierających się przez nie do celu swojej podróży nie brakuje. W tym temacie można jeszcze dużo osiągnąć.
Nie mogę ogarnąć tego argumentu z Zoltanem... Co to miało znaczy, że "wymiękłeś" ? Zapisane jest to tak jakby chodziło o to, że był słaby - a nie był. Był zajebisty.
Mamusiu ja kce telas. Telas, jus, zalaz.
Po 15 minutach rozgrywki mogę dodać tylko jedno.
W moim wieku rzadko się na coś czeka, raczej bierze to co skapnie.
Ale czemu 20 kwietnia nie jest już jutro? Kurczę no....:-)
Jak mogliście, akurat jestem na etapie sprzedaży PS4, jedyne co mnie trzyma to GoW.... i kuźwa muszę czekać miesiąc, ale chyba warto, akurat nie goni mnie ta sprzedaż aż tak.
Nie wiem po co sprzedawać PS4 w jego najlepszym okresie.
To chyba wlasciwie tradycja, ze pod koniec generacji Sony daje najwięcej dobrych gier.
Ja też sprzedaję po przejściu GoW'a. Różnica jednak polega na tym, że robię to za mniejsze pieniądze i dobremu kumplowi (a nie obcemu gościowi) z możliwością pożyczki, kiedy mnie coś zainteresuje, tyle, że na ten moment poza GoW'em na nic się nie zanosi, bo wszystko wychodzi na pececie. Natomiast wszystkie Unchartedy, dla których kupiłem tą konsolę, zostały ukończone. Prawdopodobnie jedynym takim tytułem będzie TLoU 2, ale w tym roku go prawdopodobnie nie doczekamy.
Uwielbiam tą grę oby nie wprowadzili do niej Battle Royale. Moje oczekiwania? 9.
Jak słyszę ten polski (pożal się boże) dubbing, to mam wrażenie, że oglądam bajkę gdzie radośnie sobie hasa jakiś jelonek Bambi tulący się do księżniczki, a ona "... na głowie kwietny ma wianek, w ręku zielony badylek, a przed nią bieży baranek, a nad nią lata motylek."
No i wreszcie gdyby nie muzyka, to dramaturgii w tym "dziele" byłoby tyle co w w/w barankach i motylkach.
Doprawdy, nie mam najmniejszego pojęcia czym ludzie się tak jarają ?
Moim skromnym zdaniem, DO DZISIAJ nie ma lepszego slashera niż "Severance Blade of Darkness".
Gra starsza niż niektórzy z was, a mimo to powtórzę, że grywalnością i klimatem, na śniadanie zjada to całe "God of War"
Blagam Cie nie robmy z gowna perfumerii. Severance to taki bieda slasher ze nawet nie ma co gadac.
Pierwszy GOW na psp to przy nim to majstersztyk.
Demons Souls, Bloodborne czy nawet od biedy Dark Souls 2 maja lepszy feeling siekania. A nowe God Of War to kilka mil dlugosci przebija te gry razem wziete. Jak porownywac cos co w dniu awojej premiery bylo przestarzale. Bez jaj.
Jak widać, niektórzy już przeszli grę. Zazdro, tacy to pożyją, nie to co plebs co czekać musi na premierę.
Co Ci nie pasuje w dubbingu dokładnie? Bo filozofujesz a nic konkretnego nie napisałeś. Kratosowi miał podkładać głos growlujący deathmetalowiec i wtedy byłoby po męsku i prawilnie?
Z Severance taki slasher, jak z diablo RPG. Do slasherów zaliczyłbym właśnie serie GoW, DMC, MGS Rising, serie Ninja Gaiden czy z nowości Nioh. Ale do takich pełnokrwistymi slasherów zaliczam gry typowo skonstruowane pod walkę i wykorzystywanie combosów. Rune miał najbliżej do Severance. Ale te gry miały kompletnie inne podejście do "młócenia" i nie nazwałbym ich slasherami.
Dzięki za poprawę humoru, rozbrajasz gościu, weź się za stand up'y. Widać, że nie masz możliwości zagrania w tego giganta wśród gier i w ten sposób okazujesz swoją frustracje. Tutaj nawet tysiąc razy powtórzone kłamstwo nie stanie się prawdą bo ta gra jest epicka. Za polskim dubbingiem też szczerze nie przepadam, stąd jest opcja grania z wersją angielską z polskimi napisami. Ta gra którą wymieniłeś, choć z tego co przylukałem na yt będzie o to ciężko, to mimo wszystko życzę miłego grania. ;)
Mili Państwo.
Otóż (moim zdaniem oczywiście) NIE MUSZĘ grać, żeby wiedzieć czy coś jest dobre czy nie.
Wszystko można obejrzeć na YT.
To nie te czasy gdzie nie było YT.
marcing805 napisał/a:
"Ale do takich pełnokrwistymi slasherów zaliczam gry typowo skonstruowane pod walkę i wykorzystywanie combosów"
No przecież to jest wypisz wymaluj opis Severance.
Co więcej, uważam, że system walki w Severance daje niesamowitą i do tej pory NAJLEPSZĄ immersję. Wręcz czuje się oręż w ręce.
Możecie wierzyć lub nie, ale grałem w sporo slasherów i nadal twierdzę, że do dziś nie ma lepszego niż właśnie Severance Blase od Darkness.
MarcusFenixOut napisał/a:
"Widać, że nie masz możliwości zagrania w tego giganta wśród gier i w ten sposób okazujesz swoją frustracje"
Gram (od dekady) na PC i tylko na nim, ale zapewniam, że nawet jutro, bez najmniejszego kłopotu mogę sobie kupić PS4, XBOX czy co tam jeszcze jest razem wzięte + wszystkie dodatki sprzętowe do tego + gry jakie zechcę.
Zapewniam również, że gdyby to całe God of War w jakikolwiek sposób mnie zainteresowało, to specjalnie dla tej gry kupiłbym PS4.
Nie mam żadnej konsoli tylko dlatego, że nie widzę sensu ich posiadania, a nie widzę, bo (moim zdaniem oczywiście) nie ma na konsolach takich gier w które chciałbym zagrać.
Swego czasu (dawno to było) kupiłem pierwsze Playstation tylko dla jednej gry.
Mogę to zrobić ponownie, ale ..... nie widzę sensu, bo jak pisałem wyżej, po prostu nie ma na konsolach gier które mnie interesują, a te które mnie interesują po prostu są na PC.
Co do dubbingu, to jest plastikowy, sztuczny, uładzony, teatralny, czyli po prostu nijaki.
Absolutny brak dramaturgii, a przecież gra nie nazywa się "Myszka miki na wakacjach", tylko God of War , czyli powinno być raczej mrocznie, a nie bajkowo.
Do dzisiaj nie wiem, dlaczego polski dubbing w grach KONIECZNIE musi się opierać na osobnych głosach, a nie na jednym lektorze.
Pamiętacie dubbing w Stalkerze ?
Był tylko jeden lektor (Mirosław Utta) i oryginalne rosyjskie dialogi i to było dokładnie to czego potrzeba grom, czyli właśnie tak powinna wyglądać polska ścieżka dźwiękowa w każdej grze.
Wszystko co wyżej napisałem, to oczywiście moja opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać.
,,Otóż (moim zdaniem oczywiście) NIE MUSZĘ grać, żeby wiedzieć czy coś jest dobre czy nie.,,
No, nie musisz ale zdecydowanie by się przydało.
,,Wszystko można obejrzeć na YT.
To nie te czasy gdzie nie było YT.,,
Oglądanie na yt nie da ci wrażeń takich jak branie czynnego udziału w rozgrywce. Możesz oglądać jak ktoś gra w piłkę nożną, ale nie poczujesz tego co ta osoba, z grami masz podobnie.
,,Gram (od dekady) na PC i tylko na nim, ale zapewniam, że nawet jutro, bez najmniejszego kłopotu mogę sobie kupić PS4, XBOX czy co tam jeszcze jest razem wzięte + wszystkie dodatki sprzętowe do tego + gry jakie zechcę.,,
No spoko.
,,Mogę to zrobić ponownie, ale ..... nie widzę sensu, bo jak pisałem wyżej, po prostu nie ma na konsolach gier które mnie interesują, a te które mnie interesują po prostu są na PC.,,
Przegapiasz jedne z najlepszych gier pokolenia, ale spoko, to twój wybór.
,,Co do dubbingu, to jest plastikowy, sztuczny, uładzony, teatralny, czyli po prostu nijaki,,
Pokaż mi próbki dubbingu z tej gry, który potwierdzi to co mówisz. W których momentach jest nijaki? Co to znaczy sztuczny dla ciebie? Teatralny? W jaki sposób?
Uładzony?? Co? xd
Sorki ale teatralny nie może być tożsamy z nijakim, wypisywanie paru przymiotników na krzyż, które są z sobą często sprzeczne, na pewno ci nie pomaga xd.
,,Absolutny brak dramaturgii, a przecież gra nie nazywa się "Myszka miki na wakacjach", tylko God of War , czyli powinno być raczej mrocznie, a nie bajkowo.,,
Ale kto powiedział, że GoW ma być mroczny aż do przesady? To bezsensu, mroczne światy to domena tanich nastoletnich opowiadań, dobry mrok działa tylko w dobrym kontraście nadziei w tym świecie. Np. Mroczny Rycerz Nolana.
,,Do dzisiaj nie wiem, dlaczego polski dubbing w grach KONIECZNIE musi się opierać na osobnych głosach, a nie na jednym lektorze.,,
Ponieważ lektor jest do dupy. Nie odda ci żadnych emocji, nie ma nad nim reżyserii itd.
,,Był tylko jeden lektor (Mirosław Utta) i oryginalne rosyjskie dialogi i to było dokładnie to czego potrzeba grom, czyli właśnie tak powinna wyglądać polska ścieżka dźwiękowa w każdej grze.,,
Absolutnie nie. Owszem to zadziałało w Stalkerze, i duże brawa dla reżysera lokalizacji, który na to wpadł, ale nie ma żadnego powodu dla którego miałbyś dyskryminować polskich aktorów, jednych z lepszych w Europie, w dubbingu.
Granie w wiedźmina czy gothica z lektorem, o Boże, nie xd.
,,Wszystko co wyżej napisałem, to oczywiście moja opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać.,,
No i się nie zgadzam :p
Sttarki ode mnie łapka w górę. Wyjaśniłeś typa. Wejdzie taki i tylko smrodzi.
Pozdro!
PS. Dawać ten kwiecien !!!
Heh, yup, szykuje się gra roku póki co ;)
Panowie, czy Wy umiecie czytać ze zrozumieniem ?
Jestem baaardzo starym graczem, tak wiekowo jak i stażem.
Wierzcie mi na słowo, że głupawe wojenki Konsola vs PC kompletnie mnie nie interesują.
Pamiętam takie wojenki jak byłem 15-letnim gówniarzem, tyle że wówczas dotyczyły 8-bitowych komputerów (Atari vs Commodore) i były na zdecydowanie wyższym poziomie niż teraz, bo oprócz dziecinady w stylu mnóstwa śmiesznych wierszyków mających ośmieszyć konkurencyjny sprzęt, istniała tzw. demoscena, gdzie programiści et consortes robili cuda wyciągając z tych maszynek ostatnie soki, czyli były to również wojenki na intelekt, a nie tylko (jak teraz) na inwektywy.
Powtórzę po raz kolejny, że BEZ WZGLĘDU na jakim sprzęcie to całe God of War by nie było, to i tak (przynajmniej mnie) w żadnym stopniu nie zachwyca.
Sttarki, skoro nie rozumiesz co miałem na myśli opisując dubbing, to raczej nie znajdę słów żeby opisać to lepiej.
Napisałeś, cyt:
"Ponieważ lektor jest do dupy. Nie odda ci żadnych emocji, nie ma nad nim reżyserii itd. "
DOKŁADNIE O TO CHODZI.
Najlepszy lektor to taki, którego "nie słychać", czyli emocje są przekazywane przez postacie w natywnym języku, a rolą lektora jest tylko przekazać treść bez specjalnej ingerencji w sam przekaz, DOKŁADNIE tak jak w filmie.
@MarcusFenixOut
Sorry, że to napiszę, ale po tym co napisałeś i styl w jakim to zrobiłeś, dyskusja ze słupem przydrożnym wydaje się bardziej konstruktywna niż z Tobą, dlatego nie podejmę z Tobą polemiki.
Reasumując, nadal podtrzymuję, że gra God of War, to przeciętniak pod każdym względem, a pod względem polskiego dubbingu, po prostu tragifarsa.
,,Panowie, czy Wy umiecie czytać ze zrozumieniem ?,,
Tak, umiemy, mówię chyba w imieniu wszystkich to akurat zdanie xd.
,,Jestem baaardzo starym graczem, tak wiekowo jak i stażem.,,
Ok, super, i co z tego?
,,Powtórzę po raz kolejny, że BEZ WZGLĘDU na jakim sprzęcie to całe God of War by nie było, to i tak (przynajmniej mnie) w żadnym stopniu nie zachwyca.,,
]Ok, argumenty dlaczego cię nie zachwyca proszę.
,,skoro nie rozumiesz co miałem na myśli opisując dubbing, to raczej nie znajdę słów żeby opisać to lepiej.,,
Rozumiem bardzo dobrze. Proszę odpowiedz na moje pytania w tym zakresie.
,,Najlepszy lektor to taki, którego "nie słychać", czyli emocje są przekazywane przez postacie w natywnym języku, a rolą lektora jest tylko przekazać treść bez specjalnej ingerencji w sam przekaz, DOKŁADNIE tak jak w filmie.,,
Toż to głupota xd.
Raz lektora słychać i to bardzo dobrze. Może ty stary wygo z słoniem, który już ci nadepnął na jedno ucho, tego nie słyszysz, ale wierz mi, lektora słychać inaczej nie byłoby sensu go dawać. Przez to lektor zagłusza wypowiedzi oryginalnych aktorów. Przecież wtedy możesz grać z napisami lub bez, i po problemie. Więc po co dawać lektora, skoro napisy robią to lepiej?
I lektor ingeruje w przekaz. Właśnie przez to że ZAGŁUSZA oryginalnych aktorów. I mówię bez emocji bez wczucia itd. To najgorsza możliwa opcja, już praktycznie nigdzie nie stosowana, i nie bez powodu. Dubbing da ci emocje itd. Oczywiście przy odpowiednim reżyserze.
,,Reasumując, nadal podtrzymuję, że gra God of War, to przeciętniak pod każdym względem, a pod względem polskiego dubbingu, po prostu tragifarsa.,,
Nadal nie odpowiedziałeś, dlaczego tak uważasz. Nie przedstawiłeś żadnych argumentów, poza tym, że widziałeś gamepleye z YT.
Odpowiedz mi tez proszę na pytanie, co do próbki dubbingu z tej gry, który potwierdzi to co mówisz. W których momentach jest nijaki? Co to znaczy sztuczny dla ciebie? Teatralny? W jaki sposób?
Moim skromnym zdaniem, DO DZISIAJ nie ma lepszego slashera niż "Severance Blade of Darkness". Gra starsza niż niektórzy z was, a mimo to powtórzę, że grywalnością i klimatem, na śniadanie zjada to całe "God of War"
KIEDYŚ TO BYŁO. Kiedyś to były gry, teraz to nie ma gier!
bajkę gdzie radośnie sobie hasa jakiś jelonek Bambi tulący się do księżniczki
Nie żeby coś, ale "Bambi" to chyba historia o tym, jak to temu radosnemu jelonkowi zabijają matkę? Masz dziwną definicję 'radosnego hasania'.
Jest jeszcze taki jeden nestor grania na forum a yadin mu na imię. Nawiążcie kontakt i utwórzcie rezerwat prawilnego pecetowca. Zero jelonków bambi tylko same dinozaury.
Rozumiem że kiedyś były inne czasy dla gier, ale te mądrości tych "doświadczonych wiekiem i stażem graczy" są coraz śmieszniejsze.
Otóż (moim zdaniem oczywiście) NIE MUSZĘ grać, żeby wiedzieć czy coś jest dobre czy nie.
Kochałem starą formułę GOW. Szkoda, że zmiany są aż tak drastyczne, ale pewnie będzie to nadal dobra gra. Martwi mnie tylko jak będzie to wyglądało na ps4 bieda edition, bo innego nie posiadam i nie zamierzam.
Bedzie wyglądać świetnie, graficznie to poziom Horizona czy U4, a te gry na zwykłym PS4 nie odstawały zbytnio od tego co było na PRO.
Sony głupie nie jest, większość ludzi ma podstawową edycję, więc jakby ją olali to fala hejtu w internecie byłaby spora
Nie przesadzajmy. Różnica między ps pro a zwykłym ps jest prawie żadna. Naciąganie ludzi na pieniądze, nic więcej.
Chyba nie wiesz co oznacza duża różnica
Low -> Very High (duża różnica)
Horizon na PS4 to powiedzmy high, a pro ma niektóre opcje na very high ;) i wyzsza rozdzielczosc
Tak wygląda różnica w przypadku Horizon wg. mnie
Różnica jest zawsze w fpsach. Graficznie 99% gier ma identyczną grafikę. Tyle tylko, że na PS4 mamy 30 klatek, a na Pro 60, a tam gdzie na PS4 60, tam na Pro mamy możliwość wyboru wersji między skalowanym 1440P do 4K 30 fps, albo 1080p 60 + dodatkowy jakiś efekt. Teraz dodatkowo wszedł na Pro Supersampling, który też najczęściej dochodzi do wyboru w 1080P i 60 fps, ale np bez tego dodatkowego efektu. Tak jest w każdej większej grze AAA. W większości tytułów różnica jest tylko w fpsach, lub żadna. W dodatku zarówno na PS4 non Pro jak i na Pro dokładnie w tych samych grach mamy obsługę HDR'u, a na jego tle przy porządnych telewizorach ten rzekomo dodatkowy efekt nie robi różnic wizualnych, bo zostaje przyćmiony HDR'em, które mam w zwykłym PS4. Lepiej nie da się tego powiedzieć. Nie musicie mi dziękować, że Was wszystkich pogodziłem i powiedziałem to najlepiej :P
Oczywiscie kazdy tylko teoretyzuje ale nie ma dwoch wersji zeby odpalic.
Roznicy nie ma w fpsach najczesciej tylko wlasnie w grafice.
Nigdy praktycznie nie ma tak ze z 30fpsow skacze do 60. Pro poprawia stabilnosc jesli gra ma latke albo przez boost mode.
Graficznie widac roznice, chociazby w Nier, Final Fantasy 15, Horizon, Uncharted, The Last Guardian. Ale dodatkowo kazda gra ma stabilniejszy framerate ale nie dostaje 2x boosta. ;)
Wiadomo jesli masz zwykla ps4 to roznica nie jest jakas znaczaca zeby leciec do sklepu po Pro
. Ale Np HDR na pro jest pelny gdzie na zwyklym ps4 jest to jakas nedzna imitacja co wynika ze sprzetowego ograniczenia portu HDMI 2.0 a co malo kto wie. Dopiero PS4pro ma 2.0a ktore obsluguje pelne HDR. Wiec nie hydro nie masz racji... jak zawsze
Różnica w grafice głownie polega na wiekszej rozdzielczosci.
SOTC ma z tego co pamiętam 1080p 60fps, albo coś koło 4k i 30fps, więc to różnie jest
@Sttarki
Z całym szacunkiem, ale chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, więc odpowiadanie na Twoje pytania jest bezcelowe, tym bardziej, że ja już na nie odpowiedziałem.
Mimo to, dziękuję za w miarę kulturalną dyskusję.
Na koniec dodam, że forum (z definicji przecież) jest miejscem gdzie każdy może wyrazić swoją opinię na dany temat.
Tu dyskusja dotyczy GOW.
Moja opinia o tej grze jest taka a nie inna i (powtórzę) nikt nie musie się z nią zgadzać.
I NIKT SIĘ NIE ZGADZA !!!
Znowu ten onetowski tytuł, widać kiedy czerpiecie z danego artykułu profity. Nikt wam nie posmarowal i żadnego artykułu o FFXV na PC nie ma, no ale wróćmy do tematu. Z tym zachwytem to nie przesadzajcie bo to będzie dobra rzemieślnicza robota i nic więcej co byśmy w innych produkcjach tego typu nie widzieli, wiec nie ma co jajec pompowac przed świętami :-)
Wydaje mi się, że FFXV tak naprawdę w Polsce nie wiele ludzi interesuje
To nie jest powód, by o takiej grze nie pisać. Właśnie przez takie zabiegi większość świetnych gier z Japonii nie jest po prostu u nas znana.
Nawet jakby serwisy w Polsce piały nad grami z Japonii, to i tak podejrzewam, że zainteresowanie byłoby małe. W większości polscy gracze patrzą ze zdumieniem i zdziwieniem na hity z japońskiego rynku, nie akceptując tamtejszych dziwadztw. A seria Finał Fantasy trochę ich ma. A to że GOL stosuje praktyki a'la Onet to nic nowego.
Lajosz co do jednego ma rację. Lektor oddaje znacznie więcej w grze niż dubbing i nie tylko było tak w Stalkerze, ale też w Stranglehold.
Oto dowód, że taka lokalizacja niszczy dubbing.
https://www.youtube.com/watch?v=kPUQV7BJThw
Niestety, dalej ma już rację tylko połowiczną. Wszystko dlatego, że .... wszyscy tu macie rację, zarówno o Severancie, Rune, jak i .... GoW'ie. Wszystkie te gry to bardzo wysoki poziom gejmingu, czego nie powiem o większości innych dzisiejszych kiszek.