Wielki sukces Horizon Zero Dawn
Ta gra byłaby super, gdyby nie to odradzanie się potworów, po ich pokonaniu wystarczy gdzieś dalej odejść i z powrotem wrócić i dalej są te co się pokonało. Toczy się walkę z bardzo trudnym przeciwnikiem, zapisujesz grę, wczytujesz lub odchodzisz dalej i znów on się pojawia, normalnie koszmar. Po paru dniach w świecie gry to można jeszcze zrozumieć, że się odradzają, ale nie po godzinie. Gdyby nie to, to rzeczywiście gra byłaby prawie wybitna.
Co warto nadmienić, dodatek jest na płycie w wersji complete, a więc można go odsprzedać wraz z grą, szanuje.
Myślę, że jednym z wielu plusów tej gry jest to, że bohaterka mówi coś podczas rozgrywki (nie mówię o filmikach), co jest ostatnio mało popularne :)
Wcale nie takie mało popularne. Od razu z głowy to można wymienić Wieśka, TR, Uncharted. Sporo jest takich gier.
Ciekawe czy w przyszlosci Horizon nie stanie się marką jak AC..
Pod względem rozgrywki, projektu misji pobocznych i grafiki gra jak dawała radę, niestety kiepsko napisane dialogi rozłożyły HZD na łopatki, przez to ucierpiał voice-acting, nawet najlepsza obsada tego nie była w stanie uratować ;/ A kiepskie głosy i dialogi to kiepskie postacie i bark chęci do popychania wątku głównego do przodu. Świat z robo-dinozaurami nie był przekonujący, podobna sytuacja grze Elex.
Dla Ciebie *
spoiler start
W Horizonie, gdy w ostatniej bitwie spotykasz bohaterów, którym Aloy pomogła na swoim szlaku (co często jest bardzo fajnym, budującym momentem gry) myślisz tylko "meh" (a części z nich w ogóle nie pamietasz)
spoiler stop
Ernest1991.nie tylko dla niego przeciez to glowna bolaczka tej gry, a postaci to jak najbardziej wogole nie pamietam oprocz tego rudego brodacza ktorego tez kojarzę tylko z wygladu :-). Gra wyróżniała sie tylko mechanika, systemem walki i krajobrazem. Pozatym odpychala
Co tu dużo mówić. Wielki hit, który graficznie i gameplayowo wyprzedził epokę.
Mam sentyment do HZD ale powiedzieć, że to hit to nadużycie. Graficznie może i jest ładna, ale gameplayowo jest zbyt "nowoczesna" żeby mieć status hitu, zbyt dużo słabych rozwiązań, zwłaszcza boli mnie crafting i zbytnie nasycenie świata robotami, powinny występować bardziej naturalnie, zbyt wyraźnie widać sztuczność ich rozmieszczenia przez co gra traci na immersji.
Ogólnie gra jest dobra tylko brakuje jej dopieszczenia.
Ernest mały cytat z wyżej "Dla Ciebie"
Jeden z moich ulubionych tytułów zeszłego roku, który po prostu mnie urzekł. Do plusów na pewno można zaliczyć przepiękną oprawę audiowizualną i wspaniały projekt świata, który po prostu chce się zwiedzać i okrywać wszystkie jego tajemnicę jak i genezę. Sama fabuła również stoi na wysokim poziomie... a przynajmniej ta nitka fabularna związana z odkrywaniem przeszłości świata przedstawionego...
... bo niestety te bardziej osobiste wątki poszczególnych postaci wiały nudą. Nie mówiąc już o tym, że sporo postaci było kompletnie bez wyrazu, a same dialogi były... były takie se - mówiąc kolokwialnie.
Swietnie!
Juz sie nie moge doczekac az Guerrilla zaprezentuje co tam robia na PS5 :p
Jedna z niewielu gier jakie naprawdę szanuję na PS4. Wciągnęła mnie historia Aloy do takiego stopnia, że zagrałem jeszcze raz New Game + i starałem się odkryć wszystkie "znajdźki" na mapie, co w moim przypadku zdarza się naprawdę rzadko. Chętnie zobaczyłbym kolejną część jeszcze na PS4, bo historię Aloy warto dalej pociągnąć. Fajnie by było gdyby podeszli też troszkę bardziej dojrzale do różnych kwestii, ale ogólnie gra którą poleciłbym każdemu posiadaczowi PS4 niezależnie od gatunków jakie lubi.
Świetna gra, to i świetna sprzedaz :)
Jakbym był złosliwy to bym napisał,ze całośc gry kitramy sie od czerwonej trawy do czerwonej trawy czyli w krzokach xD i palimy ogniska xD.A na powaznie to jest dobra gra ale znudziła mnie od połowy ,świat stał sie juz przejrzany i wtórny.Ja tej grze nie moge dac nawet 8/10 bo zabija ją monotonność i w sumie straszna przewidywalnosc.fabuła przecietna zadana poboczne słabe,postacie ponizej przecietnej,.Duzy plus tylko za grafike ,mape i zróznicowanie terenu.A tak to gra tylko dobra ,jak na Ex spodziewalem sie wiecej.Grze brakuje tego 'czegoś"co ma TLoU czy Uncharted 4.
Dla mnie jedna z najlepszych jeśli nie najlepszy EX na PS4. Bawiłem się świetnie od początku do końca z dodatkiem, zrobiłem wszystkie opcjonalne zadania. Kilka ciekawych sekretów / fabularnie przyzwoicie, a nawet powyżej.
Jestem dopiero na etapie przechodzenia podstawki, ale mam nadzieję, że jeśli będzie kontynuacja, to ogarną ją i na PS4 :D
@margrabina Ale wiesz, że to odradzanie ma pełne uzasadnienie fabularne i jest całkowicie logiczne. Jeśli grałaś to powinnaś wiedzieć, jeśli nie to nie będę ci spojlerował.
W sumie dobrze, że o tym mówisz, bo sam po pograniu 15 godzin dziwiłem się, czemu jest tak szybki respawn maszyn i uznałem, że na późniejszym etapie gry może to irytować. Ale skoro ma to później fabularne uzasadnienie, to tylko czekam na znalezienie go teraz :)
Spoiler!
Nie umiem zrobić tego na tel :) by było w ramce. Grałem rok temu, dodatek wciąż przede mną. Jakby co można rozwinąć tekst lub poprawić.
Maszyny "odbudowywaly" ziemię po kompletnym zniszczeniu wszystkiego przez wojnę ludzi z innymi maszynami. Mówimy tu o Ziemi będącej księżycem, każda bakteria czy komórka została wykorzystana jako biomasa dla maszyn wojennych.
Kotły wciąż produkują nowe maszyny i uzupełniają straty bo proces terraformizacji nie został zakończony.
Jednocześnie cały proces terraformizacji odbywa się poprzez system GAIA, zaś Hades to taki restart dla Gai gdyby coś poszło nie tak (w dużym skrócie gdyby np drzewa sadzono korzeniami do góry).
Z powodu błędów systemu świat Alloy miał zostać zrestartowany. Wszyscy by znów zginęli. Problem w tym, że Alloy nie powinno być na Ziemi, po prostu kolejne błędy i lata spędzane w schronach plus błąd encyklopedii sprawiły, że osobniki ludzkie wyszły ze schronów z wiedzą na poziomie 10latka i przed zakończeniem terraformizacji.
Stąd maszyny to potwory i bóstwa, stąd zdziecinnienie ludzkości w grze - to wszystko jest wytłumaczone fabularnie.
Dodam, że dla mnie fabuła świetna, czułem dreszcze jak sobie wyobrażałem kompletnie zniszczoną Ziemię wypełnioną maszynami samoreplikującymi się. Terminator to przy tym dobranocka. Ale poznałem fabułę robiąc platynę, bo bardzo dużo notatek i nagrań jest w znajdzkach.
spoiler start
po prostu kolejne błędy i lata spędzane w schronach plus błąd encyklopedii sprawiły, że osobniki ludzkie wyszły ze schronów z wiedzą na poziomie 10latka i przed zakończeniem terraformizacji.
Dokładnie to ten typek odpowiedzialny za stworzenie maszyn bojowych sabotował projekt i wykasował wszystko żeby ludzkość zaczęła od początku.
spoiler stop
Nadal jednak nie wyjaśnia to nadmiernego respawnu przeciwników.
@Gerr To akurat także wyjaśnia fabuła
spoiler start
Jak wiemy, maszyny tworzone przez Gaię miały za zadanie naprawdę świata - i tak część odpowiadała za wodę, część za glebę, rośliny, powietrze.Na początku gry dziwiło mnie, czemu maszyny wiercą w glebie, potem to stało się jasne. Na wskutek działania Hadesa zaczęły powstawać także nowe maszyny, mające po prostu za zadanie unicestwić ludzi. Dlatego też z czasem maszyny stawały się coraz bardziej wrogo nastawione względem ludzi. Dlatego Kotły (fabryki maszyn) bez przerwy produkowały kolejne, stąd tyle maszyn w całym świecie gry. Zresztą wiadomo, że jak zawsze musi być jakieś uproszczenie świata w grze, tak właśnie ten spawn maszyn także nim jest - w końcu to z nich pozyskujemy części potrzebne do amunicji czy handlu.
spoiler stop
Może i trochę wyjaśnia, ale dlaczego po pokonaniu potwora jak się czeka w tym samym miejscu dzień a pewnie i dłużej, to się nie odradza, ale wystarczy odejść na parę minut i wrócić i już jest. Trochę przesadzili z tym odradzaniem, na początku jeszcze jest ok ale im dalej to bardziej jest to wnerwiające, a czasem aż zniechęca do grania, bo ile można walczyć z tym samym potworem w tym samym miejscu.
Tak jak mówię, zawsze wystąpią te pewne uproszczenia, w tym wypadku tak to wygląda.
im dalej to bardziej jest to wnerwiające, a czasem aż zniechęca do grania, bo ile można walczyć z tym samym potworem w tym samym miejscu. Nikt nie zmusza do zabijania tych maszyn, dla mnie przykładowo było to całkiem fajne zawsze zniszczyć parę ze stada przechodząc obok, a jak nie to po prostu biegłem dalej.
Prawie nigdy nie ma tak, że respawny są od razu, a i tak wszystkie można omijać jadać wierzchowcem itp.
Nic dziwnego, z tego co widziałem i oglądałem graficznie jest naprawdę dobrze nie wiem jak z fabułą ale ogólnie cała reszta wygląda bardzo dobrze.
Fajnie, cieszę się, bo bardzo cenię to studio. Szkoda tylko, że przez to nie powstanie kolejna część Killzona, którego uwielbiam.
Gra bardzo szybko znudziła szczegolnie jak uslyszalem te dialogi, to chyba byl jakis zart, kazda postac byla robiona na jedno kopyto, poza mechanika gry i krajobrazem nic nadzywyczajnego a pokladalem w grze duże nadziej. Niestety sie zawiodłem
Ja niedawno kupiłem edycję kompletną i powiem szczerze,że dawno nie bawiłem się tak dobrze przy żadnym sandboksie,więc wysoka sprzedaż jakoś mnie nie dziwi. Oprócz średnich dialogów i nijakich postaci gra sprawia mnóstwo frajdy. Ta gra to zdecydowanie jeden z najlepszych exów od Sony i gdy nie wyżej wymienione bolączki to z czystym sumieniem dalbym jej ocenę 10 a tak to póki co jest 9,5.
Kocham tą grę, jest rewelacyjna. Ten niesamowity klimat. Jednemu przeszkadza to, jednemu tamto... wszystkim nie dogodzisz. Często się spotykam ze słowami "dla kilku gier kupować konsole", ale ja bym kupił konsolę nawet dla jednej gry, jeśli tą grą byłby Horizon Zero Dawn. Dla mnie ARCYDZIEŁO! Pozdrawiam.
Podchodziłem 2 razy, nie dałem rady. Owszem grafika, projekty przeciwników i sam gameplay(walka głównie, jednak elementy zręcznościowe, wspinaczka również na plus) petarda, jednak wszystkie rpgowe aspekty 2/10. Trzy bronie na krzyż, 5 pancerzy, npcow można powiedzieć brak, dialogi porażka świat gry pusty jak browar, którego właśnie dopijam. Ogólnie kolesie z pracy skończyli i mówią że fabuła jest sama w sobie bardzo dobra, mnie jednak gra nie pochłonęła
Mam w planach w najbliższym czasie tylko po opiniach to odradzanie mnie niepokoi. Coś czuje że będzie irytowac czesto.
Bzdura - mało gdzie przeciwnicy respawnują się od razu, a każdego z nich można ominąć na wierzchowcu, przekraść się itp.
Odradzanie się przydaje, bo dzięki niemu można farmić surowce. Mnie drażniła głównie losowość lootu. Potrzebowałem bodaj skóry borsuka i kości ryby i ze trzy godziny latałem i tłukłem te biedne zwierzaki, zanim znalazłem w truchłach to, czego potrzebowałem.
Dla mnie 9/10.
Wizualnie gra miażdży. Jak ktoś grał z HDR to wie co mówię. Nawet jednego buga nie uświadczyłem. Gra była w produkcji 7 lat i to widać.
Najbardzej mi się podobało, że mogliśmy odstrzelić uzbrojenie maszynom i użyć je przeciwko nim. Dawało to dużo frajdy. Dawno nie grałem w tak dopracowany tytuł.
od początku do końca gra trzyma wysoki poziom nawet dodatek jest b. dobry ! o grafice to nawet nie ma co mówić, momentami wyrywa z butów. Wspaniała
Wizualnie... wizualnie.. podniecacie sie grafika i walka, a poza tym ... ? Wszystko inne kwiczy, dialogi ?, podtacie, rozwoj bohaterki?? Wspomnijcie coś o tym.
Nie, nie kwiczy. Gameplay swietny, animacje świetne, mechaniki również. Bohaterka z "jajami", nie wiem co ci dialogi przeszkadzają?
Jedynie fabuła mogłaby być bardziej porywająca. Sam świat jest piękny i chce się go zwiedzać i eksplorować.
Byłoby 10/10 gdyby nie jedna mała rzecz, czyli ta "ubisoftowość" postaci. W dużym skrócie - postacie są zbyt neutralne. Spotykasz NPC-a, który wynajmuje CIę do wykonania zabójstwa, albo opowiada Ci o jakimś dramatycznym wydarzeniu ale... w sposób jakiś taki bylejaki, zbyt neutralny. Do tego zbliżenia na twarze rozmówców podczas rozmowy - mają zazwyczaj prawie uśmiech na twarzy, nawet w obliczu tragedii o której rozmawiają.
TL;DR - brakuje tu odrobiny dreszczyku, jak np. w TLoU albo Wiedźminie, gra jest zbyt dziecinna i naiwna.
ja tam nie wiem o co chodzi z tym nażekaniem
gram teraz drugi raz pierwszy raz po angielsku teraz po polsku,
jakoś nie wiem o co chodzi z tymi dialogami, są normalne moze nie jakieś wybitne.
Fabuła jeszcze bardziej mi się podoba jak za pierwszym razem, naprawdę fajny pomysł na posta apo, nie jakieś tam wojny atomowe czy inne bzdety.
Co do walk to ja lubię najpierw po ciuch przeprogramować 1 maszynę, a później korzystając z jej wsparcia rozgromić resztę.
Grafika dodatkowy smaczek, ale to mniej istotne.
Dodatek fajny najbardziej mi sie podoba,ze jest więcej pozostałości po przedwiecznych, szkoda tylko że struktura pozostała podobna jak w podstawce.
Też w dodatku męczy oprawa za dużo śnieg przez co biel zlewa się na całym ekranie, za mało kontrastów.
