Artifact – szczegóły na temat karcianki Valve
Wygląda całkiem nieźle, Valve próbuje wnieść dużo nowych pomysłów do dzisiejszych karcianek. Jedynym problemem może być użycie rynku steam jako miejsca do wymiany kart, jeżeli drop rzadkich kart będzie bardzo mały to jest duża szansa że dojdzie do sytuacji w stylu - zapłać 2000zł za talię albo grinduj przez 500h żeby dostać coś ciekawego.
Pytanie czy kolejna karcianka da radę przynajmniej przybliżyć się do Hearthston'a , no jak dla mnie to ciężko będzie, choć całkiem fajnie to wygląda więc spróbować zawsze można.
Każdy chce mieć własnego Gwinta
pay-to-play to jest abonament, raczej chodzi o buy-to-play
Artifact: The Dota Card Game
https://www.youtube.com/watch?v=cXfmfj4z3Zc
jestem pełen podziwu że nie zamrozili (anulowali) projektu już jakiś czas temu. Jestem ciekaw jak sobie poradzi, to będzie interesujące.
Dobrze zrozumiałam? Trzeba będzie kupować karty na rynku steam żeby grać nimi? Fajna definicja nie pay 2 win.
Jeżeli sie mylę to wyprowadźcie mnie z błędu
Co prawda, nie doczekaliśmy się dłuższych nagrań z gry, ale informacji mamy już pod dostatkiem
Oj gry-online :P
Kto chce w chociaż małym stopniu zestawić to co przeczytał z nie najlepszym nagraniem rozgrywki, to prawdopodobnie niech się spieszy ;)
---> https://youtu.be/0pbs9MRIT3g
---> https://youtu.be/7NXhFryRAgg
Dlatego jest ":P" na końcu pierwszego zdania. Przecież nie jechałbym po was na poważnie, jak po burej suce, bo nie ma nawet o co ;)
A teraz nieco poważniej: Rozgrywka będzie toczyć się na planszy złożonej z trzech rzędów niczym w DOTA 2 (a także Gwincie, choć to jedyny wspólny element obu produkcji).
Mało grałem w Gwinta, jak i mało widziałem streamów z niego, ale IMO ten "wspólny element" nie jest taki wspólny, ponieważ w Gwincie jest (a przynajmniej była) JEDNA plansza, podzielona na DWIE połówki- po jednej dla gracza- i na każdej połówce są TRZY rzędy.
Natomiast tutaj zapowiadają się TRZY plansze, podzielone na DWIE połówki, i na każdej połówce jest JEDEN rząd :/
Macie błąd w tytule newsa powinno być Artifuck.
Dorzucę tylko dla przypomnienia film z zapowiedzi:
https://www.youtube.com/watch?v=OR4jPtrDCLo
Zobaczymy, jeśli nie będzie to p2win, ani random win to pogram. Zapłaciłbym 60$ za wszystkie karty i powiedzmy po 20$ za każdy dodatek (raz na kwartał). Ale typowe free to play - czyli albo kilka godzin dziennie grindu, albo jesteś wierorybem i sypiesz kasą żeby wygrać dla mnie odpada.
Czyli tak: wszystkie dotychczasowe karcianki imo są do bani bo wszystko zależy jakie karty nam wypadną, a tutaj dodatkowo Valve serwuje losowe położenie położenie karty na mapie i automatyczne atakowanie przeciwników po drugiej stronie planszy...