Walka o przetrwanie w pierwszym zwiastunie netfliksowego Lost in Space
Cholera, bardzo dobrze to się prezentuje.
Od dwóch lat usuwam z mojej listy seriale, które trwają cały rok, na rzecz seriali które mają maks 13 odcinków. A szczególnie seriale Netfliksa (których będzie ogrom) I HBO.Ale ogólnie krótkie seriale. Po prostu są lepiej dopracowane, maja więcej kasy na odcinek. A już seriale Netfliksa wyglądają jak film kinowy.,a nie serial :D Z długich serii zostanie mi tylko Gotham. Chociaż, jessicy Jones drugiego sezonu raczej nie będę oglądał, Luke cage już mi odpadł po pierwszym sezonie, Iron fist może drugi sezon...także 3 miejsca mi się zwalniają ;D
prezentuje się to dobrze i całość w jeden dzień, aczkolwiek główny bohater jako 10 letni BOB może sugerować że film będzie skierowany gatunkowo jako kino familijne / czyli z sf pozostanie całe nic.
To jest remake serialu z 1965 roku. Tam byli dziecięcy bohaterowie, więc w nowej wersji też muszą być.
Lubię sci-fi dlatego na pewno obejrzę, szkoda mi tylko tego, że będzie to kino raczej familijne. Czekam aż Netflix podejmie się zrobienia serialu w klimacie Astronautów Stanisława Lema. To byłby hit.
Zna ktoś jakiś dobry film / serial typowo o ludzkości w kosmosie / na innych planetach? Ja ze swojej strony polecam serial Gwiezdne Wrota, a nawet bardziej jej spin-off Atlantydę.
SG-1 jest chyba jednym z lepszych seriali w tej tematyce. Szkoda, że SG-U zaliczyło taką klapę.
Oryginalny Star Trek tez jest zacny.
Co do samego Lost in space. Muszę przyznać, że serialu nie widziałem ale sam film był przyjemny.
Babylon 5, stare ale jare. Moja ulubiona marka sci-fi po treku. Pierwszy sezon raczej nudnawy, ale warto wytrwać.
Poza tym: The Expense, Black Matter, Battlestar Galactica, Firefly.
@Kwiat_W
Kompletnie zapomniałem o Battlestar Galactica, a miałem to w planach już parę lat temu, dzięki.
P.S. Nie jesteś czasem autorem GUI do BG? (http://baldur.cob-bg.pl/node/958) Jeśli tak to gratuluję świetnej roboty.
Jako iż padła nazwa SG-1 to trwa taka akcja mająca przekonać MGM, że kontynuacja ma sens. Więcej na blogu Malozziego https://josephmallozzi.wordpress.com/2018/03/06/march-6-2018-3-days-to-tweet-storm/
A wracając do seriali: Babylon 5, Stargate, Farscape, Firefly, Lexxx
Dobrego SF, zwłaszcza kosmicznego, czuję niedosyt, więc oby, oby. Acz wolałbym twardsze. Marzy mi się ekranizacja np. Niezwyciężonego. Choć i dobrą space operą nie pogardzam.