Assassin's Creed Origins z aktualizacją 1.4.1
To bardzo dobrze. Ta gra naprawdę mnie cieszy z wielu względów. Wspaniale pokazano starożytność, a także dano graczowi wielką swobodę na ogromnej mapie. Przejeżdżanie pasem pustynnym pomiędzy dwoma łańcuchami gór w towarzystwie halucynacji to naprawdę coś niezapomnianego.
^I jednocześnie dano generyczne questy, powtarzające się zadania poboczne ograniczające się do "idź, zabij i przynieś", fabuła miałka, postacie niezapadające w pamięć itd. Asasyn to ładne opakowanie, którego zawartość jest średnia. Egipt jest odtworzony bosko, jest piękny, ale to co robisz w tym Egipcie to już zupełnie inna sprawa.
Jest niezła gra, ale mogłoby być dużo lepiej. Po prostu potencjał Assassin's Creed Origins nie został dobrze wykorzystany.
Jak wyżej. Gra wizualnie jest świetna. Wizja artystyczna starożytnych miejsc i budowli momentami dosłownie zapierająca dech. Witruwiusz byłby dumny z twórców gry :-) Ale.....
1. System walki do kosza.
2. Większość postaci do kosza(nijakie)
3.Idiotyczne bitwy morskie do kosza( niebywały regres w stosunku do Black flag i to zupełnie niezrozumiały)
4.Zdobywanie poziomów do kosza( to ścibienie na siłę, jeszcze jeden i jeszcze jeden przez monotonne działania poboczne uffff, słabo)
Żeby nie było. Gram od premiery z dwoma dodatkami. Bawię się świetnie. Odbiór gry jednak psują wymienione babole.
5. Acha czemu najnowszy dodatek podrożał tego nie rozumiem. Kupiłem Klątwę Ozyrysa za 68 zł. Po premierze 84(sic). Ten dodatek nie jest warty połowy ceny gry. Bo to nie jest połowa gry. Zaledwie jej fragment. Jeden z bardziej udanych ale jednak fragment. Cena z kosmosu nie do przyjęcia.
Fajna gra ale tylko dobra, podczas gdy mogłaby być genialna.