– Opozycja jest, ale to jest czerwone miasto, wyjątkowe jak Opole. 80 proc. to potomkowie komuny, LWP i ORMO – napisał polityk PiS-u w społecznościowej dyskusji na temat kondycji opozycji w Grudziądzu. Jakby tego było mało, radny sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego kieruje się na ostrzejszy kurs. Padają m.in. słowa o zboczeniach, dewiacjach i złodziejstwie. – Mieszkańcy Grudziądza we krwi mają wszystkie zboczenia, to są dzieci z probówki in vitro, złodziejstwa, afery, ambergold, foss, kamienice i wszystkie dewiacje. To są ci, którzy nawet 20 lat nie byli u spowiedzi
źródło:http://natemat.pl/232977,kim-jest-wieslaw-zurawski-nazwal-mieszkancow-grudziadza-potomkami-komuny
Nie potrafię pojąć co siedzi w głowach ludzi co głosują na takie coś jak Żurawski, przecież te słowa nie mieszczą się w żadnych granicach przyzwoitości. Tego chcą pisowcy? Braku jakiejkolwiek kultury, rozrostu chamstwa i wpierniczania się w życie innych?
Mogę się jedynie pomodlić o niego. Zapraszam was także do wspólnej modlitwy:
Modlę się o mądrość dla radnego Wiesława Żurawskiego, o jego serce otwarte na działanie Ducha Świętego, a jeśli tego nie uczyni – modlę się o szybkie jego odejście do Domu Ojca. O szczęśliwą śmierć dla niego mogę zawsze prosić Boga, bo szczęśliwa śmierć to wielka łaska. Amen.
Tego chcą pisowcy? Braku jakiejkolwiek kultury, rozrostu chamstwa i wpierniczania się w życie innych?
Tak.
Już miałem napisać, że znów ślunsk obrażają pisowcy. Ale okazało się, że teraz kierunek odwrotny - pewnie też, za ukrytą opcję niemiecką.
No i oczywiście największa zniewaga: "To są ci, którzy nawet 20 lat nie byli u spowiedzi". grzesznicy :D
Ile tak naprawdę wie o kandydatach typowy wyborca? Czym się kieruje?
Na marginesie, nazywanie człowieka "tym czymś" się w tych granicach mieści?
O ile wypowiedź jest autentyczne, to radny w pełni zasłużył sobie na miano "to coś", wręcz powiedziałbym, że jest to zbyt łagodne określenie.
Co prawda się z tym nie zgadzam, człowiek pozostaje człowiekiem, czego by się nie dopuścił, inaczej wchodzimy na bardzo grząski moralnie grunt decydowania wedle własnego widzimisia, kogo kiedy traktować jak człowieka, a kogo kiedy jak rzecz.
Jednak skoro masz takie przekonanie o swojej racji w tym względzie, to może onże radny miał nie mniejsze o swojej, gdy mówił, co mówił. Tobie wolno, jemu nie? Podwójne standardy? A przecież on się nie zniżył aż do odczłowieczania bliźnich.
Jak to mówią, szacunek za szacunek. Jeżeli ktoś, wypowiada tego typu sądy, obrażając przy tym nieokreśloną liczbę innych ludzi, tym samym, wyraża zgodę na to, że wszyscy obrażani mogą potraktować go w sposób podobny.
Ponadto, taka wypowiedź jest z gruntu chamska, oraz nieprzyzwoita, różnić się można, spierać się można, a czasami wręcz trzeba, ale obrażać innych, tylko dlatego że pochodzą z danego regionu, mają inne poglądy polityczne, religijne, inną orientację, czy kolor skóry, albo posługują się innym językiem jest objawem skrajnego schamienia i prostactwa umysłowego.
Lepiej nie odpłacać złem za zło. Nie zniżać się do tego, co się potępia.
Zło dobrem zwyciężaj, tylko że nie żyjemy w idealnym świecie, niestety, ale po nadstawieniu drugiego policzka, zło się w większości nie cofnie, zło się rozzuchwali, poczuje się silne, bezkarne i będzie czynić w najlepszym wypadku dalej to samo zło. Brak reakcji = przyzwolenie, oczywiście, łatwiej odwrócić wzrok i udawać że nic się nie dzieje, ale prędzej czy później, zło dotknie tego kto na nie przyzwalał.
A przecież on się nie zniżył aż do odczłowieczania bliźnich.
Nie no... Można powiedzieć, że nawet pochwalił! Nie wiem kto jest bardziej żałosny. Gość, który pieprzy takie bzdury czy ktoś kto próbuje go bronić.
Nie zajmuję się tu obroną. Sprzeciwiam się pogardzie i jej eskalacji, jej przytłaczająca obecność w debacie publicznej jest dołująca. Moim zdaniem człowiek, który nosi w głowie takie myśli o ludziach, nigdy nie powinien zostać radnym. Nie powinien znaleźć miejsca na liście. Powinien zrezygnować lub się opamiętać. A jednak - to człowiek, nie "coś".
No, ale tu wraca pytanie - co o kandydacie wie typowy wyborca? Ba. Czy radny w ogóle był znany z takich opinii w czasie wyborów?
Oczywiście, że nie bronisz.... Robienie z ludzi komuchów, ormowców to nic. Szczególnie gdy popularne jest hasło o tym, że "zamiast liści będą wisieć...". To wszystko nic, bo mógł przecież odczłowieczyć. Może być to dla ciebie zaskakujące, ale jest cześć społeczeństwa, dla których lewaki, komuchy etc. to nie ludzie.
Ba. Czy radny w ogóle był znany z takich opinii w czasie wyborów?
A jakie to ma znaczenie? Czy może powinienem zapytać czy może poczuł się odważniej biorąc pod uwagę jaki ostatnio mamy klimat w kraju? Z resztą nie on pierwszy i pewnie nie ostatni.
Oczywiście, że nie bronisz
Oczywiście. Tu nie ma czego bronić.
Może być to dla ciebie zaskakujące, ale jest cześć społeczeństwa, dla których lewaki, komuchy etc. to nie ludzie.
Nie jest to dla mnie zaskakujące, a chciałbym, by było. Pogarda u ludzi, którzy deklarują bliskie mi wartości - chrześcijańskie - boli podwójnie.
A jakie to ma znaczenie?
Podstawowe w świetle postawionego pytania o powody, dla których ludzie go wybrali na radnego.
Nie jest to dla mnie zaskakujące, a chciałbym, by było. Pogarda u ludzi, którzy deklarują bliskie mi wartości - chrześcijańskie - boli podwójnie.
Tak, ale mimo wszystko wytykasz, że niby nie odczłowieczał. Więc albo tak albo tak.
Podstawowe w świetle postawionego pytania o powody, dla których ludzie go wybrali na radnego.
Fakt moja wina bo zapomniałem, że dali się nabrać upychaniem po szafach, a tu taka niespodzianka jak się okazało, że po wyborach z szaf wyleźli i jeszcze maski opadły.
Tak, ale mimo wszystko wytykasz, że niby nie odczłowieczał. Więc albo tak, albo tak.
Przeczytałem, co zacytowano - nie ma tam odczłowieczania. W komentarzu forumowiczów - jest, i to wytykam.
To:
Przeczytałem, co zacytowano - nie ma tam odczłowieczania. W komentarzu do nich - jest.
vs to:
-Może być to dla ciebie zaskakujące, ale jest cześć społeczeństwa, dla których lewaki, komuchy etc. to nie ludzie.
Nie jest to dla mnie zaskakujące, a chciałbym, by było. Pogarda u ludzi, którzy deklarują bliskie mi wartości - chrześcijańskie - boli podwójnie.
Z cytatu nie wynika, jakoby radny należał do tych, którzy odczłowieczają "lewaków i komuchów". Wręcz przeciwnie, mówi o nich jak o osobach.
Kręć ile wlezie, ale zobaczmy to jeszcze raz:
-Może być to dla ciebie zaskakujące, ale jest cześć społeczeństwa, dla których lewaki, komuchy etc. to nie ludzie.
Nie jest to dla mnie zaskakujące, a chciałbym, by było.
Czy rozumiesz słowa, które pokazujesz? Są tacy ludzie. Z cytowanych fragmentów nie wynika, by radny do nich należał. Wynika coś przeciwnego. Teraz jasne?
Rozumiem bardzo dobrze, a czy ty rozumiesz o czym ja pisałem? Czy może trzeba powtórzyć :D
Myślę, że rozumiem to, co napisałeś. Jeśli sądzisz, że czegoś nie zrozumiałem, to pokaż.
Pisałeś o tym, że nie zniżył się do "odczłowieczania", a ja, że nazywanie komuchami jest tożsame w obecnym klimacie.
Z tym się nie zgadzam. Nie jest tożsame. Ponadto, raz jeszcze:
mówi o nich jak o osobach.
No to mamy rozbieżność. Dla ciebie się nie zniżył, a dla mnie tak. Jakoś nie jestem zaskoczony.
No to mamy rozbieżność.
Żeby to tę jedną. Spoko, ludzie nie muszą się zgadzać. Byleby się szanowali.
Mogę się jedynie pomodlić o niego. Zapraszam was także do wspólnej modlitwy:
Modlę się o mądrość dla radnego Wiesława Żurawskiego, o jego serce otwarte na działanie Ducha Świętego, a jeśli tego nie uczyni – modlę się o szybkie jego odejście do Domu Ojca. O szczęśliwą śmierć dla niego mogę zawsze prosić Boga, bo szczęśliwa śmierć to wielka łaska. Amen.
Tego chcą pisowcy? Braku jakiejkolwiek kultury, rozrostu chamstwa i wpierniczania się w życie innych?
Tak.
80 proc. to potomkowie komuny, LWP i ORMO /.../
Mieszkańcy Grudziądza we krwi mają wszystkie zboczenia, to są dzieci z probówki in vitro, złodziejstwa, afery, ambergold, foss, kamienice i wszystkie dewiacje. To są ci, którzy nawet 20 lat nie byli u spowiedzi
^^Miazga. Nie oskarżył mieszkańców Grudziądza, jedynie o plamy na Słońcu, gender i globalne, lewackie ocieplenie - pewnie nie zdążył :)
A przecież on się nie zniżył aż do odczłowieczania bliźnich.
^^Ponownie miazga :). Rydygier - pisz jak najwięcej! Doskonale pokazujesz, że pisowiec, nawet ten mądrzejszy i oczytany (a takich niewielu, jesteś ewenementem) to pewnego rodzaju "stan umysłu" :)
ps. Z takimi tuzami jak ten radny, to wybory samorządowe niekoniecznie będą dla PiSu kolejnym zwycięstwem w blitzkriegu, który zafundowali Polsce :). Raczej może to być "moralne zwycięstwo", czego zresztą PiSowi szczerze życzę :D
Ja też życzę pisowcom "moralnego zwycięstwa" w wyborach czyli miejsca siódmego albo dwudziestego siódmego, pomimo tego, że to środowisko obok moralności nawet nie stało.
Już miałem napisać, że znów ślunsk obrażają pisowcy. Ale okazało się, że teraz kierunek odwrotny - pewnie też, za ukrytą opcję niemiecką.
No i oczywiście największa zniewaga: "To są ci, którzy nawet 20 lat nie byli u spowiedzi". grzesznicy :D
Radni z jakiejkolwiek partii to generalnie nie są często tytani intelektu, ale w moim mieście też ci z PiS-u przodują w... "mądrych wypowiedziach".
Dziwny zbieg okoliczności.
Radni PiS poszli świętować swoje premie do luksusowej restauracji. Po głównych daniach kelner pyta się:
"Czy przynieść waćpanom słomki do drinków czy wyciągną Panowie swoje z butów."
A mnie wkurza, że jakiś śmieszny moderator zamyka niektóre wątki, w których nie dzieje się nic złego. No i gdzie mam to napisać jak nie tu?