W The Division 2 będzie tryb battle royale? Spekulujemy na temat gry
Jako gość który spędził w TD koło 500h podpisuję się pod tym artykułem. Jedyne co jeszcze bym dodał to: zwiększenie motywacji do max gearowania wszystkiego. Ile to czasu nabiłem tego god rolla ? Max miesiąc po regularnym graniu.
Następnie jak to zrobiłem w grze nie było nic ciekawego (nie lubiłem zbugowanego PVP). Więc pytanie następujące: Po co znowu miałbym max gearować swojego agenta?
Żeby mobki schodziły szybciej? Żeby mieć większy DPS? Nuda. Potrzebowałbym tutaj jakieś ligi? Rywalizacji, jakiś cel, po to, aby wbijać znowu te max staty.
Przetrwanie ok, ale to raz na jakiś czas, ostatni bastion to samo. Więc jak dla mnie każdorazowo jak wbiłem max (o ile nie zdążyłem się znudzić w kóło farmieniem tych samych misji/aktywości), po prostu usuwałem grę. Nie wspominając ile czasu, i czasami frustracji potrafiło zabrać wydropienie god rolla...
Wszyscy się podniecają tym Battle Royal a dlaczego nie ma kontynuacji gry MAG na PS3 umożliwiała już rozgrywkę na 100 graczy to była gra a nie tam jakieś Battle Royal w stylu Disneya.
To plus Starhawk,
Można rozwinąć pomysł z budowaniem w Fortnite i zrobić RTS+FPS/TPP a'la C&C Renegade z trybem battle royale.
Pomysłów jest sporo tylko trzeba chcieć a nie zrobić klona i liczyć na przypływ klientów, którzy z miłą chęcią kupią to samo w innej oprawie graficznej.
ohwait
Ponad 1800h w The Division. Od bety bawiłem i nadal bawię się znakomicie. Dla mnie po tych wszystkich łatkach gra jest za łatwa, tryb PVE po 2-ch latach uległ znacznemu uproszczeniu pod naciskiem graczy PVP których cała zawartość PVE nudziła i była za trudna. Gracze z shooterów którzy trafiali często do The Division po premierze w ogóle nie ogarniali takich rzeczy jak "crowd control" lub innych pojęć z gier mmo, wszyscy biegali dps'ami i ginęli. To srustrowani gracze z CS, COD i BF zrobili tej grze taką opinię - w głowach im się nie mieściło że NPC można bić tak długo, a bossów jeszcze dłużej. Widać nie grali w RPG/MMORPG. Myśląc tym tokiem Wiedźmin jest do niczego, WOW jest do bani i wszystkie mmo/raidy są do d... bo NPC nie padają na jeden raz. Nieprawdopodobna ilośc casuali s FPS'ów się znalazła w grze która shooterem nie była. Teraz jest 3x łatwiej niż kiedyś.
Dodatkowo gracze zarządali żeby engamowy loot leciał wszędzie i każdemu (sypie się jak deszcz), zarządali też żeby mogli raidy robić solo (to jest normalne?). Ta gra przyciągnęła nie tych graczy co trzeba.
Jeżeli Ubisoft nadal będzie słuchał graczy i zmieni The Division 2 w shootera PVP to ja 2-ce podziękuję. Od takiej bezmyślnej sieczki to są inne gry.
Oby The Division 2 poszedł w full mmorpg i zerwał z shooterami, PVP bez stosowania cover-systemu mnie nie interesuje (ku pamięci nieodżałowanego Ghost Recon Online/Phantoms), wątek fabularny jest bez znaczenia (to i tak samouczek w zasadzie), nie zawracam sobie głowy historią wymyśloną przez jakiegoś pijanego studenta, sam mogę sobie wymyślić coś lepszego. Życzę sobie żeby tak jak w po premirze jedynki (przed patchami) 4 boty zabijały często 4-ch graczy.
Ponad 1800 godzin grać w jedną grę? Jak znajdujesz tyle wolnego czasu na granie?
Przecież nawet w tych sławentych CoDach czy BFach nie pada się na strzała :D dopiero te prawie realistyczne symulatory jak Red Orchestra czy Insurgency mają taki bajer...
no właśnie ja mam Ogromny problem z Ubi ..
Far Cry 3 miał być dla mnie grą w której będę mógł się poskradać zabijać z ukrycia co się okazało ? cały czas strzelałem .. Far Cry 4 ? chciałem grać stealth i co ? okazało się że najlepiej grało się z GRANATNIKIEM w ręku .. gdy w Wildlands ktoś Cię wykrył to sieczka była masakryczna (nie będę wspominał że wrogowie od razu wiedzą skąd padają strzały co jest totalnym gównem) no i The Division ..
jak dowiedziałem się że tam się strzela 30x Heady żeby wróg padł to po prostu mnie to rozwaliło .. dlatego ja się boję teraz każdej gry jaką ubigówno wypuści .. boje się że oni wszystko psują co ma taki fajny potencjał
Mój tytuł wszechczasów, dla mnie ta gra to ideał, spędzone około 800h, cieszę się z sukcesu tego arcydzieła i najładniejszej gry na PC, brawo Ubi a raczej Massive :)
Jakby na moim ps4 gra wygladala jak na pokazach bylby zachwycony,pamietam to jaki bylem podjarany wydalem 279zl na gre wkladam plytke a tam graficzny zonk acz kolwiek gralo mi sie fajnie pozniej wiadomo tragiczne pvp ale naprawiali z biegiem czasu i jest ok moj czas gry 29D 2h
Z The Division dobijam 1000h. Zdecydowanie gra mojego zycia. Nadal czerpie radosc z grania. The Division 2 bedzie obowiazkiem. Pozdrawiam Agentów.
ale grasz w pojedynkę ? czy tylko z kimś ?
Idealny seaquel to taki za którego nie wzięli by się partacze z ubishit:)
ciężko mi ocenić gdyż
gdy grałem w Asasynów 1 , 2 i Brotherhood to miałem Ubisoft za Króla Sandboxów i tworzenie gier na najwyższym poziomie .. od momentu Asasyna 3,Unity i Far Cry 3 i 4 moja ocena drastycznie spada .. tak mocno że z króla sam zacząłem mówić na nich Ubishit .. nie grałem w Origins więc nie wiem czy lepiej gier teraz nie robią ale jeśli The Division 2 będzie takie jak 1 to będzie TRAGEDiA .. (30 headshotów aby kogoś zabić) za to Wildlandsy to ich najlepsza produkcja jaką stworzył Ubisoft .. więc ciężko mi powiedzieć czy będzie lepiej czy gorzej .. ok do sedna wiecie o co mi chodzi ? ubiszit tworzy gry cudowne świat super masę rzeczy do roboty ale tak od paru lat im odbija i niszczą własne gry że szok (tworzą gry tak że wrogowie masakrycznie nam psują dobrą zabawę z gry ) nierozumiem dlaczego tak jest .. no nic na chwilę obecną boję się że gra będzie tragiczna .. zobaczymy co będzie po premierze ..
900h na PS4 i zapewne nadal bym grał zaniedbując życie ale wyciągnąłem wtyczkę z gniazdka, tzn. odinstalowałem na chama ponieważ gra wciąga jak bagno w momencie gdy kompletujemy sety. Problem w tym że sety nie wypadają z odpowiednią częstotliwością i nagrody przez to są nijakie pomimo włożonego czasu i trudu. Mam nadzieję że dwójka to naprawi. Poza tym naprawcie Taktyka! Bonus przy wszystkich 6-ciu elementach jest żenujące i zbyt sytuacyjny.
Nie ładuj wszystkiego w elekto. Z bonusem 60% powinno ci wyjśc 450yś SkillPower. Nie więcej (soft cap). Resztę inwestujesz w życie albo dmg (lepiej życie). DMG broni nie ma aż takiego znaczenia przy taktyku. Martwy gracz= zero dmg.
Taktyk jest obecnie najtrudniejszą klasą, ale nie trzeba jej naprawiać z wyjątkiem PVP (ale tam 90% setów i skilli nie działa po patchach). Jeżeli z bonusami wyjdzie ci ponad 450tys. SkillPoweer to zmarnujesz potencjał i taktyk będzie za słaby w wielu sytuacjach .Będziesz zbyt zależny od drużyny. Zbyt mało samodzielny. Taktyk nie ma używać skilli non stop - ma ich używać taktycznie w określonych sytuacjach, ale 6p jest po to żebyś skillpower miał za free, nie zabierając z firepower i życia. Stąd 6p jest taki silny jeżeli nauczysz się nim grać. Bo i ma dmg w broni odpowiedni i odpowiednio duża ilość życia, a skillpower ma za free tylko do soft capa, nie więcej bo się nie opłaca (diminishing returns). Na wszystkich broniach talenty mają chodzić jak złoto. Nie musisz ładować tych od dmg czy crytów. To jest mmorpg, a ty jesteś supportem nie dps'em. Graj swoją rolę, ale graj ją dobrze. Twój puls daje dpsom takiego boosta że z 3 graczy robi 4-ch (w dmg). Masz co chwilę Ulta. Możesz rzucać co chwile CC. Ty masz wzmacniać drużynę, rozwiązywać jej problemy i do tego zabijać - w tej kolejności. W razie czego możesz zastąpić na chwilę medyka (reclaimer) jak ma problemy. Skille zmieniaj wg sytuacji na polu bitwy, możesz mieć jeden stały (ten pod co masz wkładki) a drugi dynamicznie zmieniaj w zależności od sytuacji. Grając 5p jest wygodnie, ale nie masz ani dmg w razie obrony własnej ani życia za dużo. Siedzisz skulony i rzucasz skille i strzelasz udając że zadajesz dmg. W razie kłopotów czy załóceń skilli jesteś bezbronny i słaby (Resistance DLC). 60% stacków budujesz broniami z wysokim strz./min (prosty dmg jest drugorzędny bo najważniejsze jest szybko zbudować bonus-skill, 30 lub najlepiej 60). Po jednej (conajmniej) sztuce broni z każdego typu bo ammo nosisz do nich zawsze. Lepsza jakakolwiek broń w razie czego niż pistolet. Czyli 1 shotgun, 1 SMG, 1 LMG, 1 ASSAULT, 1 SNIPER. Zaskoczany będziesz jak szybko ma się full 60% strzelając z shotguna :D
N00ba w The Division poznaje się po kilu rzeczach.
1 - idzie w full dmg, ale nie gra kooperacyjnie więc ciągle jest na kolanach i zamiast zadawać potencjalny dmg, jest ciężarem dla drużyny (typowy gracz z innych FPS).
2 - biega wyprostowany stojąc czy biegnąc pionowo i przyjmujać wsio na klatę i chce się popisać, "strejfuje" A i D i dalej to samo... na kolanach...
3- pyta się klasy supportujące o dmg prosty (lub cryt) na broni głównej.
4 - próbuje leczyć lub stosuje bezwartościowe skille na dmg nie mając elektoniki
5 - drużyna która daje się "zaflankować", pozwala żeby przeciwnik złamał linię (L lub R)
6 - krzyczy że nie ma ammo, a tak na prawdę to nie ma broni do tych rodzajów ammo które jeszcze ma przy sobie.
Bardzo czekam na Division 2. Jedynka bardzo mi się podobała, choć dopiero po namówieniu do gry kumpla bo solo było po prostu nudno. Mam nadzieję, że sequel nie będzie zbytnio odbiegał od jedynki bo po prostu nie ma potrzeby zmieniać za dużo. Czekam :)