Mark Hamill nie zna Wiedźmina, ale chętnie zagrałby w serialu
nieeeeeee tylko nie on
Zupełnie nie zna postaci i marki, ale powinien być zagrany przez niego. Jak te gwiazdki coś czasem palną, to nie ma przebacz.
To się nazywa wybujałe ego
Zdajesz sobie sprawę, że on nie napisał tego na poważnie? ;)
A to jakiś wymóg, ze trzeba być fanem uniwersum, żeby móc grać w tego typu filmach?
Wielu aktorów nie zna postaci które grają w ekranizacjach książek i jakoś nie robi to problemu. Problemem jest słaby aktor, zły casting, który obsadzi aktora który nie pasuje do postaci, słaby scenariusz, albo reżyseria która prowadzi tego aktora.
Myślę, że jak zaczynał pracować przy Gwiezdnych Wojnach, to też nie znał ani postaci, ani marki :D
Poza tym wyraźnie widać, że jego komentarz jest nieco prześmiewczy. Ja to odczytuję jako: "Nie wiem o czym mówicie, ale ok!" ;)
Nie mam zielonego pojęcia, o co tu w ogóle chodzi, ale zgadzam się, że ta postać może/powinna być zagrana przeze mnie.
Jak by rozmawiali o Kaczorze Donaldzie to powiedział by to samo.
Kurde naprawdę będzie ciężko o dobrego aktora do roli Wiedźmina, mam nadzieję że dobrze wybiorą i coś z tego będzie, trzymam kciuki.
Problemem są pieniądze, nie będzie ich stać na pierwszą ligę. Ale to może i dobrze bo mniej znany aktor może okazać się bardziej wiarygodny.
O jakość aktora przy produkcji netflixa na przecież znanej licencji bym się nie martwił. Jedynie co jest zagadką to to czy uznają, że jednak Wiedźmin nie przyciągnie samym tytułem wielu ludzi więc wydarzą więcej kasy na aktorów znanych aby przyciągnęli ludzi, co odbije się pewnie na efektach specjalnych w serialu, czy raczej wezmą mniej znanych dobrych aktorów bo stawiają że tytuł i efekty specjalne walk i magii przyciągną wystarczającą liczbę ludzi. Stawiam na tą drugą opcję, bo jak serial się sprzeda to będą go ciągnąć przez kilka sezonów pewnie i tańsi aktorzy są lepszym rozwiązaniem wtedy.
Większość seriali ma mniej znanych aktorów ;) A jeśli chodzi o seriale Netfliksa, wychodzi im to na dobre.
Hamill - beznadziejny aktorzyna, ale gdyby bardzo poprosił, to ewentualnie mógłby zagrać Płotkę.
Gdy był młodszy, to dużo mu do dobrego aktora brakowało, ale teraz? Oj, nie zgadzam się jak mogę.
Hamill jest dobrym aktorem, co w nim takiego beznadziejnego? Jego kreacja Luke'a w ostatnim filmie to bardzo dobry warsztat, a i za młodu źle nie grałem, występował w teatrach itd.
dokładnie.
zupłęnie odbijając od Vesmira i Marka; oglądając ostatni odcinek S.H.I.E.L.D. znalazłem aktorkę na nastoletnią Ciri - Dove Cameron
@TeRiKaY Zdecydowanie pasuje na Ciri.
@topyrz Co ty mi za badziewie tu pokazujesz.
Lepiej pasuje ta aktorka z iZombie Rose Mciver
Niech wezmą Orlando Blooma z charakteryzacją Legolasa. Pofarbują włosy na biało i będzie Gerwant xD.
Ale Bloom jako Legolas był "śliczny", a Geralt to brzydal na miarę Trejo :).
Przefarbować na biało i będzie jak znalazł :D.
https://tattoodo-web.imgix.net/images/0/146341.jpg?auto=format,compress
Dlaczego nikt nie zadaje najważniejszego pytania w tej calej sprawie?
Czy będzie polski dubbing w netflixowym wiedźminie? Geralt bez Rozenka to co najwyżej gerwalt gołodupiec...
Nikt się nie nadaje na Garetta. Już teraz mogę to założyć biorąc pod uwagę kult Wiedźmina na golu.
Gimnazja zanotuja straszny spadek frekwencji dzień po ogłoszeniu kto będzie grał, zbiorowe samobójstwa, zamachy na siedzibę netflixa, głodówki etc.
Kurczę przypomniałem sobie że muszę kupić popcorn na tą okazję.
A tak na serio - postać jak postać, wystarczy po prostu dobry aktor. To reżyser ma rozumieć postać i świat, bo aktor to w sumie narzędzie w rękach reżysera. Jeśli mamy drewnianego aktora który zna uniwersum i reżysera który w życiu o wiedźminie nie słyszał to można już krzyżyk na takiej produkcji postawić.
Ale przecież to jest reżyser ;) Niezły,ale dupa z niego żadna ;)
Jaki reżyser??!!! Umiesz czytać ze zrozumieniem?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dove_Cameron